Wspomnienia socjalnej - inspirowane prawdziwymi wydarzeniami

Okładka książki Wspomnienia socjalnej - inspirowane prawdziwymi wydarzeniami Karolina Wasilewska
Okładka książki Wspomnienia socjalnej - inspirowane prawdziwymi wydarzeniami
Karolina Wasilewska Wydawnictwo: Ridero reportaż
323 str. 5 godz. 23 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Ridero
Data wydania:
2023-06-06
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-06
Liczba stron:
323
Czas czytania
5 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383512310
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach:

Postanowiłam się zalogować na tym portalu, gdyż niedawno wpadła mi w ręce książka 'Wspomnienia socjalnej' i cieszę się, że mam możliwość wśród ludzi, którzy uwielbiają czytać wyrazić swoją opinię. Do niedawna również pracowałam w tym zawodzie, który opisuje autorka, dlatego wiem, że nie ma w Jej opisie nic przesadzonego ani koloryzowanego. Żeby wykonywać taki zawód oprócz umiejętności rozmów z ludźmi i wielkiej empatii, należy w każdym dniu nosić w sobie nadzieję - wierzyć, że nawet jeśli nie pomożemy (bo np. nie mamy do tego odpowiednich narzędzi i środków),to wskażemy odpowiedni kierunek lub pocieszymy dobrym słowem. Zadziwiające jest to, że niektórzy ludzie tak mało słyszą od innych, że są wartościowi, że mogą sobie poradzić... W autorce książki, po sposobie jak opisuje sytuacje wybranych, przez Nią, klientów czuję, iż umie nieść nadzieję i nie traktuje nikogo szablonowo. Ciekawe, czy pracuje jeszcze w tym zawodzie?

Pozycja, która szybko można przeczytać, wciąga czytelnika od samego początku. Jeżeli ktoś w życiu nie miał styczności z problemami poruszonymi w książce, może nie uwierzyć, że są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami...

Postanowiłam się zalogować na tym portalu, gdyż niedawno wpadła mi w ręce książka 'Wspomnienia socjalnej' i cieszę się, że mam możliwość wśród ludzi, którzy uwielbiają czytać wyrazić swoją opinię. Do niedawna również pracowałam w tym zawodzie, który opisuje autorka, dlatego wiem, że nie ma w Jej opisie nic przesadzonego ani koloryzowanego. Żeby wykonywać taki zawód oprócz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
178

Na półkach: , ,

Autorka skusiła mnie tematem tego reportażu. Problematyka niezwykle trudna i złożona... bo chyba mało kto wie, jak wygląda praca pracownicy socjalnej od podszewki, z jakimi boryka się przeszkodami i komplikacjami.
Ta książka to zbiór kilkunastu prawdziwych historii podopiecznych pewnej pracownicy socjalnej. To dość mocny i wyrazisty obraz. Na porządku dziennym są choroby psychiczne, alkoholizm, przemoc... Bohaterami są ludzie, którzy żyją na skraju biedy, załamania, a niejednokrotnie na skraju... życia. Z tym wszystkim musi zmierzyć się pracownik socjalny, by próbować pomóc... próbować, bo nie zawsze ta pomoc chce być przyjęta... Niektóre przypadki są wręcz wstrząsające.
Bardzo polecam, bo to możliwość zobaczenia, jak tak naprawdę wygląda praca w mops i jak ciężki to jest kawałek chleba. Należy pamiętać jeszcze, że każdy pracownik ma przecież swoje życie i swoje problemy, czasem prawie tak skomplikowane jak te, z którymi musi zmierzyć się w życiu zawodowym.

Autorka skusiła mnie tematem tego reportażu. Problematyka niezwykle trudna i złożona... bo chyba mało kto wie, jak wygląda praca pracownicy socjalnej od podszewki, z jakimi boryka się przeszkodami i komplikacjami.
Ta książka to zbiór kilkunastu prawdziwych historii podopiecznych pewnej pracownicy socjalnej. To dość mocny i wyrazisty obraz. Na porządku dziennym są choroby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
91

Na półkach:

To bez wątpienia najbardziej pouczającą książka, jaką w tym roku przeczytałem. Choć czytało się ciężko, bo nagromadzenie ludzkich tragedii przerosło mnie. Świat z punktu widzenia pracownicy socjalnej wart jest poznania, choćby po to, aby uczynić się bardziej wrażliwym na losy ludzi obok nas. Ale trzeba przyznać, że przynajmniej mnie rozmiar tego świata przytłoczył.

PS. Nie sugerować się brzydką okładką. Treść jest z o niebo wyższej półki.

