Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie

Okładka książki Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie Joachim Badeni OP, Leon Knabit OSB, Judyta Syrek
Okładka książki Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie
Joachim Badeni OPLeon Knabit OSB Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rafael religia
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Dom Wydawniczy Rafael
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7569-005-7
Tagi:
Bóg chrześcijaństwo męstwo kobiecość modlitwa wiara duchowość szczęście
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Uwierzcie w koniec świata! Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa Joachim Badeni OP, Judyta Syrek
Ocena 7,2
Uwierzcie w ko... Joachim Badeni OP, ...
Okładka książki Śmierć? Każdemu polecam! Joachim Badeni OP, Alina Petrowa-Wasilewicz
Ocena 7,3
Śmierć? Każdem... Joachim Badeni OP, ...
Okładka książki Tischner czyta Katechizm Józef Tischner, Jacek Żakowski
Ocena 7,7
Tischner czyta... Józef Tischner, Jac...

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1533
183

Na półkach: , , , ,

Dzięki tej książce byłam świadkiem rozmowy dwóch doświadczonych, mądrych mężczyzn, którzy zwracają uwagę na to, co jest naprawdę istotne. Ze spokojem i humorem opowiadają o różnych sytuacjach ze swojego życia. Nie jest to długa rozmowa i nie porusza dogłębnie poszczególnych tematów, ale przypomina o tym, że - jak powiedział św. Augustyn - "Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu".

Dzięki tej książce byłam świadkiem rozmowy dwóch doświadczonych, mądrych mężczyzn, którzy zwracają uwagę na to, co jest naprawdę istotne. Ze spokojem i humorem opowiadają o różnych sytuacjach ze swojego życia. Nie jest to długa rozmowa i nie porusza dogłębnie poszczególnych tematów, ale przypomina o tym, że - jak powiedział św. Augustyn - "Jeśli Bóg jest na pierwszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
244

Na półkach: ,

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po lekturę, która rozbudzi nieco (albo będzie próbować rozbudzić) moją duchowość :) Tym razem padło na książkę, która jest zapisem rozmów pomiędzy Judytą Syrek a dwoma mnichami - benedyktynem o. Leonem Knabitem oraz dominikaninem o. Joachimem Badenim.

Sekret Mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie to bardzo ciekawa lektura skłaniająca do refleksji. I choć do niektórych stwierdzeń podchodziłabym z ostrożnością to jednak jestem bardzo zadowolona, że ją przeczytałam. Wszystkie tematy poruszone w książce (m. in. samotność, stres, złośliwość, przyjaźń, pycha czy pracoholizm) zostały przedstawione z punktu widzenia dwóch zakonników z różnych zgromadzeń. Na pewno mają sporą wiedzę i doświadczenie nabyte przez lata, którym chętnie się dzielą, ze szczyptą humoru na dokładkę. W sumie wszystkie rozmowy i rady sprowadzają się do jednego (co doskonale ukazuje podsumowanie). Sposobem na szczęśliwe życie jest modlitwa, miłość i "widzenie" Boga.

Nie mogę też nie wspomnieć o wspaniałym wydaniu książki! Twarda oprawa, duża czcionka, dobrej jakości papier, zdjęcia i klimatyczna oprawa graficzna sprawiają, że książkę czyta się z przyjemnością nie tylko ze względu na treść, jak również dzięki doznaniom estetycznym. Polecam.

http://czarneespresso.blogspot.com/2015/10/sekrety-mnichow-o-leon-knabit-o-joachim.html

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po lekturę, która rozbudzi nieco (albo będzie próbować rozbudzić) moją duchowość :) Tym razem padło na książkę, która jest zapisem rozmów pomiędzy Judytą Syrek a dwoma mnichami - benedyktynem o. Leonem Knabitem oraz dominikaninem o. Joachimem Badenim.

Sekret Mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie to bardzo ciekawa lektura...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4055
404

