rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka w sumie dziwna. Zdecydowanie inna niż pozostałe z czarnej serii. Czytałam ją przeważnie zabijając czas np. jadąc autobusem i ani mnie nie znudziła jakoś szczególnie, ani nie wciągnęła tak żebym nie mogła przestać czytać. Po prostu powoli się snuł i rozwijała. Jednakże intrygujący był fakt "kto zabił?" Zazwyczaj dosyć szybko dochodzę do tego, kto jest mordercą i dlaczego. W tym przypadku z kolejną stroną miałam kolejny typ i doszłam do tego dopiero przy końcu. Chyba właśnie chęć odkrycia sprawcy tak naprawdę mnie zaintrygował, nic więcej.

Książka w sumie dziwna. Zdecydowanie inna niż pozostałe z czarnej serii. Czytałam ją przeważnie zabijając czas np. jadąc autobusem i ani mnie nie znudziła jakoś szczególnie, ani nie wciągnęła tak żebym nie mogła przestać czytać. Po prostu powoli się snuł i rozwijała. Jednakże intrygujący był fakt "kto zabił?" Zazwyczaj dosyć szybko dochodzę do tego, kto jest mordercą i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z początku wydawała się być niezła, ale z każdą stroną byłam coraz bardziej zawiedziona. Ilość brutalnych opisów była zbyt duża, co tylko zwiększyło moją niechęć, wydawało mi się, że autor na siłę starał się umieścić ich jak najwięcej, niestety to mnie tylko odrzuciło. Liczyłam na dobry i ciekawy horror, ale się zawiodłam.

Z początku wydawała się być niezła, ale z każdą stroną byłam coraz bardziej zawiedziona. Ilość brutalnych opisów była zbyt duża, co tylko zwiększyło moją niechęć, wydawało mi się, że autor na siłę starał się umieścić ich jak najwięcej, niestety to mnie tylko odrzuciło. Liczyłam na dobry i ciekawy horror, ale się zawiodłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam cały dzień do póki nie skończyłam, tak mnie wciągnęła ta historia. Niesamowita opowieść o miłości, nadziei, poświęceniu i wierze...

Czytałam cały dzień do póki nie skończyłam, tak mnie wciągnęła ta historia. Niesamowita opowieść o miłości, nadziei, poświęceniu i wierze...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała, książka o przeciwnościach losu, miłości i wierze w spełnienie marzeń. A także wielkiej sile jaką jest przyjaźń. Przeczytałam ją jednym tchem i na pewno nie raz wrócę do tej historii.

Wspaniała, książka o przeciwnościach losu, miłości i wierze w spełnienie marzeń. A także wielkiej sile jaką jest przyjaźń. Przeczytałam ją jednym tchem i na pewno nie raz wrócę do tej historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita. Trzymająca w napięciu. Wywołująca gęsią skórkę. Wzruszająca.
Właśnie skończyłam czytać i jestem pod ogromnym wrażeniem. Polecam :)

Niesamowita. Trzymająca w napięciu. Wywołująca gęsią skórkę. Wzruszająca.
Właśnie skończyłam czytać i jestem pod ogromnym wrażeniem. Polecam :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Pożegnałem demona, anioła nie będzie Maciej Kiełbasiński, Ewa Klepacka-Gryz
Ocena 7,4
Pożegnałem dem... Maciej Kiełbasiński...

Na półkach: ,

Zaciekawił mnie tytuł i krótki opis na okładce. Jako, że sama mam styczność z chorobą alkoholową postanowiłąm ją kupić, z myslą, że dowiem się tego, czego nie wiem. Szczerze mówiąc, książka w ogóle mnie nie wciągnęła. Czytałam, bo czytałam, chcąc ją skończyć, jako że nie lubię odkładać nieprzeczytanych książek na półkę. Chociaż treść sama w sobie nie byłą wciągająca, to oceniam ją jako "dobrą", bo nauczyłam się inaczej patrzeć na ludzi z takim problem i chyba łatwiej jest mi ich zrozumieć, co było mi potrzebne.

Zaciekawił mnie tytuł i krótki opis na okładce. Jako, że sama mam styczność z chorobą alkoholową postanowiłąm ją kupić, z myslą, że dowiem się tego, czego nie wiem. Szczerze mówiąc, książka w ogóle mnie nie wciągnęła. Czytałam, bo czytałam, chcąc ją skończyć, jako że nie lubię odkładać nieprzeczytanych książek na półkę. Chociaż treść sama w sobie nie byłą wciągająca, to...

więcej Pokaż mimo to