Książka bardzo ciekawa, ale jakaś taka chaotyczna, z licznymi powtórzeniami...odpowiednia, żeby w krótkim czasie poznać historię miłości Baczyńskich.

Książka bardzo ciekawa, ale jakaś taka chaotyczna, z licznymi powtórzeniami...odpowiednia, żeby w krótkim czasie poznać historię miłości Baczyńskich.

Króciutka lecz bardzo dobrze się czyta. Jak ja lubię takie książki, które przybliżają nam postaci znane do tej pory tylko z krótkich notek biograficznych z podręczników. Ci ludzie nabierają krwi, stają się prawdziwi: mają zaborcze matki, borykają się z konfliktami w domu, mają swoje dziwactwa...

Króciutka lecz bardzo dobrze się czyta. Jak ja lubię takie książki, które przybliżają nam postaci znane do tej pory tylko z krótkich notek biograficznych z podręczników. Ci ludzie nabierają krwi, stają się prawdziwi: mają zaborcze matki, borykają się z konfliktami w domu, mają swoje dziwactwa...

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego. Książka jest trochę chaotyczna. Chociaż czyta się ją szybko to jednak owe "skoki" tematyczne nie wkręcają. Atutem niewątpliwie są dość mało znane zdjęcia. Ale niestety nie dowiedziałam się niczego nowego.

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego. Książka jest trochę chaotyczna. Chociaż czyta się ją szybko to jednak owe "skoki" tematyczne nie wkręcają. Atutem niewątpliwie są dość mało znane zdjęcia. Ale niestety nie dowiedziałam się niczego nowego.

Książka połknięta w jeden dzień... Polecam, polecam, polecam

Książka połknięta w jeden dzień... Polecam, polecam, polecam

Baczyński jest dla mnie osobą, którą spośród poetów-Kolumbów wyjątkowo sobie upodobałam, mimo iż jego twórczość nie zawsze przemawia do mnie w stu procentach. Chciałam poznać lepiej tę wybitną postać, jej tragizm i zmagania z losem, a także wielką miłość. Niestety, Wiesław Budzyński nie zaspokoił mej ciekawości. Jego styl wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia, informacje powtarzają się parokrotnie, jedynie inna osoba je wypowiada. Momentami byłam znudzona, choć trudno mi się do tego przyznać, bo jak wspomniałam, cenię sobie Krzysztofa Kamila bardzo. Zawiodłam się nieco, będę szukać dalej, bo choć zdawałam sobie sprawę, że nie sięgam po biografię, lecz po historię miłości Barbary i Krzysztofa, to mimo wszystko spodziewałam się nieco obszerniejszej, konkretniejszej, a przede wszystkim lepiej usystematyzowanej wiedzy.

Baczyński jest dla mnie osobą, którą spośród poetów-Kolumbów wyjątkowo sobie upodobałam, mimo iż jego twórczość nie zawsze przemawia do mnie w stu procentach. Chciałam poznać lepiej tę wybitną postać, jej tragizm i zmagania z losem, a także wielką miłość. Niestety, Wiesław Budzyński nie zaspokoił mej ciekawości. Jego styl wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia, informacje...

Dla mnie bardzo wartościowa lektura, chociaż trochę chaotycznie przedstawione osoby z kręgu kolegów/znajomych poety i jego żony. Chciałoby się wiedzieć coś więcej np o ich losach powojennych itp.
Ale to w końcu p o e t a jest w tym najistotniejszy, więc się nie upieram.

Dla mnie bardzo wartościowa lektura, chociaż trochę chaotycznie przedstawione osoby z kręgu kolegów/znajomych poety i jego żony. Chciałoby się wiedzieć coś więcej np o ich losach powojennych itp.
Ale to w końcu p o e t a jest w tym najistotniejszy, więc się nie upieram.

Książka z pewnością ma walor poznawczy, niestety styl autora pozostawia wiele do życzenia. Nie „filtruje” wypowiedzi świadków zdarzeń; nie zaznacza, kto mówi; kilkakrotnie przytacza opisane już wcześniej zdarzenia. Najlepiej byłoby napisać „Taniec…” od nowa.

Książka z pewnością ma walor poznawczy, niestety styl autora pozostawia wiele do życzenia. Nie „filtruje” wypowiedzi świadków zdarzeń; nie zaznacza, kto mówi; kilkakrotnie przytacza opisane już wcześniej zdarzenia. Najlepiej byłoby napisać „Taniec…” od nowa.

W czasach licealnych byłam pod wielkim wrażeniem legendy Baczyńskiego.Kilka razy przeczytałam książkę "Żołnierz, poeta, czasu kurz...", gromadziłam wycinki z czasopism.Na maturze wyciągnęłam pytanie dot. poezji z czasów okupacji...
Po przeczytaniu "Tańca z Baczyńskim" wróciły dawne wzruszenia.To ciekawie napisana historia miłości Krzysztofa i Basi. Autor dotarł do wielu osób, które znały Baczyńskich. Dla mnie szczególnie zajmujące były fragmenty dotyczące Basi i jej rodziny, bo wiedziałam o niej niewiele.
"Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów...

W czasach licealnych byłam pod wielkim wrażeniem legendy Baczyńskiego.Kilka razy przeczytałam książkę "Żołnierz, poeta, czasu kurz...", gromadziłam wycinki z czasopism.Na maturze wyciągnęłam pytanie dot. poezji z czasów okupacji...
Po przeczytaniu "Tańca z Baczyńskim" wróciły dawne wzruszenia.To ciekawie napisana historia miłości Krzysztofa i Basi. Autor dotarł do wielu...

Czegoś mi w tej książce brakowało. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy o K.K. Baczyńskim, ale to nie była porywająca opowieść. Irytowały mnie powtórzenia dotyczące urody i usposobienia bohaterów. Ta niewielka objętościowo książeczka jest raczej wstępem do zbierania informacji o Krzysztofie i Barbarze niż solidnym źródłem wyczerpującym temat.

Czegoś mi w tej książce brakowało. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy o K.K. Baczyńskim, ale to nie była porywająca opowieść. Irytowały mnie powtórzenia dotyczące urody i usposobienia bohaterów. Ta niewielka objętościowo książeczka jest raczej wstępem do zbierania informacji o Krzysztofie i Barbarze niż solidnym źródłem wyczerpującym temat.

Połykam wszystko, co napisano o Baczyńskim i ciągle mi mało.

Połykam wszystko, co napisano o Baczyńskim i ciągle mi mało.