Niektórzy krakowianami bądź krakowiankami się rodzą. Inni nimi zostają. Czy zastanawialiśmy się kiedyś, co to znaczy zostać krakusem czy krakuską? Współcześnie wystarczy przenieść się do miasta, zameldować, wyrobić nowy dowód, zacząć płacić tam podatki i voila. Kiedyś było to znacznie bardziej skomplikowane… Kandydat na obywatela miasta musiał wykazać urodzenie z legalnego związku, przedstawić władzom poświadczenie dwóch zamożnych miejscowych mieszczan o dobrym prowadzeniu się, złożyć uroczyste ślubowanie, że będzie przestrzegał prawa, nabyć nieruchomość w mieście, uregulować wszystkie opłaty i wpisać się do odpowiednich ksiąg. Gdy już uzyskaliśmy obywatelstwo, pojawia się kolejny szkopuł. Jak przetrwać w tym mieście, szczególnie gdy to problemy będą próbowały znaleźć nas? Kogo się wystrzegać, a do kogo zwrócić się o pomoc? Po czym poznać wielokrotnego recydywistę? Które zaułki Krakowa omijać? Co zrobić, gdy najdą nasz dom? Gdzie się schronić, gdy zbójcy zechcą nas pozbawić złota, a nawet życia? Na te i wiele innych pytań spróbuje odpowiedzieć ta właśnie książka.

Z pressbooka (https://wydawnictwo-astra.pl/materialy-prasowe/):
Zapraszam Cię serdecznie, drogi Czytelniku, w fascynującą podróż po uliczkach i rynkach średniowiecznego i nowożytnego Krakowa. Nie nastawiaj się jednak, że będzie to trasa lekka i przyjemna. Wypełni ją w większości smród, brud i ubóstwo (z niewielką domieszką humoru), czyli to, z czym na co dzień mieli do czynienia mieszkańcy dawnego Krakowa. Podczas naszej podróży dowiesz się, w jakie miejsca krakowski patrycjat wolał się nie zapuszczać albo chodził po kryjomu. Poznasz zwyczaje, wierzenia i organizację członków świata przestępczego. Prześledzisz ówczesną „drogę kryminalną”, od motywów popychających krakowian do przestępstw, poprzez zbrodnie i występki, a na karach kończąc. Może odkryjesz różnice między przestępczym światkiem średniowiecza a jego dzisiejszym odpowiednikiem? A może odnajdziesz ponadczasowe zależności, motywy i zachowania?