"Nie pozwól mi się bać" to historia Blanki, dziewczyny, której los wybrukował drogę przez życie cierpieniem.

Spotykamy tu rosterki młodej dorastającej osoby, takie jak: pierwsze zbliżenie, wyprowadzka z domu, miłość pełna niepewności i obaw. Życie tej młodej kobiety pełne jest tragedii i bólu: oszpecone ciało, rozwód rodziców, sprzedaż ukochanego rodzinnego domu oraz utrata miłości. Ten ostatni cios sprawił, że egzystowała.
Kiedy życie ratuje jej Konrad i zaczyna pojawiać się blisko niej coraz częściej, coś się zmienia. Zbolałą dusza dziewczyny wybudza się w jego towarzystwie, choć niełatwo wyrwać ja z rozpaczy. Przeszłość chłopaka też nie jest łatwa.Dwie zbolałe dusze odnajdują wspólna ścieżkę.

Przygotujcie się na rollercoaster emocji, które nie będą was opuszczać aż do ostatniej strony. Kiedy wydaje się, że bohaterka już wychodzi na prostą, kolejny cios zwala ją z nóg. Nie każdy byłby w stanie nieść na barkach tyle kłopotów i tragedii.
Blanka nie jest gotowa na los jaki ja spotyka. Nie radzi sobie z codziennością, ale to takie naturalne dla młodej osoby, wchodzącej dopiero w dorosłe życie. Dlatego też jej zachowanie niejednokrotnie bywało irytujące. Jednak wracając do jej historii, szybko weryfikujemy swoje reakcje.
Podobał mi się rozwój głównej bohaterki, to jak zmieniała się w trakcie powieści i otwierała swoją twarda skorupę. Los próbował ją złamać niejednokrotnie, ale mimo swojej słabości, ran fizycznych i mentalnych oraz swoje niechęci do postrzegania lepszego świata, nie uległa.
Zakończenie zadaje kolejny cios, ale pozostawia też czytelnikowi obietnicę.

Jeżeli lubicie książki trudne, z bohaterami po przejściach, to wejdźcie do życia Blanki.

"Nie pozwól mi się bać" to historia Blanki, dziewczyny, której los wybrukował drogę przez życie cierpieniem.

Spotykamy tu rosterki młodej dorastającej osoby, takie jak: pierwsze zbliżenie, wyprowadzka z domu, miłość pełna niepewności i obaw. Życie tej młodej kobiety pełne jest tragedii i bólu: oszpecone ciało, rozwód rodziców, sprzedaż ukochanego rodzinnego domu oraz...