I ktoś rzucił za nim zdechłego psa

Okładka książki I ktoś rzucił za nim zdechłego psa
Jean Rolin Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Tytuł oryginału:
Un chien mort après lui
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362329
Tłumacz:
Wiktor Dłuski
Tagi:
literatura francuska reportaż psy
Średnia ocen

                5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
206
90

Na półkach: ,

"Zwolennicy praw zwierząt często mówią, że stosunek ludzi do zwierząt odzwierciedla poziom naszej cywilizacji. Jean Rolin w swojej fascynującej książce daje dowody na coś więcej: stosunek do zwierząt, a zwłaszcza psów, odzwierciedla stopień spójności wspólnoty, jej harmonię, wewnętrzny spokój lub przeciwnie - rozpad struktur i więzi. Życie psów "feralnych", czyli zdziczałych, które obserwuje autor we wszystkich zakątkach świata, mówi nam wiele o ludzkich społecznościach, a nawet ludzkiej naturze. Pokaż mi psy w swojej wspólnocie - zdaje się mówić autor - a powiem ci, jaka ona jest. Przyjrzyj się psom, które już nikomu nie towarzyszą, a zobaczysz, jaka może być przyszłość naszej cywilizacji."

Ten tekst autorstwa prof. Magdaleny Środy możemy przeczytać na okładce "I ktoś rzucił za nim zdechłego psa". Chciałabym to wszystko znaleźć w książce! Autor, Jean Rolin, rzeczywiście wydaje się zainteresowany psami. Zabiera czytelnika w podróż po różnych zakątkach świata (przewija się tu Rumunia, Tanzania, Liban czy Australia) pod pretekstem obserwacji bezdomnych, czy jak sam je nazywa, "feralnych" psów. Sam pomysł ma sens i mógłby być przekrojowym i spójnych spojrzeniem na sprawę. Niestety dostajemy tekst bardzo epizodyczny i dygresyjny, w którym ciężko odnaleźć jakąś spójną myśl czy porządek w kolejności prezentowanych czytelnikowi fragmentów. Książka Jeana Rolina to mozaika opisów różnych miejsc, ku mojemu rozczarowaniu dość powierzchowna.

W tym zbiorze notatek z podróży autor poświęca bardzo mało uwagi samym psom, które co prawda cały czas gdzieś się przewijają, ale tylko w tle. Autor nie zgłębia specjalnie ich sytuacji, a jedynie odnotowuje, że w mieście X widział mało lub dużo owych "feralnych" psów. Jedynym, co może czytelnikowi rekompensować te braki, są kulturoznawcze i naukowe zapędy autora. Zwraca on uwagę na rolę psów w danej tradycji czy w sztuce. Cytuje też wiele źródeł na temat m.in. historii udomowienia tych zwierząt. Mimo tego odniosłam wrażenie, że autor skupia się przede wszystkim na sobie. Nie skąpi bowiem czytelnikowi informacji na temat swoich wrażeń, myśli czy nawet snów. Zdecydowanie nie jest to też książka dla zbyt wrażliwych miłośników zwierząt, opisywane psy są "feralne" nie tylko ze względu na swoją bezdomność, często po prostu niezbyt szczęśliwie kończą swój żywot. Kolejnym problemem jest język, tekst po prostu źle się czyta, mnóstwo w nim nienaturalnych dla polszczyzny sformułowań. Choć to akurat zarzut wobec tłumacza, przypuszczam, że to po prostu kalki z języka oryginału. Tak naprawdę jedynym, co doceniłam u Rolina, jest obrazowość i sugestywność jego opisów. Autor nakreśla sceny z taką precyzją, że rzeczywiście jesteśmy w stanie je sobie bez trudu wyobrazić.

Książka "I ktoś rzucił za nim zdechłego psa" jest jednym z gorszych reportaży, jakie czytałam. Jest też dowodem na to, że nie wystarczy gdzieś pojechać, żeby napisać dobry reportaż. Nawet w najbardziej egzotycznym miejscu świata, podczas najbardziej emocjonującego przewrotu, jeśli będziemy zwracać uwagę tylko na siebie, a nie na innych, dziennikarska praca pójdzie na marne.

http://zapiekankakulturalna.blogspot.no/2013/02/i-ktos-rzuci-za-nim-zdechego-psa.html

"Zwolennicy praw zwierząt często mówią, że stosunek ludzi do zwierząt odzwierciedla poziom naszej cywilizacji. Jean Rolin w swojej fascynującej książce daje dowody na coś więcej: stosunek do zwierząt, a zwłaszcza psów, odzwierciedla stopień spójności wspólnoty, jej harmonię, wewnętrzny spokój lub przeciwnie - rozpad struktur i więzi. Życie psów "feralnych", czyli...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    322
  • Przeczytane
    198
  • Posiadam
    59
  • Reportaż
    15
  • Teraz czytam
    6
  • Czarne
    4
  • 2011
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Do kupienia
    3
  • Literatura faktu
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki I ktoś rzucił za nim zdechłego psa


Podobne książki

Przeczytaj także