Na półkach: , ,

Kiedy spotyka się dwóch mnichów, których wkład w życie kulturalne i zakonne jest tak wielki, że nie sposób obok ich dokonań przejść obojętnie i udawać, że ich nie ma. Tym bardziej, że są nie tylko medialnie rozpoznawalni, ale również dlatego, że ich styl i forma prezentacji treści wiary jest tak oryginalna w swej prostocie, a umiejętność mówienia o trudnych sprawach i zachowanie przy tym ogromnego dystansu do siebie sprawia, że ich przekaz odbierany jest z szacunkiem i zrozumieniem i wzbudza zainteresowanie poruszanymi przez nich tematami. Obydwaj należą do pokolenia, które swymi korzeniami sięga do najlepszych tradycji zakonnych, do czasów gdy życie zakonne przygotowywało młodego człowieka do bardzo odpowiedzialnej i ważnej roli społecznej, gdzie metody wychowawcze stosowane przez mistrzów nowicjatu kształtowały wrażliwość ucznia i rzeźbiły najlepsze cechy charakteru. Połączenie bowiem benedyktyńskiej zasady, gdzie musi być zachowana równowaga pomiędzy modlitwa, czyli sferą ducha, a praca, czyli sferą ciała wyznaczała rytm codziennego życia od momentu przyjścia kandydata do zakonu aż po kres jego dni. Poczucie wspólnoty zasadzone jest na indywidualnej pracy nad sobą, która dokonuje się w grupie, pod okiem przełożonego, który czuwa, wspiera, jak trzeba koryguje, zawsze w myśl zasady, że o kwiat się dba i się go pielęgnuje, bo tylko wtedy dobrze podlewany osłaniamy go przed nadmiarem słońca, a ochroniony przed burzami i wszelkim nadmiarem będzie prawidłowo wzrastał. Zakon jest glebą, w której rozwija się każdy zakonnik. Co nie oznacza, że jest on bezproduktywny, jak często mówią nieżyczliwi, bo to nie jest tak, że mnisi nic nie robią. Ich dzień wyznaczony jest przez ściśle określony regulamin, którego przestrzeganie pozwala z jednej strony na wprowadzenie w życie poczucia stałości i pewności, są punkty których nie można usuwać, zmieniać, odpuszczać, bo to one pokazują jak w człowieku rozwija się zaangażowanie i wytrwałość w dążeniu do celu. Z drugiej strony są to elementy wpływające na budowanie cech charakteru, które oddziaływać będą później na jego całe życie. Zakorzenienie w modlitwie, zakochanie się w liturgii, nauczenie się postawy służby. Bo modlitwą ma być każda wykonywana czynność, wszelka praca. A tej nie brakuje. Są to bowiem zarówno codzienne obowiązki, te związane z życiem, od przygotowywania posiłków po sprzątanie po nich, poprzez obowiązki związane z pracą na rzecz wspólnoty. Nowicjaty zazwyczaj są miejscami odosobnienia, ulokowane są w klasztorach położonych gdzieś na uboczy, gdzie mają one wpływać na uczenie postawy samotności, która ma dawać siłę a jednocześnie uczą prawdziwego życia. Klasztory prowadzą gospodarstwa rolne, w których pracują nowicjusze i klerycy zajmując się uprawą roli i domowym gospodarstwem. Ich zajęcia są zmienne, tak, ażeby każdy, nawet ten, co nigdy wcześniej nie miał do czynienia z takimi pracami, mógł się ich nauczyć i miał wiedzę i umiejętności do ich jak najlepszego wykonywania. A do tego dochodzi jeszcze czas nauki, który ma być działaniem równoważącym wysiłek fizyczny i modlitwę, bo ma rozwijać intelekt i dawać potrzebną wiedzę i narzędzia do jej wykorzystania. Stara szkoła obydwu mnichów, to szkoła gdzie uczyli się po łacinie i po grecku, gdzie kładziono nacisk na rozwój języków, gdzie formowano ich pod kątem wiedzy psychologicznej, A całe późniejsze życie nauczyło ich z tego korzystać i służyć ludziom prowadząc ich do Boga. Ich doświadczenie i wypracowany styl pozwalają nam dziś z uśmiechem na twarzy, ale i wielką radością w sercu wsłuchiwać się w przekorne przekomarzania wywodzących się z dwóch tradycji, a przecież jednego Kościoła, opowieści mnichów, którzy będąc w świecie, są jakby poza nim, a to, co jest ich życiowym mottem, to realizacja powołania jakim jest kapłaństwo. Prawdziwe i bardzo ludzkie. I uczą nas jak przeżyć swoje życie najlepiej.

Kiedy spotyka się dwóch mnichów, których wkład w życie kulturalne i zakonne jest tak wielki, że nie sposób obok ich dokonań przejść obojętnie i udawać, że ich nie ma. Tym bardziej, że są nie tylko medialnie rozpoznawalni, ale również dlatego, że ich styl i forma prezentacji treści wiary jest tak oryginalna w swej prostocie, a umiejętność mówienia o trudnych sprawach i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach: ,

