Czasem wracam do tego traktatu. To dobra rzecz, by wzmocnić się w decyzjach, przemyśleć pewne swoje postępowania, coś zaplanować.
Atakuj, gdzie się nie spodziewają, kryj prawdziwe zamiary, pozoruj słabość szykując się do obrony/ataku, pozyskuj sojuszników, wykorzystuj ukształtowanie terenu, korzystaj ze szpiegów, nagradzaj wojowników, wzbudzaj wolę walki - część tego maksymalnie uproszczonego programu daje się zastosować w wielu dziedzinach życia, a że nie jest to program nadstawiania drugiego policzka?..
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że rady militarne płynące z tego podręcznika (gdyby traktować go jednak literalnie) mogą być cokolwiek zdezaktualizowane, wszak po 2,5-3 tys. lat od jego powstania i o konia, i o rydwan już ciężko; nikt też nie pali ognisk, a i szlaki zaopatrzenia mają inny charakter...
Nie do końca też zgadzam się z bałwochwalczym wrzucaniem zdań z tej księgi do wszelkich dziedzin życia: biznesu, coachingu, HR-u, psychoterapii itp. A przynajmniej nie bezkrytycznie; każda z tych dziedzin ma swoje dobrze znane i opisane narzędzia, co nie oznacza, iż zaznajomienie się z tą pozycją i jej przemyślenie nie może przynieść korzyści niemal każdemu.
Ja najchętniej traktuję to dzieło jako uzupełnienie taoistycznej filozofii, która jest mi dość bliska. I czasami na pewno wrócę na kilka zdań, gdy coś będzie do przemyślenia...

Czasem wracam do tego traktatu. To dobra rzecz, by wzmocnić się w decyzjach, przemyśleć pewne swoje postępowania, coś zaplanować.
Atakuj, gdzie się nie spodziewają, kryj prawdziwe zamiary, pozoruj słabość szykując się do obrony/ataku, pozyskuj sojuszników, wykorzystuj ukształtowanie terenu, korzystaj ze szpiegów, nagradzaj wojowników, wzbudzaj wolę walki - część tego...

Użyteczność w życiu codziennym raczej wątpliwa. Przynajmniej bez jakiejś głębszej interpretacji porad i zaleceń zebranych w tytułach. Jednak Sztuka wojny wpadła w moje ręce w gimnazjum i niezwykle mnie oczarowała Ten tytuł pogłębił moją fascynację Chinami i dlatego jest mi niezwykle bliski.

Użyteczność w życiu codziennym raczej wątpliwa. Przynajmniej bez jakiejś głębszej interpretacji porad i zaleceń zebranych w tytułach. Jednak Sztuka wojny wpadła w moje ręce w gimnazjum i niezwykle mnie oczarowała Ten tytuł pogłębił moją fascynację Chinami i dlatego jest mi niezwykle bliski.

Nie przeczytałem całości i w połowie skończyłem. Myślę, że spokojnie mogłaby być krótsza. Słyszałem wiele dobrego o tej książce ale napisałbym, że jest dość przereklamowana. Nie chce zniechęcać no ale mi nie przypadła do gustu niestety :(

Nie przeczytałem całości i w połowie skończyłem. Myślę, że spokojnie mogłaby być krótsza. Słyszałem wiele dobrego o tej książce ale napisałbym, że jest dość przereklamowana. Nie chce zniechęcać no ale mi nie przypadła do gustu niestety :(

Trudno mi ocenić tą książkę. Jest to pierwszy traktat wojenny jaki kiedykolwiek przeczytałam, więc nie mam porównania. Jednakże uważam, że ten został napisany przejrzyście i prosto, a komentarze od tłumacza także wiele dały. Ciekawa lektura, polecam przeczytać, gdyż można dowiedzieć się czegoś ciekawego.

Trudno mi ocenić tą książkę. Jest to pierwszy traktat wojenny jaki kiedykolwiek przeczytałam, więc nie mam porównania. Jednakże uważam, że ten został napisany przejrzyście i prosto, a komentarze od tłumacza także wiele dały. Ciekawa lektura, polecam przeczytać, gdyż można dowiedzieć się czegoś ciekawego.

