Według Lucyfera

Okładka książki Według Lucyfera Paul Christopher
Okładka książki Według Lucyfera
Paul Christopher Wydawnictwo: Przedsiębiorstwo Wydawnicze „Rzeczpospolita” S.A. kryminał, sensacja, thriller
294 str. 4 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Lucifer gospel.
Wydawnictwo:
Przedsiębiorstwo Wydawnicze „Rzeczpospolita” S.A.
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
294
Czas czytania
4 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60192-48-1
Tłumacz:
Dorota Malinowska-Grupińska
Tagi:
Lucyfer medalion archanioł Christopher
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
19
13

Na półkach:

Książka jest lekka, szybko się czyta i potrafi wciągnąć. Sporo błędów korektorskich w moim wydaniu, np "Newsweak" czy w tym samym akapicie raz "digitalizacja" a raz "dygitalizacja".
Strasznie dużo bohaterów, zwłaszcza w w końcowej części, idzie się pogubić, również trochę przeszkadzało mi rzucanie głównych bohaterów w różne miejsca bez żadnego opisu, jak się tam w ogóle znaleźli.
Z drugiej strony nie spodziewałam się nie wiadomo jakiego dzieła sztuki i nie jestem rozczarowana, całkiem miłe doświadczenie, taka przygodówka z sensacją i wątkiem starożytnym w tle.

Książka jest lekka, szybko się czyta i potrafi wciągnąć. Sporo błędów korektorskich w moim wydaniu, np "Newsweak" czy w tym samym akapicie raz "digitalizacja" a raz "dygitalizacja".
Strasznie dużo bohaterów, zwłaszcza w w końcowej części, idzie się pogubić, również trochę przeszkadzało mi rzucanie głównych bohaterów w różne miejsca bez żadnego opisu, jak się tam w ogóle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
169

Na półkach: , ,

„Młoda archeolog Finn Ryan oraz fotograf Virgil Hilts podczas poszukiwań grobu jednego z apostołów trafiają na ślady zbrodni sprzed wielu lat i na starożytny medalion z imieniem pewnego upadłego archanioła. To tylko dwa z licznych elementów układanki, których skompletowanie pozwoli odsłonić skrywaną do tej pory prawdę o fundamentach naszej historii. Ale czy wszystkim zależy na jej ujawnieniu? Raczej nie, sądząc po liczbie śmiertelnie niebezpiecznych pułapek czekających na Finn i Virgila na szlaku ich poszukiwań.” (źródło: LC)

Naprawdę rzadko zdarza mi się posiłkować źródłami w celu zarysowania Wam fabuły, książki, o której mam zamiar napisać. Tym razem nie miałam jednak innego wyjścia z jednego, prostego powodu – nie mam pojęcia, o czym czytałam. Ale może po kolei.

„Według Lucyfera” znalazłam na strychu (choć wcale nie jest to powieść z zeszłego tysiąclecia!). Nie mam pojęcia, skąd książka się tam wzięła, na te pytanie nie potrafiła też odpowiedzieć mi moja mama. Skoro jednak wzięłam powieść w swoje łapki, całkiem zaciekawiona tytułem oraz opisem z okładki postanowiłam dać jej szansę i pełna zapału zaczęłam czytać. No… i w sumie tutaj skończyła się moja przygoda.

Nie do końca jestem w stanie określić, co tak naprawdę mi nie pasowało. Akcja ciągnie się jak flaki z olejem, by raz po raz wrzucić bohaterów w jakieś ogromne niebezpieczeństwo. Oczywiście wychodzą oni ze wszystkich kryzysowych sytuacji bez szwanku (co staje się wręcz śmieszne za którymś razem) i nagle przenoszą się na inną część kontynentu (halo, ale co działo się z wami w międzyczasie?). Znów możemy przysnąć, gdyż prawdopodobnie przez kolejnych pięćdziesiąt stron nic się nie wydarzy. Głównych bohaterów mamy dwóch: Finn i Hiltsa. Nie zapałałam do nich jednak zbyt wielką sympatią, nie zżyłam się z nimi. Pod koniec powieści złapałam się na tym, że skończyłam rozdział i zaczęłam się zastanawiać, czego ci bohaterowie tak właściwie szukają?

Miałam kilka razy taki pomysł, by zanieść „Według Lucyfera” z powrotem na strych i zacząć czytać coś, co zasługuje na poświęcenie uwagi. Jestem jednak upartą osóbką i uparcie dążyłam do końca powieści z nadzieją, że może zakończenie będzie „wow”. Niestety, nie było. A ja zmarnowałam na tę książkę cały miesiąc.

„Młoda archeolog Finn Ryan oraz fotograf Virgil Hilts podczas poszukiwań grobu jednego z apostołów trafiają na ślady zbrodni sprzed wielu lat i na starożytny medalion z imieniem pewnego upadłego archanioła. To tylko dwa z licznych elementów układanki, których skompletowanie pozwoli odsłonić skrywaną do tej pory prawdę o fundamentach naszej historii. Ale czy wszystkim zależy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
49

Na półkach: ,

Totalne rozczarowanie.
Para bohaterow poruszajaca sie po swiecie w ekspresowym tempie,majaca zdolnosci do wychodzenia z kazdej opresji bez szwanku.Indiana Jones to MALY Pikus w porownaniu z nimi.Do tego, jak juz jest naprawde zle, pojawiaja sie, jak diabel z pudelka, pomocnicy zdolni zalatwic wszystko "od reki".Czy tytulowy Lucyfer JEST TYM Lucyferem?Czy Grob Chrystusa moze byc w Gorach stanu Illinois?. Czy mozna wymyslec i umiescic wiecej bredni na 300 sttronach? Zapewniam ze mozna.
Lektura dla absolutnych desperatow cierpiacych na nadmiar czasu.