Niech za motto tej opinii posłuży wypowiedż o. Leona z „Posłowia”:
„Najważniejszy jest Pan Bóg. Gdyby Pana Boga nie było, trzeba by Go wymyślić. Jak mówił Pascal, bez Niego nic nie ma sensu!”.
W 2007 roku Judyta Syrek namówiła do zwierzeń dwóch SZCZĘŚLIWYCH, sędziwych mnichów: dominikanina Joachima Badeniego /1912-2010/, i benedyktyna Leona Knabita /ur.1929/. O Badenim piszę szerzej w recenzji „Stąd do nieba. Ostatnie przesłanie. Rozmowy z Arturem Sporniakiem i Janem Strzałką”, a Knabit to słynny mnich tyniecki, przyjaciel Karola Wojtyły, autor uroczej książeczki „Spotkania z Wujkiem Karolem”. Aby wprowadzić Państwa w odpowiedni nastrój do zachwytu nad tymi wspaniałymi mnichami, przytoczmy uwagę o.Knabita: /str.24/
„Dlaczego osoby zakonne powinny się dzielić ? Bo nie wypada im się mnożyć ! To jasna sprawa. Ale jeśli ktoś ani się nie dzieli, ani nie mnoży, to jest pasożytem. Ponieważ trzeba albo, albo.. Jakieś działania matematyczne należy wykonywać”.
Na zasadzie równowagi wypowiedzi przytoczmy teraz dwie fraszki o.Badeniego:
„Fraszka o dziadzie
Był dziad/ Grożny był dziad/ Na krawędzi siadł/ I spadł/ Już nie był grożny dziad.
Fraszka kretyńska
Jechał półgłupek/ Zawadził o słupek/ Rzekł słupek: „Uważaj półgłupek, bo będziesz trupek”
No to jeszcze słowa o.Leona: /str.145/
„Mnich jest jak wino: im starszy, tym lepszy”
i juz mozemy przystapić do systematycznej lektury. Najpierw dwa stwierdzenia o nudzie:
str.16 „Czlowiek, który szuka, nigdy się nie nudzi” oraz
str.14 „Dwoje ludzi, ktorzy się wzajemnie kochają, nigdy się nie nudzą”.
Dalej dyskusja o różnicy między samotnością a osamotnieniem. Na dnie duszy zawsze się jest samotnym. Samemu się cierpi w trakcie choroby, samemu się umiera. Ale: /str.22/
„Jeśli czlowiek nie jest osamotniony, to samotność jest błogosławiona. Jeśli natomiast jest osamotniony, to niezależnie czy przebywa gdzieś sam, czy w tłumie, popada w trudny stan”.
Osamotnienie sprzyja powstawaniu lęków. JP II mowił: „Nie lękajcie”. Na lęki receptę ma o.Knabit: /str23/
„PRZETRWAĆ. Z lękami jest tak, jak z pluskwami. Co zrobić, jak są i nie da się ich wytępić? Trzeba je polubić !...”
W dyskusji o stressach pada stwierdzenie, że „ludzie pyszni są bardziej narażeni na stress”, a w rozmowie o emocjach pada uwaga, że: /str.61/
„Papież przebaczył Ali Agcy, ale absolutnie palcem nie kiwnął, żeby do wyciągnąć z więzienia”
Aby rozstać się w pogodnej aurze przytoczmy na koniec wspomnienie o.Leona: /str.67/
„Pewna starsza góralka powiedziała do mnie tak: „Jegomość, wy to grzeszycie, jak się tak z tymi młodymi całujecie”. „A jak się z wami pocałuję, to pokutę odprawię”.

Niech za motto tej opinii posłuży wypowiedż o. Leona z „Posłowia”:
„Najważniejszy jest Pan Bóg. Gdyby Pana Boga nie było, trzeba by Go wymyślić. Jak mówił Pascal, bez Niego nic nie ma sensu!”.
W 2007 roku Judyta Syrek namówiła do zwierzeń dwóch SZCZĘŚLIWYCH, sędziwych mnichów: dominikanina Joachima Badeniego /1912-2010/, i ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
125

Na półkach:

Niestety, nie jestem w tym przypadku zdolna do zachowania obiektywizmu. Po prostu uwielbiam ojca Leona, nic na to nie poradzę - pewnie to chemia.
Forma rozmowy, krótkie proste rady, a w zasadzie właśnie nie rady, ale dowcipne spostrzeżenia. Zero dydaktyzmu, ujemna kościółkowość, za to czysta normalność w wydaniu ironiczno-sarkastycznym.
Polecam, bo to lektura oczyszczająca.

Niestety, nie jestem w tym przypadku zdolna do zachowania obiektywizmu. Po prostu uwielbiam ojca Leona, nic na to nie poradzę - pewnie to chemia.
Forma rozmowy, krótkie proste rady, a w zasadzie właśnie nie rady, ale dowcipne spostrzeżenia. Zero dydaktyzmu, ujemna kościółkowość, za to czysta normalność w wydaniu ironiczno-sarkastycznym.
Polecam, bo to lektura oczyszczająca.

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    97
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    18
  • Religia
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Religia etyka filozofia
    1
  • Spirituality
    1
  • 2011 - przeczytane
    1
  • Literatura polska (współczesna)
    1
  • Bib Pro
    1

Cytaty

Więcej
Leon Knabit OSB Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie Zobacz więcej
Leon Knabit OSB Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie Zobacz więcej
Leon Knabit OSB Sekrety mnichów, czyli sprawdzone przepisy na szczęśliwe życie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także