Garutko sobotniej ropy
- Kategoria:
- poezja
- Cykl:
- Bibliotheca Translata (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Garutko sobotniej ropy, czyli Jana Kochanowskiego „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” (1586) spopolszczenie w sześć par prawie tekstów
- Wydawnictwo:
- Biblioteka Śląska
- Data wydania:
- 2023-05-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-26
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367152235
- Tagi:
- poezja muzyka pieśni Kochanowski Bartnicki Sobótka
"To by znaczyło, że ojczyzna nasza i ojcowizna to polszczyzna, a dokładnie „polska głoska”, boska głoska, po której jednak przetoczą się obce wojska, bo Bartnickiego rapowanka to międzynarodowa łapanka, w której pojawią się głosy i wniebogłosy zaczerpnięte z kilkunastu języków. Słychać angielski, czeski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski, śląski, wilamowski, włoski i na dodatek – łowiecki socjolekt. Ale nie rozpraszajmy uwagi, bo istotą translatorskiego zabiegu jest tytułowe „spopolszczenie” Sobótki pod „rytmy i rymy” dwunastu hip-hopowych standardów (dziewięciu anglosaskich i trzech rodzimych)." ("Posłowie", Aleksander Nawarecki)
Link do strony: https://bs.katowice.pl/garutko-sobotniej-ropy-czyli-jana-kochanowskiego-piesnie-swietojanskiej-o-sobotce-1586-spopolszczenie-w-szesc-par-prawie-tekstow/
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 3
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Czy czegoś nam to nie przypomina? Czy ciągłe wędrowanie przez coraz to kolejne krainy nie jest trochę jak podróż po bezdrożach Internetu? No spróbujmy sobie przypomnieć te wszystkie długie godziny, kiedy sprawdzając jedno hasło w Wikipedii kończyliśmy nad ranem, sunąc nieprzerwanie przez kolejne i kolejne, i jeszcze następne linki. Mam wrażenie, że oprócz oczywistej zabawy formą, to właśnie ten cel przyświecał autorowi: zwrócenie uwagi, jak bardzo zanurzeni jesteśmy w kulturowym tyglu, jak kultura remiksu i kolażu opanowały nasz odbiór rzeczywistości. Rozpisanie tych pieśni w formie hipertekstu dostarczyłoby nam rozrywki na tygodnie, jeśli nie miesiące. Twórca „Garutko” („Garutka”?!) jest jak sprytny dozorca labiryntu, który zaprasza nas do swojej wizji podróży przez dżunglę skojarzeń, nawiązań, cytatów, kryptocytatów, linków i linek. Bartnicki to złośliwa i bezczelna Ariadna, która zaopatruje niczego niespodziewającego się Tezeuszka w dziesiątki kłębków o różnej długości i kolorach. Wiąże, plącze, supła i omotuje (jest w ogóle takie słowo?),rechocząc w duchu, bo na zewnątrz udaje przecież powagę. Podąża śladami swojego mistrza Jamesa, Dżojsując sobie z nas i Finneganiąc. Chciałeś Sobótkę w wersji Slayera, naiwny pseudoerudyto? To masz, ponurzaj się ździebko w kotle, z którego nie wyleziesz czysty, bo oblepią cię skrawki ze Słowackiego, punkowej Defloracji, Claude’a Francoisa, Carcass, Yzomandiasa i Wasowskiego z Przyborą."
cała recenzja tu: https://bedzieoksiazkach.blogspot.com/2024/03/bartnicki-wedrowanie.html
"Czy czegoś nam to nie przypomina? Czy ciągłe wędrowanie przez coraz to kolejne krainy nie jest trochę jak podróż po bezdrożach Internetu? No spróbujmy sobie przypomnieć te wszystkie długie godziny, kiedy sprawdzając jedno hasło w Wikipedii kończyliśmy nad ranem, sunąc nieprzerwanie przez kolejne i kolejne, i jeszcze następne linki. Mam wrażenie, że oprócz oczywistej zabawy...
więcej Pokaż mimo to