To bez wątpienia najbardziej pouczającą książka, jaką w tym roku przeczytałem. Choć czytało się ciężko, bo nagromadzenie ludzkich tragedii przerosło mnie. Świat z punktu widzenia pracownicy socjalnej wart jest poznania, choćby po to, aby uczynić się bardziej wrażliwym na losy ludzi obok nas. Ale trzeba przyznać, że przynajmniej mnie rozmiar tego świata przytłoczył.

PS. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
12

Na półkach:

Ładunek emocjonalny jaki niesie ze sobą ta książka jest niesamowity - przez łzy, zdenerwowanie, akcenty uśmiechu i zaskoczenie. Autorka w niesamowicie rzetelny sposób opisuje wewnętrzne funkcjonowanie pomocy społecznej. Jednocześnie, pokazuje jak w rzeczywistości wygląda praca w mops.
Pozycja naprawdę warta przeczytania - zwłaszcza dla osób, które mają swoje wyobrażenie jako instytucji pomocy społecznej zupełnie nieistotnej dla funkcjonowania państwa.
W mojej ocenie, jest to hołd dla ciężkiej pracy jaką wykonuje autorka i jednocześnie próba odczarowania pomocy społecznej.
Ogromnie polecam.

Ładunek emocjonalny jaki niesie ze sobą ta książka jest niesamowity - przez łzy, zdenerwowanie, akcenty uśmiechu i zaskoczenie. Autorka w niesamowicie rzetelny sposób opisuje wewnętrzne funkcjonowanie pomocy społecznej. Jednocześnie, pokazuje jak w rzeczywistości wygląda praca w mops.
Pozycja naprawdę warta przeczytania - zwłaszcza dla osób, które mają swoje wyobrażenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
949
769

Na półkach: ,

Lekko napisane, chociaż o całkiem poważnych sprawach.
Okładka jest brzydka, nie zachęcała mnie do czytania, kojarzyła mi się z jakimś słabym romansem, szczególnie w połączeniu z tytułem, ale to nie jest romans. To jest prawie reportaż , bo jednak raczej rodzaj manifestu autorki niż reportaż.
Ta książka to opis, w pierwszej osobie, subiektywny, pracy autorki w charakterze pracownika socjalnego. Trudno powiedzieć czy prawdziwy, czy autorka przedstawia własne przeżycia, czy raczej zebrane opowieści.

Zwraca uwagę, powiedziałabym nawet -zaskakuje, niezwykle pozytywne podejście autorki dla osób korzystających z opieki MOPSu. Jej pokłady empatii są nieskończone, chociaz jak sama przyznaje ta praca jest raczej wykańczająca i wielu pracowników, kobiet,bo to praca którą wykonują głównie kobiety, odchodzi,, w poszukiwaniu czegoś lepiej płatnego i mniej obciążającego psychicznie.

Jednak, mimo że jej podopieczni, czy klienci, bywają denerwujący, męczący, bezczelni i nie do wytrzymania - autorka, jako pracownik MOPsu ma nieskończone pokłady empatii wobec nich, co jednocześnie jest fascynujące i przerażające. Tym bardziej, że jak sama przyznaje jest to dla niej praca bardzo obciążająca psychicznie, a niektórych osób, i ich wyjatkowo okropnego zachowania, nie da się zapomnieć.

Naprawdę ciekawa opowieść o świecie pracowników Mopsu, bo autorka opowiada też o swoich koleżankach, szczerze , ale także z bezgraniczna empatią, i ich czasem szalonych, ale raczej zazwyczaj smutnych i samotnych podopiecznych.
To raczej smutna opowieść; też o starości, samotności, chorobach psychicznych i o tym wszystkim co wyrzuca poza nawias tzw społeczeństwa.

Lekko napisane, chociaż o całkiem poważnych sprawach.
Okładka jest brzydka, nie zachęcała mnie do czytania, kojarzyła mi się z jakimś słabym romansem, szczególnie w połączeniu z tytułem, ale to nie jest romans. To jest prawie reportaż , bo jednak raczej rodzaj manifestu autorki niż reportaż.
Ta książka to opis, w pierwszej osobie, subiektywny, pracy autorki w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
148

Na półkach:

Autorka pracuje jako pracownik socjalny w ośrodku pomocy społecznej. W swojej książce opisuje kilkanaście sytuacji ze swojej pracy, które spotkały ją lub jej koleżanki. Historie ich podopiecznych są mocne, niektóre niewiarygodne, ale wszystkie sprowadzają się do wspólnego mianownika : wydarzyły się naprawdę.

