To może jeszcze do LGBT dodajmy A jak autyzm? Może wszystkie litery się znajdą na coś?  😄

To może jeszcze do LGBT dodajmy A jak autyzm? Może wszystkie litery się znajdą na coś?  😄

Zajęte  😈 już jest A jak "Ally".

Zajęte  😈 już jest A jak "Ally".

Co wnioskuję po sekcji komentarzy:
- towarzystwo wzajemnej adoracji klepie się po pleckach wyrzucając z siebie litry obrzydliwego jadu, i wydaje im się, że czynią dobro;
- śmieszne emotikony są wyrazem wyższości intelektualnej i moralnej;
- koniec świata jest wtedy, gdy trzeba się do kogoś odnosić z szacunkiem;
- koniec świata jest również wtedy, kiedy jakiś artykuł nie jest napisany dla nich;
- kiedy ktoś komuś zwraca uwagę, że nieładnie jest wylewać z siebie tyle nienawiści, ten krzyczy, że temu drugiemu brak szacunku, literalnie "1984";
- hipokryzja jest ok tylko wtedy, kiedy ja to robię;
- nieumiejętność korzystania ze źródeł i odnoszenie się tylko do krzykliwych, tendencyjnych nagłówków, ponieważ ludziom brak cierpliwości i umiejętności czytania ze zrozumieniem;
 - samodzielne ustawianie chochołów i walka z nimi to nie tylko obowiązek, ale i przywilej, może nawet przyjemność (ktoś musi bronić syndromu oblężonej twierdzy);
- ludziom brak umiejętności zajmowania się własnym życiem, więc włażą w cudze, a także są przekonani, że ich opinie kogokolwiek obchodzą; zastanawiam się co takiego z  życia prywatnego muszą odreagowywać na forum o książkach;
Zupełnie przypadkowo przypomniało mi się "Nad Niemnem" Orzeszkowej.  

Co wnioskuję po sekcji komentarzy:
- towarzystwo wzajemnej adoracji klepie się po pleckach wyrzucając z siebie litry obrzydliwego jadu, i wydaje im się, że czynią dobro;
- śmieszne emotikony są wyrazem wyższości intelektualnej i moralnej;
- koniec świata jest wtedy, gdy trzeba się do kogoś odnosić z szacunkiem;
- koniec świata jest również wtedy, kiedy jakiś artykuł nie...

@Leszy Swoim pseudomądrym wpisem tylko potwierdzasz to, co napisałem.  😜

@Leszy Swoim pseudomądrym wpisem tylko potwierdzasz to, co napisałem.  😜

Oczywiście, że potwierdzam. Wszystko potwierdza, bo potrzebujesz afirmacji.

Oczywiście, że potwierdzam. Wszystko potwierdza, bo potrzebujesz afirmacji.

- koniec świata jest wtedy, gdy trzeba się do kogoś odnosić z szacunkiem;

Faktycznie. Wyznający ideologię LGBT żądają szacunku, chcą by używać ich nowych imion i zaimków... tylko jakoś szacunkiem nie jest określanie kobiet "nie-mężczyznami" czy używanie zwrotu "cispłciowy", czy generalnie redukcja ludzi do ich płciowości. Szacunek? Zapytaj Mariolkaa Rebell kiedy podrzynała gardło kukle biskupa Jędraszewskiego ile było w tym szacunku.

- hipokryzja jest ok tylko wtedy, kiedy ja to robię;

Tak, kiedy to robisz... i podwójne standardy :)

- ludziom brak umiejętności zajmowania się własnym życiem, więc włażą w cudze, a także są przekonani, że ich opinie kogokolwiek obchodzą; zastanawiam się co takiego z  życia prywatnego muszą odreagowywać na forum o książkach;

Aha, i dlatego każą by świat używał ich zaimków i udawał, że są kim nie są. Udawajcie sobie, ale nie zmuszajcie innych by udawali z wami.

- kiedy ktoś komuś zwraca uwagę, że nieładnie jest wylewać z siebie tyle nienawiści, ten krzyczy, że temu drugiemu brak szacunku, literalnie "1984";

Aha, szacunek i nie-nienawiść na jednym obrazku:

- koniec świata jest wtedy, gdy trzeba się do kogoś odnosić z szacunkiem;

Faktycznie. Wyznający ideologię LGBT żądają szacunku, chcą by używać ich nowych imion i zaimków... tylko jakoś szacunkiem nie jest określanie kobiet "nie-mężczyznami" czy używanie zwrotu "cispłciowy", czy generalnie redukcja ludzi do ich płciowości. Szacunek? Zapytaj Mariolkaa Rebell kiedy podrzynała...

@Marcin, do swojej listy dopisz jeszcze burdy uliczne w Polsce w czerwcu 1956 (Poznań), 1970 (Gdynia), 1976 (Radom), 1980 (Świdnik, Lublin, Szczecin, w w końcu Gdańsk), 1981 (Katowice — kopalnia „Wujek”), gdzie też miały miejsce burdy na ulicach lub w zakładach pracy, bo przecież nie walka o wolność. 

Bo, jak wiadomo, wolność uzyskuje się cierpliwym, cichym i pokornym czekaniem, aż ją ktoś łaskawie da. Prawda? 

@Marcin, do swojej listy dopisz jeszcze burdy uliczne w Polsce w czerwcu 1956 (Poznań), 1970 (Gdynia), 1976 (Radom), 1980 (Świdnik, Lublin, Szczecin, w w końcu Gdańsk), 1981 (Katowice — kopalnia „Wujek”), gdzie też miały miejsce burdy na ulicach lub w zakładach pracy, bo przecież nie walka o wolność. 

Bo, jak wiadomo, wolność uzyskuje się cierpliwym, cichym i pokornym...

@Adam Porównujesz walkę o prawa robotnicze, czy później wyzwolenie narodowe do akceptacji dewiacji seksualnej? Poza tym, czy przeciętny robotnik latał z gołym tyłkiem, albo obwieszony dildosami jak od jakiegoś czasu robią to aktywiści LGBT?

Już nie mówiąc o tym, iż przecież komuniści sami nakłaniali robotników do strajków, zamieszek, tylko jak widać nie chcieli, aby przeciwko nim się buntowano. 

@Adam Porównujesz walkę o prawa robotnicze, czy później wyzwolenie narodowe do akceptacji dewiacji seksualnej? Poza tym, czy przeciętny robotnik latał z gołym tyłkiem, albo obwieszony dildosami jak od jakiegoś czasu robią to aktywiści LGBT?

Już nie mówiąc o tym, iż przecież komuniści sami nakłaniali robotników do strajków, zamieszek, tylko jak widać nie chcieli, aby...

@Marcin 
1. Homoseksulaność, biseksualność czy transpłciowość nie są dewiacją seksualną / zboczeniem / parafilią ([ur=https://pts-seksuologia.pl/sites/strona/117/oswiadczenie-zarzadu-glownego-pts-w-sprawie-obecnej-sytuacji-spolecznej-osob-lgbtl]źródło[/url]). 
2. Porównuję walkę różnych grup o swoje prawa. W Wielkiej Brytanii w latach 80. osoby LGBT wspierały protesty górników, co można zobaczyć w opartym na faktach filmie https://pl.wikipedia.org/wiki/Dumni_i_wściekli.

@Marcin 
1. Homoseksulaność, biseksualność czy transpłciowość nie są dewiacją seksualną / zboczeniem / parafilią ([ur=https://pts-seksuologia.pl/sites/strona/117/oswiadczenie-zarzadu-glownego-pts-w-sprawie-obecnej-sytuacji-spolecznej-osob-lgbtl]źródło[/url]). 
2. Porównuję walkę różnych grup o swoje prawa. W Wielkiej Brytanii w latach 80. osoby LGBT wspierały protesty...

@Adam 1. Ten temat był już wielokrotnie wałkowany. Są dewiacją. 
2. Tylko, iż kłopot leży w tym czego dana grupa się domaga i w jaki sposób. 

@Adam 1. Ten temat był już wielokrotnie wałkowany. Są dewiacją. 
2. Tylko, iż kłopot leży w tym czego dana grupa się domaga i w jaki sposób. 

@Adam bądź poważny. Czy rozumiesz, że "osoby LGBT" poparły górników NIE dlatego, że byli homo-bi, tylko dlatego, że mieli poglądy marksistowskie? Swojej seksualności użyli jedynie by się wyróżnić. Czy też twierdzisz, że seksualność idzie w zestawie z poglądami? Bo to, wiesz, juz będzie ideologia  😈

A przeczytaj dobrze to oświadczenie  😈 Oni sprzeciwiają się by nazywać LGBT ideologią stwierdzają, że:

"Zróżnicowanie ludzkiej seksualności w tym zakresie uznane zostało obecnie za fakt niemający charakteru patologii."

I tutaj jest haczyk. Po pierwsze "uznano" - to już było dyskutowane jak to uznawanie wyglądało. Po drugie mówią o "patologii"... czyli, że nie jest już uznawane za chorobę, którą się leczy. Ale tutaj mijają się z prawdą bo, owszem, nie leczy się LGB ale T już tak. Przecież przecież to psychiatra musi stwierdzić dysforię i skierować na leczenie i korektę płci. Co ciekawe:

"Określenie diagnostyczne zaburzenie tożsamości płciowej było używane w DSM do czasu jego zmiany na dysforię płciową w 2013 roku wraz z pojawieniem się DSM-5. Nazwę zmieniono, aby usunąć stygmatyzację związaną z określeniem tego jako „zaburzenie”."

Nazwę zmieniono by "usunąć stygmatyzację"... by nie ranić wrażliwych serduszek. Jak myślisz, pod czyim wpływem dokonano tej zmiany?

@Adam bądź poważny. Czy rozumiesz, że "osoby LGBT" poparły górników NIE dlatego, że byli homo-bi, tylko dlatego, że mieli poglądy marksistowskie? Swojej seksualności użyli jedynie by się wyróżnić. Czy też twierdzisz, że seksualność idzie w zestawie z poglądami? Bo to, wiesz, juz będzie ideologia  😈

A przeczytaj dobrze to oświadczenie  😈 Oni sprzeciwiają się by nazywać LGBT...

@Lis Gracki Rozumiem, że w zdaniu "Nieistnienie magii i czarów uznano współcześnie za fakt" też można uchwycić się słowa "uznano" i na tej podstawie twierdzić że nie wszyscy tak uważają, a w ogóle przez dłuższy czas w istnienie czarów i magii wierzono niż nie wierzono, więc zaprzeczanie istnieniu magii i czarów to jakiś materialistyczny wymysł, a przecież wiadomo, że materializm (w sensie filozoficznym, a nie popularnym) idzie ręka w rękę z marksizmem, więc hurr-durrh, na stos z czarownicami! (No i bycie poważnym u mnie poszło…)

@Lis Gracki Rozumiem, że w zdaniu "Nieistnienie magii i czarów uznano współcześnie za fakt" też można uchwycić się słowa "uznano" i na tej podstawie twierdzić że nie wszyscy tak uważają, a w ogóle przez dłuższy czas w istnienie czarów i magii wierzono niż nie wierzono, więc zaprzeczanie istnieniu magii i czarów to jakiś materialistyczny wymysł, a przecież wiadomo, że...

