Czas szybko się starzeje
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Nike
- Tytuł oryginału:
- Il tempo invecchia in fretta
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2010-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-08-01
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307032313
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska
- Tagi:
- opowiadania literatura włoska
Czas szybko się starzeje zawiera dziewięć opowiadań, w których, jak zwykle u Tabucchiego, głównym motywem jest utrata, przeszłość, melancholia, pamięć, tym razem jednak w nowej dla tego autora scenerii, głównie krajów byłego bloku krajów realnego socjalizmu; ich bohaterowie: generał węgierskiej armii w 1956 roku, rumuński Żyd, agent w dawnej NRD śledzący Bertolda Brechta należą wszyscy do kategorii "byłych", ich pamięć powraca uparcie do przeszłości w pragnieniu wypełnienia pustki, choćby najgorszymi wspomnieniami. Ich indywidualne losy układają się w historię "krótkiego wieku", w którym czas "szybko się zestarzał" i przeszedł do porządku dziennego nad jednostkowymi dramatami, które Tabucchi przedstawia bez cienia moralizatorstwa, z głębokim współczuciem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 79
- 57
- 19
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Tym razem Tabucchi jakby w nieco słabszej formie. Tak, czy inaczej, zachwyca kilka tych opowiadań, zwróconych ku niedobrej przeszłości naszej części Europy. Upływający czas jest w nich prawdziwym bohaterem, ale także i wyrokiem niemal na każdego.
Jedno z opowiadań powstało na podstawie opowieści współscenarzysty Kieślowskiego, mec. Krzysztofa Piesiewicza, szlachetnego człowieka, którego kiedyś miałem okazje poznać. Stał się on bynajmniej nie ostatnią ofiarą złych ludzi, którym głosu udzielili jeszcze gorsi od nich ”dziennikarze”, nagłaśniając w swym brukowcu działania kryminalnych szantażystów – ku uciesze durnej gawiedzi. A przecież było to parę epok temu, kiedy internetowy hejt był dopiero raczkującym bobaskiem. Dziś to krwiożerczy, nienasycony potwór niczym z „Obcego. 8. pasażera Nostromo”.
Opowiadanie traktuje o tym, że gdy za komuny na procesy polityczne wchodziła kamera Kieślowskiego (nawet dla tzw. picu – czyli bez taśmy w środku), na salę jednocześnie jakby wkraczała prawdziwa sprawiedliwość, a sędziowie stawali się „normalniejsi”. Szkoda, że to już czas miniony – ale może i lepiej, bo obecność pewnej kamery dziś służy tylko ohydnej propagandzie, no i zaostrzeniu stanowisk neo-sędziów.
Świetne jest opowiadanie nt. węgierskiego oficera, skazanego po powstaniu 1956 r. na więzienie za udział w walce o wolność. A gdy po 1990 r. odzyska honor, pojedzie do Moskwy spotkać się z tym, z którym 35 lat wcześniej walczył i który go zatrzymał po walce. I powie coś, co kompletnie nie pasuje nam do niczego, nie tylko dziś: „W Moskwie spędziłem najpiękniejsze dni mojego życia”.
Inny znakomity tekst opisuje słodką emeryturę dawnego oficera STASI. Zabija bezczynność, wybierając spośród turystów na Unter den Linden takich, których może poddać obserwacji, na czym zna się najlepiej. Ale i jemu czas nie oszczędził goryczy, bo wszak ten, kto śledzi, sam także jest śledzony zgodnie z zasadą: „na twoje papiery, mamy swoje”. Mechanizmy brudnych gier służb specjalnych od zarania dziejów mają taki sam charakter, a o czyste ręce trudniej tam niż gdziekolwiek.
Wzrusza opowiadanie o rozmowie włoskiej dziewczynki ze świadkiem wojen w b. Jugosławii, z którego przebija fatalizm co do ludzkości, nie tylko pod tamtą szerokością geograficzną.
Wstrząsający jest tekst o rumuńskim Żydzie dożywającym w luksusowym domu opieki w Izraelu, który przeżył obozy rumuńskich faszystów, jak i komunistów i zapewne trudno byłoby mu określić, który system był gorszy…
Nie da się też nie wspomnieć o zdjęciu rzeczywiście nie do pojęcia, na którym „widać było papieża Jana Pawła II obok generała w mundurze. Papież był bez wątpienia tym papieżem, a generał był bez wątpienia Pinochetem”.
Za swój przyjmuję jeden z cytatów Autora: „Gazety męczą, pomyślał, wiadomości męczą, świat męczy. Świat męczy, ponieważ jest zmęczony”. Intryguje też fragment o pewnym polityku, w tym przypadku z Włoch, który: „kiedy przemawia w telewizji, pojawia mu się w kącikach ust biała piana”.
My ludzie, zdaje się mówić Tabucchi, lubimy się nienawidzić w rożnych konfiguracjach, a może i we wszystkich możliwych, choć jakiś cień nadziei zawsze jest…. .
Dobrze, że jeszcze parę książek włoskiego pisarza przede mną.
Tym razem Tabucchi jakby w nieco słabszej formie. Tak, czy inaczej, zachwyca kilka tych opowiadań, zwróconych ku niedobrej przeszłości naszej części Europy. Upływający czas jest w nich prawdziwym bohaterem, ale także i wyrokiem niemal na każdego.
więcej Pokaż mimo toJedno z opowiadań powstało na podstawie opowieści współscenarzysty Kieślowskiego, mec. Krzysztofa Piesiewicza, szlachetnego...