Istny raj

Okładka książki Istny raj Ross Raisin
Okładka książki Istny raj
Ross Raisin Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
268 str. 4 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
God’s Own Country
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2010-09-14
Data 1. wyd. pol.:
2010-09-14
Liczba stron:
268
Czas czytania
4 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7506-494-0
Tłumacz:
Tomasz Bieroń
Tagi:
literaturas piękna raj chłopiec owce
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
332
217

Na półkach: , ,

Przy pierwszym rozdziale, trochę kręciłam nosem, ale potem poszło i wciągnęło.
Autor przedstawia bogaty świat wewnętrzny 19 - letniego wycofanego dziwaka - czy jakby ktoś wolał wariata, porywacza lub socjopatę (*niepotrzebne skreślić).
Żyłam może i w zwichrowanej, ale też całkiem błyskotliwej głowie Sama przez kilka dni. Całkiem ciekawe doświadczenie.
Mamy cholernie klimatyczne wrzosowiska, jest sielska angielska farma owiec, jest i trzaskający w kominku ogień. Są też bleblary i pomidory w kurtkach puchówkach. I w tej kwestii mam pogląd zupełnie zbieżny z Samem - nowobogacki snobizm i bezczelna inwazja w leniwe życie małych wiosek, mnie strasznie denerwuje, żeby nie powiedzieć, że wkur....a! :P
Nie, zupełnie nie żałuję, że kupiłam tą książkę za parę groszy.

Przy pierwszym rozdziale, trochę kręciłam nosem, ale potem poszło i wciągnęło.
Autor przedstawia bogaty świat wewnętrzny 19 - letniego wycofanego dziwaka - czy jakby ktoś wolał wariata, porywacza lub socjopatę (*niepotrzebne skreślić).
Żyłam może i w zwichrowanej, ale też całkiem błyskotliwej głowie Sama przez kilka dni. Całkiem ciekawe doświadczenie.
Mamy cholernie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
12

Na półkach: ,

Osobliwa pierwszoosobowa narracja przysporzyła mi z początku nieco problemu, ale doceniłam ją, kiedy trochę się przyzwyczaiłam. Subiektywna rzeczywistość Sama jest czymś nowym i ciekawym, a jednocześnie ponurym i bardzo niepokojącym. Podobnie jak głównego bohatera, innych postaci również nie da się w prosty sposób zaszufladkować - w jednej chwili budzą współczucie, w następnej odrzucają.

Nie wiem tylko, dlaczego książka została określona w opisie na okładce jako "wyjątkowo zabawna". Radość to ostatnie uczucie, jakie mogłaby we mnie wywołać. Natomiast przyjemność czytania - jak najbardziej.

Osobliwa pierwszoosobowa narracja przysporzyła mi z początku nieco problemu, ale doceniłam ją, kiedy trochę się przyzwyczaiłam. Subiektywna rzeczywistość Sama jest czymś nowym i ciekawym, a jednocześnie ponurym i bardzo niepokojącym. Podobnie jak głównego bohatera, innych postaci również nie da się w prosty sposób zaszufladkować - w jednej chwili budzą współczucie, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
222

Na półkach: ,

Kupiłam te książkę na wyprzedaży i już od pierwszych chwil mnie zaintrygowała. Zupełny powiew świeżości, wręcz mocna bryza ochładzająca w parny dzień. To co się tam dzieje, opisy refleksje Sama to master szyk.
Na poczatku wydawało mi się , że te jego myśli tzw urojenia są nawet zabawne, wydawało mi się , że to po prostu jego humor. Nie raz każdy nazywał kogoś jakimś pseudonimem i konsultował się z węwnętrznym głosem którym wszystko analizował. Myślałam , że taki jest Sam i dzięki temu naprawdę go polubiłam tak jak lubi się kumpla albo bohatera książki. Dopiero Pod koniec książki zaczeło mi świtać , że Sam choć nieszkodliwy i w jakiś sposób sympatyczny jest przykładem socjopatycznego umysłu. To jak akcja się zmienia w czasie ucieczki w jednej chwili razem okradają sklep w drugiej ona próbuję od niego uciec. I wtedy dociera do nas , że to jest jego punkt widzenia , który jest odchylony od prawdy w dużym stopniu. Co raz bardziej kartkujemy strony żeby zrozumieć , zobaczyć co będzie dalej. Jak dla mnie książka ciekawa na tyle żeby ją sobie kupić i przeczytać odnaleźć zupełnie nowy wymiar patrzenia na ludzi okiem nie zrównoważonego młodego człowieka , który w pierwszych chwilach mógłby wydawać się całkiem bliski nam. ;) Na pewno kiedyś przeczytam ją jeszcze raz żeby wydobyć więcej szczegółów , które cały czas wydaję mi się umykły gdzieś. Polecam wszystkim ludziom szukającym wciąż odpowiedzi na nowe pytania.

