1974

Okładka książki 1974 David Peace
Okładka książki 1974
David Peace Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Wilcze prawo (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Wilcze prawo (tom 1)
Tytuł oryginału:
Nineteen Seventy Four
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-02-22
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376484099
Tłumacz:
Jan Hensel
Tagi:
literatura angielska wilcze prawo Peace
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Granta 127: Japan (Studies in Continental Thought) Toh EnJoe, Kimiko Hahn, Yuji Hamada, Tomoyuki Hoshino, Pico Iyer, Adam Johnson, Hiromi Kawakami, Tao Lin, David Mitchell, Sayaka Murata, Kyoko Nakajima, Toshiki Okada, Hiroko Oyamada, Ruth Ozeki, David Peace, Andrés Felipe Solano, Rebecca Solnit, Yumiko Utsu, Daisuke Yokota, Yukiko Motoya
Ocena 7,0
Granta 127: Ja... Toh EnJoe, Kimiko H...
Okładka książki March Was Made of Yarn Kazushige Abe, Tetsuya Akikawa, Hideo Furukawa, Natsuki Ikezawa, Shinji Ishii, Mitsuyo Kakuta, David Karashima, Hiromi Kawakami, Mieko Kawakami, Elmer Luke, J. D. McClatchy, Ryū Murakami, Yōko Ogawa, David Peace, Kazumi Saeki, Kiyoshi Shigematsu, Yōko Tawada, Barry Yourgrau
Ocena 7,0
March Was Made... Kazushige Abe, Tets...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
350

Na półkach: , ,

Powieść brudna i odrażająca. Powieść wybitna. Chociaż od chwili premiery minęło już ponad dwadzieścia lat wciąż robi piorunujące wrażenie. I wciąż jest zbyt nowatorska, by trafić do masowego czytelnika. Szkoda, bo to jeden z niewielu kawałków sensacyjnych, który nie mieści się w gatunkowym getcie. To Literatura, przez bardzo wielkie L.
Powieść Peace’a zapiera dech śmiałością i nowoczesnością, chociaż jej szkielet jest bardzo schematyczny. Na tym poziomie to klasyczny utwór detektywistyczno/policyjny, z fabułą nie aż tak daleką od tego, co robili Arthur Conan Doyle czy Agatha Christie. Oczywiście, jak na brytyjską prozę klas niższych, mamy tu też sporo sarkazmu i cynicznego, chwilami wisielczego, poczucia humoru.
Jednak przestawienie kilku akcentów sprawia, że „1974” jest czymś więcej niż historią o zbrodni i śledztwie. To opowieść o źle – piekle, które zgotowaliśmy sobie za życia. Przełożone na litery danse macabre i „Ogród rozkoszy ziemskich” Hieronymusa Bosha jednocześnie. Ale nie widać tu ambicji uszycia wielkiej alegorii z tego, co wydarzyło się w latach 1969-1974 w przemysłowym mieście średniej wielkości na północy Anglii. Po prostu Davide Peace pisze o ludziach; tych stanowiących zło i tych, wobec tego zła stających. Jego książka to opowieść o uczuciach i atrofii uczuć, o samotności, obojętności, rozpaczy, wściekłości i szaleństwie. Mamy tu tych uczuć całą paletę, na dodatek świetnie psychologicznie umotywowaną.
Ale „1974” nie bergmanowskim dramatem psychologicznym. Nikt tu nie siedzi – no, może czasem w bardze lub pubie – rozważając dylematy moralne. Peace stworzył potwora, który pędzi z zawrotną prędkością. Tempo w jego powieści jest zawrotne. Ale pisarz znajduje też czas i miejsce na konstrukcję sugestywnych, bardzo filmowych scen. Wszystkie są świetne, ale najlepiej wychodzą mu strzelanki. Są brawurowe, krwawe i dowcipne. Jest w nich coś z wczesnego Quentina Tarantino (od późnego, tego z „ Bękartów wojny”, „Django” i „Pewnego razu… w Hollywood” Peace jest bardziej błyskotliwy, mniej mechaniczny) czy Guya Ritchie.
Jednak największym atutem powieści Davida Peace’a są jej naturalizm i język. Przypomina tu nieco Jamesa Ellroya. Jest jednak bardziej dosadny. Dosadny, a jednocześnie bardzo poetycki. Jego zdania mają wyraźną melodię i charakterystyczny rytm. Zresztą poetycki to nie najlepsze określenie. Język Peace’a to tekst piosenki rockowej – naszpikowany wulgaryzmami i często wykorzystujący element powtórzenia, tego charakterystycznego rock’n’rollowego, bardzo punkowego, skandowania.
David Peace wydał swoja debiutancką powieść w 1999 roku. Na kilkanaście miesięcy przed ostrym wejściem internetu w świat mediów. Internetu, a co za tym idzie – mechanizmu klikbajtów. A na jednym z poziomów interpretacyjnych „1974” jest opowieścią o dziennikarstwie. Jednak nie tak idealistyczno-romantyczną jak trylogia Stiega Larrssona. Peace jest zdecydowanie bardziej zniuansowany, dwuznaczny, ale dzięki temu prawdziwszy. Dziś, patrząc z perspektywy czasu, mając świadomość jak funkcjonuje królujący obecnie w mediach infotainment, można „1974” uznać za wielki hołd złożony dziennikarstwu. Bo czy są teraz w mediach ludzie, którym chce się taplać w błocie na zadupiu? Zawodnicy ryzykujący dla odkrycia prawdy? Po co? Dziś króluje zasada copy/paste. Byle wierszówka się zgadzała. Myślę, że dla Edwarda Dunforda praca we współczesnej redakcji byłaby większym piekłem niż to, przez które przeszedł w dziesięć grudniowych dni 1974 roku.