He he, ale CZYJE to zdanie ma znaczenie oraz jak "uznano"  😈 

Co do czarów nie wszyscy uważają, że nie istnieją... zwłaszcza ludzie o poglądach lewicowych i ultraliberalnych, bo to pośród nich jest wysyp wierzących w moc kryształów, rytuały, horoskopy a nawet czarostwo. Pewna pani profesor z PAN ma nawet dyplom czarownicy, po szkoleniu prowadzonym przez czarownice z Salem. 😎

https://jbzd.com.pl/obr/3062734/zabobony-lewicy-wedlug-magdaleny-srody

Przy jednoczesnym określaniu wiary katolickiej/chrześcijańskiej jako "zabobon".

Dzięki za ten wątek 😇

He he, ale CZYJE to zdanie ma znaczenie oraz jak "uznano"  😈 

Co do czarów nie wszyscy uważają, że nie istnieją... zwłaszcza ludzie o poglądach lewicowych i ultraliberalnych, bo to pośród nich jest wysyp wierzących w moc kryształów, rytuały, horoskopy a nawet czarostwo. Pewna pani profesor z PAN ma nawet dyplom czarownicy, po szkoleniu prowadzonym przez czarownice z...

Kobieta to osoba identyfikująca swoją płeć jako żeńską.

Kobieta to osoba identyfikująca swoją płeć jako żeńską.

@Adam Nie, to osoba, która ma żeńskie: narządy, hormony i chromosomy.

@Adam Nie, to osoba, która ma żeńskie: narządy, hormony i chromosomy.

Jest płeć gonadalna, genetyczna, genitalna, fenotypowa, somatyczna, psychiczna i społeczna, etc., etc... A co jeżeli one się od siebie różnią? Zgroza! Szczególnie dla ciebie osobiście, dotyka cię to do kości. Współczuję ci twoich traumatycznych przeżyć, to musi być bardzo stresujące tak chodzić po ulicy i nie wiedzieć, i nigdy nie być pewnym... Czy ta osoba jest gejem? Czy jest mężczyzną? Czy to w ogóle mój interes?!

Jest płeć gonadalna, genetyczna, genitalna, fenotypowa, somatyczna, psychiczna i społeczna, etc., etc... A co jeżeli one się od siebie różnią? Zgroza! Szczególnie dla ciebie osobiście, dotyka cię to do kości. Współczuję ci twoich traumatycznych przeżyć, to musi być bardzo stresujące tak chodzić po ulicy i nie wiedzieć, i nigdy nie być pewnym... Czy ta osoba jest gejem? Czy...

@Leszy ,,się od siebie różnią" - jedna jest prawdziwa, a reszta to są urojenia.  😜

@Leszy ,,się od siebie różnią" - jedna jest prawdziwa, a reszta to są urojenia.  😜

To nie jest ani moja wina, ani moja odpowiedzialność, że twoja edukacja biologiczna zatrzymała się na szkole podstawowej. Zdajesz sobie sprawę, że mężczyzna może mieć chromosomy XX? Albo że gonady mogą się różnić od genitaliów? Albo można mieć oba? Poziomy hormonów też się mogą różnić.  

To nie jest ani moja wina, ani moja odpowiedzialność, że twoja edukacja biologiczna zatrzymała się na szkole podstawowej. Zdajesz sobie sprawę, że mężczyzna może mieć chromosomy XX? Albo że gonady mogą się różnić od genitaliów? Albo można mieć oba? Poziomy hormonów też się mogą różnić.  

@Leszy To, o czym piszesz to zaburzenia genetyczne, z których aktywiści LGBT chcą zrobić oddzielne płcie, lub chcą z ich powodu unormalizować transseksualizm. Brakuje wiedzy podstawowej, że musisz pisać pod ideologię? 😜

@Leszy To, o czym piszesz to zaburzenia genetyczne, z których aktywiści LGBT chcą zrobić oddzielne płcie, lub chcą z ich powodu unormalizować transseksualizm. Brakuje wiedzy podstawowej, że musisz pisać pod ideologię? 😜

Niebieskie oczy to też zaburzenie genetyczne i jest mi z tego powodu kompletnie wszystko jedno. Znajdź jakieś hobby, to nie będziesz sobie szukał problemów. Dzierganie zajmuje obie ręce. Może znajdziesz wtedy chwilę na kontemplację, że cały świat nie kręci się wokół ciebie i nie musisz wszystkiego brać personalnie - nie wszystko dotyczy ciebie.

Niebieskie oczy to też zaburzenie genetyczne i jest mi z tego powodu kompletnie wszystko jedno. Znajdź jakieś hobby, to nie będziesz sobie szukał problemów. Dzierganie zajmuje obie ręce. Może znajdziesz wtedy chwilę na kontemplację, że cały świat nie kręci się wokół ciebie i nie musisz wszystkiego brać personalnie - nie wszystko dotyczy ciebie.

@Leszy Po sekcji komentarzy widzę, iż to sympatycy ruchu LGBT szukają wszędzie problemów (nawet gdzie ich nie ma), a kiedy znajdzie się prawdziwy, który nie idzie po ich myśli, jak dla przykładu wyrzucenie nauczycielki za nazywanie chłopaka chłopakiem, to albo się w ogóle nie wypowiadają, albo podejmują śmieszną próbę zrobienia z ofiary winnego.

@Leszy Po sekcji komentarzy widzę, iż to sympatycy ruchu LGBT szukają wszędzie problemów (nawet gdzie ich nie ma), a kiedy znajdzie się prawdziwy, który nie idzie po ich myśli, jak dla przykładu wyrzucenie nauczycielki za nazywanie chłopaka chłopakiem, to albo się w ogóle nie wypowiadają, albo podejmują śmieszną próbę zrobienia z ofiary winnego.

Zawsze bawią argumenty typu "mężczyzna może mieć chromosomy XX"  😈 Bawią niezmiennie. Trzeba mieć bardzo słaba wyporność intelektualną by wykorzystywać choroby genetyczne jako potwierdzenie swoich tez ideologicznych.

@Leszy tak się zabawnie składa, że jestem z wykształceniem socjologiem, a ty raczyłeś przywołać "płeć społeczną". Czy wiesz co to jest? Płeć społeczna faktycznie nie ma związku z płcią. Płeć społeczna wiąże się z rolą społeczną - w zależności od społeczeństwa, pewne role uznawane są za kobiece a inne za męskie. Np. w naszym społeczeństwie żołnierz czy górnik to role męskie a przedszkolanka to rola żeńska. Ale może być kobieta żołnierz czy górnik i nikt jej nie będzie postrzegał jako mężczyzny, tylko dlatego, że pełni męską rolę. Może nawet twoja matka w życiu podejmowała męską rolę... czy przestawałeś widzieć w niej kobietę?

W ogóle przemysł medyczny jest strasznie transfobiczny bo oferuje tylko dwojaki rodzaj tranzycji: kobieta -> mężczyzna i mężczyzna -> kobieta. Skoro jest tyle płci to dlaczego nie ma innych tranzycji? 😈

Biologia się nie zatrzymała - próbuje się ja urabiać jak naziści tworzyli ideę o ubermenschu. Macie tylko ideologię, żadnych argumentów naukowych (nie, choroby i mutacje, rzadkie zaburzenia psychiczne nie są dowodem na istnienie ponad 700 płci... still counting).

Zawsze bawią argumenty typu "mężczyzna może mieć chromosomy XX"  😈 Bawią niezmiennie. Trzeba mieć bardzo słaba wyporność intelektualną by wykorzystywać choroby genetyczne jako potwierdzenie swoich tez ideologicznych.

@Leszy tak się zabawnie składa, że jestem z wykształceniem socjologiem, a ty raczyłeś przywołać "płeć społeczną". Czy wiesz co to jest? Płeć społeczna...

Jak dotąd żaden z ,,obrońców uciśnionych" Ci nie odpisał. Zamiast tego dalej szukają prześladowania osób spod znaku LGBT.  😁

Jak dotąd żaden z ,,obrońców uciśnionych" Ci nie odpisał. Zamiast tego dalej szukają prześladowania osób spod znaku LGBT.  😁

Samnytt - gazetka internetowa o niewielkim zasięgu i zainteresowaniu czytelników, która wyewoluowała z populistycznego prawicowego bloga i jest powszechnie krytykowana w Szwecji za "mowę nienawiści".
Doskonałe źródło wiedzy i zrozumienia innych ;)

@Marcin obrońcy uciśnionych mają zazwyczaj lepsze rzeczy do roboty, niż komentowanie wypisywanych tu przez was głupot. Weź idź książkę poczytać czy coś. Życie jest piękne, korzystaj :)

Samnytt - gazetka internetowa o niewielkim zasięgu i zainteresowaniu czytelników, która wyewoluowała z populistycznego prawicowego bloga i jest powszechnie krytykowana w Szwecji za "mowę nienawiści".
Doskonałe źródło wiedzy i zrozumienia innych ;)

@Marcin obrońcy uciśnionych mają zazwyczaj lepsze rzeczy do roboty, niż komentowanie wypisywanych tu przez was głupot. Weź idź...

@ISIA  ,,prawicowego" - a czy przypadkiem większość doniesień o prześladowaniu osób LGBT nie pochodzi z lewicowych?  😜

,,mowę nienawiści" - tylko, iż dla aktywistów LGBT mową nienawiści jest wszystko, co może obalić ich światopogląd. Dyskusja poniżej idealnie to udowadnia. A że powszechnie? Jeżeli ludzie tam mają wyprany mózg lewicowymi ideologiami, to nic dziwnego.

,,lepsze rzeczy do roboty" - doszukują się gnębienia jednych, nawet tam gdzie go nie ma/jest w niewielkim stopniu, a drugich olewają, nawet jeśli są dużo bardziej gnębieni. 

,,waszych głupot" - dyskusja poniżej idealnie udowodniła, iż to nie my wygadujemy głupoty.  😜

@ISIA  ,,prawicowego" - a czy przypadkiem większość doniesień o prześladowaniu osób LGBT nie pochodzi z lewicowych?  😜

,,mowę nienawiści" - tylko, iż dla aktywistów LGBT mową nienawiści jest wszystko, co może obalić ich światopogląd. Dyskusja poniżej idealnie to udowadnia. A że powszechnie? Jeżeli ludzie tam mają wyprany mózg lewicowymi ideologiami, to nic dziwnego.

...

