Jeżeli autor niczego nie zmyślił, obraz hollywodzkiego półświatka jest jeszcze mroczniejszy niż mogłoby się wydawać. Nie dość, że Kirk znosił nędzę, upokorzenia, antysemityzm w dzieciństwie i wczesnej młodości ("Zabiłeś Jezusa!" - krzyczą małe goje, bijąc głównego bohatera, żydowskiego chłopca),to jeszcze w latach sławy na każdym kroku próbowano go - pardon za wyrażenie - "wyruchać". Ciężko jest być aktorem w Hollywood, a jeszcze ciężej - reżyserem i producentem (polecam rozdział o kręceniu "Nicponia" / "Scalawag"). Dodatkowo, Kirk został oszukany przez swojego (jak uważał) przyjaciela, prawnika i rachmistrza, Sama Nortona, podobnie jak Kazimierz Deyna przez Teda Miodonskiego.

Aż dziw, ilu lat dożył filmowy Spartakus po tym wszystkim, czego doświadczył.

Jeżeli autor niczego nie zmyślił, obraz hollywodzkiego półświatka jest jeszcze mroczniejszy niż mogłoby się wydawać. Nie dość, że Kirk znosił nędzę, upokorzenia, antysemityzm w dzieciństwie i wczesnej młodości ("Zabiłeś Jezusa!" - krzyczą małe goje, bijąc głównego bohatera, żydowskiego chłopca),to jeszcze w latach sławy na każdym kroku próbowano go - pardon za wyrażenie -...

Świetnia autobiografia. Niezwykle interesująca postać, ciekawe życie, poglądy. Bardzo ciepła, pełna szacunku dla drugiego człowieka, przepełniona miłością do najbliższych. Po przeczytaniu książki, pokochałam Kirka całym sercem, teraz czas na filmy z jego udziałem.

Świetnia autobiografia. Niezwykle interesująca postać, ciekawe życie, poglądy. Bardzo ciepła, pełna szacunku dla drugiego człowieka, przepełniona miłością do najbliższych. Po przeczytaniu książki, pokochałam Kirka całym sercem, teraz czas na filmy z jego udziałem.

Bardzo ciekawa autobiografia jednej z największych sław amerykańskiej kinematografii.
Jest to przede wszystkim otwarta i szczera opowieść o synu śmieciarza, który od zawsze pragnął zostać aktorem teatralnym. Wychowany w biednej żydowskiej rodzinie, wśród sześciu sióstr, wyrósł na przystojnego i wrażliwego adoratora, który miał w swym życiu wiele kobiet. Jednak warto zaznaczyć, że ilekroć wspominał o swojej pierwszej żonie, zawsze się o niej wypowiadał ciepło i z szacunkiem. Swoją drugą (ówczesną) żonę Anne również ciepło opisuje. Ale jego podrywy i umiłowanie do płci pięknej niejednokrotnie sprowadzały na niego duże kłopoty😅, do których tu również się przyznaje (z lekką ironią i poczuciem humoru).
Oprócz zabawnych anegdot, jest tu także pełno smutku i bólu. Aktor wielokrotnie wspomina o szykanowaniu z racji swojego żydowskiego pochodzenia☹️ I tęsknocie za … ojcem, który rzadko bywał w domu.

Ponadto aktor opowiada o przygodach, które go spotkały podczas kręcenia różnych filmów. Zwiedził praktycznie cały świat.
Pokazuje również jakimi prawami rządziła się „złota era Hollywood”. Podaje wiele, ogrom wręcz nazwisk aktorów, scenarzystów, reżyserów, polityków, ale mnie to osobiście nie przytłoczyło. Ino co rusz weryfikowałam u wujka Google danego aktora czy aktorkę😅 sprawdzałam samą siebie, czy dobrze ich kojarzę z twarzy😅

