Z humorem opowiedziana opowieść o życiu pewnego muzyka i jego wyborach, z historią w tle. Krótki komis ale bogaty w treść. Miłe zaskoczenie, bo nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba

Z humorem opowiedziana opowieść o życiu pewnego muzyka i jego wyborach, z historią w tle. Krótki komis ale bogaty w treść. Miłe zaskoczenie, bo nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba

Podobało mi się wszystko co działo się w tle, ale nie porwał mnie punkt wyjścia tej opowieści i jej główna linia fabularna. Doceniam za poczucie humoru i niektóre wstawki narracyjne, ale pewnie szybko o tym komiksie zapomnę.

Podobało mi się wszystko co działo się w tle, ale nie porwał mnie punkt wyjścia tej opowieści i jej główna linia fabularna. Doceniam za poczucie humoru i niektóre wstawki narracyjne, ale pewnie szybko o tym komiksie zapomnę.

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3117-kurczak-ze-sliwkami

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3117-kurczak-ze-sliwkami

Sporo tu ironii, jak i goryczy, ale całość odbieram jako tonalnie rozstrojoną.

Sporo tu ironii, jak i goryczy, ale całość odbieram jako tonalnie rozstrojoną.

Słodko gorzka opowieść o kryzysie twórczym i życiowym sławnego muzyka. W tle Iran z jego przemianami kulturowymi i jak zwykle celne obserwacje społeczne
autorki słynnego Persepolis - Marjane Satrapi. Jeśli spodobało ci się jej najbardziej znane dzieło to i tu nie będzie zawodu. Ja bawiłem się bardzo dobrze

Słodko gorzka opowieść o kryzysie twórczym i życiowym sławnego muzyka. W tle Iran z jego przemianami kulturowymi i jak zwykle celne obserwacje społeczne
autorki słynnego Persepolis - Marjane Satrapi. Jeśli spodobało ci się jej najbardziej znane dzieło to i tu nie będzie zawodu. Ja bawiłem się bardzo dobrze

Kurczak ze śliwkami, marynowaną cebulą, pomidorami i kurkumą, serwowany z ryżem, to ulubione danie głównego bohatera, przygotowywane zawsze przez jego matkę. Jest ono symbolem rozkoszy, głębokiej przyjemności, ciepła i miłości, które nadają codzienności smak. Co się dzieje, kiedy z jakichś powodów nie można ich w życiu odnaleźć, gdy traci ono swój niepowtarzalny smak? Czy można z tego życia tak po prostu zrezygnować? Taką decyzję podejmuje właśnie główny bohater komiksu, Nasser Ali. W momencie, gdy zniszczony zostaje jego ukochany instrument, tar, na którym grywał przywołując wspomnienia o swojej wielkiej i niespełnionej miłości, postanawia położyć się do łóżka i czekać na śmierć. Nie mogąc znaleźć drugiego taru o identycznym dźwięku, popada w bierność i odrętwienie, jego egzystencja pozbawiona cudownego brzmienia przestaje mieć sens. Kiedy Nasser Ali leży w łóżku przez osiem dni, przed jego oczami przesuwają się kluczowe sceny z jego życia, momenty, które ukształtowały jego samego oraz jego postrzeganie rzeczywistości.
Marjane Satrapi w swoim krótkim komiksie zawarła niesamowicie dużo istotnych treści. Poruszyła w nim naprawdę wielkie tematy, takie jak miłość i śmierć, samotność i niespełnienie, nie popadając jednak w zbędną egzaltację, traktuje ona bohaterów z ironicznym dystansem, czasem nawet z przymrużeniem oka. W całym tragizmie jej opowieści nie brakuje elementów humorystycznych czy groteskowych. Ważne miejsce zajmują w niej również historia i kultura Iranu. Satrapi wspomina o dokonanym w 1953 roku zamachu stanu, o rewolucji iranskiej z 1979 roku czy o wybuchu wojny z Irakiem w roku 1980. Cytuje również twórczość perskiego poety Omara Chajjama czy średniowiecznego poety Rumiego, legendarnego twórcy tańca derwiszów.
Komiks Marjane Satrapi zachwyci z pewnością nawet czytelników, którzy nie są wielbicielami tego gatunku. Proste, monochromatyczne, często schematyczne ilustracje układają się w przepiękna opowieść, przesyconą emocjami, tymi pięknymi i trudnymi, dźwiękami starego, perskiego instrumentu, zapachami aromatycznych potraw i papierosowego dymu, czasem wręcz fantastyczną, a czasem w sposób aż nazby bolesny rzeczywistą.