@ISIA czyli twierdzisz, że opisana historia jest nieprawdziwa... bo podałem link do strony "krytykowanej za mowę nienawiści"? Żyjemy w epoce informacji, bardzo łatwo jest wyguglować informację:

https://www.facebook.com/selma.gamaleldin/

Strona internetowa opisała FAKTY - udowodnij proszę, że to nieprawda.

Goszyści są jak płaskoziemcy - wszystko to CGI i spisek rządu... no, w tym wypadku prawaków.

Ludzie w państwach Europy i w USA są zwalniani z pracy za odmowę używania zmyślonych zaimków. Oto czego chce środowisko LGBT.

@ISIA czyli twierdzisz, że opisana historia jest nieprawdziwa... bo podałem link do strony "krytykowanej za mowę nienawiści"? Żyjemy w epoce informacji, bardzo łatwo jest wyguglować informację:

https://www.facebook.com/selma.gamaleldin/

Strona internetowa opisała FAKTY - udowodnij proszę, że to nieprawda.

Goszyści są jak płaskoziemcy - wszystko to CGI i spisek rządu......

Pani nauczycielka została zwolniona z pracy za notoryczny, długotrwały i uporczywy brak poszanowania godności osoby uczniowskiej, pomimo wcześniejszych upomnień wystosowanych do niej przez dyrekcję szkoły. 
To się chyba nazywa stopniowaniem konsekwencji służbowych, czy jakoś tak ;)
Już nie wspominając, że takie zachowanie od ręki dyskwalifikuje ją jako pedagoga i dyrekcja wykazała maksimum cierpliwości, dając jej szansę poprawy przez cały niemal rok.  Szacunek do drugiej osoby jest podstawą szwedzkiego wychowania, uczy się tego dzieci od przedszkola, a pani się ewidentnie nie wykazała w tym temacie. 

Pani nauczycielka została zwolniona z pracy za notoryczny, długotrwały i uporczywy brak poszanowania godności osoby uczniowskiej, pomimo wcześniejszych upomnień wystosowanych do niej przez dyrekcję szkoły. 
To się chyba nazywa stopniowaniem konsekwencji służbowych, czy jakoś tak ;)
Już nie wspominając, że takie zachowanie od ręki dyskwalifikuje ją jako pedagoga i dyrekcja...

@ISIA Ponieważ na chłopaka nie chciała mówić w formie żeńskiej?  

@ISIA Ponieważ na chłopaka nie chciała mówić w formie żeńskiej?  

@Marcin ponieważ do niebinarnej osoby uczniowskiej uporczywie zwracała się w nieadekwatny sposób, co jest nieetyczne, nieprofesjonalne i kreuje nieprzyjazne środowisko edukacyjne.

Spróbuję ci to wyjaśnić na przykładzie spoza sfery LGBT , może będzie łatwiej :)
Jeśli poznajesz nowego kolegę, który ci się przedstawia jako Ziutek, a ty się upierasz, że będziesz do niego mówił Karol, bo tak ma zapisane w papierach, to jesteś zwykłym chamem i burakiem i pewnie nie zostaniecie przyjaciółmi.
Jeśli rzeczony Ziutek jest twoim podwładnym, wielokrotnie cię prosił, żebyś tak do niego mówił, a ty za każdym razem ze złośliwym uśmiechem używasz imienia Karol, bo jesteś tu szefem i nikt ci nie będzie mówił co masz robić, to nadal jesteś chamem i burakiem, tylko do tego nadużywającym władzy i nękającym pracownika, co w świecie relacji zawodowych kwalifikuje się jako mobbing i jest karalne.
Ludzie mają różne powody, dla których nie życzą sobie nazywania ich nadanym przez rodziców imieniem. Zwykły międzyludzki szacunek wymaga zwracania się do osoby w taki sposób, w jaki nam się przedstawia. To naprawdę proste :)
  

@Marcin ponieważ do niebinarnej osoby uczniowskiej uporczywie zwracała się w nieadekwatny sposób, co jest nieetyczne, nieprofesjonalne i kreuje nieprzyjazne środowisko edukacyjne.

Spróbuję ci to wyjaśnić na przykładzie spoza sfery LGBT , może będzie łatwiej :)
Jeśli poznajesz nowego kolegę, który ci się przedstawia jako Ziutek, a ty się upierasz, że będziesz do niego mówił...

@ISIA Nie, gdyby dana osoba miała na imię ,,Karol", to zwracanie się do niej w ten sposób NIE jest żadnym chamstwem. Skąd ten pomysł?  😂

@ISIA Nie, gdyby dana osoba miała na imię ,,Karol", to zwracanie się do niej w ten sposób NIE jest żadnym chamstwem. Skąd ten pomysł?  😂

,,ograniczona" - przejrzyj sobie styl wypowiedzi sympatyków ruchu LGBT.  😜

,,ograniczona" - przejrzyj sobie styl wypowiedzi sympatyków ruchu LGBT.  😜

Racja, żenadą jest próba: czytasz książki ergo musisz być otwarty na ideologię LGBT.

Racja, żenadą jest próba: czytasz książki ergo musisz być otwarty na ideologię LGBT.

Przede wszystkim to daj sobie spokój z tą żałosną nowomową; "nieheteronormatywna",co to ma być 🤦🏻😄 Kiedyś słyszałem jak jakaś nawiedzona lewaczka powiedziała o pani Marcie L.( to ta, która tak kulturalnie krzyczy na wiecach wściekłych macic) "kobieta o nienormatywnej urodzie", hahahaha,padłem 😂 Nowe określenia nie pomogą homo środowiskom w akceptacji ich inności. Po co to wymyślanie 465 płci? Wielu ludzi czuje abominację do homoseksualizmu i wymyślanie nowych nazw czy układanie nowych pseudonaukowych teorii nic nie pomoże.

Przede wszystkim to daj sobie spokój z tą żałosną nowomową; "nieheteronormatywna",co to ma być 🤦🏻😄 Kiedyś słyszałem jak jakaś nawiedzona lewaczka powiedziała o pani Marcie L.( to ta, która tak kulturalnie krzyczy na wiecach wściekłych macic) "kobieta o nienormatywnej urodzie", hahahaha,padłem 😂 Nowe określenia nie pomogą homo środowiskom w akceptacji ich inności. Po co to...

😈 mówiłem, że LGBT "doprawiło gębę" homoseksualistom... mówiłem. Niedźwiedzia przysługa.

😈 mówiłem, że LGBT "doprawiło gębę" homoseksualistom... mówiłem. Niedźwiedzia przysługa.

Panowie, czy można wam jakoś pomóc? Wasze podniecenie tematem stało się żałosne. Rozumiem, że boicie się inności, że Marcinowi śni się wielkie, złe ELGIEBETE, ale zrobiliście na forum swoisty festiwal dumy z bycia homofobem. Może to jest wasz sposób na przykrycie własnych, głęboko ukrytych seksualnych pragnień? Co wam się chłopcy w życiu nie udało, że tkwicie w takim mentalnym bagnie? 
Po co wam ludzie dyskusja z takimi zgorzkniałymi dziadami? Duma nie musi się przed nikim spowiadać, a tak otwieracie im przestrzeń do wypluwania marnych teoryjek. 

Panowie, czy można wam jakoś pomóc? Wasze podniecenie tematem stało się żałosne. Rozumiem, że boicie się inności, że Marcinowi śni się wielkie, złe ELGIEBETE, ale zrobiliście na forum swoisty festiwal dumy z bycia homofobem. Może to jest wasz sposób na przykrycie własnych, głęboko ukrytych seksualnych pragnień? Co wam się chłopcy w życiu nie udało, że tkwicie w takim...

@dorcze ,,bocie się inności, że Marcinowi śni się wielkie" - to mówi ktoś, kto wszędzie widzi nienawiść i homofobię?  😂

,,po co wam dyskusja" - po co wam prawda, po co fakty, skoro można stworzyć swój świat, a niewygodnych nazwać homofobami i rzucić fałszywymi oskarżeniami. Miłego siedzenia w swojej tęczowej bańce.  😝

@dorcze ,,bocie się inności, że Marcinowi śni się wielkie" - to mówi ktoś, kto wszędzie widzi nienawiść i homofobię?  😂

,,po co wam dyskusja" - po co wam prawda, po co fakty, skoro można stworzyć swój świat, a niewygodnych nazwać homofobami i rzucić fałszywymi oskarżeniami. Miłego siedzenia w swojej tęczowej bańce.  😝

@dorcze Myślę, że odpowiadamy tym wojującym w nieswojej sprawie Panom, żeby ci, którzy tego potrzebują, widzieli, że nie są sami, że ta strona nie ma przewagi w tej dyskusji. W dzisiejszych czasach i dzieciom, i dorosłym LGBT może być bardzo ciężko, bo wszędzie stykają się z podobną nagonką i pseudonaukowym bełkotem. Dobrze jest pokazywać takim ludziom, że świat o nich nie zapomniał.

Takie przynajmniej są moje pobudki. 

@dorcze Myślę, że odpowiadamy tym wojującym w nieswojej sprawie Panom, żeby ci, którzy tego potrzebują, widzieli, że nie są sami, że ta strona nie ma przewagi w tej dyskusji. W dzisiejszych czasach i dzieciom, i dorosłym LGBT może być bardzo ciężko, bo wszędzie stykają się z podobną nagonką i pseudonaukowym bełkotem. Dobrze jest pokazywać takim ludziom, że świat o nich nie...

@dorcze he he, typowe  😁 tęczowi sojusznicy zawsze sprowadzą krytykę do "strachu" albo "ukrytych pragnień seksualnych". Oto przez jaki pryzmat patrzycie na świat: fobia i seks.

@Adam o, to ty wojujesz w swojej sprawie? 😂 "Pseudonaukowy bełkot". To może naukowo udowodnij, że jest więcej niż dwie płcie. Chętnie o tym porozmawiam.

Świat patrzy bardzo uważnie, bardzo uważnie i ukryte grupy na których podajecie sobie informacje gdzie załatwić hormony i blokery dla dzieci nie są takie ukryte. Moda na LGBT się skończy, ale piersi po "jedynce" już nie odrosną.

Adam zastanów się co wspierasz, może dla ciebie nie jest za późno.



https://www.youtube.com/watch?v=1UIZ8PwCKFg

https://www.dailymail.co.uk/news/article-11317925/Shocking-footage-family-friendly-drag-queen-sees-performer-spreading-legs-kids.html

https://nypost.com/2022/10/18/video-of-drag-queen-gyrating-next-to-child-sparks-backlash/

@dorcze he he, typowe  😁 tęczowi sojusznicy zawsze sprowadzą krytykę do "strachu" albo "ukrytych pragnień seksualnych". Oto przez jaki pryzmat patrzycie na świat: fobia i seks.

@Adam o, to ty wojujesz w swojej sprawie? 😂 "Pseudonaukowy bełkot". To może naukowo udowodnij, że jest więcej niż dwie płcie. Chętnie o tym porozmawiam.

