Fajny romans, lekki i poruszający troski codziennego życia . Bohaterkę polubiłam choć dla wielu może być irytująca. Francja nigdy mnie nie zachwycała czy ciekawiła , ale przemieszczając się po Paryżu opisanym przez Autorkę chętnie bym go zwiedziła 😊

Fajny romans, lekki i poruszający troski codziennego życia . Bohaterkę polubiłam choć dla wielu może być irytująca. Francja nigdy mnie nie zachwycała czy ciekawiła , ale przemieszczając się po Paryżu opisanym przez Autorkę chętnie bym go zwiedziła 😊

Ania Chaber znowu to zrobiła!

Zabrała mnie w klimatyczną podróż, podczas której tym razem włóczyłam się po paryskich uliczkach, odpoczywałam na Polach Elizejskich, objadałam się croissantami i podziwiałam Wieżę Eiffla...

Po raz kolejny, nie wychodząc z domu, poleciałam na pełne wrażeń wakacje!

Miasto Miłości odkrywałam razem z Wiktorią, główną bohaterką "𝐔𝐰𝐢𝐞ść 𝐅𝐫𝐚𝐧𝐜𝐮𝐳𝐚", która mimo twardego pancerza, okazała się świetną kompanką. Bardzo polubilam ją za takie cechy jak determinacja, upór, zaradność, dążenie do wyznaczonego celu i wiele innych.

Choć Francja nigdy nie była na liście moich marzeń, po przeczytaniu najnowszej powieści Ani Chaber, postanowiłam, że kiedyś naprawdę odwiedzę to państwo.

Dzięki bohaterom powieści poznałam francuskie zwyczaje, tradycje, a nawet język. Ponadto Wiktoria interesuje się modą i świetnie się ubiera, więc razem z nią bez pamięci buszowałam po paryskich butikach.

Jak sami widzicie - jestem zachwycona tą powieścią, a wymienianie jej zalet zdaje się nie mieć końca.

Fani motywu enemies to lovers również będą zachwyceni - romans Francuza i Polki to istny emocjonalny rollercoaster! Z przyjemnością towarzyszyłam bohaterom podczas ostrych dyskusji i słuchałam ich ciętych riposty. Mocno im kibicowałam, bo mimo wzajemnej niechęci, od początku było czuć między nimi ogień.

Powtórzę po raz kolejny, że twórczość Ani Chaber to dla mnie gwarancja świetnej lektury. "𝐔𝐰𝐢𝐞ść 𝐅𝐫𝐚𝐧𝐜𝐮𝐳𝐚" umiliła mi pewne deszczowe popołudnie - od tej książki nie sposób się oderwać, gdyż wciąga już od pierwszej strony.

Autorka słynie również z tego, że pod płaszczykiem lekkiej, zabawnej i zwariowanej historii, przemyca trudniejsze tematy. "𝐔𝐰𝐢𝐞ść 𝐅𝐫𝐚𝐧𝐜𝐮𝐳𝐚" zatem nie tylko sprawiła, że odpoczęłam i zrelaksowałam się, ale miałam również czas na refleksje i analizę wplecionych w fabułę problemów.

Ania Chaber znowu to zrobiła!

Zabrała mnie w klimatyczną podróż, podczas której tym razem włóczyłam się po paryskich uliczkach, odpoczywałam na Polach Elizejskich, objadałam się croissantami i podziwiałam Wieżę Eiffla...

Po raz kolejny, nie wychodząc z domu, poleciałam na pełne wrażeń wakacje!

Miasto Miłości odkrywałam razem z Wiktorią, główną bohaterką "𝐔𝐰𝐢𝐞ść...

"Uwieść Francuza" to lekka i momentami zabawna historia, która gwarantuje mile spędzony czas.

Klimatyczny Paryż, stopniowo rodzące się uczucie i różnice kulturowe. Trudno przystępny, pałający nienawiścią szef i zwariowana pracownica. Gwarantuje to dobrą zabawę i mnóstwo zabawnych sytuacji.

