Feminizm jako filozofia społeczna : szkice z teorii rodziny
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Difin
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7641-091-3
- Tagi:
- gender studies feminizm filozofia społeczna
Książka składa się ze szkiców poświęconych wybranym filozofom m.in. Carlowi Schmittowi, Johnowi Locke’owi, Janowi Jakubowi Rousseau. Dlaczego akurat ci filozofowie, dlaczego nie inni? Wybór może być podyktowany sympatiami, ale być może istnieje odmienny klucz doboru tych nazwisk. Moim zdaniem, celem autorki było zwrócenie uwagi na splatanie się teorii filozoficznej z praktyką. W wypadku Carla Schmitta autorka pokazuje, jak bezpośrednio relacje w rodzinie przekładają się na relacje władzy i hierarchii w społeczeństwie czy w państwie. Analizując innych filozofów – Johna Locke’a czy Jana Jakuba Rousseau – twórców teorii umowy społecznej, podkreśla ich jedynie pozorny egalitaryzm w pojmowaniu rodziny i ról płciowych w ramach tej rodziny. Zwraca uwagę, że spora grupa społeczności, m.in. kobiety, nie zostaje objęta nową umową społeczną. Większość myślicieli wymienionych przez autorkę postuluje uniwersalistyczne pojmowanie podmiotu praw człowieka, emancypacji, za którymi kryje się jednak męsko-centryczne pojmowanie świata. Podmiot rozumny to podmiot męski. Bardzo ścisły jest podział na sferę prywatną, do której wtłoczone zostały kobiety, i sferę publiczną, zdominowaną przez mężczyzn. W konsekwencji ze sfery publicznej wykluczone są nie tylko kobiety, ale też to, co tradycyjnie jest za kobiece pojmowane: cielesność, emocjonalność, ból, empatia, starzenie się, relacje międzyludzkie. To wszystko zostaje przesunięte w sferę prywatną, unieważnione, potraktowane jako mniej znaczące.
Majewska analizuje teorie wybranych filozofów opierając się na aparacie krytyki feministycznej. Jej celem nie jest zaprezentowanie teorii feministycznych, ale pokazanie krytycznego aparatu feministycznego w działaniu, jego znaczenia dla dekonstrukcji filozofii społecznej. W tym sensie jest to książka nowatorska, zarówno dla badań feministycznych, filozofii feministycznej, jak i filozofii społecznej.
Publikacja jest, jak zaznacza sama autorka, skierowana w pierwszym rzędzie do dwóch grup odbiorców. Jedną z nich są badaczki feministyczne, które niezbyt dobrze orientują się w teorii społecznej. Majewska dociera do filozofów społecznych i pokazuje, jak krytyka feministyczna może się odnosić do ich teorii. Druga grupa odbiorców to z kolei filozofowie społeczni, którzy do tej pory nie byli wyczuleni na wątki genderowe, kwestie pojmowania płci, relacji między płciami i rodziny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Feminizm jako filozofia społeczna : szkice z teorii rodziny
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
NIe...
NIe...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKoszmar języka
Koszmar języka
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Przyjęło się uważać, iż przestrzeń prywatna, a w tym szczególnie rodzina, jest wolna od relacji władzy, charakteryzujących przestrzeń publiczną” – pisze w „Feminizm jako filozofia społeczna. Szkice z teorii rodziny” dr Ewa Majewska, która swoją książką pogląd ten przynajmniej podważa, jeśli nie całkowicie obala. „Wiele wskazuje na to, że staroświecka teza Fryderyka Engelsa, w myśl której w rodzinie mężczyzna jest burżuazją, a kobieta pełni rolę proletariatu, nadal pozostaje w mocy” – twierdzi dalej autorka.
Choć wiele z nas zgodzi się pewnie z tym, iż kobieta w rodzinie jest przede wszystkim tanią lub całkowicie darmową siłą roboczą, to jednak jako taka przedstawiana jest niezwykle rzadko. Przedstawienie rodziny, jako przestrzeni wolnej od władzy i nacisków, często bywa przedstawieniem idyllicznym. Majewska posługując się feministycznym aparatem krytycznym, dekonstruuje teorie filozoficzne, pokazując uwikłanie rodziny w teorie władzy. To połączenie – filozoficzna problematyka dotykająca kwestii rodziny i feminizm - wydaje się nie tylko niekonwencjonalne i nowatorskie, ale przede wszystkim niezwykle użyteczne. Na debatę, jaka toczy się wokół sfery prywatnej, równości i demokracji, autorka rzuca zupełnie nowe światło. Zyskujemy w ten sposób nowe aspekty, nowe, ciekawe punkty odniesienia, nowe narzędzia.
Feministyczną dekonstrukcję teorii filozoficznych autorka rozpoczyna od Carla Schmitta. Ten mocny początek dobitnie pokazuje konsekwencje, jakie może nieść mizoginiczne postrzeganie kobiecości. Obok Schmitta w książce pojawiają się także teorie Johna Locke’a, Jana Jakuba Rousseau, Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, Theodora Adorno i Maxa Horkheimera, Herberta Marcuse i Ericha Fromma, Jurgena Habermasa, Charlesa Taylora, Louisa Althussera i Judit Butler. W książce pojawiają się także Polacy i Polki – Karol Wojtyła, Maria Janion, Marek Siemek, czy Magdalena Środa. Pokazane zostaje więc na tyle duże spektrum, że narzędzie feministyczne podziwiać można w całym jego bogactwie.
Podczas jednego ze spotkań wokół książki, żywe zainteresowanie zebranej publiczności wzbudziła jej okładk, a dokładniej widniejące na niej zdjęcie autorstwa Jacqueline Livingston. Autorka książki fotografkę poznała w Gdański, gdzie ta miała wystawę, której towarzyszyła debata „Sztuka wobec intymności” (27.04. 2009). Jedną z panelistek debaty, obok Livingston, była właśnie Majewska. Na wystawie „Album rodzinny. Przestrzenie intymności” zaprezentowanych zostało 25 zdjęć przedstawiających artystkę i bliskie jej osoby w scenach życia rodzinnego. Za rodzinność, a konkretniej, za jej nieskrępowane niczym przedstawianie, którego dość istotną częścią było ciało i seksualność, Livingston już kilka razy „oberwała”. W latach siedemdziesiątych po zaprezentowaniu serii zdjęć swojego syna, jego ojca, oraz jego dziadka – aktów trzech mężczyzn, reprezentantów trzech pokoleń - straciła pracę wywołując burzliwą dyskusję o tym, gdzie leży granica wolności w sztuce i czy kobieta może wyjść poza tradycyjne przedstawienia rodziny?
Rodzinność w jej rozmaitych aspektach, kontekstach, przedstawieniach i powiązaniach – niezależnie od tego jak różnych i pozornie niezestawialnych – łączy moim zdaniem przynajmniej jedno: ambiwalencja.
Recenzja opublikowana na blogu Projekt: książki - projektksiazki.blogspot.com
„Przyjęło się uważać, iż przestrzeń prywatna, a w tym szczególnie rodzina, jest wolna od relacji władzy, charakteryzujących przestrzeń publiczną” – pisze w „Feminizm jako filozofia społeczna. Szkice z teorii rodziny” dr Ewa Majewska, która swoją książką pogląd ten przynajmniej podważa, jeśli nie całkowicie obala. „Wiele wskazuje na to, że staroświecka teza Fryderyka...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to