Jest również pewna anegdotka o wizycie aktora w Polsce w latach 60-tych 😉

Wspaniale mi się czytało tę lekturę. I się pośmiałam, i się wzruszyłam.
Pisząc tę biografię Kirk Douglas miał już 70-tkę na karku . Można by pomyśleć, że to faktycznie odpowiedni czas by opowiedzieć swoją historię. Ale przecież ten niesamowity aktor żył jeszcze 30 kolejnych lat!😱 Tu aż się prosi o kontynuację tej autobiografii😀
Kiedy w 2020 roku dowiedziałam się o śmierci 103-letniego aktora, nie mogłam w to uwierzyć. Dla mnie Kirk Douglas był, odkąd tylko pamiętam, wiecznie żywym Spartacusem, czy moim ulubionym Jackiem Kaktusem😂
Oczywiście polecam „Syna śmieciarza. Autobiografia” i oceniam 9/10.

Bardzo ciekawa autobiografia jednej z największych sław amerykańskiej kinematografii.
Jest to przede wszystkim otwarta i szczera opowieść o synu śmieciarza, który od zawsze pragnął zostać aktorem teatralnym. Wychowany w biednej żydowskiej rodzinie, wśród sześciu sióstr, wyrósł na przystojnego i wrażliwego adoratora, który miał w swym życiu wiele kobiet. Jednak warto...

Bardzo dobra książka opowiadająca nam o 70 latach życia Kirk'a Douglasa. Autor w głównej mierze przedstawia nam z własnej perspektywy, perspektywy aktora branżę filmową, jak funkcjonowało Hollywood w złotych latach. W lekturze nie brakuje również smaczków związanych z życiem prywatnym co niekiedy u bardziej wrażliwych czytelników może wywoływać oburzenie. Zdecydowanie dzieło godne polecenia napisane przystępnym językiem, ciekawe, dające dobrą perspektywę ówczesnej Ameryki.

Bardzo dobra książka opowiadająca nam o 70 latach życia Kirk'a Douglasa. Autor w głównej mierze przedstawia nam z własnej perspektywy, perspektywy aktora branżę filmową, jak funkcjonowało Hollywood w złotych latach. W lekturze nie brakuje również smaczków związanych z życiem prywatnym co niekiedy u bardziej wrażliwych czytelników może wywoływać oburzenie. Zdecydowanie...

To jest najlepsza biografia jaką w życiu czytałem. Właściwie to czyta się ją bardziej jak powieść - o chłopcu urodzonym w rodzinie imigrantów analfabetów, który dorasta i przechodzi przemianę na skutek popełnianych błędów, odnoszonych sukcesów oraz zdarzeń losowych. Myślę, że jest to również jedna z najlepszych książek, jaką w życiu czytałem.
Ta biografia zdecydowanie nie została napisana w celu podbicia swojej popularności, albo dorobienia się na starość. Czuć, że tę książkę napisał prawdziwy artysta z potrzeby podzielenia się czymś ze światem.
Douglas opisuje całe swoje dotychczasowe życie zupełnie szczerze, nie wybielając swoich błędów, ale i nie kajając się z ich powodu. Co więcej, wraz ze śledzeniem jego losów poznajemy kawał historii i dowiadujemy się czegoś o innych słynnych postaciach, z którymi Douglas wchodzi w interakcje (a było ich wiele),jak John Kennedy, Ronald Reagan, Marlene Dietrich, John Wayne i Stanley Kubrick. Odsłaniany jest kawałek tego tajemniczego świata, jakim było Hollywood w latach 1940-1980. Można też zauważyć jak bardzo zmieniła się mentalność i postrzeganie świata na przełomie dziesięcioleci. Na szczęście Douglas zawsze pozostawał otwarty na zweryfikowanie swoich poglądów.
Kiedy przeczytałem ostatnie zdanie w tej książce (kto czytał ten wie),choć byłem sam w pokoju i nikt mnie nie słyszał, nie mogłem się powstrzymać przed powiedzeniem na głos "doskonałe".