Lekki i przyjemny styl autorki, sprawia że książkę czyta się bardzo dobrze. Nie wymaga skupienia, dzięki czemu można dać się ponieść fantazji.

Nie jest to historia, która zapadnie w pamięci na długo, ale umówmy się, dzięki temu umożliwia świetny relax.

"Uwieść Francuza" to lekka i momentami zabawna historia, która gwarantuje mile spędzony czas.

Klimatyczny Paryż, stopniowo rodzące się uczucie i różnice kulturowe. Trudno przystępny, pałający nienawiścią szef i zwariowana pracownica. Gwarantuje to dobrą zabawę i mnóstwo zabawnych sytuacji.

Lekki i przyjemny styl autorki, sprawia że książkę czyta się bardzo dobrze. Nie...

Wiktoria, po trudnych przeżyciach z dzieciństwa, nauczyła się, że może liczyć tylko na siebie. Musi być twarda, nieustępliwa i pracowita. Tymi zasadami kieruje się w dorosłym życiu i dzięki temu jej kariera pnie się szybko w górę.
Teraz ma wyjątkowe zadanie - jedzie do Paryża, by wydobyć informacje mogące pomóc w zamknięciu francuskiego oddziału firmy.
Na miejscu nie znają jej prawdziwego celu wizyty, ale i tak nie są zachwyceni obecnością kobiety. Jednak szef oddziału, Pierre, jest wyjątkowo zacięty i odporny na urok Wiktorii.

Po raz kolejny autorka udowodniła mi, że mogę czytać jej książki w ciemno. „Uwieść Francuza” wpasowała się idealnie w mój czytelniczy gust. Pewnie jestem w mniejszości, ale ja od razu polubiłam nieustępliwą Wiktorię - podobała mi się jej konsekwencja i dążenie do celu. A jej sarkazm i pewność siebie były cudowne. Cieszyłam się, że jest taką silną kobiecą postacią i bardzo doceniam, że nie ma tu wątku w stylu „tylko dzięki facetowi jestem coś warta”. Nie, Wiki zna swoją wartość i jej powolna przemiana dotyczy sfery uczuciowej.

Oprócz wspaniałej głównej bohaterki, znajdziecie tutaj mnóstwo ciekawostek o Francuzach i ich zwyczajach. Aż zamarzyłam odwiedzić Paryż, w którym jeszcze nie miałam okazji być. Może kiedyś będę miała okazję.

Jak wiecie, w tego typu historiach wszystkie drogi wiodą do punktu kulminacyjnego pod koniec książki, a tutaj - znając charaktery Pierre i Wiktorii - poczułam lekkie rozczarowanie, bowiem spodziewałam się spektakularnej kłótni i godzenia się, a takowych nie było.

Nie zmienia to jednak mojego całościowego zachwytu nad książką, więc gorąco polecam!

Wiktoria, po trudnych przeżyciach z dzieciństwa, nauczyła się, że może liczyć tylko na siebie. Musi być twarda, nieustępliwa i pracowita. Tymi zasadami kieruje się w dorosłym życiu i dzięki temu jej kariera pnie się szybko w górę.
Teraz ma wyjątkowe zadanie - jedzie do Paryża, by wydobyć informacje mogące pomóc w zamknięciu francuskiego oddziału firmy.
Na miejscu nie znają...

UWIEŚĆ FRANCUZA to iście francuski romans, który umili wam dwa wieczory.

