Ten jeden dzień

Wyobrażcie sobie, że macie wkrótce powitać na świecie swoje pierwsze dziecko.Wasz Ukochany znajduje się (prawdopodobnie ) w samolocie lecącym do Londynu. Czujecie, że akcja porodowa wkrótce się zacznie. Wysyłacie wiadomość do Męża, ale nie otrzymujecie wiadomości zwrotnej. Z wiadomych względów telefon zapewne jest wyłączony. Ale... Czy aby na pewno właśnie z tego powodu? A co jeśli życie napisało dla Was zupełnie inny scenariusz? Skomplikowane? A czy życie właśnie takie czasem nie bywa?

Książka "Ten jeden dzień" Shari Low to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Na pewno nie ostatnie. Przyznam, że dawkowałam sobie czytanie tej historii (nie chciałam za szybko przeczytać). Choć dobrze wiedziałam, że o klasycznym happy endzie nie może tu być mowy (wielokrotnie pojawiała się u mnie myśl "nie, to nie może tak się skończyć!"),ale ile emocji i życiowych przemyśleń się pojawiło! (również tych ku przestrodze).
I to nie tylko za sprawą głównych bohaterów.Tress i Max Walker.Noah i Anya Clark- dwa zaprzyjaźnione ze sobą małżeństwa. Najlepsi Przyjaciele od czasów studenckich (Max i Noah). Wydawać by się mogło, że prowadzą szczęśliwe życie. Do tego cudowna Nancy Jenkins i Val Murray, dwie przyjaciółki jeszcze ze szkoły podstawowej.Wspaniałe Kobiety, które choć same doświadczyły i wciąż doświadczają trudnych momentów w swoim życiu, wspierają dobrym słowem i działaniem naszych bohaterów.

24 godziny, które zmieniają wszystko... Takie są właśnie konsekwencje podejmowanych przez bohaterów decyzji. Złamane serca, dojmujące poczucie winy i wyrzuty sumienia. Aż się prosi dodać komentarz, że kłamstwo ma zawsze krótkie nogi. To tylko kwestia czasu. Jak sobie zatem poradzić w tej nowej życiowej sytuacji? Ba, czy w ogóle jest to możliwe? Jeśli jesteście ciekawi, sięgnijcie koniecznie po ten tytuł. Trudno pozostać obojętnym wobec przedstawionej historii.

Wyobrażcie sobie, że macie wkrótce powitać na świecie swoje pierwsze dziecko.Wasz Ukochany znajduje się (prawdopodobnie ) w samolocie lecącym do Londynu. Czujecie, że akcja porodowa wkrótce się zacznie. Wysyłacie wiadomość do Męża, ale nie otrzymujecie wiadomości zwrotnej. Z wiadomych względów telefon zapewne jest wyłączony. Ale... Czy aby na pewno właśnie z tego powodu? A...

ᴅᴡᴀ ʀᴏᴢꜱᴛᴀɴɪᴀ, ᴅᴡᴀ ᴘᴏᴡɪᴛᴀɴɪᴀ, ᴋɪʟᴋᴀ ᴢᴌᴀᴍᴀɴʏᴄʜ ꜱᴇʀᴄ ɪ 24 ɢᴏᴅᴢɪɴʏ, ᴋᴛóʀᴇ ᴢᴍɪᴇɴɪą ᴡꜱᴢʏꜱᴛᴋᴏ...
--------

"Ten jeden dzień" 𝑺𝒉𝒂𝒓𝒊 𝑳𝒐𝒘
Krótka, niepozorna, ale TREŚCIWA historia czwórki przyjaciół i wydarzeń, które na zawsze zmieniły ich życie... Czy na lepsze? Musicie przekonać się sami!
Słodko- gorzka historia, która skłania do zastanowienia się nad szczerością własnego partnera... Drugim aspektem wartym uwagi są ewentualne konsekwencje, które mogą wyniknąć z zachowania czy podjętych przez nas decyzji.

