Gościu. Auto-bio-Grabaż

Okładka książki Gościu. Auto-bio-Grabaż
Krzysztof GajdaKrzysztof Grabowski Wydawnictwo: InRock biografia, autobiografia, pamiętnik
600 str. 10 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
InRock
Data wydania:
2010-10-06
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-06
Liczba stron:
600
Czas czytania
10 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60157-55-8
Tagi:
biografia Grabaż Pidżama Porno autobiografia Strachy na Lachy
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Polska w piosence (1989-2019) Małgorzata Chrząstowska, Krzysztof Gajda, praca zbiorowa
Ocena 0,0
Polska w piose... Małgorzata Chrząsto...
Okładka książki Nowe słowa w piosence. Źródła. Rozlewiska Magdalena Budzyńska-Łazarewicz, Krzysztof Gajda
Ocena 0,0
Nowe słowa w p... Magdalena Budzyńska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
530 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
136
133

Na półkach:

Myślę se - na co mi to było. Wszak, jeżeli wierzyć ludziom którym wierzyć nie wolno, jedno z najstarszych powiedzeń w hollywood brzmi: nigdy nie poznawaj ludzi których kochasz. Chyba że to Jeff Goldblum. Koniecznie trzeba poznać Jeffa Goldbluma. Dwa: jest taki dokument o zespole "Modest Mouse", nazywa się "From point A to point B". Mam do niego wielką słabość, chociaż ktoś mi już tłumaczył, że jest niedobry. Ale widzę w nim wielką miłość dwóch chłopców którzy się puszczają w trasę za swoim ulubionym zespołem, miłość okrutnie zdradzoną, a takiej prawdy ekranowej nie znajduje się często. Powiem w tym miejscu, od razu, nie czekając na puentę, wszystkim rozmiłowanym w tekstach, w sentymentach, którzy skakali w największym kotle pod sceną na koncertach sprzed 20 lat, którzy wyli "hej kobieto na co ten płacz" na przystankach - nie czytajcie tej książki. Nie ma jednego powodu. Pewnie, zamiast uwierzyć, nikt nie zapyta: dlaczego nie ma powodu? Jaka to jest książka? Więc, dla mnie ten wywiad jest miejscami nudny, miejscami nawet ciekawy, mówi coś trochę o czasach dzikich transformacji ustrojowych, jak w państwie policyjnym ktoś zamienił etykiety i zaczęliśmy udawać demokrację. Mówi o tym, jak się tą muzykę robiło, kto grał z kim, bardzo dużo z reguły nieśmiesznie mówi o imprezowaniu przed, w trakcie i po. I wlaściwie tyle tam jest. Trochę o samochodach, trochę o piłce, sporo o pracy na saksach. Moja pidżama, na którą wpadłem na kasecie magnetofonej trzy kilometry od granicy polsko rosyjskiej, którą kasetę zajechałem do zdartego plastiku, śniąc że jestem ptakiem a obok mnie leży sarna - na tą pidżamę trafiam na stronie 254, i jestem z nią przez stron 100. Potem się zaczynają strachy na lachy, które mnie nigdy ani nie ziębiły ani nie grzały, a choć Grabaż stara się mnie na którejś tam stronie przekonać że to jeden i ten sam zespół - jest oczywistym, że coś się zmieniło po drodze, czas, czas, czas się pewnie zmienił. Co mnie w tej książce zaskoczyło - to konstatacja, że pidżama była zespołem, który, co jest dla mnie przedziwne, nie lubił za bardzo ze sobą grać, nie lubił słuchać muzyki, piosenki przynosił Grabaż, perkusista grał z metronomem, te wszystkie emocje które mną przesuwały od ściany do ściany, były we mnie, bo sądząc z tej relacji, to nie po drugiej stronie. Może jestem teraz niesprawiedliwie okrutny, ale sam Grabaż w pewnym momencie przyznaje, że lepiej piosenki pisze niż pisze o piosenkach. Więc w tej książce nic ciekawego o tych piosenkach nie ma, dowiedziałem się że "Co za dzień" jest o defloracji, i na ch.... mi była taka wiedza, kiedy ta piosenka mi się tłumaczy na siedemnastoletni koniec świata. Dowiedziałem się, że "Stąpając we dwoje po niepewnym gruncie" jest o skoku w bok, na co mi to było, jak wiedziałem, że to jest piosenka o dzikim, skazanym na klęskę pożądaniu. I tak Grabaż se mówi o tych piosenkach, na dodatek często zajeżdżając takim rubasznym boomersem, kiedy wyznaje że nigdy nie przeleciał murzynki. Dużo mówi o inżynieri dźwięku, o tym jak mu coś brzmiało, a coś później zremasterowali, a mnie to drażni, bo przecież totalnie nie o to chodzi w siedemnastoletniej miłości. Tak na sam koniec: pomyślałem, że gdybym został z tą książką przypadkowo, a pidżamy nigdy wcześniej w życiu bym nie słyszał, nigdy w życiu bym nie zgadł, że obcuję z najlepszym polskim tekściarzem, który potrafił połączyć metrum z sacrum, jak nigdy dotąd. Więc nie czytajcie tej książki. Włączcie lepiej ten kawałek o sarnach i ptakach.
Epitafium poscriptum: ostatnią płytę pidżamy "sprzedawca jutra" przesłuchałem z uwagą raz i nigdy więcej. W międzyczasie czytając jak Grabaż się kłóci z krytykami tej płyty na fejsie.
P.S 2 Ale! Jedna rzecz autentycznie ciekawa. To historia Jacka Prześlugi, którego doskonale pamiętam jako autora "Pamiętnika Szalonego Małolata". Pan, okazało się, był dość niefajny.

Myślę se - na co mi to było. Wszak, jeżeli wierzyć ludziom którym wierzyć nie wolno, jedno z najstarszych powiedzeń w hollywood brzmi: nigdy nie poznawaj ludzi których kochasz. Chyba że to Jeff Goldblum. Koniecznie trzeba poznać Jeffa Goldbluma. Dwa: jest taki dokument o zespole "Modest Mouse", nazywa się "From point A to point B". Mam do niego wielką słabość, chociaż ktoś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    690
  • Posiadam
    373
  • Chcę przeczytać
    324
  • Ulubione
    60
  • Teraz czytam
    34
  • Chcę w prezencie
    18
  • Biografie
    13
  • Muzyka
    12
  • 2012
    6
  • Muzyczne
    6

Cytaty

Więcej
Krzysztof Grabowski Gościu. Auto-bio-Grabaż Zobacz więcej
Krzysztof Gajda Gościu. Auto-bio-Grabaż Zobacz więcej
Krzysztof Grabowski Gościu. Auto-bio-Grabaż Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także