rozwińzwiń

Alien: Inferno’s Fall

Okładka książki Alien: Inferno’s Fall Philippa Ballantine
Okładka książki Alien: Inferno’s Fall
Philippa Ballantine Wydawnictwo: Titan Books Seria: Aliens Books fantasy, science fiction
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Aliens Books
Tytuł oryginału:
Alien: Inferno’s Fall
Wydawnictwo:
Titan Books
Data wydania:
2022-07-26
Data 1. wydania:
2022-07-26
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781789099942
Średnia ocen

3,0 3,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
927
209

Na półkach: , ,

Kolejna część z sagi Obcego - tutaj już zaświeca się czerwone światełko przy dedykacji i podziękowaniach autorki - dedykacja imigrantom/wspieranie autorek i trans - już mi zapachniało „woke” agendą. Jednak będąc fanem obcego mam za cel przeczytanie wszystkich książek z tej sagi więc brnąłem mimo to przez książkę. Rzecz dzieje się na planecie Shānmén. Mamy tutaj liczną rodzinkę (rodzinna firma pod nazwą Knot - Węzeł),która pracuje w kopalni w świecie należącym do UPP (Union of Progressive Peoples) to frakcja wzięta jeszcze z wersji scenariusza Obcego 3, który nie został zrealizowany, a było to symboliczne odzwierciedlenie ZSRR z zeszłego wieku.
Od samego początku jesteśmy zawaleni mnogością różnych postaci - liczną rodzinką głównej bohaterki, pracowników Kombinatu Jùtóu co powoduje ogromny zamęt.
Przez pierwszą część książki mamy powieść obyczajową, w której niewiele się dzieje. Tylko ukazane jest jak to główna bohaterka doskonale radzi sobie ze wszystkimi trudnymi sprawami związanymi z zawodem górnika. W jednej z takich akcji wpada w jakiś wydrążony tunel i okazuje się, że jest to korytarz stworzony nie przez ludzi. Dociera do pewnych drzwi, które możliwe że coś aktywowały. Wspólnie z Węzłem zastanawiają się co począć z takim odkryciem - odpowiednio rozegrane pozwoliłoby im spłacić wszystkie długi i wyjść na prostą. Jednak Kombinat mógłby ich tego wszystkiego pozbawić. Postanawiają zasięgnąć języka u mniej legalnych organizacji. Jedna z członków Węzła - Jīn Huā operatorka w dziale łączności - odkrywa jakiś dziwny sygnał, zanika też łączność z innymi dalszymi miejscowościami.
Poznajemy też oddział Szakali, któremu przewodzi znana z książek i komiksów Zula Hendricks - lata sobie po kosmosie statkiem Righteous Fury i zajmuje się rozwalaniem Ksenomorfów. Towarzyszy jej „dziecko” nieżyjącej<?> sztucznej inteligencji Davisa - Mae (Machine Algorithm Embodied),która uznaje Davisa za ojca, a Zulę za matkę. Mamy też wzięty motyw z Obcego Przymierze ze sceny z Davidem zrzucającym black goo na społeczność „inżynierów” (choć do końca nie wiadomo było, czy to byli oni) - tutaj też fruwa sobie po różnych planetach jakiś statek w kształcie tego od inżynierów i zrzuca black goo na różne kolonie, przemieniając mieszkańców w obcych. Szakale próbują temu zapobiec. Dostają sygnał, że na kolonii Shānmén coś się dzieje. Natychmiast wyruszają.
