~ Co tu można powiedzieć Monster High wyrobiło sobie na rynku całkiem sporą markę, a jak jest z Książką?
Wydaje się że całkiem dobrze moi drodzy , @authorlisiharrison stworzyła całkiem magiczny świat, z potworami na czele 🩶🦇 Upiorna Szkoła czyli 1 tom trylogii bawi do łez, rozmowy między głównymi bohaterkami sprawiają że czasem można się popłakać ale ze śmiechu! Ogromny plus , czyta się to szybko I przyjemnie, historia od początku do końca zasysa nas w swoim potwornym stylu 👌📖 coś lekkiego przed Halloween 🎃 ? Monsterki zdecydowanie się nadają.

~ Co tu można powiedzieć Monster High wyrobiło sobie na rynku całkiem sporą markę, a jak jest z Książką?
Wydaje się że całkiem dobrze moi drodzy , @authorlisiharrison stworzyła całkiem magiczny świat, z potworami na czele 🩶🦇 Upiorna Szkoła czyli 1 tom trylogii bawi do łez, rozmowy między głównymi bohaterkami sprawiają że czasem można się popłakać ale ze śmiechu! Ogromny...

''Upiorna szkoła'' Lisi Harrison jest opowiadana z dwóch perspektyw- Frankie Stein i Melody Carver. Obie trafiają do szkoły Merston High w mieście Salem. Melody poprzez swoją przeprowadzkę (związaną z pozbyciem się astmy),a Frankie aby w końcu poczuć się jak nastolatka.
Jako fanka uniwersum od razu wiedziałam, że książka mi się spodoba. Jest to typowa młodzieżówka, ale z wątkiem potworów. Pomimo tego porusza ważne tematy takie jak nieakceptacja ze stronu rówieśników.
Dla mnie lepiej czytało się perspektywę Frankie. Uważam ją za wiele ciekawszą. Ogólnie Frankie jest świetna, lecz często nierozważna co było dosyć irytujące. Za to Melody nie lubiłam z początku. Wydawało mi się, że będzie wykreowana na typową główną bohaterką. Na szczęście tak się nie stało i ją polubiłam. Co do pobocznych postaci najbardziej lubię przyjaciółki Frankie i D.J.
Wątek romantyczny dla mnie średniawy. Bohaterka od razu zobaczyła chłopaka i się w nim zakochała. Nie przepadam za takimi wątkami.
Graficznie książka jest ładna. W szczególności podoba mi się grzbiet.
Podsumowując książka podobała mi się. Fabuła i postacie w porządku, wątek romantyczny taki sobie a okładka ładna. Daje 9/10

''Upiorna szkoła'' Lisi Harrison jest opowiadana z dwóch perspektyw- Frankie Stein i Melody Carver. Obie trafiają do szkoły Merston High w mieście Salem. Melody poprzez swoją przeprowadzkę (związaną z pozbyciem się astmy),a Frankie aby w końcu poczuć się jak nastolatka.
Jako fanka uniwersum od razu wiedziałam, że książka mi się spodoba. Jest to typowa młodzieżówka, ale z...

Książki z tej serii, dla mnie jako dla młodszej dziewczynki, były naprawdę fajne, ciekawe i wciągające oraz pisane z punktu widzenia rożnych postaci, więc opowiadały tą sama historie z kilku perspektyw. Z całej serii najmniej podobał mi się jednak czwarty tom, który wydawał się już słabo powiązany z wcześniejszymi i obniżył co nieco ocenę końcową. Jakoś tak pierwsze tomu bardziej przydały mi do gusty i były dla mnie fajniejsze. Uważam też, że rozwiązanie całego konfliktu, który przewijał się przez pierwsze tomy, było trochę takie nijakie. Cały problem został rozwiązany od tak, jakby go nie było, a uważam, że powinno się to rozegrać jakoś z poważniejszym charakterem. Ale może autorka nie miała na to innego pomysłu? Ale poza tym książki czytało mi się bardzo dobrze i przypadły mi mocno do gustu. Wspominam je bardzo miło oraz uważam, że jest to odmienna i dość inna historia od tych wszystkich innych z cyklu Monster High, co jest dla mnie dużym plusem, bo nie tradycyjnego, oklepanego schematu. Książki były bardzo sympatyczne i interesujące oraz bywały chwilami nieprzewidywalne.

Książki z tej serii, dla mnie jako dla młodszej dziewczynki, były naprawdę fajne, ciekawe i wciągające oraz pisane z punktu widzenia rożnych postaci, więc opowiadały tą sama historie z kilku perspektyw. Z całej serii najmniej podobał mi się jednak czwarty tom, który wydawał się już słabo powiązany z wcześniejszymi i obniżył co nieco ocenę końcową. Jakoś tak pierwsze tomu...