Świat patrzy bardzo uważnie, bardzo...

Jesteśmy na stronie, na której wymieniamy się przede wszystkim propozycjami lektur – czy zatem czytałeś chociaż "Brudny róż", nie wspominając już o "Całej sile..."?

Wszystko trzeba robić z głową, dlatego profesjonaliści opiniują kwestie związane z transpłciowowścią. Ci sami profesjonaliści pomagają unikać albo ograniczać ludzkie tragedie, wynikające z tego zjawiska.

Czy mogą zdarzyć się w tej kwestii zaburzenia albo błędy lekarzy? Z pewnością, jak w każdej innej. Dlatego należy być wyjątkowo wyczulonym i ostrożnym, ale z tego co rozumiem po prostu wolisz nie pozwalać ludziom dostosowywać swoich ciał do tego, jak się czują i kim sami chcą być? Wiesz lepiej od nich, jak się czują?

Jesteśmy na stronie, na której wymieniamy się przede wszystkim propozycjami lektur – czy zatem czytałeś chociaż "Brudny róż", nie wspominając już o "Całej sile..."?

Wszystko trzeba robić z głową, dlatego profesjonaliści opiniują kwestie związane z transpłciowowścią. Ci sami profesjonaliści pomagają unikać albo ograniczać ludzkie tragedie, wynikające z tego zjawiska.

Czy...

Nie, nie czytałem... i szczerze powiem, że nie zamierzam, bo to nie moja lektura. Zgadzam się, że są osoby cierpiące na dysforię - od tego są lekarze by tym ludziom pomóc.

Ale na litość Amaterasu, nie pozwalajmy by w imię mody obcinać dzieciom piersi i podawać im hormony. Czy ty widzisz na tym wpisie jakąś ostrożność? Gdzie dorośli ludzie podpowiadają dzieciom albo ich rodzicom gdzie łatwiej dostaną zaświadczenia albo hormony, blokery. Podkopują zaufanie dzieci do rodziców, odpowiadając jak kłamać, wysyłają bindery i packery. Nastolatkom! Takie dziecko nie może kupić legalnie papierosów czy alkoholu, nie może prowadzić samochodu... ale może podejmować decyzje, które mogą je skrzywdzić na całe życie?

Nie, że komuś nie pozwalam - volenti non fit iniuria - ale nie wierze w dobre intencje ludzi manipulujących dzieci, nie zgadzam się na krzywdzenie dzieci i usprawiedliwianie tego wolnością i tolerancją.

Jakiś czas temu media podawały, że jakaś tam insta-mama przekłuła uszy swojemu dziecku zaraz po porodzie... i gównoburza  tym związaną. Przekłucie uszu wywołuje oburzenie a podawanie blokerów dziecku już nie? Gdzie jest granica?

Słynna była sprawa transowania Łukasza Sakowskiego, który jest homoseksualistą. Wmówiono mu, że skoro woli mężczyzn to musi być kobieta i by zmienił płeć. Można też znaleźć wiele doniesień, skarg właściwie, że osoby L i G nie chcą się umawiać z trans lesbijkami czy trans gejami... bo ho transfobia. To środowisko pożera już własny ogon.

Nie, nie czytałem... i szczerze powiem, że nie zamierzam, bo to nie moja lektura. Zgadzam się, że są osoby cierpiące na dysforię - od tego są lekarze by tym ludziom pomóc.

Ale na litość Amaterasu, nie pozwalajmy by w imię mody obcinać dzieciom piersi i podawać im hormony. Czy ty widzisz na tym wpisie jakąś ostrożność? Gdzie dorośli ludzie podpowiadają dzieciom albo ich...

Cieszę się, że się rozumiemy. Czym innym byłoby blokowanie takich możliwości w ogóle, a czym innym jest Twój postulat kontroli nad takimi sprawami – z którym ciężko się nie zgadzać.

Cieszę się, że się rozumiemy. Czym innym byłoby blokowanie takich możliwości w ogóle, a czym innym jest Twój postulat kontroli nad takimi sprawami – z którym ciężko się nie zgadzać.

Przynajmniej w jednym 😁 Chorym należy pomagać. A dla młodzieży najpierw wsparcie psychologiczne a nie zaświadczenie i hormony/blokery... tylko widzisz... ludzie ze środowiska T udzielają dość dziwnego "wsparcia". Jak widać na jednym z zrzutów z zamkniętych grup. I nie mają zahamowań  😖

Przynajmniej w jednym 😁 Chorym należy pomagać. A dla młodzieży najpierw wsparcie psychologiczne a nie zaświadczenie i hormony/blokery... tylko widzisz... ludzie ze środowiska T udzielają dość dziwnego "wsparcia". Jak widać na jednym z zrzutów z zamkniętych grup. I nie mają zahamowań  😖

,,odkrywają swoją seksualność" - są pod wpływem sfałszowanych badań i ideologii, która próbuje unarmalizować ich odchylenie. Pretensje miej do ludzi, którzy za to odpowiadają, a nie do tych, którzy obalają ich bzdury.

,,coś z nimi nie tak" - tylko iż wyjaśnione zostało, że to sam homoseksualizm nie jest normalny, a nie osoby, które go mają. Resztę to sobie aktywiści LGBT sami dopowiedzieli.

,,odkrywają swoją seksualność" - są pod wpływem sfałszowanych badań i ideologii, która próbuje unarmalizować ich odchylenie. Pretensje miej do ludzi, którzy za to odpowiadają, a nie do tych, którzy obalają ich bzdury.

,,coś z nimi nie tak" - tylko iż wyjaśnione zostało, że to sam homoseksualizm nie jest normalny, a nie osoby, które go mają. Resztę to sobie aktywiści LGBT...

Wszystko z nimi w porządku??? Chyba tylko  wg chorych teorii fanatycznych lewaków. Nikomu nie życzę homoseksualizmu,nie wytykam nikogo palcem,że jest homo,ale sianie propagandy,że wszystko jest super i fajnie,to robienie dobrej miny do złej gry. 

Wszystko z nimi w porządku??? Chyba tylko  wg chorych teorii fanatycznych lewaków. Nikomu nie życzę homoseksualizmu,nie wytykam nikogo palcem,że jest homo,ale sianie propagandy,że wszystko jest super i fajnie,to robienie dobrej miny do złej gry. 

Aha, a my to młodymi ludźmi nie byliśmy? Nie eksplorowaliśmy swojej seksualności? A nie, czekaj to było w dziadocenie, gdzie były tylko dwie płcie. Ktoś wolał dziewczyny a innych chłopaków. Zupełna nuda. Dzisiaj, dzięki bogatej literaturze subkultury LGBT możesz zostać otherkinem i mieć zaimki pi/es.

Normalnie zmień piec 😈

Młodzież doskonale wie co jest tak a co jest "nietak". Jak w przypadku pokolenia hipisów wahadło bujnęło się w druga stronę, tak i teraz będzie. Moda minie... szkoda tylko, że ci którzy zniszczyli sobie życie przez blokery, topki vel "jedynki" nigdy nie wrócą do stanu początkowego. Oczywiście za to nikt odpowiedzialności nie weźmie.

Aha, a my to młodymi ludźmi nie byliśmy? Nie eksplorowaliśmy swojej seksualności? A nie, czekaj to było w dziadocenie, gdzie były tylko dwie płcie. Ktoś wolał dziewczyny a innych chłopaków. Zupełna nuda. Dzisiaj, dzięki bogatej literaturze subkultury LGBT możesz zostać otherkinem i mieć zaimki pi/es.

Normalnie zmień piec 😈

Młodzież doskonale wie co jest tak a co jest...

@Marcin — Ja odkrywałem swoją seksualność w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, gdzie młody chłopak w Polsce mógł się dowiedzieć z podwórka, książek i mediów, że jak lubi chłopaków to jest pedał, a takich do gazu, zresztą i tak umrą na AIDS (a od matki, że syna pedała wyrzuciłaby z domu). Zatem nie mów mi (miałem ochotę napisać "nie p… mi"), że jestem gejem, bo byłem od dziecka bombardowany przekazem, jakie to fajne. 

@Marcin — Ja odkrywałem swoją seksualność w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, gdzie młody chłopak w Polsce mógł się dowiedzieć z podwórka, książek i mediów, że jak lubi chłopaków to jest pedał, a takich do gazu, zresztą i tak umrą na AIDS (a od matki, że syna pedała wyrzuciłaby z domu). Zatem nie mów mi (miałem ochotę napisać "nie p… mi"), że jestem gejem, bo byłem od...

@Adam Popatrz na to, co się dzieje obecnie. Nastolatkowie robią wszystko, aby być w tej modzie. I zanim powiesz, że tylko nie boją się ujawnić, to:
1. Czy przypadkiem nie za dużo w ostatnich latach przybyło osób homo/bi/trans?
2. Jeżeli to dalej Ciebie nie przekonuje, to uderzę w sedno: dlaczego, zamiast po prostu się ujawnić, to: chodzą na manifestacje, ubierają się w dany sposób, wklejają w mediach społecznościowych podobne treści, mają swój język (np. ,,boomer"), wyznają podobne poglądy...? To nie wygląda jak na ujawnienie się, ale właśnie jak na modę i ideologię. Niemal jak w sekcie.

@Adam Popatrz na to, co się dzieje obecnie. Nastolatkowie robią wszystko, aby być w tej modzie. I zanim powiesz, że tylko nie boją się ujawnić, to:
1. Czy przypadkiem nie za dużo w ostatnich latach przybyło osób homo/bi/trans?
2. Jeżeli to dalej Ciebie nie przekonuje, to uderzę w sedno: dlaczego, zamiast po prostu się ujawnić, to: chodzą na manifestacje, ubierają się w dany...