Ta książka jest przerażająca, ale w sposób inny niż dotychczas czytana przeze mnie groza. Te krótkie historie stanowią spis prawdziwych wydarzeń, nieubarwionych na potrzeby lepszej fabuły czy też rankingów sprzedaży. Wydobywa się z nich mocna refleksja nad ludzkim (a w sumie nieludzkim) zachowaniem.

"W ten sposób obnażyłam kolejny absurd pomocy społecznej, zgodnie z którym pracownikom socjalnym często bardziej zależy na przezwyciężeniu trudnej sytuacji życiowej klientów niż im samym bądź członkom ich rodzin."

Ludzie boją się osób innych niż oni sami, nie rozumieją inności i nie chcą jej zrozumieć, nie potrafią próbować pomagać osobom, które są po prostu inne. Każdy ucieka od problemów, ukrywając się za łatką "mam swoje problemy".

Osoby odbiegające od ogólnie przyjętych norm i standardów są niewygodne dla społeczeństwa. Nie wiadomo co z takimi osobami zrobić. Zawodzą ludzie, zawodzi system. I tylko istota z problemem cierpi na tym, ale to zdaje się nikogo nie obchodzić.

Ta książka jest mi w pewien sposób bliska, bo choć sama nie potrafiłabym poświęcić się dla potrzebujących osób, to ogromnie boli i irytuje mnie sposób, w jaki osoby te są traktowane. Jestem wściekła na czynnik ludzki, który zawodzi. System wymyślił człowiek. Wszelkie nakazy, zakazy, normy społeczne to także wymysł człowieka. Dlaczego więc zamiast ułatwiać procedury pomocowe, robimy wszystko na opak? Zamiast pomóc tym biednym, chorym, samotnym ludziom, skazuje się ich na wegetację, pozostawia samym sobie, co prowadzi do mentalnej destrukcji, a niekiedy i do śmierci?

Niby chcemy dobrze, jako gatunek ludzki - ale wiele rzeczy psujemy, zamiast naprawiać.

Ci wszyscy ludzie są wokół nas. Spotykamy ich na ulicy, mijamy się z nimi w sklepie, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Jak wiele osób mijamy codziennie i nie zdajemy sobie sprawy z ich bólu, problemów, smutków, chorób, samotności.... Nie oceniajmy ludzi tak łatwo. Nigdy nie wiemy do końca, co przeszła dana osoba. Na co trafiła w swym życiu, że teraz jej żywot jest taki a nie inny. Zresztą, żeby móc postawić się w czyjejś sytuacji i ją zrozumieć, trzebaby wejść w czyjeś buty i przejść przez jego drogę. Nie ma takiej możliwości, pamiętajmy o tym, kiedy następnym razem spotkamy osobę inną niż my sami.

Podczas lektury nie raz, nie dwa, poleciała mi łza. Ta książka to ogromny ładunek emocjonalny, ale był mi on potrzebny.

Za ebook do recenzji ogromnie dziękuję autorce.

Autorka pracuje jako pracownik socjalny w ośrodku pomocy społecznej. W swojej książce opisuje kilkanaście sytuacji ze swojej pracy, które spotkały ją lub jej koleżanki. Historie ich podopiecznych są mocne, niektóre niewiarygodne, ale wszystkie sprowadzają się do wspólnego mianownika : wydarzyły się naprawdę.

Ta książka jest przerażająca, ale w sposób inny niż dotychczas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , , ,

Długo się zastanawiałam, co napisać o tej książce, by przekazać Wam dokładnie, to co czuję, przyznam, że już dawno nie trafiłam na reportaż, który tak bardzo zmącił mi zmysły i wywołał tak skrajne emocje.
Czasami trafiamy na takie książki, które zostają nam w głowie na bardzo długo, demolują nasz światopogląd i sprawiają, że zupełnie inaczej patrzymy na otaczający nas świat.
"Wspomnienia socjalnej..." to właśnie jedna z takich książek- jest to bezkompromisowa opowieść o świecie, do którego nie każdy odważy się wejść, to opowieść o relacjach międzyludzkich, to szczegółowy opis wzlotów i upadków jednostek, ale i całych rodzin, to choroba i niepełnosprawność, to bieda, to życiowa bezradność, nałogi i uzależnienia, to brak wyciągniętej na czas pomocnej dłoni... A z drugiej strony, "sposób na życie" wielu osób, którym nic nie stoi na przeszkodzie, by podjąć pracę, to materializm, roszczeniowość, traktowanie pracownika socjalnego jak największego wroga. Można by tak wymieniać w nieskończoność...
Autorką tej książki jest kobieta pracująca w MOPS-ie, jest zbiór autentycznych historii (z poszanowaniem prywatności osób postronnych),przemyśleń rozważań i najróżniejszych doświadczeń. Autorka pokazuje blaski i cienie pracy socjalnych, ich zwyczajnej, choć niezwyczajnej codzienności. Znajdziemy tu historie, które wydarzyły się naprawdę, przez co możemy zaobserwować przekrój naszego społeczeństwa- od tych którzy naprawdę potrzebują pomocy, a wstydzą bądź nawet boją się o nią poprosić, po tych którzy zrobili sobie z MOPS-ów źródło dodatkowych dochodów.
Uzmysławia tym samym jak ważna jest to instytucja, i że my jako osoby postronne nigdy, ale to nigdy nie powinnyśmy oceniać ludzi korzystających z jej pomocy, nie znając historii człowieka, który tam się udaje. Przy okazji wywołuje mnóstwo emocji. W wielu miejscach tak bardzo wzrusza, że nie sposób nie uronić łez, przygotujcie więc zapas chusteczek, szczególnie przy rozdziałach, w których pojawia się samotność i niepełnosprawność, ja długo nie mogłam się pozbierać.