Kupiłam te książkę na wyprzedaży i już od pierwszych chwil mnie zaintrygowała. Zupełny powiew świeżości, wręcz mocna bryza ochładzająca w parny dzień. To co się tam dzieje, opisy refleksje Sama to master szyk.
Na poczatku wydawało mi się , że te jego myśli tzw urojenia są nawet zabawne, wydawało mi się , że to po prostu jego humor. Nie raz każdy nazywał kogoś jakimś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
200

Na półkach: ,

Książka nieco dziwna. Po przeczytanie mam pewne wątpliwości i nie do końca ją zrozumiałam. Poza tym nie podoba mi się jak ukazane są tu dialogi, trudno się je czyta. Sama fabuła hmmm początkowo wydaje się nudna, jakieś zwykłe błahostki. Potem nieco się rozkręca, lecz nie na długo. Język powiedziałabym bardzo młodzieżowy, nie zabrakło też wulgaryzmów, co moim zdaniem jest plusem, bo ukazuje prawdziwą naturę tego chłopaka. Jednak na dłuższą metę męczy czytanie tek książki.

Książka nieco dziwna. Po przeczytanie mam pewne wątpliwości i nie do końca ją zrozumiałam. Poza tym nie podoba mi się jak ukazane są tu dialogi, trudno się je czyta. Sama fabuła hmmm początkowo wydaje się nudna, jakieś zwykłe błahostki. Potem nieco się rozkręca, lecz nie na długo. Język powiedziałabym bardzo młodzieżowy, nie zabrakło też wulgaryzmów, co moim zdaniem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
428

Na półkach: ,

„Istny raj” Ross Raisin…Nareszcie coś niebanalnego ! Takiego…nieschematycznego, nieszablonowego…Raczej nie dającego się włożyć w jakieś ściśle określone ramy…

Otwierając tę książkę i przystępując do lektury nawet nie poczułam kiedy wessała mnie w swój bieg i uczyniła umysłem głównego bohatera.
Narracja pierwszoosobowa i sposób w jaki jest prowadzona przez autora niemal dosłownie wkłada czytelnika w głowę Sama i każe być jego myślami – może to z lekka „pokręcone” stwierdzenie ale taka właśnie jest osobowość w/w osobnika.
Czytelnik tak jak on nie cierpiąc ludzi przejawia socjopatyczne „zapędy” ale jednocześnie łaknie kontaktu z nowoprzybyłą mieszkanką sąsiedztwa.
Razem z nim zajmuje się codziennymi obowiązkami podchodząc do nich całkiem profesjonalnie i między czasie „rozmawia” ze swoimi podopiecznymi mieszkającymi na farmie tj. z owcami, psami itd.
Tak jak Sam nie wie kiedy zaciera się mu rzeczywistość z fantazją…Ciężko określić czy to co się dzieje to już dramat rzeczywistości czy jeszcze marzenia stęsknionych i głęboko ukrytych uczuć…

W gruncie rzeczy chce dobrze tak jak on a wychodzi…Sami sprawdźcie to na sobie jak ta podróż w głąb umysłu głównego bohatera się kończy i osądźcie ile zrobiliście podczas lektury złego a ile dobrego.

„Istny raj” Ross Raisin…Nareszcie coś niebanalnego ! Takiego…nieschematycznego, nieszablonowego…Raczej nie dającego się włożyć w jakieś ściśle określone ramy…

Otwierając tę książkę i przystępując do lektury nawet nie poczułam kiedy wessała mnie w swój bieg i uczyniła umysłem głównego bohatera.
Narracja pierwszoosobowa i sposób w jaki jest prowadzona przez autora niemal...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
161

Na półkach:

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka, trafiła niedawno w moje ręce książka Rossa Raisin’a zatytułowana Istny Raj. Przyznaję, że gdyby nie otrzymał jej do recenzji, raczej nie sięgnąłbym po nią z własnego wyboru. Książka jest debiutem autora. Po raz pierwszy wydana została w Wielkiej Brytanii w 2008 roku, pod tytułem God’s Own Country.. Jak powszechnie wiadomo, nieczęsto zdarza się by debiutancka powieść okazywała się czymś więcej, niż jedynie zapowiedzią talentu autora. Czas więc odpowiedzieć na pytanie: Czy pierwsza powieść Raisin’a to zaledwie poprawny debiut, czy coś więcej?

Akcja osadzona została w małym miasteczku, gdzieś na północy Anglii wśród hektarów dzikich wrzosowisk, deptanych co dzień przez pstrokato ubranych turystów. Sam Marsdyke, 17 letni chłopak, którego wydalono 2 lata wcześniej za domniemaną próbę gwałtu ze szkoły, pomaga swojemu ojcu prowadzić niewielką owczą fermę. W wolnych chwila włóczy się po niekończących się łąkach snując rozmyślania. Poznajemy go w momencie, kiedy ukryty za murkiem, obrzuca łajnem jedzących śniadanie turystów. Od samego początku czytelnik wie, że w głowie Sama nie wszystko jest poukładane jak u każdego przeciętnego nastolatka. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, co pozwala nam bliżej utożsamić się z uczuciami chłopaka. Zachwyca przede wszystkim jego wyobraźnia i bogactwo określeń jakie ona generuje. Określenia takie jak: francowate gnojki, czuć się dobrze jak świnia w szambie czy szczęśliwy jak świnia przy korycie, to tylko niektóre perełki. Kłopoty zaczynają się w momencie kiedy w do sąsiedniej farmy wprowadza się nowa rodzina z nastoletnią córką.

