In vitro. Rozmowy intymne
- Kategoria:
- zdrowie, medycyna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2019-05-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-14
- Język:
- polski
- Tagi:
- in vitro
"Jestem szczęśliwą mamą dwóch wspaniałych synów. Nie byłoby ich ze mną, gdyby nie pomoc lekarzy. Gdyby nie in vitro. Dyskusja wokół tego tematu wciąż rodzi niezdrowe emocje, powiela krzywdzące stereotypy. Kilkakrotnie przeszłam procedury in vitro, i tak jak tysiące kobiet, mających problem z zajściem w ciąże, znam radość sukcesu i smutek porażki. Nie mogę dłużej milczeć. Czuję, że mam obowiązek zabrać głos. Czuję, że mam obowiązek zabrać głos. Pragnę, żeby atmosfera wokół in vitro się zmieniła, aby moje dzieci, wszystkie dzieci, mogły dorastać w atmosferze tolerancji i szacunku. Bo za drzwiami laboratorium kliniki leczenia niepłodności kryje się magia. Magia rodzicielstwa."
Małgorzata Rozenek-Majdan
Czym dokładnie jest in vitro? Jak wygląda procedura? Co się dzieje z mrożonymi zarodkami? Co przeżywają pary, które przez lata nieskutecznie starają się o dziecko? Czy in vitro jest moralne?
Trzynaście rozmów i jeden temat – in vitro. Małgorzata Rozenek-Majdan wciela się w rolę dziennikarki i zadaje trudne pytania lekarzom, embriologom, seksuologom. Rozmawia z pierwszą Polką, która urodziła dzięki in vitro, oraz z kobietą, która padła ofiarą pomyłki in vitro i urodziła nie swoje dziecko. Autorka oddała głos również księdzu dominikaninowi oraz parom, które szczerze opowiadają o swoich doświadczeniach walki o własne dziecko, a także dzieli się, po raz pierwszy tak otwarcie, swoją historią, która jest niezwykle trudną drogą do macierzyństwa.
Nawet 1,5 miliona par w Polsce walczy z niepłodnością. Szacuje się, że na świecie urodziło się ponad 8 milionów dzieci z in vitro. Mimo, że in vitro jest jedyną skuteczną metodą leczenia niepłodności, stosowaną i przebadaną na całym świecie, w Polsce ten temat wciąż budzi niezdrowe emocje, radykalnie dzieląc Polaków. Kościół i politycy wykorzystują in vitro jako temat zastępczy. A przecież in vitro to nie procedury, ale ludzie, którzy mają twarz, serce i marzenia. To tysiące dzieci, których nigdy by nie było na świecie, gdyby nie pomoc lekarzy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Test wrażliwości. Ile kresek?
Wiedziemy życie przepełnione emocjami. Wielkich wzruszeń dostarczają nam zasłyszane historie – o bohaterstwie, o miłości, o dzieciach (zwłaszcza małych) i zwierzakach (głównie porzuconych). Mocno przeżywamy smutne opowieści i nieszczęścia przyjaciół. Wydawałoby się: dotykamy życia z każdej strony. A jednak oduczyliśmy się wrażliwości, tej najważniejszej „słabości” naszego gatunku – cechy, która sprawia, że jesteśmy ludzcy. Takie braki rzadko zauważamy od razu, u siebie natomiast nie widzimy ich prawie nigdy. Właśnie dlatego „In vitro. Rozmowy intymne” są nam tak potrzebne.
Jaka może być książka o in vitro? Przede wszystkim – kontrowersyjna. W Polsce ideologiczny spór o tę metodę nie cichnie już od długich lat. Mimo to dzieci poczęte dzięki niej rodzą się cały czas, na świecie jest ich już osiem milionów. Ich rodzice z lęku przed wykluczeniem społecznym nieczęsto opowiadają o kulisach zapładniania, także zdarza się, że nawet ich najbliżsi nie są wtajemniczeni. Książka o in vitro może być także stronnicza, zwłaszcza jeśli przygotowała ją osoba, która właśnie dzięki dobrodziejstwom medycyny jest matką dwójki synów, do czego Rozenek-Majdan przyznaje się już we wstępie. A jednak to nie jest laurka dla in vitro, stronniczości nie ma, są strony – wiele, wiele stron, z których na problem można patrzeć. Dlatego autorce należy się wielki szacunek za to, że wsłuchała się w różne głosy i wszystkie pozwoliła też usłyszeć czytelnikowi. Już samo to sprawia, że „In vitro. Rozmowy intymne” są dobrą pod względem dziennikarskim robotą.
Jakie mogą być głosy w dyskusji o in vitro? Na pewno wiele entuzjastycznych. Mamy wypowiedzi osób, którym ta metoda w jakiś sposób uratowała życie. Tego zdania są pary zbliżające się do przełomowego 40. roku życia, który dla kobiet jest tak naprawdę ostatnim dzwonkiem na zajście w ciążę w naturalny sposób. Dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu mogły spełnić swoje marzenie o rodzicielstwie. A więc in vitro nie tyle ratuje życie, ile wręcz ratuje wiele żyć – osób, które pragną, i osób, które w innym przypadku nie mogłyby zaistnieć. Ale pojawia się też głos męski, opowiadający o tym, co dzieje się z kobietą, kiedy pragnie począć nowe życie za bardzo. O swoistej manii, obsesji, o niepogodzeniu się albo po prostu desperacji – to czytelnik może wybrać odpowiednią szufladkę. Mamy głosy profesjonalne, tłumaczące krok po kroku całą procedurę i subtelności wszystkich specjalistycznych urządzeń, ale z drugiej strony mamy głośny krzyk kobiety, która stała się ofiarą pomyłki pracownika szpitala. Pomyłki, która zmieniła jej życie, której trzeba się bezwzględnie podporządkować. Pomyłki, za którą nikt nie przeprosił.