Jak ja dobrze bawiłam się podczas czytania tej książki. Nieco że dzięki niej mogłam zwiedzić Paryż, to również obcować z kulturą francuską.
Autorka Anna Chaber umiejętnie przeplatała lekki romans z tematami ważnymi i okrasiła ją charakternymi postaciami. Choć Wiktora, główną bohaterka, z początku nie wzbudzałam u mnie sympatii, z biegiem akcji, polubiłam ją. Inaczej wygląda sprawa z przystojnym Pierre’m, od razu między nami zaiskrzyło 😍.
Jedynie co mi przeszkadzało w tej powieści to szybkość zakończenia. Tak jakby autorka uznała, że już czas ją zakończyć i na przyspieszeniu pozamykała wszystkie wątki i napisała koniec 🤷‍♀️. A szkoda, bo chętnie poczytałabym dalej o romansie Wiktorii z Pierre’a oraz dowiedziała się o chorobie siostry Wiktorii.

UWIEŚĆ FRANCUZA to iście francuski romans, który umili wam dwa wieczory.

Jak ja dobrze bawiłam się podczas czytania tej książki. Nieco że dzięki niej mogłam zwiedzić Paryż, to również obcować z kulturą francuską.
Autorka Anna Chaber umiejętnie przeplatała lekki romans z tematami ważnymi i okrasiła ją charakternymi postaciami. Choć Wiktora, główną bohaterka, z początku nie...

Byliście kiedyś we Francji? Ja niestety jeszcze nie, ale jest ona na mojej podróżniczej mapie marzeń. Skoro jeszcze tam nie byłam to chociaż sobie o niej poczytam dzięki wydawnictwu Fala i ich najnowszej książce "Uwieść Francuza" Anny Chaber. Wiktoria przyjeżdża do Paryża, do filii firmy w której pracuje. Ma tam pod pretekstem pomocy zdobyć informacje, które posłużą do zamknięcia tego oddziału. Wiele przeszła, jest zaprawiona w boju więc niechęć francuskich pracowników czy bariera językowa nie jest dla niej dużą przeszkodą. Oddziałem francuskim kieruje Pierre, na którym Wiktoria nie robi żadnego wrażenia. Ale podobno przeciwieństwa się przyciągają. To co dziewczyna sobie zaplanowała życie szybko zweryfikuje, jednak rodzące uczucie potrafi wszystko pomieszać. Czy ta dwójka da sobie szansę, gdyż obydwoje są bagażem doświadczeń? Co z planami Wiktorii i wywiązaniem się z zadania otrzymanego przez szefostwo? Co wybrać rozum czy serce? Jest to lekka, przyjemna, romantyczna historia ukazująca piękno paryskich uliczek, kawiarenek i atrakcji turystycznych. Autorka przybliża nam w zabawny sposób mentalność Francuzów, ich kultury i zwyczajów. Całość pachnie świeżutki croissantami. Polecam

Byliście kiedyś we Francji? Ja niestety jeszcze nie, ale jest ona na mojej podróżniczej mapie marzeń. Skoro jeszcze tam nie byłam to chociaż sobie o niej poczytam dzięki wydawnictwu Fala i ich najnowszej książce "Uwieść Francuza" Anny Chaber. Wiktoria przyjeżdża do Paryża, do filii firmy w której pracuje. Ma tam pod pretekstem pomocy zdobyć informacje, które posłużą do...

Wiktoria wyjeżdża na kilka miesięcy do Paryża w celach służbowych. W tym czasie ma pozyskać informacje niezbędne do zamknięcia paryskiego oddziału firmy. Na co dzień jest kobietą pozbawioną kompleksów, pewną siebie i znającą swoją wartość i atuty swej urody. Nie wierzy w stałe związki z mężczyznami ani w instytucję małżeństwa, zaś jej życie miłosne oparte jest na krótkotrwałych relacjach. Jest typem charakternej kobiety, którą albo się lubi i szanuje, albo się jej unika, a wręcz nienawidzi.

Gdy Wiktoria poznaje tamtejszego dyrektora oddziału, Pierre’a, ten od razu wpada jej w oko. Początkowo wydaje się, iż mężczyzna jest negatywnie nastawiony w stosunku do Wiki i kobieta nie jest przekonana, czy sam jej urok osobisty wystarczy, aby poznać plany Pierre’a związane z przyszłością francuskiego oddziału firmy. Czy ten kilkumiesięczny pobyt w mieście miłości spowoduje, iż serce Wiktorii otworzy się na prawdziwe uczucie?