#tenjedendzien liczy sobie 320 stron, przez co jest książką idealną na jeden wieczór. Jeśli chodzi o kreacje postaci, to muszę przyznać, że zarówno Max, jak i Anya nie przypadli mi do gustu. Ich podejście i sposób tłumaczenie romansu... Nie! To nie dla mnie. 🙅
Autorka w genialny sposób przeplata sporą ilość zabawnych momentów. Wszystko za sprawą dwóch starszych pań z ciętym językiem i genialnym poczuciem humoru. 🤣 Całość czyta się przyjemnie! Dla tych bardziej wrażliwych UWAGA! Mogą pojawić się łzy... (U mnie nie było no ale wiecie 😉)

ᴅᴡᴀ ʀᴏᴢꜱᴛᴀɴɪᴀ, ᴅᴡᴀ ᴘᴏᴡɪᴛᴀɴɪᴀ, ᴋɪʟᴋᴀ ᴢᴌᴀᴍᴀɴʏᴄʜ ꜱᴇʀᴄ ɪ 24 ɢᴏᴅᴢɪɴʏ, ᴋᴛóʀᴇ ᴢᴍɪᴇɴɪą ᴡꜱᴢʏꜱᴛᴋᴏ...
--------

"Ten jeden dzień" 𝑺𝒉𝒂𝒓𝒊 𝑳𝒐𝒘
Krótka, niepozorna, ale TREŚCIWA historia czwórki przyjaciół i wydarzeń, które na zawsze zmieniły ich życie... Czy na lepsze? Musicie przekonać się sami!
Słodko- gorzka historia, która skłania do zastanowienia się nad szczerością własnego...

Nieoczywista, bolesna, przejmująca, stawiająca przed czytelnikiem serię trudnych pytań a zarazem dojrzała i niosąca pewnego rodzaju spokój. Pokazuje, jak w ciągu 24 godzin diametralnie mogą zmienić się losy wielu ludzi.
Q: Czy każdy czyn ma swoje konsekwencje czy być może niektóre rzeczy uchodzą na sucho?
Ta historia niewątpliwie pokazuje, że nic nie uchodzi płazem, że najszczęśliwszy dzień życia może stać się jednocześnie tym najgorszym.
***
Tress zaczyna rodzić, jej mąż jest akurat w Londynie. Tylko czy aby na pewno?
Max odsłuchuje wiadomość od żony i czym prędzej postanawia dotrzeć do szpitala. Jazda kończy się wypadkiem. Z auta zostaje wyciągnięty Max ... i Anya żona jego najlepszego przyjaciela. Co robiła z Maxem w aucie?
***
Poniżej kilka przemyśleń po lekturze:
▪️To opowieść wielu bohaterów, przed każdym z nich życie stawia inne trudności. Postępowanie jednego niesie konsekwencje dla innych, każda decyzja determinuje dalsze życie, od nas zależy jak przez to życie przejdziemy, jakie emocje będą nam towarzyszyć, czy będziemy zgorzkniali, czy też mimo wszystko będziemy dzielnie przez nie kroczyć.
▪️W życiu warto stawiać na szczerość, kłamstwo jak widać na przykładzie tej historii ma krótkie nogi.
▪️Czasami naszą rodziną zostają osoby, które nie są z nami spokrewnione, ale są dla nas ważne, wspierają nas, pomagają.
▪️Los nie zawsze obdarza nas drugą szansą.

Bardzo Wam polecam tę książkę, porusza ona trudne tematy, daje do myślenia. Nie ukrywam, że mnie wzruszyła, wywołała też skrajne emocje, które podyktowane były zachowaniem poszczególnych bohaterów, niektórych z nich oczywiście bardzo polubiłam. Życzę sobie więcej takich trudnych i życiowych historii. 🔥

Książka przeczytana w ramach współpracy reklamowej (barter) z Wydawnictwem Muza.

Nieoczywista, bolesna, przejmująca, stawiająca przed czytelnikiem serię trudnych pytań a zarazem dojrzała i niosąca pewnego rodzaju spokój. Pokazuje, jak w ciągu 24 godzin diametralnie mogą zmienić się losy wielu ludzi.
Q: Czy każdy czyn ma swoje konsekwencje czy być może niektóre rzeczy uchodzą na sucho?
Ta historia niewątpliwie pokazuje, że nic nie uchodzi płazem, że...

bs, mw

bs, mw

Czy bylibyście w stanie uwierzyć, że w ciągu 24 h Wasze życie może ulec całkowitej zmianie?