Całą książkę wypełnia po same brzegi postać głównego bohatera. Jego tok myślenia czy sposób prowadzenia rozmowy jest inny, niż w dotychczas czytanych przeze mnie powieściach. Mieszkańcy wsi są przekonani, że mają do czynienia z lekko nadpobudliwym, opóźnionym intelektualnie chłopakiem. Prawda okazuje się jednak dużo bardziej złożona i groźna. Wyobraźnia Sama podsuwa mu momentami niezwykłe jak i przerażające obrazy. Potrafi on sięgać planami wiele dni do przodu. Jestem pełen podziwu dla Rossa Raisin’a, stworzył on postać na tyle złożoną, że w jednej chwili czujemy z nią więź by za moment odepchnąć nas z odrazą. Uczucia sympatii i solidarności mieszały się we mnie z niepokojem i rezerwą w stosunku do Marsdyke’a, podczas całej lektura.

Język powieści również zasługuje na pochwałę. Pan Tomasz Bieroń – tłumacz – stanął na wysokości zadania. Udało mu się przenieść z angielskiego oryginału ten specyficzny styl Sama i jego wypowiedzi. Czuć, podczas czytania, że stoi on przed nami i wręcz słyszymy jego myśli w głowie. Równie sugestywne co język bohatera, są same opisy wrzosowisk. Podczas czytania falowały mi w wyobraźni zmieniając kolory wraz z porami roku.

Na koniec chciałem wspomnieć kilka słów o fabule, jednak po chwili zastanowienia, stwierdzam że nie ma o czym. Akcja jest w książce jednowątkowa, nie ma tu miejsca na choćby niewielki zwrot akcji. Samo tempo opowieści zależy wyłącznie od samego bohatera. Nie czułem jednak z tego powodu braku. Sam Marsdyke wypełnia książkę tak dokładnie, że fabuła jest na dalszym planie – liczą się tylko on i wrzosowiska.

Czy więc Istny raj to co więcej niż tylko poprawny debiut? Zdecydowanie tak. Rzadko ma się do czynienia z tak charakterystycznym, wielobarwnym i bezkompromisowym bohaterem jakim jest Sam. Zapada on głęboko w pamięć i gwarantuję, że nie zapomnicie go szybko. Jestem bardzo ciekaw kobiecej opinii na temat tej książki, ponieważ wydaje mi się, że odbiór może być zupełnie różny w zależności od płci a co za tym idzie i wrażliwości czytelnika. Polecam książkę bez wahania każdemu. Jestem zadowolony jak świnia w szambie, że dane było mi ją przeczytać.

Polecam!

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka, trafiła niedawno w moje ręce książka Rossa Raisin’a zatytułowana Istny Raj. Przyznaję, że gdyby nie otrzymał jej do recenzji, raczej nie sięgnąłbym po nią z własnego wyboru. Książka jest debiutem autora. Po raz pierwszy wydana została w Wielkiej Brytanii w 2008 roku, pod tytułem God’s Own Country.. Jak powszechnie wiadomo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
4

Na półkach: ,

Przeczytałam szybciutko w ciągu dwóch wykładów.
Jakoś bardzo we mnie utkwiła..

Przeczytałam szybciutko w ciągu dwóch wykładów.
Jakoś bardzo we mnie utkwiła..

Pokaż mimo to

avatar
28
12

Na półkach: , ,

Niebanalna, dziwna, oryginalna, wciągająca.
Świat przedstawiony oczami głównego bohatera, chłopaka - farmera.
Warto przeczytać

Niebanalna, dziwna, oryginalna, wciągająca.
Świat przedstawiony oczami głównego bohatera, chłopaka - farmera.
Warto przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
1135
118

Na półkach: ,

Przyjemność. Acz ewidentnie z gatunku "jak ślicznie wyintelektualizowany artysta wyobraża sobie zaburzenia okołosocjopatyczne" :)

[10/2016]

Przyjemność. Acz ewidentnie z gatunku "jak ślicznie wyintelektualizowany artysta wyobraża sobie zaburzenia okołosocjopatyczne" :)

[10/2016]

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    95
  • Posiadam
    45
  • Chcę przeczytać
    33
  • Ulubione
    2
  • 2012
    2
  • 2015
    1
  • Prywatna biblioteczka
    1
  • AAA_Biblioteka42
    1
  • Własne
    1
  • Pożyczyłam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Istny raj


Podobne książki

Przeczytaj także