Powieść zapewne spodoba się młodszym nastolatkom. Osobom powyżej 15. roku życia nie polecam.

Powieść zapewne spodoba się młodszym nastolatkom. Osobom powyżej 15. roku życia nie polecam.

Podzielam opinię wielu czytelników.
Książka - teoretycznie nic specjalnego. Znany wątek, bohaterowie tez niezbyt oryginalni...
Jednak powieść podobała mi się. Była lekka, ciekawa, momentami nawet wzruszająca.
Polecam tę książkę osobom, które nudzą się czasem popołudniu i chcą przenieść się w bardziej beztroski i ciekawszy świat.

Podzielam opinię wielu czytelników.
Książka - teoretycznie nic specjalnego. Znany wątek, bohaterowie tez niezbyt oryginalni...
Jednak powieść podobała mi się. Była lekka, ciekawa, momentami nawet wzruszająca.
Polecam tę książkę osobom, które nudzą się czasem popołudniu i chcą przenieść się w bardziej beztroski i ciekawszy świat.

Maxi to pyskata szesnastolatka, która ma wiele znajomych. Na końcu płakałam. Chętnie przeczytam to jeszcze raz.

Maxi to pyskata szesnastolatka, która ma wiele znajomych. Na końcu płakałam. Chętnie przeczytam to jeszcze raz.

Na książkę trafiłam przypadkiem, sięgnęłam po nią, gdyż nie miałam zbytniego wyboru, bo jak i opisem jak i okładką mnie nie oczarowała. Ale tu przysłowie "nie oceniaj książki po okładce" sprawdza się całkowicie. Książka miła i przyjemna. Oczywiście miała kilka minusów, a największym z nich był zbyt buntowniczy jak dla mnie charakter Maxi. Szkoda, że tak późno uświadomiła sobie, co czuje. Lekturę czytało się miło i przyjemnie, nie ciągnęła mi się, rozdziały krótkie, format i czcionka przyjemna dla oczu. Podobała mi się, choć do fenomenów nie należy. Mimo wszystko, warta uwagi.

Na książkę trafiłam przypadkiem, sięgnęłam po nią, gdyż nie miałam zbytniego wyboru, bo jak i opisem jak i okładką mnie nie oczarowała. Ale tu przysłowie "nie oceniaj książki po okładce" sprawdza się całkowicie. Książka miła i przyjemna. Oczywiście miała kilka minusów, a największym z nich był zbyt buntowniczy jak dla mnie charakter Maxi. Szkoda, że tak późno uświadomiła...

To jedyna książka, na której widok wpadam w panikę i mam ochotę krzyczeć "O Matko Boska, nigdy więcej!". Śmiało mogę stwierdzić: najgorsza, jaką kiedykolwiek przeczytałam (a raczej próbowałam przeczytać, bo zwyczajnie nie dałam rady. Kilka końcowych fragmentów pominęłam, z czego dumna nie jestem, bo to było zwykłe poddanie się. Kapitulacja.) Poziom bardzo niski. Cała historia oparta na dialogach, które doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Postacie tak przerysowane, postępowanie bohaterów nielogiczne, nienaturalne, dialogi dziecinne, a historia tak nieprawdopodobna, z tyloma przypadkami i zrządzeniami losu, że trudno to opisać (przynajmniej w języku polskim). O czym to w ogóle jest? Jakie wnioski można wynieść? Czy ta książka coś wniosła do mojego życia? Niewiele. Opowiadając komukolwiek o tej książce, mogę jedynie z rozpaczą machać rękami i bezradnie kręcić głową.
Przykro mi, nie podobało mi się, niemniej trzymam kciuki za autorkę, niech się kształci dalej.

To jedyna książka, na której widok wpadam w panikę i mam ochotę krzyczeć "O Matko Boska, nigdy więcej!". Śmiało mogę stwierdzić: najgorsza, jaką kiedykolwiek przeczytałam (a raczej próbowałam przeczytać, bo zwyczajnie nie dałam rady. Kilka końcowych fragmentów pominęłam, z czego dumna nie jestem, bo to było zwykłe poddanie się. Kapitulacja.) Poziom bardzo niski. Cała...

