Dziennik pisany nocą 1973-1979

Okładka książki Dziennik pisany nocą 1973-1979 Gustaw Herling-Grudziński
Okładka książki Dziennik pisany nocą 1973-1979
Gustaw Herling-Grudziński Wydawnictwo: Res Publica biografia, autobiografia, pamiętnik
481 str. 8 godz. 1 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Dziennik pisany nocą 1973-1979
Wydawnictwo:
Res Publica
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
481
Czas czytania
8 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7046-056-9
Tagi:
herling-grudziński dziennik Kultura paryska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
194
194

Na półkach: , , , , ,

***
"[...]dziennik dobry, czy w każdym razie wart czytania, jest tym, w którym pisarz wysuwa tylko co pewien czas czułki ze skorupy. I natychmiast je chowa".
***
Jak wynika ze słów samego pisarza, nie gustuował on w dziennikach zbyt osobistych. Grudziński uważał, że pozwalając sobie na zbyt intymne wyznania, pisarz bezwiednie podporządkowuje swoje zachowania pragnieniu, aby wypaść "dobrze", czyli schlebia gustom odbiorcy. Taki stan twórca "Dziennika pisanego nocą" ironicznie nazywa: "strojeniem min przed lustrem w egotyczno -publicznym konfesjonale".
To podejście zaskakuje odmiennością, ale taki właśnie "inny", mało intymny jest charakter zapisków Grudzińskiego. Mało tu osobistych wyznań, są za to obszerne rozważania na temat polityki, literatury i obłędnego galopu"historii spuszczonej ze smyczy" (określenie sformułowane przez Jerzego Stempowskiego).
Mamy tu więc rozliczenia z faszyzmem i komunizmem, krytykę zauroczenia zachodnich elit powojennym bolszewizmem oraz eseje na temat dzieł literackich, które mogłyby być oddzielnie funkcjonującymi tekstami.

Jeszcze innym, ciekawym zabiegiem literackim, zastosowanym przez pisarza jest celowe nakładanie ma siebie dwóch porządków narracyjnych: dokumentalnego i literackiego. Mogę tu jako przykład podać zamieszczony w 1976r. opis wyimaginowanej podróży pisarza do Pragi, której fikcyjność autor sam w końcu ujawnia. Opis tejże podróży jest tak wiarygodny, że gdyby nie dementi Grudzińskiego, wielu czytelników odebrałoby go jako prawdę.Tymczasem zapis ten był, tak naprawdę samodzielnym utworem, nowelą opowiadającą historię, która hipotetycznie mogła się wydarzyć.
Badacze "Dziennika pisanego nocą" nie mają wątpliwości, że podobne fikcyjne historie, znajdują się na kartach diariusza tego pisarza, ale jego twórca nie zawsze informuje o tym czytelnika.

A jaki był mój osobisty odbiór diariusza Gustawa Herlinga - Grudzińskiego? Czytałam tę książkę dosyć długo, powoli i małymi porcjami. Niektóre rozważania do mnie nie przemawiały. Były jednak fragmenty, które czytałam z dużym zainteresowaniem. Oprócz opinii na temat bieżącej sytuacji w krajach "za żelazną kurtyną" zainteresowała mnie wyraźna fascynacja pisarza twórczością Gombrowicza (szczególne poważanie jego "Dzienników") i Franza Kafki. Poruszyły mnie rozważania na temat "Pożegnania z Marią", "Proszę państwa do gazu" oraz ocena postawy i samobójczej śmierci Borowskiego.
Bardzo elektryzujące okazały się dla mnie również uwagi na temat książek: Moczara "Rozmowy z katem" i Konwickiego "Kompleks polski".
Mocne były także krytyczne i ironiczne opinie na temat polskich pisarzy ulubionych przez komunistów w Polsce np. Żukrowskiego czy Marii Dąbrowskiej.
Bardzo interesujące są uwagi o komunistycznej cenzurze i narodowej megalomanii Polaków.
Grudziński bezlitośnie rozprawia się też z postawą części emigracyjnych elit rosyjskich wobec polityki Breżniewa. O przedstawicielach nowych elit rosyjskiej emigracji, którzy popierają politykę Rosji, Grudziński pisze, że sprawiają wrażenie "lekko trąconych psychicznie" (określenie sformułowane przez Gałczyńskiego).

