Damy srebrnego wieku. Królowe przepychu i upadku
- Kategoria:
- historia
- Cykl:
- Damy (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2022-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-13
- Liczba stron:
- 508
- Czas czytania
- 8 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308076156
- Tagi:
- historia Polski XVII wiek polskie królowe
Królowe epoki przepychu i upadku – Kamil Janicki powraca do historii silnych kobiet! Kontynuacja bestsellerowych Dam złotego wieku, na jaką czekaliśmy!
XVII wiek był stuleciem nieskrępowanej wolności, ale tylko dla tych, którzy nosili szlacheckie kontusze. Jednak być może było to przede wszystkim stulecie wyjątkowych kobiet? W dużej mierze dzięki nim trudny wiek XVII nie przeszedł do historii jako epoka ostatecznego upadku, ale srebrny okres dziejów Rzeczypospolitej…
W swojej najnowszej książce Kamil Janicki z doskonałym wyczuciem napięć i dramatów snuje opowieść o potężnych i ambitnych Francuzkach na polskim tronie: Ludwice Marii Gonzadze – żonie Władysława IV i Jana Kazimierza, oraz wielkiej miłości Jana III Sobieskiego – Marii Kazimierze d’Arquien, zwanej Marysieńką.
Ludwika Maria namawiała drugiego męża, by wytrwał w oporze przeciw Szwedom nawet w najczarniejszych chwilach niszczycielskiego potopu. To ona wizytowała polskie szańce pod Warszawą, a gdy starcia zbrojne dobiegły końca, podjęła konieczną – ale też skazaną na porażkę – walkę o reformę kraju. Maria Kazimiera jako siedemnastoletnia panna na wydaniu wyszła za Jana Zamoyskiego, gdy jednak mąż niespodziewanie umarł (mając zaledwie 37 lat),nie minęły dwa tygodnie, a Maria Kazimiera i pan Sobieski potajemnie stanęli na ślubnym kobiercu. Stało się to nie tylko za zgodą, ale wręcz pod naciskiem królowej, która – w myśl zachowanej relacji niemieckiego szpiega – przyłapała ich nocą „na uczynku”.
Oto wciągająca biografia przedstawicielek najświetniejszych arystokratycznych rodów Francji, którym udało się trzeźwo, dalekosiężnie i wytrawnie zagrać bardzo trudną kartą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 88
- 62
- 14
- 5
- 5
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Jeżeli król ze swą armią zamyśla opuścić Warszawę, będę jej bronić z moim fraucymerem.
OPINIE i DYSKUSJE
Całkiem niezła pozycja. To nie jest zmarnowany czas
Całkiem niezła pozycja. To nie jest zmarnowany czas
Pokaż mimo toKsiazka z rodzaju lekkich, latwych i przyjemnych, czyta sie naprawde szybko, a to za sprawa lekkiego piora, barwnej i ciekawej narracji. Momentami ma sie wrazenie, ze trzyma sie w reku powiesc spod znaku plaszcza i szpady.
Ksiazka opowiada o dwoch damach, a dokladniej mowiac, dwoch polskich krolowych, ktorych panowanie przypadlo na burzliwe czasy potopu szwedzkiego, powstania Chmielnickiego, wojen z Moskwa i Turkami, chociaz proporcje sa tu rozlozone dosyc nierownomiernie. Tytul powinien raczej brzmiec: Ludwika Maria Gonzaga (ktorej losy poznajemy od narodzin az niemalze do grobowej deski) i kilka slow o Marii Kazimierze (ktorej autor, z niezrozumialych wzgledow, poswieca moze 1/4 ksiazki, urywajac cala opowiesc o niej w najciekawszym momencie, gdy podczas kolejnej elekcji maz jej zostaje obrany krolem). Ksiazka stanowi luzna opowiesc, autor skupia sie przede wszystkim na ciekawostkach i anegdotach z zycia prywatnego krolowych, ich milosnych perypetiach, emocjach, zainteresowaniach, francuskiej modzie i obyczajach i, co niezwykle ciekawe, XVII-wiecznych relacjach polsko-francuskich. Janicki posilkuje sie przy tym listami i pamietnikami z epoki.