Kurczak ze śliwkami, marynowaną cebulą, pomidorami i kurkumą, serwowany z ryżem, to ulubione danie głównego bohatera, przygotowywane zawsze przez jego matkę. Jest ono symbolem rozkoszy, głębokiej przyjemności, ciepła i miłości, które nadają codzienności smak. Co się dzieje, kiedy z jakichś powodów nie można ich w życiu odnaleźć, gdy traci ono swój niepowtarzalny smak? Czy...

W świecie graficznych utworów osiągnięcie równowagi pomiędzy obrazem, a przekazem, jaki powinien nieść wydaje się wysiłkiem tytanicznym, zwłaszcza gdy rynek zalewają pozycje infantylne lub odrealnione, jednym słowem – tandetne. Ilustracja, podobnie jak słowa ułożone w klarowne oraz przeładowane uczuciami zdania, powinna przynosić powiew świeżości, a co najważniejsze przyjemnie łaskotać czytelniczą wyobraźnię. „Kurczak ze śliwkami” Marjane Satrapi to symboliczna historia o umieraniu, w której doszukać się można wielu wątków i ukrytych znaczeń w zaskakujących kombinacjach, dzięki czemu skromny objętościowo komiks okazuje się pozycją kompletną, do połknięcia na jeden raz, a przez to bardzo sycącą. Chwała za to, że Satrapi nie korzysta z ekscentrycznych kształtów, krzykliwych kolorów i nie przerysowuje swych bohaterów, co po prostu sięga po problemy uniwersalne, przedstawieniu których sprzyja wszechobecna prostota. Tak samo jak „Persepolis” „Kurczak ze śliwkami” zahacza o Iran drugiej połowy XX wieku z pobrzmiewającym echem rewolucji islamskiej. Niemniej, ukazana nim historia Nassera Ali mogłaby przytrafić się każdemu człowiekowi w dowolnym miejscu na świecie. W końcu gdzieś błądzimy i życie wypada Nam z rąk. Gdyby Nasser usłyszał, jakim lekarstwem na smutki rozchwianej emocjonalnie jednostki okazała się jego przygnębiająca historia, może zdecydowałby się przedłużyć swój los na tym smutnym padole łez. Cóż począć, gdy stało się inaczej, a jedyne, czego można się domyślać to sypanego w oczy piasku, przed którym zamknąć się trzeba w czterech ścianach, podczas gdy za oknem życie toczy się dalej, zaś Ci z zewnątrz nie dostrzegają albo nie chcą dostrzec trawiących Nassera problemów. Być może Marjane Satrapi chce Nas ostrzec, może chce prawić morały albo pouczać o rzeczach oczywistych, choć współcześnie zapomnianych. Jedno jest pewne – bez odwzajemnienia jakiejkolwiek miłości kurczak ze śliwkami nigdy nie będzie smaczny.

W świecie graficznych utworów osiągnięcie równowagi pomiędzy obrazem, a przekazem, jaki powinien nieść wydaje się wysiłkiem tytanicznym, zwłaszcza gdy rynek zalewają pozycje infantylne lub odrealnione, jednym słowem – tandetne. Ilustracja, podobnie jak słowa ułożone w klarowne oraz przeładowane uczuciami zdania, powinna przynosić powiew świeżości, a co najważniejsze...

Przejmująca historia o ludziach, którzy się mijają. Bardzo umiejętnie opowiedziana. W tle perturbacje polityczne Persji/Iranu.

Przejmująca historia o ludziach, którzy się mijają. Bardzo umiejętnie opowiedziana. W tle perturbacje polityczne Persji/Iranu.

Spodziewałam się, że autorka bardziej pójdzie w opisanie odpowiedzialności jaka ciąży na głowie rodziny i problemów natury psychicznej głównego bohatera. A mam wrażenie, że wszystko to zostało spłycone i uznane jako widzimisie artysty, który utracił sens życia. Mimo wszystko sam pomysł na fabułę (opisanie 8 ostatnich dni życia) jest dość interesujący i gdzieś w tle wciąż przewijają się cząstki irańskiej kultury.

Spodziewałam się, że autorka bardziej pójdzie w opisanie odpowiedzialności jaka ciąży na głowie rodziny i problemów natury psychicznej głównego bohatera. A mam wrażenie, że wszystko to zostało spłycone i uznane jako widzimisie artysty, który utracił sens życia. Mimo wszystko sam pomysł na fabułę (opisanie 8 ostatnich dni życia) jest dość interesujący i gdzieś w tle wciąż...

6+/7?

6+/7?