I na koniec.
***
"Wiele jest odmian polskości, o której Polacy rozprawiają z zapałem przy lada sposobności; trzy wypunktowane tutaj [w "Kompleksie polskim" Konwickiego] otwierają zaledwie listę. Gębowata polskość "pawia i papugi", samodurna i prowincjonalna. Postękująca polskość "ofiar historii", jałowa i częściowo przynajmniej zakłamana. Polskość swego ludzkiego"ja", suwerenna i wolna na przekór niewoli".

***
"[...]dziennik dobry, czy w każdym razie wart czytania, jest tym, w którym pisarz wysuwa tylko co pewien czas czułki ze skorupy. I natychmiast je chowa".
***
Jak wynika ze słów samego pisarza, nie gustuował on w dziennikach zbyt osobistych. Grudziński uważał, że pozwalając sobie na zbyt intymne wyznania, pisarz bezwiednie podporządkowuje swoje zachowania pragnieniu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
149

Na półkach:

Drugi tom „Dziennika pisanego nocą” Herlinga-Grudzińskiego -właściwie tomik, bo pisarz w wersji do druku usunął znaczną część wpisów, jeśli tylko wydały mu się zbyt prywatne albo po prostu przestały mu się podobać.
W tej części, podobnie jak w poprzedniej, sporo miejsca zajmuje analiza zachwytu zachodnich intelektualistów nad komunizmem. Były więzień łagrów nie znajduje dla nich słowa usprawiedliwienia, i słusznie. Podkreśla ich bezgraniczny cynizm i nieczułość na cierpienia ofiar tej ideologii. Po „tajnym” referacie Chruszczowa część z nich trochę się wyciszyła. Czyżby dlatego, że zrozumieli, jak straszny to system? A gdzież tam! Herling – Grudziński genialnie to ujmuje: „W większości wypadków wyrzekli się kultu ZSRR nie kiedy dowiedzieli się, co tam się działo, ale kiedy dowiedzieli się, że wszyscy o tym wiedzą.”
„Dziennik” jest dla mnie wspaniały z dwóch jeszcze innych powodów.
Po pierwsze, czasem nie wiadomo, czy mamy przed oczyma zapis realnych wydarzeń, czy fikcję. Jeden z wpisów zaciekawił mnie jeszcze bardziej niż inne (nie mogę napisać który, żeby nie pozbawić frajdy ewentualnego czytelnika). Pewien element narracji wydał mi się dziwny, ale nic to, przeszłam nad tym do porządku dziennego. Aż tu wpis pod kolejną datą zaczyna się od wyznania pana Gustawa, że całą tamtą historie zmyślił, to fikcja. „No ładnie szanowny panie, tak nabierać czytelnika!” pomyślałam. Ale od tego momentu zaczęłam podejrzewać, że i inne, szczególnie poetyckie wpisy, to mini opowiadanka.
Druga rzecz, za którą tak lubię ten dziennik to coś, czego w nim nie ma. A imię tego okropieństwa to ekshibicjonizm. W latach 70. jeszcze nie był tak rozszalały jak obecnie, ale i tak podziwiam pisarza, że nie otworzył drzwi do swojej prywatności. Żadnego wywalania bebechów, łzawych zwierzeń, wyłudzania współczucia. Klasa, po prostu klasa.

Drugi tom „Dziennika pisanego nocą” Herlinga-Grudzińskiego -właściwie tomik, bo pisarz w wersji do druku usunął znaczną część wpisów, jeśli tylko wydały mu się zbyt prywatne albo po prostu przestały mu się podobać.
W tej części, podobnie jak w poprzedniej, sporo miejsca zajmuje analiza zachwytu zachodnich intelektualistów nad komunizmem. Były więzień łagrów nie znajduje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
227

