"Karolina XL" autorstwa Marty Fox to książka, którą trudno mi ocenić jednoznacznie.
Napisana lekko, poruszająca trudne i ważne tematy, z mądrym przesłaniem,
ale bardzo naiwna i z dużą dawką moralizatorstwa.
Raczej nie ma dobrych opinii w sieci...
Być może młodzi czytelnicy nie przebrnęli przez głupi początek?
Być może nie uwierzyli, że można postępować aż tak nieodpowiedzialnie?

Niskie poczucie własnej wartości, brak wiary we własną sprawczość,
uzależnienie od opinii innych, zajadanie stresu, zadurzenie w niewłaściwej osobie.
Z tym wszystkim boryka się główna bohaterka - gruba Karolina.

Dziewczyna ma świetny kontakt z mamą-artystką,
ale nie uchroniło jej to przed popełnieniem błędu:
pod koniec gimnazjum wsiadła do samochodu przystojnego nieznajomego.
Nie skończyło się to dobrze!
Psychoterapia pomogła,
ale co było potem (i dlaczego stało się przedtem) przeczytajcie sami.


https://bajdocja.blogspot.com/2019/06/karolina-xl.html

"Karolina XL" autorstwa Marty Fox to książka, którą trudno mi ocenić jednoznacznie.
Napisana lekko, poruszająca trudne i ważne tematy, z mądrym przesłaniem,
ale bardzo naiwna i z dużą dawką moralizatorstwa.
Raczej nie ma dobrych opinii w sieci...
Być może młodzi czytelnicy nie przebrnęli przez głupi początek?
Być może nie uwierzyli, że można postępować aż tak...

To co mi się w tej książce najbardziej podobało to cytat: „Nim gruby schudnie, to chudego szlag trafi” i ta niecodzienna "Lista rzeczy do zrobienia", czyli 15 rzeczy, które każdy by być w zgodzie ze sobą i ludźmi powinien robić, a czego właściwie prawie nikt nie przestrzega, choć są to podstawowe wartości, jakie powinniśmy wyznawać w życiu i porady, z których warto skorzystać, aby być szczęśliwym np. "Uśmiechaj się codziennie i codziennie patrz w niebo".
Ogólny wniosek po przeczytaniu książki? Nawet w mało porywającej książce można znaleźć coś dla siebie !

To co mi się w tej książce najbardziej podobało to cytat: „Nim gruby schudnie, to chudego szlag trafi” i ta niecodzienna "Lista rzeczy do zrobienia", czyli 15 rzeczy, które każdy by być w zgodzie ze sobą i ludźmi powinien robić, a czego właściwie prawie nikt nie przestrzega, choć są to podstawowe wartości, jakie powinniśmy wyznawać w życiu i porady, z których warto...

Książka przeznaczona dla młodzieży. Sama czytałam ją jako nastolatka. Obrazuje najczęstsze problemy młodych dziewczyn. Na ogół lubię takie książki, lecz ta nie przypadła mi do gustu. Moim zdaniem to, że główna bohaterka wsiada do auta obcego faceta i twierdzi, że go kocha to już za dużo! Chyba, żadna z nastolatek nie jest aż tak naiwna, przynajmniej mam taką nadzieję! Książki nie polecam.
[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

Książka przeznaczona dla młodzieży. Sama czytałam ją jako nastolatka. Obrazuje najczęstsze problemy młodych dziewczyn. Na ogół lubię takie książki, lecz ta nie przypadła mi do gustu. Moim zdaniem to, że główna bohaterka wsiada do auta obcego faceta i twierdzi, że go kocha to już za dużo! Chyba, żadna z nastolatek nie jest aż tak naiwna, przynajmniej mam taką nadzieję!...