Pod pozornie lekką, przyjemną fabułą książki kryją się tematy ważniejsze, takie jak wpływ przeszłości oraz wychowywania się w rozbitej rodzinie na naszą przyszłość. „Uwieść Francuza” to opowieść o wyborach, przed jakimi stają bohaterowie, które bywają trudne, gdyż nie zawsze wiadomo, czy kierować się rozumem, a może zaufać sercu. Autorka w swej powieści traktuje również o tym, iż nie samą pracą człowiek żyje, a każdemu z nas potrzebny jest drugi człowiek, który zapewni nam szczęście, wsparcie oraz zrozumienie.

To także opowieść o miłości, namiętności i pożądaniu, które czasami jest niezwykle trudno ukryć. Na szczęście sceny miłosne zostały w przypadku tej powieści podane w przystępnej formie, co dla mnie osobiście jest ogromnym plusem. Choć ostatnio raczej stronię od romansów, to od tej książki ciężko się było oderwać, mimo iż całkiem łatwo można było przewidzieć zakończenie tych miłosnych flirtów i uniesień.

To przyjemna lektura, okraszona cudowną atmosferą Paryża i wszechobecnych croissantów, którą czyta się błyskawicznie. I choć miałam mieszane uczucia w stosunku do głównej bohaterki, to całość oceniam pozytywnie. Historia Wiktorii i jej paryskiego wyjazdu raczej nie zostanie ze mną na długo, jednak zapewniła mi całkiem sympatyczną rozrywkę i odskocznię od tych nieco poważniejszych tematów.

Wiktoria wyjeżdża na kilka miesięcy do Paryża w celach służbowych. W tym czasie ma pozyskać informacje niezbędne do zamknięcia paryskiego oddziału firmy. Na co dzień jest kobietą pozbawioną kompleksów, pewną siebie i znającą swoją wartość i atuty swej urody. Nie wierzy w stałe związki z mężczyznami ani w instytucję małżeństwa, zaś jej życie miłosne oparte jest na...

Uwieść Francuza to najnowsza powieść Anny Chaber. Okładka jest niezwykle słoneczna i wskazuje na romans, który rozpali nasze serca tak samo jak opis, który tylko podkręca naszą fantazję. I choć liczyłam na wspaniałą podróż do Paryża, która miała swoje momenty to jednak tym razem okładka nie oddawała treści książki.

Przede wszystkim fabuła w książce nie skupia się w dużej mierze na uczuciach, a na pracy. I jeśli nie pracujecie w dużej fabryce to wszyscy to na co zwracają uwagę bohaterowie może Was bardzo zaciekawić. Przede wszystkim jest to poparte faktami. Skąd wiem? Czytając tę pozycję czułam że w ogóle nie wyszłam z pracy i cały czas trwam na szkoleniu z zasad BHP. Z drugiej strony cieszę się, że praca nie została pominięta w fabule.

"Ja nigdy nie marzę. Ja obieram cele i je realizuje".
Wiktoria jest bohaterką, którą ciężko nam ugryźć i rozgryźć. A przede wszystkim polubić. Mam wrażenie, że autorka zrobiła to specjalnie i pokazała nieco inne oblicze naszego typu bohaterki. Bo wbrew pozorom jej zachowanie momentami mocno raziło, ale i wynikało trochę z przeszłości, a trochę z byciu obok życia a nie przeżywaniu go. I jeśli skupimy się na reakcjach bohaterki po przemyśleniu fabuły dotyka nas myśl, że może teraz tak wygląda rzeczywistość dla niektórych, że naprawdę tacy są a my tego nie dostrzegamy.