Autor sporo miejsca poswieca na opisanie burzliwej mlodosci Ludwiki Marii w jej rodzinnej Francji, przedklada garsc informacjj o wywodzacych sie z Wloch przodkach. Gdzies w tle migaja nam przed oczami wybitne postaci tamtej epoki, jak kardynal Richelieu, Mazarin, Ludwik XIV, z ktorymi losy glownej bohaterki ksiazki (bo tak Ludwike Marie trzeba nazwac) nieustannie sie przeplataja, z ktorymi regularnie koresponduje oraz stara sie wciagnac do prowadzonych na szeroka skale gier i intryg politycznych.
Ciekawie tez zarysowane sa sylwetki najwiekszych polskich magnatow, hetmanow, czy dwoch kolejnych mezow Gonzagowny, Wladyslawa IV Wazy i jego przyrodniego brata Jana Kazimierza oraz ich nastepcow na polskim tronie, Michala Korybuta Wisniowieckiego i Jana III Sobieskiego. Autor odslania przede wszystkim ich prywatne, nieraz intymne oblicze, z wszystkimi slabostkami, smiesznostkami, ulomnosciami i chorobami, slowem czyni ich na powrot ludzmi z krwi i kosci, takich jakimi widzialy ich ich malzonki.
Maria Kazimiera potraktowana jest w ksiazce bardzo marginalnie, poznajemy historie jej dwoch malzenstw i slynnej wymiany listow z sasiadem zza miedzy, Janem Sobieskim. Gdy w koncu los sie do niej usmiecha i awansuje do roli krolowej, narracja nagle sie urywa.
Ksiazka nie jest jakas wybitna praca historyczna, ale moze stanowic wstep, zachete do dokladniejszego zglebienia tematu i zapoznania sie z niezwykle ciekawa i dramatyczna epoka dwoch ostatnich Wazow. Na koncu ksiazki znalezc mozna obszerna bibliografie, ktora z pewnoscia okaze sie w tym bardzo pomocna
Ksiazka z rodzaju lekkich, latwych i przyjemnych, czyta sie naprawde szybko, a to za sprawa lekkiego piora, barwnej i ciekawej narracji. Momentami ma sie wrazenie, ze trzyma sie w reku powiesc spod znaku plaszcza i szpady.
więcej Pokaż mimo toKsiazka opowiada o dwoch damach, a dokladniej mowiac, dwoch polskich krolowych, ktorych panowanie przypadlo na burzliwe czasy potopu szwedzkiego,...
Gdyby to była pierwsza pozycja Kamila Janickiego jaką bym przeczytała za kolejne zapewne bym nie sięgnęła. Rozczarowałam się tą książką. Jakoś mało mi w niej było historii bohaterek, a dużo opisów "tła" historycznego. 3/4 książki to niby wątek Marii Ludwiki, niespełna 100 stron jest przeznaczona Marysieńce a o niej samej i tam jest nie za wiele. Niewątpliwie jest to kawał dobrze napisanej książki historycznej, tylko za mało w nim opisów dotyczących owych dam, jak sugerowałby tytuł. Inne miałam oczekiwania do tej książki.
Gdyby to była pierwsza pozycja Kamila Janickiego jaką bym przeczytała za kolejne zapewne bym nie sięgnęła. Rozczarowałam się tą książką. Jakoś mało mi w niej było historii bohaterek, a dużo opisów "tła" historycznego. 3/4 książki to niby wątek Marii Ludwiki, niespełna 100 stron jest przeznaczona Marysieńce a o niej samej i tam jest nie za wiele. Niewątpliwie jest to kawał...
więcej Pokaż mimo tonasza królowa miała tą niebywałą właściwość, że im gorsza była sytuacja, tym więcej energii ona miała i tym intensywniej działała. Janicki rzuca nieco światła na to, ja można dojść do takiego stanu, że najgorsze nawet przeciwności losu nie tylko nie są w stanie złamać w człowieku ducha walki, ale wyzwalają jeszcze więcej sił.
