Sympatyczna książka retro. Króciutka bo tylko 180 stron. Nie jest to historia mrożąca krew w żyłach jak zapewnia wydawnictwo. W zalewającej nas fali wampirzej, skandynawskich kryminałów i "Bóg wie czego" ta wydaje się prawie dla starszych dzieci na dobranoc.
Historia rozpoczyna się na zamku pod Paryżem, gdzie mieszka małżeństwo: Jacques i Fanny. Właścicielem zamku jest lub raczej był bogaty brat Jacques`a - Andre, który także był właścicielem fabryki koszulek do lamp gazowych, gdzie pracował Jacques który był biedny. Andre w wielkim pośpiechu i nerwach przepisał wszystko na Jacques`a, a sam planował wyjazd w nieznanym kierunku na czas nieokreślony. Na pociąg odwozi go swoim samochodem Jacques. Od tego czasu ślad po Andre zaginął. Mija 5 lat...Na scenę wkracza Marta, żona notariusza, której ukazuje się duch zaginionego Andre. Zakończenie jest zaskakujące i przewrotne, choć nie ma fajerwerków. Morał tej historii jest taki: jak zwykle wszystko przez te kobiety...

Sympatyczna książka retro. Króciutka bo tylko 180 stron. Nie jest to historia mrożąca krew w żyłach jak zapewnia wydawnictwo. W zalewającej nas fali wampirzej, skandynawskich kryminałów i "Bóg wie czego" ta wydaje się prawie dla starszych dzieci na dobranoc.
Historia rozpoczyna się na zamku pod Paryżem, gdzie mieszka małżeństwo: Jacques i Fanny. Właścicielem zamku jest lub...