W tej historii romans rozgrywa się w tle i nie jest to coś czego się spodziewamy. Jest on bardzo praktyczny wręcz dosadny i pokazuje trochę taką brzydką stronę nowych znajomości. Mam wrażenie, że głównie na tym się skupia książka na pokazaniu tej brzydoty o której zapominamy i pragniemy tylko słodyczy i uniesień serca. Ciężko się wgryźć w fabułę ale po przeczytaniu trudno przestać analizować zachowania bohaterów. Uwieść Francuza wzięła mnie nieco z zaskoczenia, nie wszystko mi się podobało ale skłoniła mnie do refleksji, nawet kilka dni po przeczytaniu a to znaczy, że warto wytrwać pragmatyczny charakter głównej bohaterki i wyciągnąć własne wnioski.

Uwieść Francuza to najnowsza powieść Anny Chaber. Okładka jest niezwykle słoneczna i wskazuje na romans, który rozpali nasze serca tak samo jak opis, który tylko podkręca naszą fantazję. I choć liczyłam na wspaniałą podróż do Paryża, która miała swoje momenty to jednak tym razem okładka nie oddawała treści książki.

Przede wszystkim fabuła w książce nie skupia się w dużej...

Nigdy nie byłam w Paryżu, ale wierzę, że wkrótce spełni się taka wizja:
Siedzę na balkonie starej kamienicy (koniecznie z metalową, kutą balustradą z ornamentami) i podziwiam dachy Paryża. W tle majestatycznie lśni w słońcu Wieża Eiffla. Piję aromatyczną kawę i delektuję się croissantem z konfiturą morelową. Oczywiście nie jestem sama. Obok mnie moja Miłość, bo przecież Paryż to miasto miłości, jak możemy przekonać się w powieści @ania_chaber "Uwieść Francuza".

Strzała Amora dopadła Wiktorię i Pierre'a, choć między nimi nie powinno to się wydarzyć. Ona przyjechała tutaj służbowo i niestety bez czystych intencji. Miała doprowadzić do zamknięcia francuskiego oddziału firmy, w której dyrektorem jest On.

Wszystko było zaplanowane ze szczegółami i miało przebiec bez problemów, jednak nie pierwszy raz rodzące się uczucie potrafi zniszczyć najbardziej misterne plany i korporacyjne intrygi.

Zauroczył mnie Paryż pokazany oczami bohaterów. Klimatyczne uliczki, kawiarenki, butiki, gwar i ruch na każdym kroku. W tle oczywiście znane miejsca, budowle, zabytki. Wieża Eiffla, Pola Marsowe, Montmartre, Luwr, Ogrody Luksemburskie to punkty na mapie każdego turysty.

Autorka w barwny sposób przedstawiła mentalność Francuzów, ich zwyczaje, kulturę, celebrowanie posiłków. Nawet w pracy potrafią zachować balans, stawiając życie osobiste na równi z pracą zawodową.

Czy Wiktoria i Pierre, pochodzący z różnych światów, mają szansę na szczęśliwy związek? Nie jest to proste, bo oboje mają bagaż bolesnych doświadczeń. Ponadto dziewczyna zamknęła się na miłość. Przeżycia z dzieciństwa ugruntowały w niej niezależność od innych, wysokie poczucie własnej wartości i ... egoizm. Potrafi kochać wyłącznie siebie i młodszą siostrę i ta siostrzana relacja została ukazana.

Polubiłam Wiktorię, choć na początku mnie irytowała i nie akceptowałam jej wyborów. Pokazała jednak, że zawsze jest szansa na zmianę, że w człowieku zawsze tkwi pierwiastek dobra, tylko trzeba znaleźć sposób na jego uwolnienie.
Gorący romans w Paryżu i trochę przewidywalna historia? Kompletnie mi to nie przeszkadzało, bo liczyłam właśnie na taką ciepłą i romantyczną opowieść. Przy okazji zrelaksowałam się i "zwiedziłam" miasto, do którego na pewno się wybiorę.