To jest najlepsza biografia jaką w życiu czytałem. Właściwie to czyta się ją bardziej jak powieść - o chłopcu urodzonym w rodzinie imigrantów analfabetów, który dorasta i przechodzi przemianę na skutek popełnianych błędów, odnoszonych sukcesów oraz zdarzeń losowych. Myślę, że jest to również jedna z najlepszych książek, jaką w życiu czytałem.
Ta biografia zdecydowanie nie...

Bardzo dobra książka o życiu Kirka Douglasa, jego drodze na szczyt Hollywood. Dodatkowy plus za to co lubię w biografiach - sporo zdjęć z różnych okresów, od młodości po Lata 90-te.

Bardzo dobra książka o życiu Kirka Douglasa, jego drodze na szczyt Hollywood. Dodatkowy plus za to co lubię w biografiach - sporo zdjęć z różnych okresów, od młodości po Lata 90-te.

Będąc ostatnio w bibliotece rzuciła mi się w oczy książka Kirka Douglas`a i postanowiłem ją sobie wypożyczyć.Bardzo cenię sobie tego aktora za kultowe role np w "Spartakusie" czy "Ścieżkach chwały".Jako,że ten aktor potrafił oszukać czas i dożył już 103 lat, chciałem zgłębić jego historię.Kilka dni temu,będąc w połowie książki,usłyszałem że Kirk zmarł.Także nie zdążyłem skończyć jego autobiografii za jego życia,ale lata jakie przeżył były niezwykle intensywne i wykorzystał swoje życie w pełni.Pisząc autobiografię aktor miał ledwie 70 lat,pewnie nie przypuszczał,że jeszcze ponad 3 dekady przed nim.Urodził się w Ameryce jako Issur Danielovitch Demsky,syn rosyjskich emigrantów,analfabetów i ortodoksyjnych żydów.Jego dzieciństwo to czas nędzy i ubóstwa,całe życie zmagał się z odtrąceniem przez ojca,który nigdy nie poklepał go po ramieniu i nie dał mu wsparcia.Od najmłodszych lat przyszły aktor przejawiał duże zdolności naukowe i talenty sportowe,był mistrzem zapasów i wcześnie ukierunkował się na aktorstwo.Początki nie były łatwe,z czasem zaczął grać na Broadwayu,aż pojawiła się pierwsza oferta z Hollywood.Potem już wszystko jest historią.Kolejne role,całe mnóstwo romansów,dwa małżeństwa,czwórka dzieci (najbardziej znany syn Micheal zrobił też wielką karierę aktorską) i status wielkiej legendy Hollywood.Autobiografia była dużo lepsza niż się spodziewałem,Kirk niezwykle ciekawie opisuje swoje losy,przygody z kobietami,kultowe role i szczegóły dotyczące filmów,anegdoty dotyczące innych aktorów,swoje podróże i bycie ambasadorem USA,spotkania z prezydentami.Jego życie było niezwykle barwne i pasjonujące,potrafił tworząc cały czas świat fikcji,mieć stały kontakt z rzeczywistością.Był osobą twórczą,inteligentną,miał niezwykle silny charakter i końskie zdrowie.Z książki emanuje duża szczerość i refleksja.Jeśli ktoś kocha kino i złotą erę Hollywood,to powinien obowiązkowo przeczytać historię jednej z największych legend.Tak jak pisałem kiedyś na Filmwebie po obejrzeniu Spartakusa,że "na zawsze już będzie miał twarz Kirka Douglas`a".

Będąc ostatnio w bibliotece rzuciła mi się w oczy książka Kirka Douglas`a i postanowiłem ją sobie wypożyczyć.Bardzo cenię sobie tego aktora za kultowe role np w "Spartakusie" czy "Ścieżkach chwały".Jako,że ten aktor potrafił oszukać czas i dożył już 103 lat, chciałem zgłębić jego historię.Kilka dni temu,będąc w połowie książki,usłyszałem że Kirk zmarł.Także nie zdążyłem...