Mimo że książka jest w niektórych momentach naprawdę trudna, czyta się dobrze i płynnie. Podzielona na przejrzyste rozdziały, napisana zwięzłym i zrozumiałym językiem, bez owijania w przysłowiową bawełnę ani zbędnie kolorowana. Nie jest ona łatwa, i jestem przekonana, że nie do każdego ona trafi, ale naprawdę warto po nią sięgnąć, nie tylko, by poznać niuanse pracy pracownika socjalnego, ale przede wszystkim, żeby wyjść ze swojej bezpiecznej bańki i spojrzeć na otaczających nas ludzi pod zupełnie innym kątem... bez oceniania, a z nutą zrozumienia i empatii...

Czy polecam?
Zdecydowanie tak, to reportaż, ale czyta się go naprawdę jak dobrą powieść obyczajową, poznając przy tym wszystkie aspekty pracy pracownika społecznego, moim zdaniem, jednego z najbardziej niezrozumianych zawodów w naszym kraju.

Długo się zastanawiałam, co napisać o tej książce, by przekazać Wam dokładnie, to co czuję, przyznam, że już dawno nie trafiłam na reportaż, który tak bardzo zmącił mi zmysły i wywołał tak skrajne emocje.
Czasami trafiamy na takie książki, które zostają nam w głowie na bardzo długo, demolują nasz światopogląd i sprawiają, że zupełnie inaczej patrzymy na otaczający nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
112

Na półkach:

"Wspomnienia Socjalnej" Arlety Socjalnej @arletasocjalna nie są zwykłym reportażem o pracy socjalnych. Są zbiorem opowieści o ludziach takich jak my, z tym wyjątkiem, że ludzie, do których domów będziemy zaglądać, pogubili się w pewnym momencie swojego życia... A może wybrali nie ten kierunek, w którym powinni podążać? A co jeśli choroba psychiczna uniemożliwiła im prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie? A może błędy popełnione w przeszłości będą odbiciem późniejszej samotności? Te i wiele innych pytań nasuwa się na myśl po przeczytaniu książki.
Autorka otwiera nam oczy na wiele problemów społecznych, z którymi ludzie słabsi i samotni nie potrafią sobie sami poradzić. Dlatego mają je, socjalne, które nie raz są częstszym gościem w ich domu niż najbliższa rodzina.
Książka podzielona jest na części, w których możemy bliżej przyjrzeć się danym problemom, z którymi mierzą się pracownicy socjalni jak również ich podopieczni. Podczas czytania nie raz miałam łzy w oczach, bo tak nie wiele wiedziałam jak to wygląda za zamkniętymi drzwami kogoś, kogo mogłam spotkać na ulicy i ocenić tylko po tym, że miał brudne ubranie 🥺
Bądźmy empatyczni i pomagajmy ludziom, którzy naszej pomocy potrzebują, ale wstydzą się o nią poprosić. Ale jeśli nie jesteśmy na tyle silni, aby sami zareagować zadzwońmy do MOPSu, a "one" będą wiedzieć co robić ❤️

"Wspomnienia Socjalnej" Arlety Socjalnej @arletasocjalna nie są zwykłym reportażem o pracy socjalnych. Są zbiorem opowieści o ludziach takich jak my, z tym wyjątkiem, że ludzie, do których domów będziemy zaglądać, pogubili się w pewnym momencie swojego życia... A może wybrali nie ten kierunek, w którym powinni podążać? A co jeśli choroba psychiczna uniemożliwiła im...