Obecność książki w kulturze masowej przereklamowana, acz jako fascynat Azji byłem mimo wszystko zainteresowany. Miał być to mój zawód roku, ale potem natrafiłem na dwie zdecydowanie gorsze pozycje. Lektura praktycznie bezużyteczna w codziennym życiu, a do świata wojskowego zdecydowanie mi daleko.

Obecność książki w kulturze masowej przereklamowana, acz jako fascynat Azji byłem mimo wszystko zainteresowany. Miał być to mój zawód roku, ale potem natrafiłem na dwie zdecydowanie gorsze pozycje. Lektura praktycznie bezużyteczna w codziennym życiu, a do świata wojskowego zdecydowanie mi daleko.

Książka na pewno ciekawa, aczkolwiek z racji osadzenia w kulturze chińskiej oraz przetrwaniu do naszych czasów jedynie fragmentów trudna w odbiorze.

Książka na pewno ciekawa, aczkolwiek z racji osadzenia w kulturze chińskiej oraz przetrwaniu do naszych czasów jedynie fragmentów trudna w odbiorze.

Interesująca książka, która de facto składa się z trzech różnych dzieł: "Sztuki wojny" Sun Tzu, "Metod wojskowych" Sun Pina oraz "Trzydziestu sześciu forteli" nieznanego autora/autorów.
"Sztuka wojny" ma najbardziej ogólnikowy charakter i rzeczywiście, tak jak czytamy na okładce, niektóre z opisanych koncepcji i zasad można wykorzystać w codziennym życiu, a przynajmniej spróbować to zrobić.
Z kolei "Metody wojskowe" Sun Pina stanowią głównie zbiór zagadnień dotyczących prowadzenia wojen. Ciężko w nich dopatrzeć się jakichś analogii do codziennego życia, w związku z czym niektóre przedstawione interpretacje są naciągane. Niemniej, jako dzieło przedstawiające ówcześnie stosowane metody wojskowe i poglądy na ich temat sprawdza się znakomicie.
Ostatnia część książki jest według mnie najciekawsza. "Trzydzieści sześć forteli" stanowi zbór sentencji, odnoszących się do rozmaitych sztuczek, które można zastosować na polu militarnym czy politycznym. Wszystkie są poparte przykładami ich zastosowania w rzeczywistości, m.in. w czasach II wojny światowej, czy średniowiecza. Dzięki temu fortele są dla czytelnika nie tylko pustymi rozważaniami filozoficznymi, ale również prawdziwymi taktykami, które z sukcesem wykorzystywano w walce.
Polecam osobom interesującym się wojskowością, jak również czasami starożytnymi.

Interesująca książka, która de facto składa się z trzech różnych dzieł: "Sztuki wojny" Sun Tzu, "Metod wojskowych" Sun Pina oraz "Trzydziestu sześciu forteli" nieznanego autora/autorów.
"Sztuka wojny" ma najbardziej ogólnikowy charakter i rzeczywiście, tak jak czytamy na okładce, niektóre z opisanych koncepcji i zasad można wykorzystać w codziennym życiu, a przynajmniej...

Przeczytana wielokrotnie i ciągle wracam.

Przeczytana wielokrotnie i ciągle wracam.

Dobry wstęp do do tematu samorozwoju, jednak książka mogła by być o połowę krótsza, nie tracąc na wartości.

Dobry wstęp do do tematu samorozwoju, jednak książka mogła by być o połowę krótsza, nie tracąc na wartości.

Źródło niewiarygodnie dużej ilości cytatów, opowiastek i rad. Pomimo swoich lat cały czas świetnie się to odbiera dzięki bardzo dobrej robocie tłumaczy.

Źródło niewiarygodnie dużej ilości cytatów, opowiastek i rad. Pomimo swoich lat cały czas świetnie się to odbiera dzięki bardzo dobrej robocie tłumaczy.