Sprzedani. Reportaże z peryferii
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Se vende un país. Relatos de Paraguay
- Wydawnictwo:
- Wojciech Ganczarek
- Data wydania:
- 2021-12-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-12-19
- Liczba stron:
- 383
- Czas czytania
- 6 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396329035
- Tagi:
- paragwaj reportaż ameryka łacińska ameryka południowa ochrona środowiska nierówności społeczne globalizacja xxi wiek kolonializm wegetarianizm
- Inne
Nagroda Magellana 2022 w kategorii "książka reportażowa".
Mogłoby się wydawać, że nie ma kraju mniej związanego z dynamicznymi zmianami we współczesnym świecie, niż anonimowy Paragwaj. Tymczasem za każdym razem, gdy kupujemy przecenione mięso w supermarkecie, nasz obiad współfinansują Paragwajczycy i środowisko naturalne, które ich otacza. Książka "Sprzedani. Reportaże z peryferii" to podróż tematyczna po skutkach globalizacji.
Odwiedzając wioski i prowincjonalne miasteczka, Wojciech Ganczarek portretuje kraj tyleż nieznany, co wyjątkowy. Lider ruchów niepodległościowych i rozwoju przemysłu w regionie, Paragwaj to jedyne miejsce w Ameryce Południowej, gdzie język nieeuropejski zachował się w powszechnym użyciu. W pamięci bohaterów książki powracają wspomnienia dawnej świetności, zniszczonej wraz z wojną z 1864 roku. Znów: jedyną wielką wojną na kontynencie.
Ale dzisiejszy Paragwaj to dokładne zaprzeczenie tamtego Paragwaju sprzed lat. Niezależność gospodarczą zamieniono na ścisłe podporządkowanie cenom z giełdy towarowej w Chicago, populację miejscową — na zagranicznych plantatorów soi. Dawna kolonia hiszpańska stała się kolonią świata, rajem dla land grabberów, rekordzistą w globalnych rankingach nierówności i deforestacji. I chociaż nazwa "Paragwaj" wciąż nie kojarzy się z niczym szczególnym, ta niewielka republika południowoamerykańska znajduje się w samym oku cyklonu monopolizacji handlu żywnością, na celowniku międzynarodowych instytucji finansowych i w awangardzie globalnych zmian, które trudno określić jako pozytywne.
Strona książki: https://www.wojciechganczarek.pl/ksiazki/sprzedani
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 156
- 51
- 7
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
„Sprzedani. Reportaże z peryferii” Wojciecha Ganczarka to reportaż, na który składają się dokumenty, cytaty z artykułów prasowych i ogłoszeń, a przede wszystkim rozmowy z tymi, którzy w Paragwaju byli od zawsze, są całkiem od niedawna, lub też od drugiego czy trzeciego pokolenia. W tym mam na myśli oczywiście także Polaków, bo gdzie Polaków nie ma? Ale teraz to już Juan, nie Jan i Antonio, nie Antoni. Ich przodkowie przywędrowali tutaj bezpośrednio z Europy, albo też z innych rejonów kontynentu południowoamerykańskiego, po wojnie w poszukiwaniu lepszego życia, a może też, by uciec od wspomnień.
O Paragwaju nie mówi się wiele, na pewno nie tyle, co o Brazylii, Argentynie, czy choćby Kolumbii. I może to dziwić, gdyż akurat Paragwaj zachował w sobie najwięcej z tradycji przeszłości. A obecnie ponosi nieuchronne skutki globalnej gospodarki światowej, dla Paragwaju niszczące i zubażające ten kraj.
Polacy i rodowici Paragwajczycy bardzo się różnią, to zupełnie odmienne kultury. „Mimo pewnych nieporozumień, polskiego prysznica, czosnkowego odoru i kradzieży kołder, przyjaźń europejsko-paragwajska zaczęła wypuszczać swoje pierwsze pędy.” Pomogła wspólna walka o sporne tereny Gran Chaco, które okazały się łakomym kąskiem również dla Boliwii.