Te głosy nie tworzą chóru, bo każdy z nich gra tu pierwsze skrzypce. Wszystkie są tak samo ważne, bo pokazują in vitro z zupełnie innej perspektywy. Głosem, któremu chciałabym się szczególnie przyjrzeć, jest wypowiedź dominikanina, ojca Pawła Gużyńskiego. Choć całą książkę czytałam raczej na chłodno, to zapoznając się z tym fragmentem, gotowałam się z emocji. Główne wrażenie: brak porozumienia. Rozenek-Majdan zadawała pytanie, a ksiądz zataczał wielkie koło, obficie cytował Pismo Święte, po czym w ostatnim zdaniu odnosił się do pytania bezpośrednio i odpowiadał… wymijająco. Podczas czytania niemal trzydziestostronicowej rozmowy z duchownym towarzyszyło mi poczucie dziwnej niezręczności. Oto mamy wywiad, w którym rozmówca nie rozumie (a może nie słucha?) pytań autorki. Rozumiem, że ojciec Paweł prezentuje spojrzenie Kościoła na kwestię in vitro. Mam jednak nadzieję, że postawa zamknięcia na dialog, którą reprezentuje, jest tylko jego, a nie całej instytucji. W przeciwnym razie obawiam się, że porozumienia nie będzie. Podczas lektury zdarzały się też wstrząsy. Duchowny potępił ataki na rodziców poddających się in vitro i na ich dzieci, nazywając takie zachowania obrzydliwymi. Parę zdań później, w odpowiedzi na pytanie, czy w takim razie powinniśmy edukować społeczeństwo, padają jednak słowa: „Jeżeli ktoś decyduje się na procedurę in vitro, to musi być przygotowany na pełny wachlarz reakcji społecznych powiązanych z takim wyborem”. Czy to nie oznacza, że odpowiedzialność za „obrzydliwe słowa” ponoszą rodzice? Czy w ten sposób nie daje się pozwolenia na szerzenie nienawiści?
Książka, poza intelektualnymi, zaspokaja też potrzeby estetyczne. Jest bardzo ładnie wydana. Okładka prosta, ale przykuwająca uwagę. Niebieski kolor ma kojący odcień i oznacza spokój. Nie zaznamy go na pewno podczas lektury, bo w umyśle wraz z początkiem lektury zacznie się festiwal odkryć i przemyśleń, ale może dzięki tej książce zaznają go „napiętnowani” in vitro. Na duży plus trzeba policzyć autorce także wspomnianą już merytoryczną oprawę w postaci rozmów z lekarzami z kliniki. Dzięki nim możemy się dowiedzieć, jak dokładnie wygląda procedura zapłodnienia pozaustrojowego, i zweryfikować, czy któryś krok jest godny najwyższego potępienia. Na minus z kolei – że fragmentami wygląda to jak reklama. O ile jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować, że miejsce pracy ekspertów jest podane wraz z nazwą, o tyle wspominanie jej przy każdej okazji staje się nie tylko irytujące, ale też ujmuje wiarygodności przedstawianych informacji.
Koniec końców przyznać należy, że Małgorzata Rozenek-Majdan wypuściła bardzo dobrą rzecz. Jej rozmowy są świetnym podręcznikiem otwartości, a także papierkiem lakmusowym na naszą zdolność rozumienia drugiej osoby. Trzeba też przyznać, że te wywiady są – jak w tytule – bardzo intymne, dotykają spraw, którymi często nie dzielimy się nawet z przyjaciółmi. Szkolimy więc otwartość na wyjątkowo kruchym i wrażliwym materiale. Ale czy takie lekcje nie uczą najlepiej?
Joanna Jastrzębska
Oceny
Książka na półkach
- 179
- 78
- 21
- 17
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Między bogiem a prawdą, to pary korzystające z in vitro faktycznie częściej słyszą od księży, że są pomocnikami doktora Frankensteina, niż słowa twardo brzmiącej w ich uszach Dobrej Nowiny. Takie słowa są obrzydliwe. Wypowiedzi, postawy i działania, które odczłowieczają, poniżają lub stygmatyzują dzieci poczęte metodą in vitro, należy konsekwentnie piętnować.
Opinia
Myślę, że to potrzebna książka. Wszystkiego w niej po trochu: opisów sytuacji osób zmagających się z tym "problemem" opisy popularnonaukowe. Wszystko napisane przystępnym, zrozumiały językiem... o prawie wszystko...... Duże rozczarowanie związane z rozdziałem napisanym przez przedstawicieli kościoła, język tych odpowiedzi, lawirowanie wokół odpowiedzi bez odpowiedzi wprost.. brawo! miałam poczucie, że ten Pan byłby świetnym rzecznikiem prasowym wielkiej korporacji...
Myślę, że to potrzebna książka. Wszystkiego w niej po trochu: opisów sytuacji osób zmagających się z tym "problemem" opisy popularnonaukowe. Wszystko napisane przystępnym, zrozumiały językiem... o prawie wszystko...... Duże rozczarowanie związane z rozdziałem napisanym przez przedstawicieli kościoła, język tych odpowiedzi, lawirowanie wokół odpowiedzi bez odpowiedzi...
więcej Pokaż mimo to