Strzał w ciemno. Najpierw zaciekawiła mnie okładka , tytuł i autor, matematyk, który doktoryzował się z logiki matematycznej i cały czas wykłada. Z tyłu książki czytamy, że jest to thriller matematyczno-psychologiczny. W domu w którym zatrzymuje się młody matematyk dochodzi do zbrodni. Zabita zostaje wdowa po innym matematyku, a więc sprawa rozgrywa się w świecie matematyków. Do tego sprawca zostawia dziwne symbole. Thriller to nie jest raczej lekki kryminał zawierający dużą ilość rozważań matematycznych. Dla kogoś, kto lubi matematykę i nie obca mu logika matematyczna fajna zabawa. Nie jest to książka wysokich lotów, trzymająca w napięciu, ale dobry relaks i zabawa. Zachęcam jako odskocznie od wszystkich mrocznych kryminałów. Książkę czyta się w jeden wieczór.

Strzał w ciemno. Najpierw zaciekawiła mnie okładka , tytuł i autor, matematyk, który doktoryzował się z logiki matematycznej i cały czas wykłada. Z tyłu książki czytamy, że jest to thriller matematyczno-psychologiczny. W domu w którym zatrzymuje się młody matematyk dochodzi do zbrodni. Zabita zostaje wdowa po innym matematyku, a więc sprawa rozgrywa się w świecie...

Przeciętność. Opis książki był intrygujący, zagadki matematyczne wydawały się przed rozpoczęciem czytania niezwykle pociągające. Z ogromnym zapałem zasiadłam do czytania, ale... mocno się rozczarowałam. Nie była to fabuła ani specjalnie zaskakująco, ani jakoś nadzwyczaj wciągająca. Raczej nie polecam, po prostu szkoda czasu. Da się go lepiej zainwestować.

Przeciętność. Opis książki był intrygujący, zagadki matematyczne wydawały się przed rozpoczęciem czytania niezwykle pociągające. Z ogromnym zapałem zasiadłam do czytania, ale... mocno się rozczarowałam. Nie była to fabuła ani specjalnie zaskakująco, ani jakoś nadzwyczaj wciągająca. Raczej nie polecam, po prostu szkoda czasu. Da się go lepiej zainwestować.

Książka przeciętna. Przyciągnął mnie do niej wątek matematyczny, jednak nawet on jej nie uratował.
Czyta się szybko i w miarę przyjemnie. Ale bardzo szybko się o niej również zapomina.
Czy polecam? Chyba raczej nie. Jest wiele zdecydowanie lepszych pozycji, więc po co marnować czas na te przeciętne?

Książka przeciętna. Przyciągnął mnie do niej wątek matematyczny, jednak nawet on jej nie uratował.
Czyta się szybko i w miarę przyjemnie. Ale bardzo szybko się o niej również zapomina.
Czy polecam? Chyba raczej nie. Jest wiele zdecydowanie lepszych pozycji, więc po co marnować czas na te przeciętne?

Nie powiedziałabym, żeby to był thriller, a raczej kryminał, ale psychologiczny owszem z matematycznym podejściem.

"Zaskakujący koniec" ... czy ja wiem.. raczej da się przewidzieć mordercę, gorzej z dowodami, które są potrzebne do postawienia kogoś w stan oskarżenia...

W sumie książkę czyta się szybko.. i wraz z bohaterami rozwiązuje zagadkę morderstw z logicznym podejściem..

Ciekawe ujęcie matematyki w kryminale.. nawet polecam mi się podobała ;)

Nie powiedziałabym, żeby to był thriller, a raczej kryminał, ale psychologiczny owszem z matematycznym podejściem.

"Zaskakujący koniec" ... czy ja wiem.. raczej da się przewidzieć mordercę, gorzej z dowodami, które są potrzebne do postawienia kogoś w stan oskarżenia...

W sumie książkę czyta się szybko.. i wraz z bohaterami rozwiązuje zagadkę morderstw z logicznym...

Do zakupu tej książki skłoniła mnie treść krótkiej notki o książce zamieszczonej na okładce. Notka ta wzbudziła moje zainteresowanie. Ale muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś lepszego. Oksfordzka seria jest thrillerem psychologicznym, ale ja określiła bym ją mianem kryminału. Autor nie rozpisywał się zbytnio, brakowało mi tu przede wszystkim opisów, wprowadzenia do opisywanych, kolejnych zagadek śmierci i to jest największą wadą książki. Momentami czytanie nie było przyjemne, ciągle czegoś mi brakowało w książce, nie trzymała w napięciu, jedynie pozostawało zaciekawienie, kto stoi za tymi wszystkimi morderstwami, niemniej jednak przedstawione w powieści postacie są intrygujące i nie brakuje oryginalnych wątków. Interesujące jest wprowadzenie przez autora do kryminału problemów matematyki. Książkę czyta się bardzo szybko, jest prosta i nijaka, jeżeli w ogóle można odnieść te słowa do opiniowanej książki. Raczej nie polecam :(

Do zakupu tej książki skłoniła mnie treść krótkiej notki o książce zamieszczonej na okładce. Notka ta wzbudziła moje zainteresowanie. Ale muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś lepszego. Oksfordzka seria jest thrillerem psychologicznym, ale ja określiła bym ją mianem kryminału. Autor nie rozpisywał się zbytnio, brakowało mi tu przede wszystkim opisów, wprowadzenia do...

Gdy przeczytałem w opisie książki, że jest to "kryminał/thriller matematyczno-psychologiczny", jako fan Agathy Christie, a do tego osoba zainteresowana matematyką, stwierdziłem, że muszę to przeczytać. Być może oczekiwania miałem przez to zawyżone, ale jednak mocno się zawiodłem. Nawiązań do matematyki raczej niewiele, niestety nie ma ona też wpływu na rozwiązanie zagadki. Ogólnie czytałem gorsze książki, ale do wybitnych jej nie zaliczę. Ot, taki kryminał. Może jeszcze kiedyś spróbuję sięgnąć po inne tytuły tego autora.

Gdy przeczytałem w opisie książki, że jest to "kryminał/thriller matematyczno-psychologiczny", jako fan Agathy Christie, a do tego osoba zainteresowana matematyką, stwierdziłem, że muszę to przeczytać. Być może oczekiwania miałem przez to zawyżone, ale jednak mocno się zawiodłem. Nawiązań do matematyki raczej niewiele, niestety nie ma ona też wpływu na rozwiązanie zagadki....

Nagroda (...) :)

Nagroda (...) :)

Bardzo duzy minus za ciężki język.

Bardzo duzy minus za ciężki język.

To co wyróżnia tę pozycję to 'pitagorejska' okrasa. Akcja nie jest po za tym wyszukana, nie wbija w fotel. Szybko się czyta, nie męczy zawiłością akcji, ale może zaskoczyć. Dobry prezent dla kogoś kogo chcemy zachęcić do przygody czytania (;

To co wyróżnia tę pozycję to 'pitagorejska' okrasa. Akcja nie jest po za tym wyszukana, nie wbija w fotel. Szybko się czyta, nie męczy zawiłością akcji, ale może zaskoczyć. Dobry prezent dla kogoś kogo chcemy zachęcić do przygody czytania (;

Książka spoko, chociaż strasznie ciężko mi się ją czytało. Jest napisana takim matematycznym językiem przez co człowiek się gubi i zastanawia się czego właściwie szuka. Podobała mi się. Polecam.

Książka spoko, chociaż strasznie ciężko mi się ją czytało. Jest napisana takim matematycznym językiem przez co człowiek się gubi i zastanawia się czego właściwie szuka. Podobała mi się. Polecam.