Nie jestem fanką poradników i nigdy się z tym nie kryłam. Nie lubię dobrych rad, zwłaszcza tych uniwersalnych dla każdego, zwyczajnie nie wierzę w to, że istnieje jedna złota recepta dla wszystkich, bo każdy jest inny. Za to od jakiegoś czasu zaczęłam prowadzić notatki i sprawia mi to sporą przyjemność, a nawet pomaga w prowadzeniu tego konta.
"Vibe Check. Bądź najlepszą wersją siebie" stworzony przez Margaritę Tartakovsky skusił mnie przez podtytuł "Dziennik kreatywny". Okazało się to jednak odrobinę mylące przez zbyt dosłowne tłumaczenie, polska definicja dziennika sprawia, że wyobrażałam sobie coś zupełnie innego.
Ta pozycja jest raczej narzędziem do rozwiązania pewnych problemów emocjonalnych i skierowana jest przede wszystkim do nastolatków uczęszczających do późniejszych klas szkoły podstawowej. Barwna i atrakcyjna forma z pewnością ułatwi uporanie się z niektórymi problemami, a także wyrobienie poprawnych mechanizmów ich zwalczania zanim eskalują.
Przeczytałam tę pozycję od początku do końca, by przyjrzeć się temu, co ona oferuje. Myślę, że dla dorosłych zawarte w niej propozycje rozwiązywania problemów są dość oczywiste i wykorzystywane intuicyjnie, ale dla zagubionych nastolatków będą stanowić pomocny zbiór usystematyzowanych pomysłów na radzenie sobie z różnymi sytuacjami. Każdy rozdział został przygotowany tak, że choć można go wypełnić tylko raz, to część zadań ma taką formę, że można do nich wracać i przeanalizować nie tylko wcześniejsze odpowiedzi, ale także metody, które wtedy pomogły.
Tak jak wspomniałam to wydanie podzielone jest na tematyczne rozdziały, a na początku znajduje się wyjaśnienie jak dobrać odpowiedni do aktualnego nastroju. Nie trzeba więc kartkować, a można od razu trafić w pomocne miejsce.
"Vibe Check. Bądź najlepszą wersją siebie" to pozycja, która może stanowić skuteczną pomoc w walce z trudnymi emocjami i sytuacjami. Margarita Tartakovsky przygotowała bogaty materiał, z którego można korzystać według własnych indywidualnych potrzeb. Warto też zwrócić uwagę na piękne wydanie pod względem jakościowym i graficznym.
Moje 7/10.

Nie jestem fanką poradników i nigdy się z tym nie kryłam. Nie lubię dobrych rad, zwłaszcza tych uniwersalnych dla każdego, zwyczajnie nie wierzę w to, że istnieje jedna złota recepta dla wszystkich, bo każdy jest inny. Za to od jakiegoś czasu zaczęłam prowadzić notatki i sprawia mi to sporą przyjemność, a nawet pomaga w prowadzeniu tego konta.
"Vibe Check. Bądź najlepszą...