Powieść brudna i odrażająca. Powieść wybitna. Chociaż od chwili premiery minęło już ponad dwadzieścia lat wciąż robi piorunujące wrażenie. I wciąż jest zbyt nowatorska, by trafić do masowego czytelnika. Szkoda, bo to jeden z niewielu kawałków sensacyjnych, który nie mieści się w gatunkowym getcie. To Literatura, przez bardzo wielkie L.
Powieść Peace’a zapiera dech...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
178

Na półkach: , , , ,

Specyficzny to kryminał. I to jak specyficzny! Nie przepadam za takim określeniam książek, ale w przypadku “1974” slowo “męski” pasuje idealnie. To powieść niesamowicie brutalna, a obecne na jej kartach bród i lepkość są niemal namacalne. Peace prezentuje pogrążone w ciemnościach, wypełnione nieoświetlonymi i niebezpiecznymi rejonami i przymglonymi pubami zimowe Yorkshire. Yorkshire, w którym nawet w środku dnia zwyczajny mieszkaniec nie może czuć się w pełni bezpiecznie, bo na każdym kroku może na niego czychać najgorszy element i patologia. Większość postaci w „1974” to wyjątkowo plugawe typy, z najdalszego marginesu społeczeństwa. Wulgaryzmów tu co nie miara, ale tak jak niemal zawsze nadużywanie przez autorów przekleństw strasznie mnie razi tak tu - zupełnie mi nie przeszkadzało, a wręcz ciągłe rzucanie „fuckami” w tej powieści wydaje się być idealnie na miejscu. W końcu raczej nikt się nie spodziewał po gruboskórnych policjantach i nieokrzesanych dziennikarzach bycia absolwentami Eton.
Osobliwy jest styl Peace’a - wyjątkowo oszczędny w środkach stylistycznych, surowy, wręcz szorstki, przywodzący na myśl reportaż. Zdania są krótkie, często jakby urwane, narracja w czasie przeszłym miesza się z teraźniejszą. „1974” to jedna z tych książek, co do których już po pierwszych paru stronach będziecie wiedzieli czy Wam siądzie czy jednak i fabularnie i językowo to zdecydowanie nie Wasza bajka. Mnie akurat Peace kupił swoją powieścią. Osobiście uwielbiam takie nieprzewidywalne, brudne, plugawe i przesiąknięte angielskim klimatem kryminały o seryjnych zabójstwach. Jednocześnie jest to na tyle nietuzinkowa książka, że jednak z bezwzględnym jej polecaniem bym się wstrzymała. Jak pisałam - jeśli po paru stronach nadal nie będziecie mogli się wbić w ten styl i klimat i nie zaiskrzy to lepiej sobie darować, bo tylko będziecie się przez kolejnych kilkaset stron męczyć.

https://www.instagram.com/romyczyta

Specyficzny to kryminał. I to jak specyficzny! Nie przepadam za takim określeniam książek, ale w przypadku “1974” slowo “męski” pasuje idealnie. To powieść niesamowicie brutalna, a obecne na jej kartach bród i lepkość są niemal namacalne. Peace prezentuje pogrążone w ciemnościach, wypełnione nieoświetlonymi i niebezpiecznymi rejonami i przymglonymi pubami zimowe Yorkshire....