Gonzagówna wychodząc za mąż za Władysława IV Wazę miała 34 lata, było to jej pierwsze małżeństwo. Miała już wówczas niezwykle bogate doświadczenie na każdym polu, w tym polityczne. Angażowała się na dworze francuskim w różnoraką działalność, w tym nawet wymierzoną przeciwko naprawdę wyjątkowo mocno usytuowanym postaciom, jak kardynał Richelieu. Za pierwszym razem Ludwikę osadzono w bardzo surowym więzieniu dla więźniów politycznych, wiele osób nie wychodziło stamtąd żywych. Wyszła na wolność, ale za jakiś czas zamknięto ją w klasztorze, co teoretycznie niewiele różniło się od więzienia. Pobyt tam trwał prawie dwa lata, wbrew pozorom nie był dla naszej bohaterki szczególnie dolegliwy, bo podbudowała tam swoją wiarę i wiara ta stała się dla niej oparciem podczas całego życia w trudnych chwilach. Nie przeszkadzało to jej mieć kochanków, ale to już odrębne zagadnienie. Po raz kolejny po wyjściu na jaw spiskowania, musiała opuścić dwór, udać się do rodowej posiadłości, stałą się nie tylko persona non grata, ale w każdej chwili spodziewała się wojska, które mogło ją aresztować. Jej kochanek, spiskowiec, został stracony. Wówczas była w stanie totalnego załamania, nie mogła spać, był przerażona, ale mimo to nie poddała się. Cudem niemal udało się jej odzyskać listy, stanowiące dowód zaangażowania w spiek. Po takich przejściach już mało co było w stanie ją załamać. Z każdej wpadki wyciągnęła wnioski. W porównaniu do Władysława IV Wazy była hiper mózgiem.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2023/03/kamil-janicki-damy-srebrnego-wieku.html
nasza królowa miała tą niebywałą właściwość, że im gorsza była sytuacja, tym więcej energii ona miała i tym intensywniej działała. Janicki rzuca nieco światła na to, ja można dojść do takiego stanu, że najgorsze nawet przeciwności losu nie tylko nie są w stanie złamać w człowieku ducha walki, ale wyzwalają jeszcze więcej sił.
więcej Pokaż mimo toGonzagówna wychodząc za mąż za Władysława...
Dużo historii XVII wieku podanej w przystępnej formie - przy czym autor podkreśla, jak samowola polskiej szlachty zrujnowała Rzeczpospolitą. Król Jan Kazimierz przewidział rozbiory (które de facto nastąpiły dopiero 100 lat później). To tak a propos ciągłego biadolenia, że "byliśmy pod zaborami" i w związku z tym nie możemy się pozbierać do XXI wieku. Tylko, że te rozbiory sami na siebie sprowadziliśmy. W temacie książki, to jednak tytuł jest na wyrost, bo głównie jest tu o jednej damie - Ludwice Marii Gonzadze - i miejscami tekst jest przegadany. Np. bardzo długo dochodzimy do sedna sprawy, bo czytamy o wszystkim, a głównie o Francji i o Ludwiku XIII, miast o rzeczonej bohaterce. Potem niepotrzebnie z takimi szczegółami autor rozpisuje się o podróży Gonzagi do Polski. Brakuje dalszego ciągu losów Marysieńki.
Dużo historii XVII wieku podanej w przystępnej formie - przy czym autor podkreśla, jak samowola polskiej szlachty zrujnowała Rzeczpospolitą. Król Jan Kazimierz przewidział rozbiory (które de facto nastąpiły dopiero 100 lat później). To tak a propos ciągłego biadolenia, że "byliśmy pod zaborami" i w związku z tym nie możemy się pozbierać do XXI wieku. Tylko, że te rozbiory...
więcej Pokaż mimo to„Damy srebrnego wieku” to już trzecia książka pana Janickiego, która trafiła w moje ręce i nie przesadzę ani trochę, jeśli powiem, że jest tak samo dobra jak poprzednie. Napisana ciekawie, pełna interesujących szczegółów, a także przedstawiająca ludzi sprzed kilku stuleci jakby cały czas żywych. Z ich problemami, bolączkami, czy nawet chorobami.