Super książka. Przeczytałam ją przez zbieg okoliczności i przypadek. Pod koniec roku pani kazała nam wybrać jedną polską powieść, którą przeczytaliśmy i nam się podobała. Potem każdy napisał tytuł na kartce i wrzucił do kapelusza. Pani wylosowała tę powieść. Wrzuciła ją moja przyjaciółka, Aleksandra. Tylko, że zrobiła to przez przypadek, bo miała dwie kartki, jedną z tytułem książki dla pani, drugą, bo wzięła niechcący z domu, przykleiła się. I wrzuciła tą przypadkową, dlatego padło na tę książkę. Co za szczęście, że akurat tę pani wylosowała. Książka bardzo mi się podobała i wiem, że mojej klasie również. Jest to jedyna lektura, którą przeczytała cała klasa. Najlepsza!!!

Super książka. Przeczytałam ją przez zbieg okoliczności i przypadek. Pod koniec roku pani kazała nam wybrać jedną polską powieść, którą przeczytaliśmy i nam się podobała. Potem każdy napisał tytuł na kartce i wrzucił do kapelusza. Pani wylosowała tę powieść. Wrzuciła ją moja przyjaciółka, Aleksandra. Tylko, że zrobiła to przez przypadek, bo miała dwie kartki, jedną z...

Fabuła bardzo ciekawa, zaskakująca jednak w wielu momentach można zauważyć, że nie jest to książka napisana przez doświadczoną autorkę.
Okładka i opinia koleżanki zachęciły mnie do przeczytania.
Zastanawiam się tylko dlaczego tytuł to "nielegalna" według mnie bardziej pasowałoby "chamska".
Mimo to wszystko podobała mi się. To taka lekka książka, którą można przeczytać aby się odprężyć.
Raczej nie przeczytam jej po raz kolejny ale jeśli pojawi się druga część to wypożyczę (nie kupię) i z chęcią przeczytam.
Polecam, chociażby po to żeby odpocząć. :)

Fabuła bardzo ciekawa, zaskakująca jednak w wielu momentach można zauważyć, że nie jest to książka napisana przez doświadczoną autorkę.
Okładka i opinia koleżanki zachęciły mnie do przeczytania.
Zastanawiam się tylko dlaczego tytuł to "nielegalna" według mnie bardziej pasowałoby "chamska".
Mimo to wszystko podobała mi się. To taka lekka książka, którą można przeczytać...

Moim zdaniem charakter Maxi jest bardzo naciągany, przez co traciłam większą radość z czytania książki. Wydawało mi się, jakby autorka chciała na siłę zrobić ją bardziej " cool ". Nawet jeśli przełknąć jej zachowanie i nieprawdopodobieństwo niektórych sytuacji, kolejnym gwoździem do trumny jest Zack. " I tak będzie moja " Boże, nie pamiętam, aby sposób myślenia jakiegokolwiek bohatera denerwował mnie tak bardzo. Ale kiedy przeczytałam już całą książkę, uznałam, że nie była to strata czasu, potrafiła zaskoczyć i rozśmieszyć, nie była tez schematyczną opowieścią o nastolatkach, jakich mnóstwo. Miała to " coś " i bynajmniej to ratuje ją w moich oczach. Więcej nie przeczytam, ale nie żałuję. Jeśli ktoś szuka luźnej historii i nie przeszkadza mu naciągnięcie tego i owego, to może być zadowolony z " Nielegalnej ".

Moim zdaniem charakter Maxi jest bardzo naciągany, przez co traciłam większą radość z czytania książki. Wydawało mi się, jakby autorka chciała na siłę zrobić ją bardziej " cool ". Nawet jeśli przełknąć jej zachowanie i nieprawdopodobieństwo niektórych sytuacji, kolejnym gwoździem do trumny jest Zack. " I tak będzie moja " Boże, nie pamiętam, aby sposób myślenia...

Świetna w moim stylu :)

Świetna w moim stylu :)

bardzo fajna książka !!!

bardzo fajna książka !!!