Książka zawiera dwa niezależne od siebie opowiadania: - „Idziesz do więzienia” – Historia czworga młodych ludzi, którzy spędzają sylwestra razem w domu. Zaczynają niewinnie grą w Monopoly, ale żeby nie było tak nudno modyfikują trochę zasady i dodają do tej gry prawdę lub wyzwanie. Brzmi dość niewinnie ale czy te zadania będą niewinne? Czego się o sobie dowiedzą? Czy wejście w nowy rok będzie dla nich nowym początkiem? - „Kobiety bez litości” – Historia trzech kobiet, które nie mają lekko w życiu ze swoimi mężczyznami. Każda z nich wie co to poniżenie, ból, cierpienie psychiczne i fizyczne. Każda z kobiet jest inna, pochodzi z innego środowiska ale jedno je łączy: związały się z niewłaściwymi mężczyznami. Każda z kobiet ma dość swojego dotychczasowego życia i chce być wolna. Łączy je intryga, przez którą ich życie zmienia się diametralnie. Forma książki jest bardzo udana. Podoba mi się to, że w książce są dwa opowiadania w dodatku niezależne od siebie. Już na wstępie mogę powiedzieć, że bardziej wciągnęła mnie druga historia. Pierwszy wątek jest również dość dobry ale jakoś nie poczułam zachwytu. „ „Idziesz do więzienia” bohaterami są młodzi ludzie, którzy według mnie zachowują się nieodpowiedzialnie. Powiedziałabym nawet, że są to zepsute dzieciaki z bogatych domów, którym się w „dup*ch” poprzewracało. Opowiadanie krótkie ale szokujące. Druga historia jest również szokująca ale tutaj jakoś umiem zrozumieć motywy postępowania kobiet. Bohaterkami są silne kobiety a ja lubię takie postacie. To mężczyźni są tutaj przedstawieni w niekorzystnym świetle a kobiety są „ofiarami”. Opowiadanie zaczyna się niepozornie, ale w tak krótkiej treści autorka potrafiła zbudować napięcie. Nie można się oderwać od czytania. Jest to moja pierwsza książka autorki i zupełnie nie wiem dlaczego. Czyta się naprawdę świetnie i jest to raczej krótka lektura na jeden wieczór. Polecam!