Na półkach: , , , , ,

Szybkie sięgnięcie po drugi tom dziennika dodaje co najmniej połowę gwiazdki do mojej oceny pierwszego tomu. Dlaczego sięgnąłem przed innymi lekturami, które sobie zaplanowałem? Chciałem mieć w ręku te krótkie, błyskotliwe fragmenty, które nadają się w drogę mimo tego, że stawiają dość wysokie wymagania. Odpowiada mi taki dziennik, z takim bogatym językiem i tak licznymi odniesieniami do literatury i historii. Do tego, że głównym tematem cyklu Herlinga jest komunizm albo totalitarna skaza historii XX wieku, przyzwyczaiłem się. W trakcie czytania nie miałem ani przez moment wrażenia przesady, dyskomfortu z tego powodu. Powiedziałbym, że drugi tom zrobił na mnie nawet lepsze wrażenie niż pierwszy, co w zasadzie nie dziwi, biorąc pod uwagę, że do takiego pisarstwa trzeba się trochę przyzwyczaić. Upodobałem sobie jedną z kilku głównych osi dziennika, mianowicie sympatie (preferencje) i antypatie autora odnośnie literatów i postaci historycznych. Śledzę ten wątek od początku pierwszego tomu i uważam, że odwaga formułowania sądów i ocen jest wartością samą w sobie. W drugiej części, oprócz najważniejszych bohaterów Grudzińskiego (Orwella, Sołżenicyna, N. Mandelsztam) pojawia się kilku nowych i powracają wspominani wcześniej (Stempowski, Scascia, Kafka, Jerofiejew, H. Miller, Stendhal, W. Szałamow, K. Moczarski). Znowu wiele miejsca poświęcono sztuce (Piranesi, della Francesca, F. Bacon). Bardzo ciekawe są niejednoznaczne opinie Herlinga (T. Mann, R. Kapuściński, Zniewolony umysł Miłosza). Jedną z perełek, której trudno się oprzeć jest genialna anegdota/dokument, będąca świetnym argumentem przeciwko stosowaniu kary śmierci.
Ogólnie muszę powiedzieć, że mój podziw dla Dziennika Herlinga-Grudzińskiego rośnie. Mam wrażenie, że tego typu książki są o niebo ważniejsze i bardziej warte czytania niż setki słynnych nawet powieści. Może jednak po prostu mam słabość do dzienników i do tego akurat pisarza. W każdym razie bardzo polecam!

Szybkie sięgnięcie po drugi tom dziennika dodaje co najmniej połowę gwiazdki do mojej oceny pierwszego tomu. Dlaczego sięgnąłem przed innymi lekturami, które sobie zaplanowałem? Chciałem mieć w ręku te krótkie, błyskotliwe fragmenty, które nadają się w drogę mimo tego, że stawiają dość wysokie wymagania. Odpowiada mi taki dziennik, z takim bogatym językiem i tak licznymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
16

Na półkach:

Wspaniałe, ziomeczek może pisać o kościele katolickim, katedrach, malarstwie i literaturze, zawsze brzmiąc przy tym jak prowincjonalny żołnierzyk.

Wspaniałe, ziomeczek może pisać o kościele katolickim, katedrach, malarstwie i literaturze, zawsze brzmiąc przy tym jak prowincjonalny żołnierzyk.

Pokaż mimo to

avatar
621
289

Na półkach:

I ponownie - Grudziński, schowany za parawanem historii. Sam mówi i to w kilku fragmentach, że dziennik osobisty to dla niego fałszywe budowanie własnego ego (no chyba, że służy do walki z samym sobą, jak u Gombrowicza, którego ceni). Dla niego dziennikiem idealnym, jest taki, który opisuje bieżące wydarzenia i dzieje świata, rzadko odsłaniając autora. Jego sylwetka powinna być zarysowana przez komentarze i sposób pisania. Ja bym powiedziała, że również przez milczenie, które też jest wymowne. Ale "im dalej w las" tym Grudziński częściej pozwala sobie "wystawić czułki", używając jego określenia. Urozmaica też styl, od kronikarskiego do prozy, przy całym dokumentarycznym kunszcie, ocierając się o fikcję literacką (jak np. zmyślenie całego obszernego opisu wyjazdu do Pragi, czym nabrał mnie całkowicie). Podobają mi się jego zabiegi i styl. Tylko, że ta historia jest przeraźliwie nudna, podobnie politykowanie. Bo nie mam odpowiedniego zaplecza wiedzy, a on tego zaplecza nie zapewnia. Szkoda, bo go lubię.

I ponownie - Grudziński, schowany za parawanem historii. Sam mówi i to w kilku fragmentach, że dziennik osobisty to dla niego fałszywe budowanie własnego ego (no chyba, że służy do walki z samym sobą, jak u Gombrowicza, którego ceni). Dla niego dziennikiem idealnym, jest taki, który opisuje bieżące wydarzenia i dzieje świata, rzadko odsłaniając autora. Jego sylwetka powinna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
63

Na półkach: ,

Jest parę notek, które zostały mi w głowie

Jest parę notek, które zostały mi w głowie

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    69
  • Chcę przeczytać
    57
  • Posiadam
    17
  • Literatura polska
    3
  • Literatura polska
    2
  • 2013
    2
  • Pisarze
    1
  • Klasyka literatury polskiej do 1990
    1
  • Olimpiada
    1
  • Biografia - Wspomnienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziennik pisany nocą 1973-1979


Podobne książki

Przeczytaj także