@Marcin  "są pod wpływem sfałszowanych badań i ideologii, która próbuje unarmalizować ich odchylenie. Pretensje miej do ludzi, którzy za to odpowiadają, a nie do tych, którzy obalają ich bzdury" - psychologowie, psychiatrzy i seksuologowie z większej części świata uważają, że homoseksualność to stały wariant ludzkiej seksualności. Nie zmienisz jej, możesz jedynie ją zaakceptować i szukać szczęścia, tak jak każdy inny.
"Resztę to sobie aktywiści LGBT sami dopowiedzieli" - ale że co? Słowa o "tęczowej zarazie"? Wyzywanie od p***łów? Ubliżanie? Czy przejawy dyskryminacji w historii? To, że osoby LGBT nie wpisują się w normę nie oznacza, że mają być traktowani gorzej, ani że ma być wobec nich stosowana agresja.
"Czy przypadkiem nie za dużo w ostatnich latach przybyło osób homo/bi/trans?" - osób homoseksualnych w społeczeństwie zawsze jest ok. 5%. Po prostu dzisiaj się nie ukrywają, nie zakładają rodzin z płcią przeciwną wbrew sobie, nie udają, że w wieku 50 lat mieszkają ze współlokatorem, nie idą do zakonu.
"Jeżeli to dalej Ciebie nie przekonuje, to uderzę w sedno: dlaczego, zamiast po prostu się ujawnić, to: chodzą na manifestacje, ubierają się w dany sposób, wklejają w mediach społecznościowych podobne treści, mają swój język (np. ,,boomer"), wyznają podobne poglądy...? To nie wygląda jak na ujawnienie się, ale właśnie jak na modę i ideologię. Niemal jak w sekcie." - Masa osób LGBT nie czuje potrzeby brania udziału w takich wydarzeniach. Ale jest też sporo takich, którzy chcą na różne sposoby brać udział w życiu "społeczności". Marsze mają na celu z jednej strony pokazanie poparcia dla różnych postulatów, ale jest to też po prostu impreza, na której można spotkać osoby podobne do siebie, poznać kogoś nowego (na marszach jest też dużo sojuszników). Dla wielu osób przynależność jest w jakiś sposób podnosząca na duchu, możliwość identyfikacji daje im pozytywne emocje.
Nie wiem, dlaczego tak bardzo dziwi Cię to, że osoby z grupy mniejszościowej szukają treści, z którymi będą mogli się utożsamić, znajomych, którzy będą ich rozumieć, że wielu z nich będzie popierać te same postulaty i tworzyć podobne treści.
Jak mam kolegę Ślązaka, to nie dziwię się, że cieszy się, jak może rozmawiać po śląsku, czytać po śląsku, mieć znajomych Ślązaków i rozumiem, dlaczego chciałby, żeby jego język miał odpowiednią klasyfikację prawną. Nie wszyscy Ślązacy tak mają, ale jak popatrzysz na osoby zaangażowane, to też będą publikować podobne treści w internecie. :)
Tożsamość narodowa to nie to samo, co orientacja, ale pewne mechanizmy są podobne, więc można to porównać. Jeśli jesteś gejem, to chciałbyś poczytać literaturę z takimi bohaterami, obejrzeć film z takimi bohaterami, pogadać z ludźmi, którzy mają podobne doświadczenia, mieć możliwość poznania nowych ludzi, poszukać w takich miejscach partnera itd.
No i jeśli jesteś gejem, to możesz spotykać się z nieprzyjemnymi sytuacjami w domu, szkole, pracy... Dlatego szukasz ludzi, z którymi będziesz się czuł po prostu dobrze.
Homofobia istnieje i żeby ją ograniczyć, trzeba działać. Dzięki działaniom ludzi zaangażowanych zmieniano w różnych krajach sytuację osób LGBT na lepsze. To, że dzisiaj ludzie nie siedzą w szafie, to skutek dekad kampanii i protestów. Dzisiaj jest lepiej, ale działa się na kolejnych polach.
"Boomer" to słowo ogólnie używane przez młodzież, więc nie trafiłeś.
No i podstawowa rzecz, która wielu osobom umyka. Gdyby osoby LGBT nie były prześladowane, to nie powstałaby kultura queer. Ale ponieważ na Zachodzie, m.in. w USA i UK, ludzie z mniejszości seksualnych byli na różne sposoby szykanowani, łącznie z zamykaniem w więzieniach (że nie będą się rozpisywał o osobach z różowymi trójkątami, które przeżyły obóz koncentracyjny, a potem trafiały do niemieckich więzień, żeby odbyć resztę kary), to w końcu pojawił się opór. I na tej podstawie powstało wszystko to, co widzimy dzisiaj. Gdyby w przeszłości bycie gejem czy lesbijką nie podlegało ostracyzmowi, to nikt dzisiaj nie chodziłby w tęczy. Ale skoro potrzebny był cały ruch społeczny, żeby zmienić nastawienie ludzi oraz przeforsować zmiany w prawie, to to trwa nadal. Nie wiem, co będzie za 50 lat, ale nie zwiniesz z dnia na dzień ogólnoświatowego ruchu. Może kiedyś, kiedy orientacja seksualna przestania komukolwiek przeszkadzać, wszystkie te akcje też zaczną wygasać. Ale na pewno nie stanie się to w tej dekadzie.

@Marcin  "są pod wpływem sfałszowanych badań i ideologii, która próbuje unarmalizować ich odchylenie. Pretensje miej do ludzi, którzy za to odpowiadają, a nie do tych, którzy obalają ich bzdury" - psychologowie, psychiatrzy i seksuologowie z większej części świata uważają, że homoseksualność to stały wariant ludzkiej seksualności. Nie zmienisz jej, możesz jedynie ją...

@dansty Temat z jednej strony unormalizowania homoseksualizmu, ale z drugiej ,,leczenia" homoseksualistów elektrowsrząsami itp. został już wyjaśniony przeze mnie i @Lis Gracki. Ale ok, w skrócie powtórzę się i to co napisał Lis (chociaż wątpię, aby to coś dało). Homoseksualizm nie został usunięty z powodu rzetelnych badań, ale robionych pod wpływem aktywistów LGBT, którzy gnębili naukowców (wyzywali, grozili, zakłócali ich wykłady) - nota bene widzę po komentarzach, że robienie z siebie ofiary nadal jest w modzie. No bo jakim brutalem trzeba być, aby przejść obojętnie wobec płaczu o prześladowaniu i nie zgodzić się na nasze żądania...? Część naukowców głosujących (nota bene wciąż wiele głosów był przeciwnych usunięcia go z listy chorób) po prostu dało się przekonać i chodziło im o lepsze traktowanie tych ludzi, a nie samo unarmolizowanie homoseksualizmu (to mniej więcej tak jak pamiętam Lis pisał o metodach ,,leczenia"). 

 Gdzie ty tutaj widzisz w dyskusji wyzywanie od pe*ałów?
,,Tęczowa zaraza" - w jaki sposób to obraża ludzi homo/bi/trans? No ok, może, ale znowu wracamy do punktu wyjścia: próbowano unormalizować ich odchylenia, o czym pisałem na samym początku. A skoro niżej napisałeś, że wiele osób homo/bi/trans nie popiera tego cyrku, to dlaczego mieliby się obrazić na stwierdzenie ,,tęczowa zaraza"?

,,Nie wiem dlaczego" - czytając twój komentarz odnoszę wrażenie, iż w ogóle nic nie wiesz, tylko powtarzasz w kółko lukrowane frazesy proLGBT. Jeżeli jakieś osoby homo/bi/trans biorą udział w tym cyrku, to znaczy, iż same odizolowują się od społeczeństwa, a nie że ktoś ich nie toleruje. 

Swoją drogą ciekawe, czy dla ciebie swastyka to tylko symbol szczęścia, a sierp i młot to tylko narzędzia. Bo pewnie jeżeli ktoś chodzi z tymi symbolami, to jest prześladowanym proletariuszem szukającym wsparcia? Ależ jaki to tam nazizm, czy komunizm, jakaż to tam ideologia?! Taki sposób myślenia nazywa się ,,pożytecznym idiotyzmem". Czyli widzi się tylko ,,wsparcie, wyzwolenie", ale nie widzi się, ile fermentu tak naprawdę za tym się kryje.

Przykład ze Ślązakiem ma się nijak do dyskusji. Co mają odchylenia seksualne do mniejszości etnograficznej?

,,homofobia istnieje" - aktywiści LGBT łączą samą niechęć do homoseksualizmu z gnębieniem homoseksualistów. Tak jak np. komuniści łączyli porządnych antykomunistów z faszystami (cały czas tak robią zresztą), czy trockistami (co śmieszniejsze to też byli komuniści). A właściwie od jakiegoś czasu to już nawet nie jest niechęć do homoseksualizmu, ale do działań ruchu, przez co nawet sami homoseksualiści zostają nazwani tym mianem.

,,boomer to słowo używane przez młodzież" - przecież główny wątek dotyczył młodzieży.

 ,,Gdyby osoby LGBT nie były prześladowane, to nie powstałaby kultura queer." - tylko, iż wszystko zrobiono na opak. Dla przykładu: gdyby nie było biedy, nie byłoby komunizmu, czy nazizmu, ale to nie znaczy, iż te pomysły były dobre (zarówno moralnie jak i praktycznie) i należy je czcić.

@dansty Temat z jednej strony unormalizowania homoseksualizmu, ale z drugiej ,,leczenia" homoseksualistów elektrowsrząsami itp. został już wyjaśniony przeze mnie i @Lis Gracki. Ale ok, w skrócie powtórzę się i to co napisał Lis (chociaż wątpię, aby to coś dało). Homoseksualizm nie został usunięty z powodu rzetelnych badań, ale robionych pod wpływem aktywistów LGBT, którzy...

Zaryzykuję stwierdzenie, że ponad połowa osób obnosząca się z emblematami LGBT są tzw. Ally a identyfikują się z tą subkulturą wyrażając swój bunt/otwartość etc. Większość z nich z tego po prostu wyrośnie.

@Adam no cóż, jeśli o seksualności uczyłeś się na podwórku to się nie powinieneś dziwić. Jakby ekonomi można było nauczyć się na podwórku to żylibyśmy w kraju biznesmenów :) Ale to interesujące, bo wiesz, właśnie w latach 90' nastąpił boom na gejowskie magazyny pornograficzne, które można było normalnie kupić w kiosku. Słyszałeś kiedyś o Sławku Staroście?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sławomir_Starosta

Zaryzykuję stwierdzenie, że ponad połowa osób obnosząca się z emblematami LGBT są tzw. Ally a identyfikują się z tą subkulturą wyrażając swój bunt/otwartość etc. Większość z nich z tego po prostu wyrośnie.

@Adam no cóż, jeśli o seksualności uczyłeś się na podwórku to się nie powinieneś dziwić. Jakby ekonomi można było nauczyć się na podwórku to żylibyśmy w kraju...