No i rzeczywiście się dzieje, nad Nowy Ługańsk - miasto niedaleko kopalni - nadlatuje statek obcych i rozpyla maź. Zainfekowani mieszkańcy natychmiast<!> wypluwają z siebie białych obcych - Neomorfy (te z Alien Covenant). W mieście jest około 10 tys. mieszkańców. Grupa górników, gdy się o tym dowiaduje postanawia odseparować się od tej fali obcych w kopalni. Kilkudziesięciu pracowników udaje się do środka i wysadzają jedyne wejście. Protokół UPP mówi, że pomoc nadejdzie w ciągu dwóch tygodni. Tyle muszą tam wytrzymać. Udaje im się w ostatniej chwili zamknąć wejście do szybu. Fauna planety też zostaje przemieniona i górnicy muszą sobie radzić z ryjącymi przemienionymi potworami. Zaczynają tracić nadzieję, jednak zjawia się Zula Hendricks. Statek Zuli zestrzeliwuje kosmiczny pojazd (i tyle mamy z wyjaśnień skąd się wziął i po co to robił). I usiłują się dostać do uwięzionych górników. Dropship podlatuje pod kopalnię - pierwsza grupa górników rusza, jednak z dżungli wylewa się fala przeobrażonych zwierząt i atakuje ludzi. Dropship próbuje powstrzymać falę, ale niestety wszyscy górnicy giną, a dropship zostaje uszkodzony. Druga grupa górników wycofuje się w głąb kopalni i wysadza wejście - postanawiają zaryzykować przechodząc przez te obce drzwi, które wcześniej odkryła Toru. Przechodzą przez nie i błądzą po korytarzach, które ewidentnie są jakąś kalką tych z filmu „Prometeusz”, natykają się nawet na olbrzymią głowę humanoida (inżyniera). Błądząc po korytarzach atakuje ich zgraja obcych, ginie większość górników - jednak małej grupce udaje się uciec za kolejne drzwi. Następnie natykają się na pomieszczenie ze słojami i kilkoma komorami hibernacyjnymi inżynierów. Jeden z nich się wybudza, zabija jednego człowieka, jednak udaje ludziom się rzucić w niego ampułką z akcelerantem. Grupa ucieka. Przeobrażony inżynier zaczyna ich ścigać - wygląda jak obcy. Wydostają się na zewnątrz, gdzie dochodzi do starcia zmutowanych inżynierów ze zmutowanymi orło-podobnymi ptakami<!>. Ze wszystkich górników zostaje 5 osób. Potem jeszcze na pokładzie dochodzi do zmutowania jednego członka zespołu. Przeżywa dwójka i jeden syntetyk. Na koniec jest sugestia, że tym obcym statkiem lata ktoś od ludzi (David?),aby skłócić narody między sobą<?>.
Książka czerpie tylko z uniwersum obcego, ale wszystko jest poustawiane nie tak jak należy, wszystko mi tu nie pasowało (statek obcych zrzucający goo, szybko przemieniające się potwory - dlaczego?, etc). Żadnego klimatu, przez większość książki potwory są tam gdzieś w oddali. Inżynierowie pojawiają się i zachowują tak samo jak w filmie (tzn. patrzą na ludzi z pogardą i rozrywają ich jak lalki). Wcale nie ma to całościowo zbyt wiele wspólnego z tym uniwersum. Mi się to w ogóle nie podobało. Po prostu autorki wzięły kilka elementów z uniwersum zupełnie go nie rozumiejąc i napisały książkę niespójną zupełnie z całością uniwersum. Mam też wrażenie, że zgodnie z „duchem” obecnych czasów (girl power) - w oddziałach Colonial Marines jest więcej kobiet niż mężczyzn. Nie zapomniano też o poruczniku transie - trzeba było o tym napomknąć - choć nie ma to w ogóle znaczenia dla fabuły.
No i jeszcze jeden trendowy tekst: „She should have known better. Men always disappointed—no matter whether flesh or plastic. As always, she needed to do everything herself.” Oby tak dalej :/

Kolejna część z sagi Obcego - tutaj już zaświeca się czerwone światełko przy dedykacji i podziękowaniach autorki - dedykacja imigrantom/wspieranie autorek i trans - już mi zapachniało „woke” agendą. Jednak będąc fanem obcego mam za cel przeczytanie wszystkich książek z tej sagi więc brnąłem mimo to przez książkę. Rzecz dzieje się na planecie Shānmén. Mamy tutaj liczną...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2
  • Aliens Predator Books
    1
  • English
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Alien: Inferno’s Fall


Podobne książki

Przeczytaj także