Główną bohaterka tej części jest Maria Ludwika Gonzaga, królowa Rzeczypospolitej u boku Władysława IV Wazy i Jana Kazimierza. I to dosłowną bohaterką, której to staraniem i kosztem zakończył się potop szwedzki, a Rzeczypospolita ponownie stanęła na nogach (nic, to że te okazały się gliniane). O tym, jakie znaczenie miała jej osoba dobitnie świadczy fakt, że kiedy jej brakło, to Jan Kazimierz abdykował. Bez oparcia w żonie nie chciał i chyba nawet nie był w stanie dłużej zasiadać na tronie.
Pomimo niezaprzeczalnych zalet (hart ducha, niezłomność w walce z przeciwnościami losu i optymizm godne pozazdroszczenia w każdej epoce!) i zasług, jakie Maria Ludwika miała na koncie to nie była pozbawiona wad i popełniała również polityczne błędy. Chyba do największych można zaliczyć uparte dążenie do elekcji vivente rege, co spotkało się z takim oporem braci szlacheckiej i możnowładztwa, że przy okazji pogrzebało szanse na inne, mniej śmiałe, ale chyba bardziej potrzebne reformy ustroju państwa. I z perspektywy dalszych losów Rzeczypospolitej tego chyba żałuję najbardziej.
Książka warta polecenia.
„Damy srebrnego wieku” to już trzecia książka pana Janickiego, która trafiła w moje ręce i nie przesadzę ani trochę, jeśli powiem, że jest tak samo dobra jak poprzednie. Napisana ciekawie, pełna interesujących szczegółów, a także przedstawiająca ludzi sprzed kilku stuleci jakby cały czas żywych. Z ich problemami, bolączkami, czy nawet chorobami.
więcej Pokaż mimo toGłówną bohaterka tej części...
Zaczynamy od Władysława IV i Jana Kazimierza i ich wspólnej żony Marii Ludwiki Gonzagi. Charakterystyka kardynała Richelieu i dworu francuskiego. Później historia poznania Marysieńki (bezwzględnej, wyrachowanej kobiety, francuskiego szpiega) i Jana III Sobieskiego, obok tego wątek Michała Korybuta Wiśniowieckiego. I tu historia się niestety urywa.
Jak zwykle - rewelacja! Nie mogłam się oderwać.
Zaczynamy od Władysława IV i Jana Kazimierza i ich wspólnej żony Marii Ludwiki Gonzagi. Charakterystyka kardynała Richelieu i dworu francuskiego. Później historia poznania Marysieńki (bezwzględnej, wyrachowanej kobiety, francuskiego szpiega) i Jana III Sobieskiego, obok tego wątek Michała Korybuta Wiśniowieckiego. I tu historia się niestety urywa.
więcej Pokaż mimo toJak zwykle - rewelacja!...
Wciągająca opowieść o życiu królowej Ludwiki Marii Gonzagi. Rozczarowujące jest to, że życie Marysieńki nie jest opisane w całości, a tylko do elekcji jej męża. A według opisu na okładce, miało być o dwóch królowych...
Wciągająca opowieść o życiu królowej Ludwiki Marii Gonzagi. Rozczarowujące jest to, że życie Marysieńki nie jest opisane w całości, a tylko do elekcji jej męża. A według opisu na okładce, miało być o dwóch królowych...
Pokaż mimo toCiekawie przedstawiona historia dwóch Maryś: Ludwiki Marii Gonzagi i Marysieńki.Obie ambitne, silne i niedające się wepchnąć w ramy epoki kobiety. Na tle pałacowych intryg możemy dowiedzieć się wiele ciekawostek, np o czystości pałaców Francji, Anglii i Polski (najbrudniejszych),o panujących w XVII w. zwyczajach utrzymywania higieny, położnic, czy leczeniu i wychowaniu dzieci. Ciekawie przytoczone tło historyczne zarówno Francji czy Polski oraz oczywiście sylwetki Władysława IV Wazy, Jana Kazimierza, Jana III Sobieskiego, Korybuta Wiśniowieckiego oraz pretendentów do tronu polskiego.