Nie bez powodu skończyłem ją czytać akurat dziś - bo właśnie dzisiaj, 9 grudnia 2016 roku Kirk obchodzi SETNE urodziny! Książka jest wspaniała, niezwykle szczera i wypełniona masą anegdot. Do tego niezliczona ilość "smaczków" o złotej erze Hollywood, ludziach kina i kulisach powstawania wielu filmów. Gorąco polecam!

Nie bez powodu skończyłem ją czytać akurat dziś - bo właśnie dzisiaj, 9 grudnia 2016 roku Kirk obchodzi SETNE urodziny! Książka jest wspaniała, niezwykle szczera i wypełniona masą anegdot. Do tego niezliczona ilość "smaczków" o złotej erze Hollywood, ludziach kina i kulisach powstawania wielu filmów. Gorąco polecam!

Słowo wstępne:Nigdy nie byłam fanka Kirka Douglasa.
Treść właściwa:
Kiedy przyniesiecie tę książkę do domu, nie otwierajcie jej od razu. Nie mówcie sobie "przeczytam tylko jedno zdanko". Nie da się. Odczekajcie aż będziecie mieli dwa, trzy dni wolne pod rząd. z samego rana uszykujcie sobie wygodne siedzisko, przekąski, termos z piciem, żeby tracić jak najmniej czasu w kuchni i ... zacznijcie czytać. Książka powinna być lekturą obowiązkową w wieku 16 lat, gdy społeczeństwo oczekuje od nas wyboru dalszej drogi życiowej. Kirk Douglas pokazuje jak ciężka praca, wytrwałość, upór, koncentracja na celu i dążenie do spełnienia marzeń, często wbrew ludziom i okolicznościom, może zaowocować zadowoleniem z życia. Duża doza humoru i dystansu do siebie tylko zwiększa wartość książki.
Jak już zaznaczyłam nigdy nie byłam fanką Kirka Douglasa. Powinnam dodać nigdy dotąd. Okazuje się że żadna z niego gwiazda Hollywood, ani pustogłowy celebryta. Zakochałam się. Jak rany, zakochałam się w stuletnim Douglasie. O mamo. :-)

Słowo wstępne:Nigdy nie byłam fanka Kirka Douglasa.
Treść właściwa:
Kiedy przyniesiecie tę książkę do domu, nie otwierajcie jej od razu. Nie mówcie sobie "przeczytam tylko jedno zdanko". Nie da się. Odczekajcie aż będziecie mieli dwa, trzy dni wolne pod rząd. z samego rana uszykujcie sobie wygodne siedzisko, przekąski, termos z piciem, żeby tracić jak najmniej czasu w...

Sprawia wrażenie pisane na szybko. Pierwsze lata kariery są opisane bardzo szeroko, a późniejsze okres życia tylko wspominany. Jest tu garść ciekawostek, trochę przemyśleń autora, jednak najlepsze wrażenie robią kulisy ze świata filmu. Naprawdę dobrze jest dowiedzieć się o produkcji filmów, które obejrzymy lub już obejrzeliśmy. Zdecydowanie najbardziej zainteresowały mnie wątki dotyczące "Lotu nad kukułczym gniazdem", który został oparty na mojej chyba ulubionej książce i Stanleya Kubricka, którego obraz z tego filmu nie jest pozytywny.

Osobiście nie oglądałem dotychczas żadnego filmu z Kirkiem Douglasem, ale po przeczytaniu tej książki z pewnością sięgnę po te najważniejsze.

Sprawia wrażenie pisane na szybko. Pierwsze lata kariery są opisane bardzo szeroko, a późniejsze okres życia tylko wspominany. Jest tu garść ciekawostek, trochę przemyśleń autora, jednak najlepsze wrażenie robią kulisy ze świata filmu. Naprawdę dobrze jest dowiedzieć się o produkcji filmów, które obejrzymy lub już obejrzeliśmy. Zdecydowanie najbardziej zainteresowały mnie...