Rzeźbiarze

Okładka książki Rzeźbiarze Suzanne Glass
Okładka książki Rzeźbiarze
Suzanne Glass Wydawnictwo: Zysk i S-ka kryminał, sensacja, thriller
372 str. 6 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Sculptors
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
372
Czas czytania
6 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7298-944-4
Tłumacz:
Katarzyna Krawczyk
Tagi:
romans groza
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
830
671

Na półkach:

Każdy z nas został wyrzeźbiony. W rękach naszych pierwszych rzeźbiarzy byliśmy podatni jak wosk, oni ukształtowali nas według własnego uznania. Czasami rezultaty są ograniczone, innym razem wzbogacone talentem, ich własną nauką i gliną, którą trzymają między palcami, ale ich wpływ zawsze jest olbrzymi. Czując ich oddziaływanie, sami dołączamy do ich pracy, poddając się poruszeniom, zmieniając się, a z czasem wprowadzając do gry innych rzeźbiarzy. Braci, siostry, przyjaciół, pierwsze miłości. W pewnym okresie ich praca zwalnia, a my stajemy się osobnymi rzeźbami. I choć sami możemy dodawać, wygładzać, zmiękczać - położone przez nich podstawy są niezmienne. Później, dużo później, kiedy dzieło pokryje się patyną, kiedy wskutek działania żywiołów wygładzą się niektóre zgrubienia, a powstaną inne, jeśli starczy nam odwagi, możemy spróbować podjąć współpracę z nowym artystą. Jego oczami możemy na nowo spojrzeć na niektóre sprawy, odkryć to, co do tej pory nosiliśmy w sobie nie zdając sobie z tego sprawy. Nie tylko z tego powodu, ale przede wszystkim dlatego powinniśmy zaprosić do swojego życia innego artystę ze świeżym spojrzeniem.

Ten fragment książki znokautował mnie totalnie...stał się dla mnie jedynym i prawdziwym cytatem...słowa jakże prawdziwe i mówiące o czymś ważnym, o naszym rozwoju, naszej przyszłości!!!
Książka ujęła mnie swoją prostotą, zwyczajnością, normalnością...czytałem ją z ogromną przyjemnością...!!!

Każdy z nas został wyrzeźbiony. W rękach naszych pierwszych rzeźbiarzy byliśmy podatni jak wosk, oni ukształtowali nas według własnego uznania. Czasami rezultaty są ograniczone, innym razem wzbogacone talentem, ich własną nauką i gliną, którą trzymają między palcami, ale ich wpływ zawsze jest olbrzymi. Czując ich oddziaływanie, sami dołączamy do ich pracy, poddając się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
7

Na półkach: ,

Zaczęłam, ale ciężko mi skończyć...

Zaczęłam, ale ciężko mi skończyć...

Pokaż mimo to

avatar
400
21

Na półkach: ,

Wzięłam z księgarni, bo była wyprzedaż. Marny powód, no ale jakoś lekko przebrnęłam. W sumie pisze dobrze, ale gdybym się natknęła na coś innego tej kobiety, to bym nie wzięła. No ale fabuła nie przypadła mi do gustu. Bo to takie marne połączenie kryminału, sensacji, połączenie opowieści imigranta, kogoś kto stracił dziecko, wszystko podlane humorem na siłę, dwudziestomatysiącami wtrąceń z innych języków (w tym niemiecki, hebrajski i francuski i włoski - mamusiu, ratujcie). Jakby ktoś robił zupę i nie miał nic, a mimo to starał się coś ugotować. A i tak każdy z wątków jest niedokończony, pada coś mądrego, ale tylko raz, a potem autorka zdaje się zapominać o tym, jakie osoby obudziła do życia, jakie słowa i wnioski wsadziła w ich gardła. Nie warto. Ale źle napisana nie jest.

Wzięłam z księgarni, bo była wyprzedaż. Marny powód, no ale jakoś lekko przebrnęłam. W sumie pisze dobrze, ale gdybym się natknęła na coś innego tej kobiety, to bym nie wzięła. No ale fabuła nie przypadła mi do gustu. Bo to takie marne połączenie kryminału, sensacji, połączenie opowieści imigranta, kogoś kto stracił dziecko, wszystko podlane humorem na siłę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
28

Na półkach:

Na początku, gdy dostałam tę książkę, nie byłam do niej przekonana i zaczęłam ją czytać z rezerwą. Początkowo moje uczucia wobec niej były mieszane. Z jednej strony mi się podobała i mnie ciekawiła. A z drugiej jednak nie, bo każdy nowy rozdział był jakby o czymś innym i czułam się zdezorientowana. No i te ciągłe wspomnienia z przeszłości bohaterów... Jednak, w miarę przerzucania kolejnych kartek, coś drgnęło. Historia bardzo mnie zaciekawiła i już nie mogłam się od niej oderwać.

Główną bohaterką jest piękna pani doktor chirurgii plastycznej, Sarit Kleinmann. Pochodząca z Izraela, ucieka od przeszłości, w związku z czym jest bardzo skryta i tajemnicza. Zaintrygowana serią rzeźb zaczyna się spotykać z ich autorem. Zaintrygowanie i pełne tajemnic życie obojga z nich przybliża ich do siebie i zamienia nic nie znaczącą znajomość w coś głębszego.

Podczas podczas poznawania się Sarit i rzeźbiarza w Chicago ma miejsce zbrodnia. Bohaterowie, są zmuszeni do współpracy, by zapobiec kolejnej tragedii. Jednak te wydarzenia okażą sie niebezpieczne dla nich samych i ich barier zbudowanych dla przeszłości.

Suzanne Glass połączyła romans i powieść grozy, chociaż więcej jest tu opowieści o miłości. To połączenie okazało się bardzo trafione. Książka jest ciekawa. Trzyma w napięciu do samego końca, a i tam potrafi jeszcze zaskoczyć.

Powieść oczarowała mnie poprzez wprowadzenie do świata sztuki. Liczne opisy obrazów i rzeźb. Nie tylko tych gotowych, ale też tych w trakcie tworzenia. Można sobie bez trudu wyobrazić, jak malarz malował obraz, jak rzeźbiarz po kawałku lepił z gliny kolejną rzeźbę. Okazało się to dla mnie inspiracją, której od jakiegoś czasu szukałam.

Na początku, gdy dostałam tę książkę, nie byłam do niej przekonana i zaczęłam ją czytać z rezerwą. Początkowo moje uczucia wobec niej były mieszane. Z jednej strony mi się podobała i mnie ciekawiła. A z drugiej jednak nie, bo każdy nowy rozdział był jakby o czymś innym i czułam się zdezorientowana. No i te ciągłe wspomnienia z przeszłości bohaterów... Jednak, w miarę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    21
  • Chcę przeczytać
    17
  • Oddane/sprzedane/zamienione
    1
  • 2012
    1
  • Ulubione
    1
  • Sprzedam
    1
  • Zaczęłam, ale chyba wciąż nie skończyłam..
    1
  • Powieści (zagraniczne)
    1
  • 2015
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rzeźbiarze


Podobne książki

Przeczytaj także