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Nie wiedziałem zupełnie, że ta książka była adaptowana - zabrałem się za cykl Davida Peace, bo wspomina o nim Mark Fisher w "Ghosts of my Life" i twierdzi wprost, że Peace jest lepszym pisarzem od James'a Ellroy'a. To duży komplement, ale też wypowiada go nie byle kto.
Chyba nie poszedłbym aż tak daleko. Peace w sposób zupełnie otwarty inspiruje się Ellroy'em, pisze podobnym, urywanym rytmem i w podobnie mrocznym tonie.
Fisher podkreśla wyczulenie autora na elementy epoki, muzykę, wydarzenia (część z nich wspomniane we fragmentach z radiowej audycji, które wprowadzają poszczególne rozdziały),czy samochody. Spodziewałem się, że bardziej to odczuję, ale i tak przeczytałem trzy tomy serii jeden po drugim.
Na pewno Peace zgadza się z Fisherem co do tego, że już lata 70 przedstawia, jako czasy mrocznem kryzysowe, raczej beznadziejne - z dzisiejszej i kontynentalnej perspektywy, spodziewałbym się raczej, że ten mrok zapadnie z epoką Thatcher.
Jeśli chodzi o sam "1974", chyba nie jest moim ulubionym tomem serii jeśli chodzi o budowę intrygi. To właściwie nie jest zarzut do Peace'a, ale do konwencji powieści noir, z samotnym bohaterem przeciwko korupcji całego świata. Pod tym względem, im dalej w cykl, tym lepiej, bo każda część przynosi dodatkową wiedzę.
Za to w warstwie językowej - angielskiej, nie czytałem tłumaczenia, więc nie wiem, ile tego przechodzi do polskiej wersji - pierwsze rozdziały "1974" robią chyba największe wrażenie. Owszem, konwencja jest wzięta od Ellroy'a, ale rytm, precyzja, gęstość stylu są wspaniałe.

Nie wiedziałem zupełnie, że ta książka była adaptowana - zabrałem się za cykl Davida Peace, bo wspomina o nim Mark Fisher w "Ghosts of my Life" i twierdzi wprost, że Peace jest lepszym pisarzem od James'a Ellroy'a. To duży komplement, ale też wypowiada go nie byle kto.
Chyba nie poszedłbym aż tak daleko. Peace w sposób zupełnie otwarty inspiruje się Ellroy'em, pisze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
43

Na półkach: ,

A mi się podobało! Książka zdecydowanie nie należy do najprostszych w odbiorze. Nie jest to typowy kryminał, gdzie śledzimy spokojnie jak po sznurku kilka wątków, które w pewnym momencie łączą się i podają nam rozwiązanie zagadki. Akcja zostaje nam przedstawiona z perspektywy sfrustrowanego, borykającego się z własnymi problemami dziennikarza. Wulgarność, brutalność oraz znieczulica momentami wręcz wylewają się z kart powieści. Książka zdecydowanie nie jest dla każdego i doskonale rozumiem skrajne opinie, można wciągnąć się na dobre ale nie dziwię się również ludziom, którzy po kilku rozdziałach odłożyli ją na bok.

A mi się podobało! Książka zdecydowanie nie należy do najprostszych w odbiorze. Nie jest to typowy kryminał, gdzie śledzimy spokojnie jak po sznurku kilka wątków, które w pewnym momencie łączą się i podają nam rozwiązanie zagadki. Akcja zostaje nam przedstawiona z perspektywy sfrustrowanego, borykającego się z własnymi problemami dziennikarza. Wulgarność, brutalność oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
307

Na półkach:

Kilku moich znajomych nie dało rady.

Mnie zwaliła z nóg - i następne części też nieźle dają w kość (można je czytać oddzielnie, ale razem, wszystkie cztery - tworzą kompozycyjną całość).
Historia jest: wstrząsająca, okropna, "nawiedzona" przerażająca, obrzydliwa, mroczna, dołująca, "chora". A język - odpowiadający treści: brutalny, wulgarny, rwane i krótkie zdania i akapity, monotonny a jednocześnie dynamiczny.
Niczego takiego wcześniej nie miałam przed oczami - tłumaczenie (dla mnie) znakomite (a mogę porównać, bo czwartą część czytałam po angielsku).
PS Nawet istnieje ekranizacja, ale chyba niedostępna i pod innym tytułem.

Kilku moich znajomych nie dało rady.