Totalne rozczarowanie.
Para bohaterow poruszajaca sie po swiecie w ekspresowym tempie,majaca zdolnosci do wychodzenia z kazdej opresji bez szwanku.Indiana Jones to MALY Pikus w porownaniu z nimi.Do tego, jak juz jest naprawde zle, pojawiaja sie, jak diabel z pudelka, pomocnicy zdolni zalatwic wszystko "od reki".Czy tytulowy Lucyfer JEST TYM Lucyferem?Czy Grob Chrystusa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
139

Na półkach: ,

"Paul Christopher pisać umie."
No niezbyt. Opis książki jak najbardziej zachęca do jej kupna:
- zawrotna, szybka akcja - owszem jest, akcji pełno, dużo się dzieje, można odnieść wrażenie, że aż za dużo, że autor na siłę próbuje wymyślić nowy, niespodziewany zwrot akcji, co nierzadko kończy się suchym stwierdzeniem "Ale jakim cudem?"
- bohaterowie z krwi i kości - takich głównych w zasadzie jest dwóch, młoda archeolog Finn Ryan oraz fotograf Virgil Hilts. Często miałem wrażenie, że Christopher tak naprawdę nie zna swoich bohaterów. Wymyśla coraz to nowsze i coraz bardziej niebezpieczne pułapki, a dwójka śmiałych bohaterów wychodzi z nich bez szwanku. Nie wspomnę, że Hilts to prawdziwy macho Indiana Jones Rambo, który zwiedził cały świat, jest mistrzem w każdej dyscyplinie sportowej, a także potrafi zrobić czołg z pudełka zapałek, przynajmniej ja tak sądzę ;)
- od książki trudno się oderwać - męczyłem się by ją skończyć, mimo, że potrafi wciągnąć, i ma swoje naprawdę bardzo dobre momenty, to myślę, że nie jest to książka do której będę wracał z przyjemnością.

"Paul Christopher pisać umie."
No niezbyt. Opis książki jak najbardziej zachęca do jej kupna:
- zawrotna, szybka akcja - owszem jest, akcji pełno, dużo się dzieje, można odnieść wrażenie, że aż za dużo, że autor na siłę próbuje wymyślić nowy, niespodziewany zwrot akcji, co nierzadko kończy się suchym stwierdzeniem "Ale jakim cudem?"
- bohaterowie z krwi i kości - takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
188
182

Na półkach:

Książka w stylu Indiany Jonesa.
W mojej opinii nudna,nieco bezsensowna momentami taka monotonna ze aż chce się przy niej zasnąć .
W książce od początku wiadome są wszystkie fakty a w połowie utworu mógłbym bez błędnie zgadnąć jego zakończenie które było po prostu słabe .
Odradzam

Książka w stylu Indiany Jonesa.
W mojej opinii nudna,nieco bezsensowna momentami taka monotonna ze aż chce się przy niej zasnąć .
W książce od początku wiadome są wszystkie fakty a w połowie utworu mógłbym bez błędnie zgadnąć jego zakończenie które było po prostu słabe .
Odradzam

Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach: ,

Najlepiej charakteryzuje tę książkę sparafrazowany cytat z niej samej - "Paul Christopher może do historii literatury nie przejdzie, ale przyjemnie jest spędzić popułudnie na plaży z jego książką w ręku" :)

Ogólnie rzecz biorąc, czyta się ją bardzo przyjemnie, fabuła przypomina nieco Indianę Jonesa zmiksowanego z Tomb Raiderem, a wszystko jest podlane sosem a'la Dan Brown - religijna konspiracja sięgająca kilku tysięcy lat wstecz.

Najlepiej charakteryzuje tę książkę sparafrazowany cytat z niej samej - "Paul Christopher może do historii literatury nie przejdzie, ale przyjemnie jest spędzić popułudnie na plaży z jego książką w ręku" :)

Ogólnie rzecz biorąc, czyta się ją bardzo przyjemnie, fabuła przypomina nieco Indianę Jonesa zmiksowanego z Tomb Raiderem, a wszystko jest podlane sosem a'la Dan Brown...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1680
814

Na półkach: ,

Kiedy nie ma pod ręką żadnej książki, a coś MUSI się przeczytać, to wtedy można sięgnąć po "Według Lucyfera". Książka na jedno popołudnie, napisana przystępnym językiem; ale na drugi dzień już się o niej nie pamięta.

Kiedy nie ma pod ręką żadnej książki, a coś MUSI się przeczytać, to wtedy można sięgnąć po "Według Lucyfera". Książka na jedno popołudnie, napisana przystępnym językiem; ale na drugi dzień już się o niej nie pamięta.

Pokaż mimo to

avatar
25
16

Na półkach:

Taki sobie "Indiana Jones" :)

Taki sobie "Indiana Jones" :)

Pokaż mimo to

avatar
272
49

Na półkach: , ,

Czyta się dobrze i szybko, jednak tytuł zupełnie nie ma nic wspólnego z treścią. Historia mocno naciągana, taki książkowy Indiana Jones. Dobre na czytadło plażowe.

Czyta się dobrze i szybko, jednak tytuł zupełnie nie ma nic wspólnego z treścią. Historia mocno naciągana, taki książkowy Indiana Jones. Dobre na czytadło plażowe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    35
  • Chcę przeczytać
    34
  • Papierowe
    1
  • Thriller/sensacja
    1
  • Literatura kryminalna i detektywistyczna, grozy, sensacyjna i przygodowa
    1
  • Zastopowane
    1
  • Oddane :)
    1
  • Literatura amerykańska i kanadyjska
    1
  • 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Według Lucyfera


Podobne książki

Przeczytaj także