Ciekawie przedstawiona historia dwóch Maryś: Ludwiki Marii Gonzagi i Marysieńki.Obie ambitne, silne i niedające się wepchnąć w ramy epoki kobiety. Na tle pałacowych intryg możemy dowiedzieć się wiele ciekawostek, np o czystości pałaców Francji, Anglii i Polski (najbrudniejszych),o panujących w XVII w. zwyczajach utrzymywania higieny, położnic, czy leczeniu i wychowaniu...
więcej Pokaż mimo toKsiążka łączy fakty historyczne — potwierdzone licznymi przypisami i bogatą bibliografią — z domysłami autorami, i różnymi teoriami spiskowymi. Podobało mi się wyczerpujące podejście do tematu i samej postaci francuskiej księżnej oraz ludzi ją otaczających.
Jeśli ktoś jest ciekawy życiorysu Marii Ludwiki Gonzagi (a właściwie Ludwiki Marii) i chce poznać jej życiorys, zdecydowanie polecam. Zaznaczę jednak, że naprawdę warto wziąć poprawkę na liczne hipotezy wysnuwane, między wierszami, przez Pana Janickiego. Nie spodobało mi się jego uprzedzenie do Gonzagówny, widoczne właśnie w wielu fragmentach, gdzie musi „wcisnąć swoje trzy grosze” i wbić szydło, momentami zakrawające o antypatię do królowej i Wazów ogólnie.
O dziwo, na ostatnich stronach II i III rozdziału, podejście pisarza do naszej władczyni zmieniło się na lepsze. Zaczął wysuwać ciekawe wnioski i pokazywać jej lepsze oblicze jako królowej próbującej uratować kraj i zabezpieczyć Rzeczpospolitą przed zgubą. Ludwika próbowała m.in. przeforsować koronację vivente rege (elekcja i koronacja królewska dokonana za życia poprzedniego króla) i jest to bardzo szczegółowo wyjaśnione.
Jeśli zaś chodzi o postać Marii Kazimiery de La Grange d’Arquien, zwanej Marysieńką, nie jest tu przedstawiona w sposób wyczerpujący. Poświęcono jej tylko jeden i to ostatni rozdział. Tam również nie uświadczymy zbyt wielu faktów z jej życia. Książka raczej skupia się na Gonzagównie i damach z jej otoczenia, które "wcisnęła" w różne polityczne zawirowania i intrygi. Dlatego tytuł z jednej strony jest mylący.
Całokształt przedstawia się dobrze. Zasługuje na uwagę, chociażby ze względu na trafne zobrazowanie kultury, światopoglądów i stanu Rzeczypospolitej za panowania ostatnich Wazów. Podobało mi się również uwypuklenie zepsucia szlachty, wszelkich intryg i tego, jak bardzo możnowładztwo przyczyniło się do coraz większego upadku kraju.
Spodziewałam się poznać w książce chociaż trzy królowe, ale cóż. Nie jest to przecież koniec świata ;). Pod tym względem lekko zmarnowany potencjał. Ciekawiej by było przedstawić również osobę Anny i Cecylii Renaty Habsburżanek. Może w przyszłości doczekamy się także ich biografii.
Książka łączy fakty historyczne — potwierdzone licznymi przypisami i bogatą bibliografią — z domysłami autorami, i różnymi teoriami spiskowymi. Podobało mi się wyczerpujące podejście do tematu i samej postaci francuskiej księżnej oraz ludzi ją otaczających.
więcej Pokaż mimo toJeśli ktoś jest ciekawy życiorysu Marii Ludwiki Gonzagi (a właściwie Ludwiki Marii) i chce poznać jej życiorys,...