Właśnie to spotkało bohaterów powieści "Ten jeden dzień" autorstwa Shari Low.

Tress zaczyna rodzić, nie spodziewa się, że dokładnie w tym samym czasie jej mąż, który powinien być na konferencji znajduje się w hotelu z żoną najlepszego przyjaciela.
Gdy Max otrzymuje wiadomość o porodzie Tress, odzywają się w nim wyrzuty sumienia. Wsiada w auto i na złamanie karku pędzi do szpitala wraz z kochanką.
Przekroczenie znacznej prędkości kończy się tragicznie. Jednak i ją i jego udaje się wydobyć z auta i przewieźć do szpitala. Co to będzie oznaczać dla całej czwórki?

"Ten jeden dzień", to zdecydowanie słodko- gorzka powieść, która skłania do zastanowienia się, na ile najbliższa nam osoba jest z nami szczera. Zmusza nas do refleksji, że gdyby nie pewne zbiegi okoliczności, wydarzenia pozornie ze sobą nie powiązane, wiele sytuacji nigdy nie wyszło by na jaw, a sieć kłamstw nadal tkała by się w najlepsze.

Mimo całej prostoty tej powieści, bez szalonych zwrotów akcji i tego, że losy bohaterów naprawdę toczą się w ciągu doby, bardzo przyjemnie i z ciekawością śledziłam ich historie.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwo Muza ♥️

Czy bylibyście w stanie uwierzyć, że w ciągu 24 h Wasze życie może ulec całkowitej zmianie?

Właśnie to spotkało bohaterów powieści "Ten jeden dzień" autorstwa Shari Low.

Tress zaczyna rodzić, nie spodziewa się, że dokładnie w tym samym czasie jej mąż, który powinien być na konferencji znajduje się w hotelu z żoną najlepszego przyjaciela.
Gdy Max otrzymuje wiadomość o...

Akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia, 9 lutego 2023. Ta data, dla grupy bohaterów - znajomych, stała się jednocześnie końcem i początkiem. Podjęte wcześniej decyzje rozpoczęły lawinę, która swoje apogeum osiągnęła właśnie w tym dniu. Rozegrał się dramat...

Powyższa historia jest dość krótka, ale niezwykle dynamiczna. To zlepek decyzji, często błędnych, opartych na kłamstwie i półprawdach. Autorka wykreowała grupę bardzo różnych osobowości, których łączą różnorodne relacje. Ich ścieżki nagle krzyżują się, a na jaw wychodzą skrzętnie skrywane sekrety. Motywem przewodnim jest zdrada i jej konsekwencje. Kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze znajdzie ujście, by wypłynąć na powierzchnię.

Mimo dramatycznej sytuacji bohaterowie wykazują się dużą dozą dojrzałości. Odczuwają strach, rozgoryczenie, a nawet rozpacz, ale mimo to, ich dalsze decyzje nie są pochopne. Działają na tyle racjonalnie, na ile pozwala im sytuacja. Jest emocjonalnie i bardzo refleksyjnie.

Polecam!

Akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia, 9 lutego 2023. Ta data, dla grupy bohaterów - znajomych, stała się jednocześnie końcem i początkiem. Podjęte wcześniej decyzje rozpoczęły lawinę, która swoje apogeum osiągnęła właśnie w tym dniu. Rozegrał się dramat...

Powyższa historia jest dość krótka, ale niezwykle dynamiczna. To zlepek decyzji, często błędnych, opartych na...

Ten jeden dzień zmienia absolutnie wszystko. Dla bohaterów tej powieści okazuje się przerażająco szczery, znamienny, w zarysie planów na przyszłość wręcz fundamentalny. Dokładnie wtedy pośpiesznie rodzi się nowe życie, nieszczerości wypełzają na wierzch, a miłość domaga się rozrachunku. To niezwykle dramatyczna historia, nie w każdym wątku spodziewana, z pewnością refleksyjna i poruszająca. Shari Low szeptem wdziera się w grząski motyw zdrady, aby w jego pokruszonych żniwach, poszukać emocjonalnej roztropności uczuć.