więcej Pokaż mimo to

avatar
654
205

Na półkach: , ,

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Wspomnienia socjalnej inspirowane prawdziwymi wydarzeniami” Arlety Socjalnej to książka, która powinna być obowiązkowa dla wszystkich osób pragnących rozpocząć swoją zawodową karierę jako pracownik socjalny. Dlaczego tak myślę? Bo znajdziecie tutaj wiele historii napisanych przez samo życie. Autorka, mogąca pochwalić się stażem dziesięcioletnim w zawodzie pracownika socjalnego, wskazuje na blaski i cienie tego zawodu. Robi to w sposób bardzo interesujący opisując historie osób, z którymi przyszło jej pracować. I tak dowiadujemy się, że pracownik socjalny, aby być dobrym w tym co robi, powinien przyjmować rolę kozła ofiarnego. Z pokorą wysłuchać frustracji swojego klienta, po to, aby w spokojny i zrównoważony sposób poszukać najlepszego dla niego rozwiązania. Autorka podkreśla, że pracownik socjalny poznaje najintymniejsze szczegóły życia klienta dzięki czemu tworzy z nim bliską więź i relację. Dlatego też zawód pracownika socjalnego nie powinno się wykonywać z przypadku. Odpowiedzialność, wrażliwość na ludzką krzywdę (nie mylić z nadwrażliwością) i stabilność emocjonalna to cechy, które posiadają najlepsi pracownicy socjalni. Ich zadaniem jest wspieranie, a często nawet wysłuchanie opowieści życia osoby potrzebującej. Nierzadko są oni już ostatnią tak zwaną „deską ratunkową” dla swojego klienta. Dlatego tak ważna w tym zawodzie jest empatia.


Arleta Socjalna wskazuje także na bardzo ważną kwestię, o której rzadko się mówi. Mianowicie status wykonywanego zawodu pracownika socjalnego. W społeczeństwie w naszym kraju ten zawód jest niedoceniany zarówno pod względem finansowym jak i mentalnym i codziennym. Wielu klientów uważa, że pracownik socjalny przychodzi do domu, aby „przeglądać kąty”, gdy tymczasem ich zadaniem jest sporządzić rzetelną i prawdziwą notatkę z pracy w terenie, dzięki której niejednokrotnie klient może korzystać z darmowych ciepłych posiłków czy na przykład dopłaty do leków. We „Wspomnieniach socjalnej” dowiadujemy się, że tak zwani socjalni zajmują się takimi problemami jak: przemoc, ubóstwo, uzależnienia, zaniedbania dzieci i seniorów i wiele innych. Nierzadko mają kontakt z osobami chorymi umysłowo, nie potrafiącymi o siebie zadbać czy zwyczajnie potrzebującymi rozmowy. Pracownik socjalny to bardzo odpowiedzialny zawód niesamowicie obciążający psychikę człowieka. Dlatego powinien być odpowiednio wynagradzany i stać wysoko w hierarchii wzbudzania zaufania społecznego.

Jak jest obecnie? Z czym mierzą się socjalni na co dzień i na co są narażani? Tego wszystkiego dowiecie się z książki „Wspomnienia socjalnej inspirowane prawdziwymi wydarzeniami”. Gwarantuję Wam mnóstwo emocji i nowych, nieznanych faktów zawodowych pracowników socjalnych. Autorka napisała powieść w sposób rzetelny, z własnej perspektywy pracownika socjalnego posiadającego wiedzę i doświadczenie w tej branży. Czytajcie, bo drugiej takiej lektury nie znajdziecie!

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Wspomnienia socjalnej inspirowane prawdziwymi wydarzeniami” Arlety Socjalnej to książka, która powinna być obowiązkowa dla wszystkich osób pragnących rozpocząć swoją zawodową karierę jako pracownik socjalny. Dlaczego tak myślę? Bo znajdziecie tutaj wiele historii napisanych przez samo życie. Autorka, mogąca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
210

Na półkach: ,

Dobry temat, ale kiepsko i pobieżnie opisany. Dziwią mnie te wysokie oceny.

Dobry temat, ale kiepsko i pobieżnie opisany. Dziwią mnie te wysokie oceny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    4
  • Legimi
    3
  • Reportaż
    2
  • Ulubione
    1
  • Do kupienia w pierwszej kolejności
    1
  • Mam do przeczytania
    1
  • 2023
    1
  • Literatura faktu, w tym biografie i poradniki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wspomnienia socjalnej - inspirowane prawdziwymi wydarzeniami


Podobne książki

Przeczytaj także