Stosunki sąsiedzkie są tu omówione z dużym poczuciem humoru, z przywołaniem zabawnych nieporozumień, o które nietrudno, gdy ludzie tak bardzo się różnią. Jednak trudne życie, ciężka praca, potrzeba rozmowy, a i wspólnej zabawy, przy dźwiękach paragwajskich bębnów ze skóry psa i polskich organków, pomogły przełamać początkowe bariery. Najciekawsze są rozmowy z rodowitymi Paragwajczykami, ich doświadczenia są dla nas nowe, niezwykłe, wspomnienia sięgają daleko wstecz, czasów poprzednich pokoleń. To czysta egzotyka, przypominająca reportaże Halika i Fiedlera, z ekscytującym dreszczykiem przygody.
Dlatego podwójnie przykro, gdy słuchamy o masowej wycince dżungli, o chemii dodawanej do nawozów. O tym, że z wszystkiego, nawet nielegalnej niby, ale obsianej na dużych połaciach ziemi marihuanie zyski ciągną wszyscy, tylko nie Paragwajczycy. To gospodarka rabunkowa, wywozi się materiały, produkty początkowe za granicę, tam przetwarza i sprzedaje o wiele, wiele drożej. A Paragwaj biednieje. W miejsce wycinanych bez żadnego planu lasów sadzi się plantacje eukaliptusów czy orchidei. Ale to nie to samo, co dżungla – przyznacie? A ona prędko nie odrośnie.
Sięgamy w przeszłość, gdy Paragwaj, ściśnięty między dwoma silnymi wpływami - kolonii hiszpańskiej i portugalskiej, próbował zachować własną tożsamość. Dzięki mądrym rządom udaje mu się to i dopiero globalizacja nie daje mu szans, zaczyna ten kraj pustoszyć i przyczynia się do jego powolnego upadku. Ale przed nią nie sposób się ustrzec. Imponuje determinizm Paragwaju w uniezależnianiu się, tworzenie przezeń własnej, narodowej gospodarki. To wszystko pokazuje, że jeśli się tylko bardzo chce i mądrze planuje, można wiele osiągnąć.
Bardzo cenny jest komentarz odautorski, który przybliża nam tło historyczne, polityczne, a także objaśnia ekonomiczne, niekiedy bardzo radykalne i nie zawsze popularne decyzje paragwajskiego rządu, który stosując interwencjonizm państwowy, starał się chronić i rozwijać gospodarkę Paragwaju.
Nawet te trudne kwestie autor potrafi przedstawić w sposób uporządkowany i na tyle komunikatywnie, że stają się bez trudu czytelne. Mało tego, po prostu zaczynają zaciekawiać. No bo jak to tak, taki mały kraik, między dwoma ogromnymi , bogatymi, nie tylko potrafi poradzić sobie bez ich pomocy, ale nawet zaczyna być postrzegany jako zagrożenie?
Opowieść, choć operuje faktami, wieloma faktami, ani przez chwilę nie nuży. Może dlatego, że wątki są różne, poruszane naprzemiennie. Ale też z powodu przytaczanych wypowiedzi ludzi, tych prostych i tych wykształconych, którzy swoje życie związali z paragwajską ziemią, wrośli w nią sercem i potem, który spływał im z czoła w trakcie pracy. Opowiadają swoje historie, a każda z nich jest inna. W jednych spotkamy wtrącenia hiszpańskie, w innych niemieckie, ukraińskie lub dość archaiczne polskie. To ludzie z całego świata. Dzięki temu wszystko jest jeszcze bardziej prawdziwe, niezwykle osobiste, odnosi się wrażenie, jakby znało się tych spracowanych, ale zadowolonych z tego co mają ludzi, jakby samemu jeździło się piaszczystymi, a w czasie ulewy błotnistymi traktami Paragwaju
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/
„Sprzedani. Reportaże z peryferii” Wojciecha Ganczarka to reportaż, na który składają się dokumenty, cytaty z artykułów prasowych i ogłoszeń, a przede wszystkim rozmowy z tymi, którzy w Paragwaju byli od zawsze, są całkiem od niedawna, lub też od drugiego czy trzeciego pokolenia. W tym mam na myśli oczywiście także Polaków, bo gdzie Polaków nie ma? Ale teraz to już Juan,...
więcej Pokaż mimo to