Co widziały cztery ściany
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Psychoskok
- Data wydania:
- 2021-02-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-02-15
- Język:
- polski
- Tagi:
- dramatyczne zdarzenia ludzkie dramaty patologia przemoc stop przemocy trudne dzieciństwo trudne wybory uzależnienia uzależnienie zawiłe relacje rodzinne
Przemoc zazwyczaj rozgrywa się w czterech ścianach. Początkowo nawet najbliższa rodzina nie jest świadoma. Oprawca i ofiara – zamknięty system. Bez świadków, bez dowodów, bez możliwości obrony. Wstyd potęguje bezsilność wobec zaistniałej sytuacji. Trudno się podnieść, kiedy możemy tylko liczyć na siebie.
Przypadkowa ciąża, szybko podjęta decyzja o ślubie niespodziewanie zmienia życie dwudziestoletniej Anki. Rodzinna idylla nie trwa długo. Mąż (Adam) okazuje się agresorem. Przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna stają się codziennością udręczonej kobiety. Wkrótce agresja się nasila i kierowana jest również na dziecko. Zmowę milczenia przerywa kolejny dramat - Anna traci kolejną ciążę. Decyduje się na pomoc – droga którą przyjdzie kroczyć kobiecie jest długa i upokarzająca. Tymczasem po latach sytuacja się powtarza – kolejna kobieta staje się ofiarą przemocy Adama. Czy Anna odważy się przyjść jej z pomocą. Czy odpowie na prośbę o pomoc?
Powieść obyczajowa, oparta na prawdziwych zdarzeniach. Dotyczy przemocy domowej. Książka pisana jest z punktu widzenia ofiary, a także świadka sytuacji przemocowych.
🔹 „Co widziały cztery ściany” może być wskazówką dla osób, które zbierają się na odwagę, aby coś w swoim życiu zmienić. Może stać się iskrą nadziei. Książka pokazuje, że nie jest to łatwe zadanie, ale warto zawalczyć o szczęśliwe życie.
🔹„Co widziały cztery ściany” porusza pewne tabu, związane w naszej kulturze z kultem rodziny. Wiele ostatnio słyszy się o przemocy w rodzinie. Pobicia i molestowanie dzieci przez osoby bliskie, zabójstwa małżonków – takie doniesienia medialne można usłyszeć każdego dnia. Przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna jest wszechobecna. Kiedy w końcu dochodzi do tragedii, padają pytania o to, jak to możliwe, że nikt niczego nie zauważył, że nikt niczego nie słyszał. Płacz dziecka za ścianą, głuche uderzenia…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 17
- 11
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Sekrety czterech ścian
Książka „Co widziały cztery ściany” porusza pewne tabu, związane w naszej kulturze z kultem rodziny. Wiele ostatnio słyszy się o przemocy w rodzinie. Pobicia i molestowanie dzieci przez osoby bliskie, zabójstwa małżonków – takie doniesienia medialne można usłyszeć każdego dnia. Przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna jest wszechobecna. Kiedy w końcu dochodzi do tragedii, padają pytania o to, jak to możliwe, że nikt niczego nie zauważył, że nikt niczego nie słyszał. Płacz dziecka za ścianą, głuche uderzenia...
Ale to nie jest tak, że ludzie są obojętni. Agresywne zachowania są zgłaszane, ale giną gdzieś pośród wielu podobnych. Służby, które powinny się tym zająć, nie zawsze są dość czujne i wydolne, aby obiektywnie ocenić sytuację, aż sprawy wymykają się spod kontroli i dochodzi do najgorszego – śmierci. Wtedy właśnie do akcji wkraczają media. Zaczyna się polowanie na czarownice. Padają pytania: dlaczego nikt nie reagował? I okazuje się, że albo dla świata to była przykładna rodzina, a świadkami dramatu były jedynie cztery ściany, albo zgłoszenia były, ale utonęły gdzieś po drodze. Nikt nie chciał wszcząć interwencji.
Anna Rychter w recenzji książki poruszyła bardzo trudny obecnie temat izolacji z powodu pandemii: „(…)Mocne. Smutne. Refleksyjne. Na czasie. Ale pozostawia nadzieję, że wszystko zależy od nas samych. Tylko my możemy zmienić swoje życie. Nikt nie ma prawa pogardzać drugim człowiekiem.
Ze szczególnym przesłaniem w czasach pandemii, gdy w zamknięciu, w ciszy domowych czterech ścian nieoczekiwanie może zatriumfować przemoc...”. Jest jeszcze jeden wróg. Chodzi o projekt wypowiedzenia konwencji stambulskiej. To dla ofiar przemocy przysłowiowy „gwóźdź do trumny”.
Książka „Co widziały cztery ściany” jest subiektywnym zapisem i oceną zdarzeń, które wydarzyły się naprawdę; gdzieś, kiedyś... Imiona bohaterów zostały zmienione, ale myślę, że w najbliższej okolicy każdy rozpozna taką Ankę czy Adama. Może ta opowieść sprawi, że cztery ściany zaczną zdradzać swoje tajemnice i uratują czyjeś życie? A może tylko dodadzą komuś odwagi, aby w porę zakończyć własną gehennę, stanąć na nogi i zacząć od nowa? To nie jest proste, ale jest możliwe! Mam nadzieję, że tak się stanie. Ten labirynt ze ścian można pokonać. Trzeba do tego tylko determinacji. Nie można się zrażać ślepymi zaułkami systemu. Trzeba wierzyć, że się uda. Nagrodą jest wolność i spokój. Warto podjąć ten wysiłek, choćby sytuacja wydawała się beznadziejna, a my sami – osamotnieni. W końcu nawet na dnie puszki Pandory była nadzieja...
Sekrety czterech ścian
więcej Pokaż mimo toKsiążka „Co widziały cztery ściany” porusza pewne tabu, związane w naszej kulturze z kultem rodziny. Wiele ostatnio słyszy się o przemocy w rodzinie. Pobicia i molestowanie dzieci przez osoby bliskie, zabójstwa małżonków – takie doniesienia medialne można usłyszeć każdego dnia. Przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna jest wszechobecna. Kiedy w...