Zacznijmy od plusów. To prosta książka, czyta się lekko i bardzo szybko. Na pierwszym planie stoi dość ciekawie zarysowana osoba, kolekcjonerka słów i jedzenia w żołądku. Trudno mi powiedzieć, co właściwie czyni tę książkę taką przeciętną. Marta Fox skupia się na specyficznych problemach nastolatków, w tej książce na scenę wychodzi naiwne zakochanie i problem z podjadaniem. Wciąż i bez opamiętania. Być może powinny ją czytać tylko osoby, które właśnie takie problemy mają. Być może dlatego ta książka nie miała dla mnie większego znaczenia. Okej, jest tu nawet o pewności i akceptacji siebie, ale w dość oględny sposób. Według mnie ciężko określić, jaki był cel tej historii.
Nie wiem też, co dziwnego stało się z interpunkcją dialogów. A bohaterowie chodzą w "T-shirtach z długim rękawem". Nawet nie chce mi się tego komentować.

Zacznijmy od plusów. To prosta książka, czyta się lekko i bardzo szybko. Na pierwszym planie stoi dość ciekawie zarysowana osoba, kolekcjonerka słów i jedzenia w żołądku. Trudno mi powiedzieć, co właściwie czyni tę książkę taką przeciętną. Marta Fox skupia się na specyficznych problemach nastolatków, w tej książce na scenę wychodzi naiwne zakochanie i problem z podjadaniem....

Książka nie podobała mi się wcale.
Wypożyczyłam ją z biblioteki tylko dlatego, że mi się spieszyło i nie miałam czasu poszukać czegoś innego, a zależało mi, aby książka była raczej cienka.
Bokaterką książki jest Karolina z nadwagą. Myślałam, że książka będzie o problemach nastolatek jedbak niczego takiego nie znalazłam a na dodatek nie wiem jak dziewczyna 15-letnia może bez problemu sama wejść do samochodu obcego faceta.

Książka nie podobała mi się wcale.
Wypożyczyłam ją z biblioteki tylko dlatego, że mi się spieszyło i nie miałam czasu poszukać czegoś innego, a zależało mi, aby książka była raczej cienka.
Bokaterką książki jest Karolina z nadwagą. Myślałam, że książka będzie o problemach nastolatek jedbak niczego takiego nie znalazłam a na dodatek nie wiem jak dziewczyna 15-letnia może...

W skrócie powiedziawszy jest to książka o grubej dziewczynie z niską samooceną. Kiedy czytałam ją w gimnazjum , nawet jej współczułam ,że nie ma dziewczyna szczęścia. Dziś raczej zastanawiałabym się czemu zamiast wziąć się za siebie, żre ile wlezie a później płacze ,że inni się z niej śmieją... Cóż książka nie jest żadnym literackim cudem, ale jest krótka i czyta się ją szybko.

W skrócie powiedziawszy jest to książka o grubej dziewczynie z niską samooceną. Kiedy czytałam ją w gimnazjum , nawet jej współczułam ,że nie ma dziewczyna szczęścia. Dziś raczej zastanawiałabym się czemu zamiast wziąć się za siebie, żre ile wlezie a później płacze ,że inni się z niej śmieją... Cóż książka nie jest żadnym literackim cudem, ale jest krótka i czyta się ją szybko.

W każdej książce Marty Fox znajdzie się postać z którą chociaż troszeczkę się utożsamiam, jednak Karolina to postać mi najbliższa. Nastolatka z dużymi problemami, z którymi świetnie się rozprawiła. Jest wzorem dla ludzi, których przytłaczają życiowe trudności.

W każdej książce Marty Fox znajdzie się postać z którą chociaż troszeczkę się utożsamiam, jednak Karolina to postać mi najbliższa. Nastolatka z dużymi problemami, z którymi świetnie się rozprawiła. Jest wzorem dla ludzi, których przytłaczają życiowe trudności.

Książka lekka i łatwa w czytaniu. Jednak, ani fabuła mnie nie porwała, ani postać głównej bohaterki. Niby książka porusza ważne problemy, jednaki do mnie to nie przemówiło.

Książka lekka i łatwa w czytaniu. Jednak, ani fabuła mnie nie porwała, ani postać głównej bohaterki. Niby książka porusza ważne problemy, jednaki do mnie to nie przemówiło.

Czytałam, może 6 lat temu? Musiało mi się mocno nudzić na lekcji w-f. Kiepska.

Czytałam, może 6 lat temu? Musiało mi się mocno nudzić na lekcji w-f. Kiepska.

super książka

super książka