Mnie zwaliła z nóg - i następne części też nieźle dają w kość (można je czytać oddzielnie, ale razem, wszystkie cztery - tworzą kompozycyjną całość).
Historia jest: wstrząsająca, okropna, "nawiedzona" przerażająca, obrzydliwa, mroczna, dołująca, "chora". A język - odpowiadający treści: brutalny, wulgarny, rwane i krótkie zdania i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Długo przymierzałem się do książki, ale gdy nadszedł odpowiedni moment, zgłębiłem się w lekturę. To połączenie kryminału z thrillerem, ubarwione dość wulgarnym językiem. Nie na tyle jednak aby,jak sugerują niektóre recenzje,zrezygnować z lektury. Czyta się szybko i nie jest to czas stracony, o ile jest się fanem tego typu literatury. Czytającym kryminały z przypadku, nie polecam.

Długo przymierzałem się do książki, ale gdy nadszedł odpowiedni moment, zgłębiłem się w lekturę. To połączenie kryminału z thrillerem, ubarwione dość wulgarnym językiem. Nie na tyle jednak aby,jak sugerują niektóre recenzje,zrezygnować z lektury. Czyta się szybko i nie jest to czas stracony, o ile jest się fanem tego typu literatury. Czytającym kryminały z przypadku, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1135
118

Na półkach: ,

Brudno i noir, przyjemność całkiem (ciut bękart Denise Miny i Chandlera nawet gdzieniegdzie),ale gdzieś coś skrzeczy i znikąd nie mogę uchwycić tego braku miłości.
Ale i tak "Irlandole" zamiast Iroli czule mnie wzruszyli! :)

Brudno i noir, przyjemność całkiem (ciut bękart Denise Miny i Chandlera nawet gdzieniegdzie),ale gdzieś coś skrzeczy i znikąd nie mogę uchwycić tego braku miłości.
Ale i tak "Irlandole" zamiast Iroli czule mnie wzruszyli! :)

Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach: ,

Ciężka książka, nie dla wszystkich. Mroczna i dość wulgarnie opowiedziana historia, w której wątek przedstawienia problemu egzystencjalnego postaci dziennikarza przewyższa nad wątkiem samych zbrodni.
Mi osobiscie nie przypadła do gustu.

Ciężka książka, nie dla wszystkich. Mroczna i dość wulgarnie opowiedziana historia, w której wątek przedstawienia problemu egzystencjalnego postaci dziennikarza przewyższa nad wątkiem samych zbrodni.
Mi osobiscie nie przypadła do gustu.

Pokaż mimo to

avatar
671
231

Na półkach: , ,

Cóż za strata czasu!
Po tę książkę w bibliotece sięgnęłam jakoś instynktownie i widzę, że w tym przypadku totalnie mnie on zawiódł.
Opis fabuły ciekawy, początek oryginalny, nawet wciągający.
Im dalej w las - tym jednak gorzej.
Naprawdę dawno nie czytałam takiego totalnego chaosu. Opisy akcji psychodeliczne i totalnie niepowiązane z całością.
Klimat wyjątkowo mroczny, ale nie w takim sensie jak np. twórczość M. Krajewskiego.
Nie - ta książka była ponura, szara, nieprzyjemna. Opisy scen "erotycznych" wulgarne, obrzydliwe, beznadziejne.
Główna postać do której (mimo usilnych starań) nie byłam w stanie zapałać sympatią. Ani nie trzymałam za nią kciuków, ani nie bardzo ekscytowałam każdym jej krokiem.
Jedyne pytanie, które nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu tej pozycji to: "Co on brał?".
Jak dla mnie porażka.

Cóż za strata czasu!
Po tę książkę w bibliotece sięgnęłam jakoś instynktownie i widzę, że w tym przypadku totalnie mnie on zawiódł.
Opis fabuły ciekawy, początek oryginalny, nawet wciągający.
Im dalej w las - tym jednak gorzej.
Naprawdę dawno nie czytałam takiego totalnego chaosu. Opisy akcji psychodeliczne i totalnie niepowiązane z całością.
Klimat wyjątkowo mroczny, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
1

Na półkach:

Jednym może się podobać innym nie. Momentami ciągnie się dość długo, lecz na pewno wciąga, język jakim napisana jest książka mi nie przeszkadza i umiem zachować do tego dystans.

Jednym może się podobać innym nie. Momentami ciągnie się dość długo, lecz na pewno wciąga, język jakim napisana jest książka mi nie przeszkadza i umiem zachować do tego dystans.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    197
  • Chcę przeczytać
    118
  • Posiadam
    82
  • Teraz czytam
    5
  • 2012
    4
  • Ulubione
    4
  • 2013
    4
  • Kryminał
    4
  • Kryminały, Thrillery
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
David Peace 1974 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także