@Marcin ATP powołało trzy niezależne komisji pod koniec lat 60, które jednoznacznie stwierdziły, że nie ma przesłanek, żeby utrzymać homoseksualność na liście chorób. Wpisano ją tam w  czasach, kiedy psychologia kierowała się różnymi bzdurami Freuda, z czasem rozwój innych nauk wymusił ich rewizję. A słynne głosowanie zostało zwołane przez konserwatystów, którzy nie mogli się pogodzić z wynikami badań. I je przegrali, bo większość naukowców postawiła na rzetelność, a nie na gusła. Powtarzasz za innymi stare kłamstwa.
"Pe*ał" był jako przykład homofobii. Ale jeśli "tęczowa zaraza" jest dla Ciebie neutralna, to nic Cię nie przekona, że mniejszości spotykają się z przemocą i wykluczeniem. To, że można różnie odbierać określone przypadki nie oznacza, że homofobii nie ma. W dysleksję też nie wierzysz, bo nadgorliwi rodzice czasami załatwiają dzieciom opinię?
Ja pokazuję, dlaczego w ogóle powstały symbole i wydarzenia dla osób LGBT. Ty powtarzasz w kółko to samo, nie potrafiąc zrozumieć, że świat jest bardziej złożony, niż Ci się wydawało.
"Cyrk" powstał, żeby walczyć z wykluczeniem. Mylisz przyczynę i skutek. Siedzenie w szafie nie zmieniło świata na lepsze.
Zrównujesz symbole totalitarne z symbolem używanym przez mniejszości seksualne. Wiem, pewnie widziałeś takie porównanie na Marszu Niepodległości i tak Ci zostało, ale kolejny raz pokazujesz, że powtarzasz za innymi, a to mnie zarzucasz, że nie umiem samodzielnie myśleć. Ta wymiana wskazuje chyba na co innego.
Ślązacy mieli przez analogię pokazać mechanizmy, które sprawiają, że osoby LGBT szukają treści, osób i miejsc, w których będą mogli wyrażać siebie. Raczej proste.
Ale jak "boomer" łączy się z LGBT. :D
Przynajmniej zrozumiałeś, skąd wzięła się walka o prawa osób LGBT. Ale każda zmiana jest zła i równa totalitaryzmom. Tak się nie da rozmawiać. W ten sposób za złe trzeba uznać np. to, że kobiety w UK już nie potrzebują zgody męża na założenie konta w banku. Albo to, że Polska odzyskała niepodległość. Albo że zniesiono niewolnictwo w USA. To, że przemiany społeczne są trudne i czasami idą w złą stronę nie znaczy, że mamy zaorać wszystko, co udało się wywalczyć przez ostatnie dekady. Nie istnieje punkt w historii, w którym było idealnie, a potem przyszli lewacy i to zepsuli.

@Marcin ATP powołało trzy niezależne komisji pod koniec lat 60, które jednoznacznie stwierdziły, że nie ma przesłanek, żeby utrzymać homoseksualność na liście chorób. Wpisano ją tam w  czasach, kiedy psychologia kierowała się różnymi bzdurami Freuda, z czasem rozwój innych nauk wymusił ich rewizję. A słynne głosowanie zostało zwołane przez konserwatystów, którzy nie mogli...

,,W grudniu 1973 roku Zarząd Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego zagłosował za usunięciem homoseksualności z DSM i zastąpieniem go zaburzeniem orientacji seksualnej, ale zastrzegał, że nie oznacza to uznania homoseksualności za „normalną czy tak samo wartościową jak heteroseksualizm”. Nowa diagnoza traktowała homoseksualność jako zaburzenie tylko wtedy, gdy osoba odczuwała z jego powodu niepokój, konflikt wewnętrzny lub chciała zmienić swoją orientację seksualną. Władze Towarzystwa spodziewały się, że działacze gejowscy błędnie zinterpretują ich decyzję: „Niewątpliwie grupy homoseksualnych aktywistów będą twierdzić, że psychiatria uznała wreszcie homoseksualność za tak samo normalny jak heteroseksualizm. Będą one w błędzie”. Ponadto organizacja po raz pierwszy opowiedziała się przeciwko dyskryminacji osób homoseksualnych w zakresie praw obywatelskich. W kwietniu 1974 roku decyzję Zarządu o wykreśleniu homoseksualności z DSM w referendum poparło 58% głosujących członków Towarzystwa[176][187][188]." - jest i to o czym wcześniej pisał Lis, co ja w poprzednim wpisie wspomniałem. Chciałeś mnie (kolokwialnie mówiąc) zaorać? Bo jeżeli tak, to efekt jest odwrotny.  😎
,,tęczowa zaraza jest dla ciebie neutralna" - ma dla mnie negatywne skojarzenie, ponieważ kojarzy się z promocją dewiacji. I wspomniałem również (kolejny przykład ignorancji), iż dla samych ludzi homo/bi/trans, którzy nie popierają tego cyrku (który według ciebie jest potrzebny) to NIE obraża.
,,Zrównujesz symbole totalitarne z symbolem używanym przez mniejszości seksualne. Wiem, pewnie widziałeś takie porównanie na Marszu Niepodległości i tak Ci zostało, ale kolejny raz pokazujesz, że powtarzasz za innymi, a to mnie zarzucasz, że nie umiem samodzielnie myśleć. Ta wymiana wskazuje chyba na co innego."
Nawet nie chce mi się tego komentować, ponieważ albo masz tak wyprany (tak jak np. komuniści), iż nie widzisz wciskanej ideologii pod pretekstem różnych haseł, albo świadomie manipulujesz i kłamiesz. Żaden wyznawca utopijnej ideologii nie przyjmie do wiadomości, jakich metod stosują jej pozostali wyznawcy (i on sam). Dla niego to będzie walka o coś i wszystko co niewygodne ma być zmieszanie z błotem (a przykłady odnośnie działania aktywistów LGBT podałem). To jest jeden przykład, wyśmiałeś, ale nie odniosłeś się do niego merytorycznie:
,,aktywiści LGBT łączą samą niechęć do homoseksualizmu z gnębieniem homoseksualistów. Tak jak np. komuniści łączyli porządnych antykomunistów z faszystami (cały czas tak robią zresztą), czy trockistami (co śmieszniejsze to też byli komuniści)."
,,Ale każda zmiana jest zła i równa totalitaryzmom." - nieprawda. Jest taka, kiedy się za to wezmą nieodpowiedni ludzie. 
,,przynajmniej zrozumiałeś" - mi nie trzeba jak tobie tej samej rzeczy po sto razy powtarzać. 

,,zaorać wszystko" - przecież tak robi lewica (włącznie z ruchem LGBT), a to prawicowcy tłumaczą, iż nawet jeżeli coś nie jest idealnie, to trzeba to zmienić na lepsze, zamiast demolować.
 
 I swoją drogą to też ciekawy ,,zbieg okoliczności": najpierw nie chcesz, aby ideologia, którą wyznajesz była porównywana do totalitaryzmów, a chwilę później... piszesz, iż dopuszczenie się zła równym totalitaryzmom jest potrzebne, aby osiągnąć dany efekt. 

,,W grudniu 1973 roku Zarząd Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego zagłosował za usunięciem homoseksualności z DSM i zastąpieniem go zaburzeniem orientacji seksualnej, ale zastrzegał, że nie oznacza to uznania homoseksualności za „normalną czy tak samo wartościową jak heteroseksualizm”. Nowa diagnoza traktowała homoseksualność jako zaburzenie tylko wtedy, gdy osoba...

LGBT to bardzo perfidna ideologia. Zaczęło się od "inkluzywności', poszerzenia frontu bo większa grupa ma większą siłę. Dzisiaj LGB plują sobie w brodę bo całe to T dorabia im gebę. Przez ekscesy T osoby homoseksualne tak naprawdę straciły. Już zaczęło się wykluczanie lesbijek z marszów bo ich hasła obrażają T.

https://www.dailymail.co.uk/news/article-11153811/Police-remove-LESBIANS-Pride-march-Cardiff-Officer-tells-gender-critical-women-leave.html

T uderza też w kobiety, próbując redefiniować kim jest kobieta.

Tak, LGBT w takiej formie to tęczowa zaraza. Wielu LGB już to zrozumiało i zaczyna się separować.

LGBT to bardzo perfidna ideologia. Zaczęło się od "inkluzywności', poszerzenia frontu bo większa grupa ma większą siłę. Dzisiaj LGB plują sobie w brodę bo całe to T dorabia im gebę. Przez ekscesy T osoby homoseksualne tak naprawdę straciły. Już zaczęło się wykluczanie lesbijek z marszów bo ich hasła obrażają T.

...

@Lis Gracki 
Parę dni nie miałem czasu zaglądać tu, a widzę, że wątek nie wygasł. 

Zacznę od tego, że seksualności nie uczyłem się na podwórku, ale tam obserwowałem społeczną recepcję ludzkich cech. Także rzucania w mojego kolegę kamieniami przez innego dzieciaka za to, że mój kolega nie chodzi na religię. Było to początek lat 90. XX w., a my byliśmy gdzieś w połowie szkoły podstawowej. 

O seksualności uczyłem się m.in. z książki "O chłopcach dla chłopców" Andrzeja Jaczewskiego. Wówczas homoseksualność była omawiana w rozdziale pt. "Manowce miłości". Po latach prof. Jaczewski mówił, że wstyd mu za to, jak traktował osoby homoseksualne. 

Piszesz o Sławku Staroście i gejowskich magazynach pornograficznych. Pozwolisz, że nie odniosę się szczególnie, bo w tym serwisie interesują nas inne publikacje.

I na koniec odnosząc się do Twojego wpisu z 13.06.2023 23:08: LGBT to nie ideologia, to ludzie. Nie dehumanizuj. Nie odbieraj ludziom godności. Klawiatura, jak papier przyjmie wszystko. Biskupia ambona i prezydencki podest na środku rynku pozwolą wygłosić każdą podłość lub głupotę. Ale nie idźmy tą drogą.

@Lis Gracki 
Parę dni nie miałem czasu zaglądać tu, a widzę, że wątek nie wygasł. 

Zacznę od tego, że seksualności nie uczyłem się na podwórku, ale tam obserwowałem społeczną recepcję ludzkich cech. Także rzucania w mojego kolegę kamieniami przez innego dzieciaka za to, że mój kolega nie chodzi na religię. Było to początek lat 90. XX w., a my byliśmy gdzieś w połowie...

Lata 90' to był specyficzny czas pełen przemocy. Młodzież w różnych subkulturach ścierała się ze sobą i dochodziło do naprawdę drastycznych scen. Sam tego doświadczyłem.

Nie możesz się odnieść do tego o czym nie wiesz 😁 Idealnie. Nie pasuje do do twojej wizji więc nie tylko się nie odniesiesz ale w zawoalowany sposób zasugerujesz, że mnie one interesują. Nie. Interesuje mnie to co robił i reprezentował sobą Sławek w kontekście społecznym a czasopisma, że były. Oj nie ładnie tak, kolego  😇

LGBT to akronim oznaczający mniejszości seksualne. Określają się tym akronimem ludzie ale przecież nie mogą być wszystkim na raz. Mówi się o "środowisku LGBT", o "ruchu LGBT", o "społeczności LGBT". Ja mówię jeszcze o "subkulturze LGBT". LGBT to TAKŻE ideologia. Tak jak słowo "punk" oznaczało osobę identyfikującą się z tą subkulturą jak i cały ruch i jego ideologię. "Nie dehumanizuj" jest niezłą woltą "pokrzywdzonego" środowiska, które chce  utrzymać iluzję "inkluzywności" i reprezentacji różnych mniejszości. Nie, kolego Adamie, środowisko to skrystalizowało postulaty, symbole, żargon i idee, cały gotowy zestaw poglądów, które każdy politolog nazwie "ideologią" gdyż wyczerpują znaczenie tego terminu.