Nigdy nie byłam w Paryżu, ale wierzę, że wkrótce spełni się taka wizja:
Siedzę na balkonie starej kamienicy (koniecznie z metalową, kutą balustradą z ornamentami) i podziwiam dachy Paryża. W tle majestatycznie lśni w słońcu Wieża Eiffla. Piję aromatyczną kawę i delektuję się croissantem z konfiturą morelową. Oczywiście nie jestem sama. Obok mnie moja Miłość, bo przecież...

Zawsze deklarowałem, że… nie ma kobiecych książek, więc, by to sprawdzić, sięgnąłem po powieść Anny Chaber „Uwieść Francuza” Wydawnictwa Fala / Lira. No i jednak muszę pochylić głowę — są lektury pisane dla Pań.
W książce jest bowiem wszystko: płomienna miłość, notatki z sypialni, sercowe rozterki, wzloty i upadki emocjonalne, a to wszystko na tle korporacji międzynarodowej i w Paryżu, mieście uniesień i miłości. Jesteście na pewno ciekawi, jak w tym wszystkim się odnalazłem jako facet z krwi i kości. Miła lektura na podróż samolotem na dłuższej trasie lub pociągiem, ale nie TGV, bo w książce bohaterka Wiktoria przejeżdża z Paryża do Bordeaux w 2 godziny i 11 minut. To za mało czasu, by przeczytać całość. Ja siadłem w fotelu, zaparzyłem termos z mocną herbatą, którą uwielbiam turecką Mevlaną i skończyłem, gdy wylewałem ostatnią porcję aromatycznego naparu.
Bardzo miła lektura, wartko napisana, niewymagająca wielkiego skupienia. Wiktoria wyjaśnia wszystko bardzo jasna od zadania w Paryżu, gdzie ma poznać tamtejszy oddział wielkiej korporacji, podobnie bez gmatwania opowiada o rodzinie, swoim stosunku do mężczyzn i seksu oraz o absolutnym profesjonalizmie w życiu zawodowym.
Nawet gdybym nie chciał, wcielam się w myślenie Wiktorii i zaczynam postrzegać świat oczami kobiety i zaczynam rozumieć, co dla kobiet jest ważne i na co zwracają uwagę, patrząc na nas na samców. Nie jest bowiem tajemnica, że my inaczej patrzymy na kobiety, no bo w końcu mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus.
Początkowo wydawałoby się prosta akcja książki, prowadzi do nieodwołalnego romansu, ale czytając kolejne strony, jesteśmy wciągani w gmatwającą się rzeczywistość. Coraz bardziej zastanawiamy się, co ma zrobić Wiktoria, a nawet co powinna zrobić. Co wybrać, czy myśleć rozumem, czy sercem. Jakie będą tego konsekwencje.
Nie będę ściemniał, że takie opowieści staną się lekturą, po którą będę sięgał, ale jestem pewien, że panie chętnie przeczytają tę książkę, tym bardziej że autorka ma już pokaźne grono fanek, które bardzo dobrze przyjęły poprzednie powieści Anny Chaber.
I jeszcze jedna uwaga. Autorka bardzo ciekawie pokazuje przywary francuskie od podejścia do pracy, po porządki i dziwactwa. Przypomniało mi to natychmiast wspaniały cykl książek pod wspólnym tytułem Merde autorstwa Brytyjczyka Stephena Clarcke'a.

Zawsze deklarowałem, że… nie ma kobiecych książek, więc, by to sprawdzić, sięgnąłem po powieść Anny Chaber „Uwieść Francuza” Wydawnictwa Fala / Lira. No i jednak muszę pochylić głowę — są lektury pisane dla Pań.
W książce jest bowiem wszystko: płomienna miłość, notatki z sypialni, sercowe rozterki, wzloty i upadki emocjonalne, a to wszystko na tle korporacji...