Kolejny reread na mojej liście. Trochę infantylna, szału nie robi tak jak 10 lat temu. Mimo wszystko, posiada bardzo fajny ukryty przekaz w postaci szkoły dla potworów. Autorka opisuje, dzięki temu wiele ważnych treści. W obecnych czasach tak ważnych dla nastolatków zmagających się z brakiem akceptacji w grupach społecznych, czy problemem z akceptacją swojego wyglądu.

Kolejny reread na mojej liście. Trochę infantylna, szału nie robi tak jak 10 lat temu. Mimo wszystko, posiada bardzo fajny ukryty przekaz w postaci szkoły dla potworów. Autorka opisuje, dzięki temu wiele ważnych treści. W obecnych czasach tak ważnych dla nastolatków zmagających się z brakiem akceptacji w grupach społecznych, czy problemem z akceptacją swojego wyglądu.

Książka nudna szału nie robi,nie porwała mnie,męczyłam się czytając lekturę.

Książka nudna szału nie robi,nie porwała mnie,męczyłam się czytając lekturę.

Potrzebowałam lektury kipiącej znanymi markami i nastoletnimi romansami, po prostu :x Naprawdę wartościowy przekaz miesza się tu często z mniej lub bardziej żenującymi wstawkami, jednak jestem przekonana, że jeszcze kilkanaście lat temu uważałam je za szczyt dobrego humoru.
Sentyment nakazuje mi zostawić ten tytuł bez konkretnej oceny; wolałabym nie tracić dobrych wspomnień.

Potrzebowałam lektury kipiącej znanymi markami i nastoletnimi romansami, po prostu :x Naprawdę wartościowy przekaz miesza się tu często z mniej lub bardziej żenującymi wstawkami, jednak jestem przekonana, że jeszcze kilkanaście lat temu uważałam je za szczyt dobrego humoru.
Sentyment nakazuje mi zostawić ten tytuł bez konkretnej oceny; wolałabym nie tracić dobrych wspomnień.

6,5/10 ⭐

Jest to mój reread i przyznam, że myślałam, że się rozczaruję, a było ok. Frankie nadal mnie irytuje i nie rozumiem, czemu jej ojciec nie zaprogramował jej tak, żeby nie robiła problemów. Dodatkowo wydaje się płytka i głupiutka. Melody natomiast ma w sobie melancholię, ale z nią czuję to coś. Podoba mi się jej relacja z pewnym chłopakiem. Trochę szkoda, że tak łatwo ulega presji, ale i tak lubię tę bohaterkę. Fabuła jest fajna, jest dużo nawiązań do klasyków grozy (w końcu są potwory). Podoba mi się mały wątek medycyny estetycznej. Nie spotkałam się z tym wcześniej w młodzieżówce.

https://www.instagram.com/skrzat_ksiazkowy/

6,5/10 ⭐

Jest to mój reread i przyznam, że myślałam, że się rozczaruję, a było ok. Frankie nadal mnie irytuje i nie rozumiem, czemu jej ojciec nie zaprogramował jej tak, żeby nie robiła problemów. Dodatkowo wydaje się płytka i głupiutka. Melody natomiast ma w sobie melancholię, ale z nią czuję to coś. Podoba mi się jej relacja z pewnym chłopakiem. Trochę szkoda, że tak...

Przykre, co ludzie narobili z tej książki, tę całą komerchę... Bo pod płaszczykiem szkoły potworów przekazano tu naprawdę wiele ważnych treści, zwłaszcza dla nastolatków, którzy zmagają się z brakiem akceptacji grupy.

Przykre, co ludzie narobili z tej książki, tę całą komerchę... Bo pod płaszczykiem szkoły potworów przekazano tu naprawdę wiele ważnych treści, zwłaszcza dla nastolatków, którzy zmagają się z brakiem akceptacji grupy.

Bardzo ciekawa książka która z pozoru wydawać się może dziecinna, moim zdaniem jednak kierowana jest do starszej młodzieży.
Ocena:

Bardzo ciekawa książka która z pozoru wydawać się może dziecinna, moim zdaniem jednak kierowana jest do starszej młodzieży.
Ocena:

Uwielbiam serię i postacie monster high więc musiałam kupić i przeczytać :) książka spoko, nie porywa ale nie jest nudna

Uwielbiam serię i postacie monster high więc musiałam kupić i przeczytać :) książka spoko, nie porywa ale nie jest nudna