To tak dla przypomnienia:

"Mianem ideologii określa się każdy zbiór uporządkowanych poglądów – religijnych, politycznych, prawnych, przyrodniczych, artystycznych, filozoficznych – służących ludziom o tożsamych poglądach do objaśniania otaczającego ich świata. Społeczną funkcją ideologii jest artykulacja celów aktywności i dopuszczalnych sposobów ich osiągania oraz motywacja ich zasadności względami uznawanymi za wyższe niż jednostkowy interes (wizja rzeczywistości system wartości dyrektywy praktycznego działania). Zapotrzebowanie na ideologie wynika z właściwego ludziom poszukiwania odpowiedzi na pytania o sens i sposób istnienia. Ideologie mają charakter normatywny, proponują bowiem pewien światopogląd, wyobrażenie na temat otoczenia.

We współczesnym znaczeniu pod pojęciem ideologii rozumieć należy zbiór poglądów czy sądów (naukowych, filozoficznych, religijnych, by wymienić tylko najważniejsze), które w przekonaniu danej grupy społecznej wyrażają jej interesy i o tyle są akceptowane w ramach określonej ideologii, o ile pozostają w zgodzie z subiektywnym odczuciem interesu określonej grupy. "

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ideologia

W szczególności odsyłam do:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ideologia#Cechy_i_struktura_ideologii

A teraz czekam na argumenty świadczące, że LGBT nie stworzyło własnej ideologii, w świetle znaczenia terminu "ideologia", którą przytoczyłem. Śmiało, Adamie, chętnie o tym podyskutuję 😎

Lata 90' to był specyficzny czas pełen przemocy. Młodzież w różnych subkulturach ścierała się ze sobą i dochodziło do naprawdę drastycznych scen. Sam tego doświadczyłem.

Nie możesz się odnieść do tego o czym nie wiesz 😁 Idealnie. Nie pasuje do do twojej wizji więc nie tylko się nie odniesiesz ale w zawoalowany sposób zasugerujesz, że mnie one interesują. Nie. Interesuje...

@Lis Gracki. Pisanie, że LGBT to ideologia jest semantycznie tym samym, co pisanie, że ludzie to ideologia. Bo LGBT to ludzie: lesbijki, geje, osoby biseksualne i transseksualne (i oczywiście symbol " ", za którym kryje się dalsza paleta barw nieheteronormatywności). 

Można napisać o postulatach, ideach czy — niech już będzie, gdy mowa o spójnym, obszernym i usystematyzowanym zbiorze poglądów — ideologii określonych organizacji lub ruchów, w których skupiają się osoby LGBT .  Przy czym oczywiście nie jest tak, że jakaś organizacja zrzeszająca na przykład osoby transpłciowe prezentuje poglądy, z którymi utożsamiają się wszystkie osoby transpłciowe na świecie czy w danym kraju. 

Zatem nie twierdzę, że organizacje osób nieheteronormatywnych nie  stworzyły nigdy czegoś, co mógłbyś nazwać ideologią. Natomiast sprzeciwiam się stosowaniu takiego skrótu, metonimii, w której wymazujemy sprzed oczu konkretnych ludzi, a zastępujemy ich jakimiś spisanymi podpunktami manifestu.
 

@Lis Gracki. Pisanie, że LGBT to ideologia jest semantycznie tym samym, co pisanie, że ludzie to ideologia. Bo LGBT to ludzie: lesbijki, geje, osoby biseksualne i transseksualne (i oczywiście symbol " ", za którym kryje się dalsza paleta barw nieheteronormatywności). 

Można napisać o postulatach, ideach czy — niech już będzie, gdy mowa o spójnym, obszernym i...

@Marcin Nie było mnie tu trochę, bo szykowałem się na wyjazd. Widzę jednak, że powinienem zostawić tutaj choćby ostatnie słowo.
Na początek: wojna na cytaty!
Tutaj fragmenty stanowiska Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego:
"Orientacja heteroseksualna, homoseksualna i biseksualna są traktowane jako prawidłowe warianty rozwojowe seksualności człowieka. Osoby homoseksualne stanowią około 5% populacji."
"Kształtowanie się orientacji seksualnej jest procesem złożonym, pozostającym pod wpływem wielu czynników, wśród których znaczącą rolę odgrywają uwarunkowania biologiczne. Orientacja seksualna nie podlega możliwości dowolnego kształtowania zgodnie z kulturowo - społecznymi oczekiwaniami, nie jest kwestią wyboru lub mody. Podobnie jak osoby heteroseksualne, osoby homoseksualne mają prawo do korzystania z usług medycznych i psychologicznych, jednak wskazaniem do leczenia w żadnym razie nie powinna być orientacja seksualna tych osób. Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom.Orientacja homoseksualna, jako cecha osobista , podlega takim samym formom ekspresji jak orientacja heteroseksualna. Orientacja seksualna per se nie determinuje, poziomu rozwoju emocjonalnego, intelektualnego, społecznego czy moralnego. Za nieuprawnione i wyjątkowo krzywdzące uznajemy szerzenie poglądu nawołującego do patologizacji lub penalizacji homoseksualności, co miało miejsce w wypowiedziach np. Paula Camerona."
To jest niesamowite, jacy my jesteśmy amerykocentryczni. Dwóch Polaków rozmawia w Internecie o tym, co jedna decyzyjna osoba powiedziała 50 lat temu. Amerykańscy naukowcy najważniejsi, mają monopol na prawdę, no chyba że zmieniają zdanie, to wtedy się już z nimi nie zgadzamy, wolimy starszą wersję, bardziej nam pasowała. Nie to, żebyśmy mieli własnych seksuologów i psychiatrów. Albo żeby większa część świata zgadzała się, że homoseksualność jest tym, co podano w cytatach wyżej. A przecież tam wszędzie są specjaliści, którzy mogliby to podważyć. Dziwnym trafem dostaliśmy tylko paru szurów, którzy zrobili dyplom, żeby szerzyć własne poglądy. Co gorsza, nadal stosuje się terapię konwersyjną, która jest po prostu bestialstwem.
Ale jeśli zgadzasz się z Lisem, to przyznajesz, że homoseksualność nie jest chorobą. Zmyliło mnie, że używasz słowa "dewiacja", które jest tutaj niepoprawne.
"to NIE obraża" - no to jesteś bardzo odważny, jeśli myślisz, że taki 15-latek, który właśnie odkrywa swoją orientację, nie weźmie do siebie takich określeń. W ogóle wypowiadanie się za kilka procent populacji jest odważne.
"cyrku (który według ciebie jest potrzebny)" - pisałem, skąd się wziął i że w obecnych warunkach nie zniknie, bo sytuacja osób LGBT nie jest idealna, mimo że zazwyczaj lepsza niż 50 lat temu. Ale do tego jeszcze wrócę.
"To jest jeden przykład, wyśmiałeś, ale nie odniosłeś się do niego merytorycznie" - a niby jak? To jest mem, obrazek z Internetu. Frazes rzucony na wiatr. Nie ma korzeni, które mógłbym uciąć, łodygi, którą mógłbym złamać ani kwiatu do zerwania. Nic, z czym można dyskutować, puste skojarzenia. A nawet jeśli już ktoś miałby takie porównania analizować, to specjaliści, historycy, socjologowie, a nie dwóch randomów na portalu literackim.
"Jest taka, kiedy się za to wezmą nieodpowiedni ludzie." - cieszę się.
"piszesz, iż dopuszczenie się zła równym totalitaryzmom jest potrzebne, aby osiągnąć dany efekt" - lol. Nie, pisałem tylko, że nawet jeśli nie ze wszystkimi zmianami się zgadzamy, to nie znaczy, że mamy wyplenić wszystko, co się zmieniło przez ostatnie dekady.
"albo masz tak wyprany" - i tu przestrzeliłeś! Bo tak się składa, że osobiście mam krytyczny stosunek do różnych osób i działań po lewej stronie. Tyle że nie muszę popierać Margot, żeby uważać, że geje i lesbijki w Polsce potrzebują zmian na lepsze. Nie muszę popierać BLM, żeby wiedzieć, że Afroamerykanie są obciążeni przez historię swoich przodków. Nie muszę popierać każdej feministki, żeby wiedzieć, że kobiety i mężczyźni mają problemy w różnych obszarach i należy je zwalczać.
Bo nie muszę popierać aktywistów, żeby widzieć, że w wielu obszarach powinno dojść do zmian, które uczynią ten świat lepszym miejscem do życia. Mogę mieć własne zdanie na ten temat.
A Tobie tłumaczyłem, skąd wzięliśmy się w miejscu, w którym jesteśmy teraz. Nie muszę popierać wszystkiego, co z tym związane.
I zobacz. Żeby coś zmienić, to albo przynależność do mniejszości seksualnych musiałaby się stać przezroczysta, albo musiałaby powstać alternatywa. Ty, pisząc, że geje są nienormalni, wzmacniasz podziały. A "cyrk" powstał właśnie przez nie i poprzez nie trwa nadal. Powinieneś walczyć o to, żeby orientacja seksualna była nieistotna, albo krzewić alternatywę dla konserwatywnych gejów (bo prawica w Polsce nie ma im nic do zaoferowania). Zamiast tego piszesz niemiłe rzeczy, które aktywistom dają legitymizację, a gejom i lesbijkom tym większą chęć szukania bezpiecznego środowiska. A przy okazji gnębisz tych młodych ludzi, którzy niczym Ci nie zawinili.
I wreszcie. Bo cała ta dyskusja rozbija się o to, że tak bardzo chcesz, żeby mówić o gejach, że są nienormalni (ale nie są chorzy i nie są dewiantami, to już ustaliliśmy). I na tym bazujesz swoje wpisy.
Ale tak się zastanawiam. Piszesz tak pod innymi dyskusjami? Bo wiesz, masz na przykład Głuchych. Oni to dopiero mają swoją kulturę, swój język, swoje organizacje, swoje spotkania, działają, żeby słysząca większość lepiej ich traktowała.
Albo masz osoby w spektrum autyzmu. One też mają swoich przedstawicieli w książkach i filmach, też mają swój dzień w kalendarzu, mają swoją barwę (niebieski) i działają na rzecz tego, żeby neurotypowa większość lepiej ich traktowała.
I masz inne grupy, które też mogą nie łapać się do definicji normalności. Mamy walczyć, żeby nie mogli mieć lepiej? A może odpuścić, bo są mniej kolorowi i mniej widzialni, aż tak nie przeszkadzają?
A może ich jednak uznasz za normalnych? Ale tak różne podejście do grup społecznych tylko ze względu na tę jedną klasyfikację... to dla mnie nienormalne.
I jeszcze coś, co przyszło mi do głowy, bardziej ogólne. Bo ludzie tak narzekają na te tęczowe książki, że to złe, niedobre, nie powinno tak być.
Ja rozumiem, że ludziom mogą się nie podobać wątki queer w kulturze. Ja na przykład nie lubię kina superbohaterskiego. I to jest normalne. Ale nie latam po portalach filmowych i nie piszę, że takich produkcji być nie powinno, albo że to złe i niedobre. Byłoby mi z tym dziwnie. Niech będzie różnorodnie, niech każdy sięga po to, co mu się spodoba. Cenzura w tym wypadku to ewidentnie słaba rzecz.
Kolejna sprawa. Jeszcze zanim zaczęły powstawać takie książki, mieliśmy już wątki LGBT w kulturze. Czasami przemycane, a czasami bardzo jawne. Skończyłem przed chwilą "Wyżej wznieście strop, cieśle. Seymour: wprowadzenie". 1955 rok, a Salinger pisze, jak jego bohater był pomawiany o homoseksualizm. A w literaturze sprzed dekad pojawiały się zawoalowane odniesienia do homoseksualności, również w polskiej, można poszukać w "Dezorientacjach".
Więcej, przecież te wątki nie muszą być pisane przez osoby LGBT. Przewspaniały film "Happy Together" z 1997, para gejów z Hongkongu leci do Argentyny. Reżyser gejem nie jest, a stworzył piękną historię o męskiej miłości.
Więcej, przecież w Japonii powstał cały gatunek yaoi, wyłącznie o relacjach męsko-męskich, co roku powstają nowe mangi i anime. Co ciekawe, nie są adresowane do gejów! Piszą je heteroseksualne kobiety dla innych heteroseksualnych kobiet. Bo lubią takie historie.
Więcej, przecież geje w USA mieli swoje ikony, postaci z showbiznesu, które były dla nich ważne np. Judy Garland. Czemu? Bo grała Dorotkę w "Czarnoksiężniku z krainy OZ". Postać była dla nich tak ważna, że hasłem rozpoznawczym był "przyjaciel Dorotki". Nie było Netfliksa, nie było tęczowej literatury, nie było jeszcze wtedy ruchu wyrosłego na Stonewall, a tutaj coś takiego!
Bo tak to już jest. Różnice powodują, że ludzie tępią się nawzajem, czasem z okrutnym skutkiem. Można usunąć język, naród, całą kulturę. Mniejszości etniczne, rasowe, religijne. Mamy przykłady w historii, próbowano tego dokonać i jest to po prostu okropne. Ale mniejszości seksualnych nie usuniesz. Będą w każdym pokoleniu. Pytanie tylko, jak będzie wyglądało ich życie. I może obecny tęczowy aktywizm będzie musiał ulec korekcie, ale zapewniam, że pisanie wrednych, niemiłych komentarzy pod takimi artykułami nie zmieni niczego na lepsze. Obniży tylko samoocenę i zepsuje krew ludziom, którzy chcą znaleźć teksty kultury, które na nich wpłyną. Robienie im tego jest... nienormalne.
I na tym chyba poprzestanę. Taki mój testament. Postronni niech wyciągną własne wnioski.