A wszystko zaczyna się od przedwczesnego porodu – to on determinuje fabularne uniesienia, to on staje się pretekstem do zbyt szybkiej i zbyt chaotycznej próby znalezienia się we właściwym miejscu. Hotelowa intymność wychodzi z cienia w sposób odzierający ze złudzeń, tragiczny, brutalny. Kilkuletni romans z żoną najbliższego przyjaciela, paskudna zdrada, haniebne kłamstwa, zwodzona ukradkiem zażyłość dwóch cudownych par. Czytelnik zdaje się być przygotowany na oczerniające słowa i pełne pretensjonalnych gestów kłótnie, lecz autorka zadziwia spokojnym nastawieniem swojej bohaterki. Kobiety, która w szpitalu przekracza właśnie próg upragnionego macierzyństwa. Tress przeżywa najgorszy sen, a jednak w jej rozczarowaniu brakuje przestrzeni na spodziewaną złość, na zrozumiałe krzyki, nerwy, także potępienie. To kreacja niecodzienna w swej emocjonalnej roztropności – staje się nie lada zaskoczeniem nawet dla bliskich, może nawet dla samej siebie, niezaprzeczalnie dla pełnego podziwu odbiorcy. Waga wypowiadanych przez nią zdań to nauka dojrzałości, to próba zrozumienia ludzkich błędów, to niesiona szczerością serca potrzeba przebaczenia, to początek pielęgnacji pięknego daru życia. To fabularnie jedna doba, która okazuje się drastyczną podpowiedzią na przyszłość – to kilka postaci, uwikłanych w niechciany scenariusz, to twarze wypełnione poczuciem winy i te skrzywdzone, zmuszone do starcia z rozkruszonym obliczem miłości.

Piękna i niesamowicie refleksyjna, a przecież tak bardzo dramatyczna konfrontacja z boleścią złamanego serca. Intencjonalnie wyciszona w porywczości impulsywnych słów, jednocześnie przepełniona smutkiem oraz zrozumiałym w zdradzie rozżaleniem. Shari Low dyskretnie wkrada się w niewierność dwojga ludzi, aby tragicznym pokłosiem ich kilkuletnich kłamstw, przekazać lekcję uczuciowej dojrzałości. To nauka przebaczania i próba pokornego spojrzenia na emocjonalne słabości, to pogodzenie się z naostrzonymi krawędziami życia. Ten jeden dzień zamienia się w prawdziwy koszmar, utrwalając w swych poruszających kadrach, niedoskonałości ludzkiego charakteru.

Ten jeden dzień zmienia absolutnie wszystko. Dla bohaterów tej powieści okazuje się przerażająco szczery, znamienny, w zarysie planów na przyszłość wręcz fundamentalny. Dokładnie wtedy pośpiesznie rodzi się nowe życie, nieszczerości wypełzają na wierzch, a miłość domaga się rozrachunku. To niezwykle dramatyczna historia, nie w każdym wątku spodziewana, z pewnością...

Ta historia jest krótka lecz bardzo niesprawiedliwa.
Opisuje ona życie kilku osób jednak osoby, które wydają się postaciami pobocznymi są tak samo ważne jak główni bohaterowie.
Każdego z nich polubiłam i poczułam z każdym pewnego rodzaju więź. Dzięki temu mocniej przeżywałam wszystko co się działo w ich życiu.
Nie jest to łatwa historia aczkolwiek bardzo życiowa.
Myślę, że długo będę o niej pamiętać.

Ta historia jest krótka lecz bardzo niesprawiedliwa.
Opisuje ona życie kilku osób jednak osoby, które wydają się postaciami pobocznymi są tak samo ważne jak główni bohaterowie.
Każdego z nich polubiłam i poczułam z każdym pewnego rodzaju więź. Dzięki temu mocniej przeżywałam wszystko co się działo w ich życiu.
Nie jest to łatwa historia aczkolwiek bardzo życiowa.
Myślę,...