@Marcin Nie było mnie tu trochę, bo szykowałem się na wyjazd. Widzę jednak, że powinienem zostawić tutaj choćby ostatnie słowo.
Na początek: wojna na cytaty!
Tutaj fragmenty stanowiska Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego:
"Orientacja heteroseksualna, homoseksualna i biseksualna są traktowane jako prawidłowe warianty rozwojowe seksualności człowieka. Osoby homoseksualne...

@Adam a ja Ci już tłumaczyłem, że akronim, podobnie jak w przypadku np. "punk" oznacza i jedno i drugie, w zależności od kontekstu. Nawet pod tym, jakże szeroko komentowanym artykułem, ludzie pisali "jestem LGBT". To znaczy kim? L, G, B, T czy ? Nie, po prostu "jestem LGBT". Akronim ten nie jest w stanie określić jednej osoby, tak jak nie można być gejem i lesbijką jednocześnie. To nazwa ruchu, subkultury a w końcu ideologii. I nie jest to żadne "dehumanizowanie". Po prosty ruch LGBT bardzo nie lubi, by go kojarzyć z "ideologią" bo przecież jest "ideologia  nazistowska", konotacje bardzo złe.

Przyłączając się do ruchu LGBT, identyfikując się z nim od razu przyjmujesz zestaw poglądów, "prawd" i postaw aby zostać rozpoznanym jako LGBT. Zwyczajna socjologia grup społecznych. Jeśli jesteś np. gejem i masz poglądy konserwatywne - nie możesz być LGBT. Jeśli jesteś kobietą i mówisz, ze np. startowanie biologicznych mężczyzn identyfikujących się jako kobiety w sportach z biologicznymi kobietami jest nie ok... to staje się TERFem.

Twój sprzeciw nie ma większego sensu i wynika jedynie emocji. Ideologię wyznają ludzie i tylko w tym sensie LGBT to ludzie... których łączy ideologia. Jestem przekonany, że w Polsce ponad 60% identyfikujących się jako LGBT, są tylko A (Ally) i jest to ich przejaw buntu, szukanie wyjątkowości... z czego wyrosną już wkrótce. Znajomy nauczyciel opowiadał mi historię z jego szkoły o dziewczynach twierdzących, że są niebinarne i LGBT. Szybko stały się dziewczynami bo zakochały się w chłopakach...

@Adam a ja Ci już tłumaczyłem, że akronim, podobnie jak w przypadku np. "punk" oznacza i jedno i drugie, w zależności od kontekstu. Nawet pod tym, jakże szeroko komentowanym artykułem, ludzie pisali "jestem LGBT". To znaczy kim? L, G, B, T czy ? Nie, po prostu "jestem LGBT". Akronim ten nie jest w stanie określić jednej osoby, tak jak nie można być gejem i lesbijką...

@dansty 

"Jeszcze zanim zaczęły powstawać takie książki, mieliśmy już wątki LGBT w kulturze."

Tak samo zatem możemy powiedzieć, że Słowianie już mieli wątki nazistowskie w swoim zdobnictwie, bo wykorzystywali swastykę 😈 Czy rozumiesz, że to absurdalne? To jak chrzczenie zmarłych ludzi. Jasne, możemy mówić o wątkach homoseksualnych, lesbijskich czy bi... ale na Peruna! twierdzenie, że to starożytne wątki LGBT jest horrendalnym nadużyciem! I wiemy dlaczego to się robi... to antydatowanie, by pokazać - no patrzcie, LGBT było już w starożytności, byliśmy zawsze! To szukanie historycznych umocowań swojej agendy. To zakłamywanie historii i faktów, tępa propaganda.

@dansty 

"Jeszcze zanim zaczęły powstawać takie książki, mieliśmy już wątki LGBT w kulturze."

Tak samo zatem możemy powiedzieć, że Słowianie już mieli wątki nazistowskie w swoim zdobnictwie, bo wykorzystywali swastykę 😈 Czy rozumiesz, że to absurdalne? To jak chrzczenie zmarłych ludzi. Jasne, możemy mówić o wątkach homoseksualnych, lesbijskich czy bi... ale na Peruna!...

@dansty 
,,taki 15-latek, który właśnie odkrywa swoją orientację, nie weźmie do siebie takich określeń. " - było powyżej: co z tego, że usłyszy kilka gorzkich słów prawdy? W inny sposób można mu powiedzieć? Tak, ALE wy macie zupełnie inny zamiar.

,,totalitaryzm" - odniosłem po prostu takie wrażenie.

,,nie ze wszystkimi zmianami się zgadzamy, to nie znaczy, że mamy wyplenić wszystko, co się zmieniło przez ostatnie dekady" - ja i Lis stwierdziliśmy iż dobrze, że zaprzestano ,,leczyć" homoseksualistów prądem, więc NIE chcemy wyplenić wszystkiego, co się zmieniło. NIE zmienia to jednak faktu, iż towarzyszyła temu moralna patologia w postaci burd, zastraszana. Wracając do twoich pierwszych zdań: po prostu wyciągam logiczne wnioski, iż już wtedy sobie chcieli przynajmniej przyszykować grunt. A to, że pomimo tych cyrków, czy jak ty to byś pewnie nazwał ,,walki o równość" APA nie zdecydowała się postawić homoseksualizmu na równi z heteroseksualizmem to już dużo mówi. 

,,jest mem, obrazek z Internetu." - po raz kolejny nie wiem jak mam się odnieść do takiej manipulacji lub głupoty. Ile razy słyszałem w życiu, iż jeśli uważam homoseksualizm za dewiację, to jestem homofobem, a co za tym idzie zostałem wrzucony do jednego worka z faktycznymi dręczycielami osób homo/bi/trans.

,,socjologowie" - tak trudno ci samemu przeanalizować taki prosty wpis?  😂 Takich przykładów jest dużo więcej, ale widzę, że twoja ideologia nawet do jednego nie pozwala ci się odnieść, tylko zaprzecza rzeczywistości.

,,osobiście mam krytyczny stosunek do różnych osób i działań po lewej stronie." - po tym co napisałeś wnioski wysuwają się wręcz odwrotne. Nie popierasz Margot? Co z tego, jeżeli nie masz nic przeciwko paradowaniu z gołym tyłkiem, czy dildosami, albo z wizerunkiem tęczowej Maryi. 

Z tymi murzynami (murzyn to NIE jest obraźliwe słowo) to się nie popisałeś. W dzisiejszych czasach role się odwróciły i ma miejsce rasizm wobec białych. Nie powinno się być zacofanym.  😜

,,głuchych" - po pierwsze: podałeś przykłady, które nie są na tle seksualnym (tabu), po drugie: czy np. głusi chodzą po ulicach z tyłkiem na wierzchu, profanują symbole religijne, etc.?

,,zgadasz z Lisem" - zgadzam się z Lisem, iż nie powinno leczyć się homosiów prądem i nie jest to choroba, która bezpośrednio ma złe skutki na organizm, więc słowo ,,dewiacja" lepiej pasuje. 

Definicje:
Choroba:
1. «nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu lub jego części»2. «negatywne zjawisko lub czyjaś ujemna cecha»Dewiacja:1. «silne odchylenie od normy w zachowaniu, postępowaniu lub myśleniu»2. «znaczne naruszenie równowagi jakiejś struktury lub systemu»3. «zboczenie z kursu lub odchylenie od właściwego kierunku»

@dansty 
,,taki 15-latek, który właśnie odkrywa swoją orientację, nie weźmie do siebie takich określeń. " - było powyżej: co z tego, że usłyszy kilka gorzkich słów prawdy? W inny sposób można mu powiedzieć? Tak, ALE wy macie zupełnie inny zamiar.

,,totalitaryzm" - odniosłem po prostu takie wrażenie.

,,nie ze wszystkimi zmianami się zgadzamy, to nie znaczy, że mamy...