"Ten, którego poskromię" to pierwszy tom serii o braciach Bishop. Ze względu na fakt, iż wydawnictwo wydało w złej kolejności tę serię, znałam już historię Alexa Bishopa. Jednak nie przeszkadzało mi to świetnie się bawić podczas czytania. Nadal moim ulubionym tomem jest "Ten, którego pragnę".

Seria Kennedy Fox jest idealna do czytania na kocu, wieczorem przy koncercie świerszczy. Najlepiej w jakimś miejscu otoczonym naturą, z dala od miasta, gdzie domek znajduje się na ranczu lub blisko lasu czy rzeki. Odda to klimat tych książek. W ten weekend miała okazję przebywać w takim miejscu, dlatego zagłębianie się w historii Alexa i River sprawiła mi taką frajdę. Kowboj z Teksasu pracujący na ranczu i pielęgniarka z Minnesoty spotykają się na dwutygodniowych wakacjach na Florydzie. To miał być tylko wakacyjny, gorący romans. Czy stanie się on przygodą życia? Dziewczyna po przejściach i przystojniak, któremu ustatkowanie się jest ostatnim, o czym chce myśleć. Jak głęboka może stać się tak krótka relacja i jakie przyniesie ze sobą konsekwencje?

Małomiasteczkowa, swojska i klimatyczna historia. Romans, który przenosi do malowniczego miejsca, urokliwego pensjonatu i rancza, gdzie relacja braci Bishop jest niezwykła. To jak oni się wspierają i jednocześnie dokuczają. To przyjemnie opowiadania o zagubionych bohaterach, szukających miłości, a ich perypetie nie są nam obojętne. Angażują czytelnika pomimo niektórych przewidywalnych scen. Są lekkie, napisane prostym językiem. Szybko się je czyta. Idealne na wakacje. W tym okresie uwielbiam właśnie takie nieskomplikowane książki o miłości, gdzie możemy odpłynąć na chwilę i zatracić się w ich świecie. Chemia i napięcie między bohaterami pochłonęła mnie od pierwszych stron. Sceny rozgrywające się na Key West przyprawiały mnie o szybsze bicie serca, rumieńce i iskry w oczach. Później autorki dają nam ochłonąć, jednocześnie trzymając w napięciu. Za chwilę zrzucają bombę i kolejny raz spowalniają akcję. Może w tej historii nie jest za wiele akcji, ale autorki skupiają się bardziej na emocjach i relacji głównych bohaterów i tego, jak wielkie wyzwanie ich czeka. Niespieszna, przyjemna, idealna na tak wspaniały i spokojny weekend wśród przyrody, nad rzeką Toczną. A wystrój domku przypomina ranczo, w którym mieszka Alex, główny bohater.

"Ten, którego poskromię" to pierwszy tom serii o braciach Bishop. Ze względu na fakt, iż wydawnictwo wydało w złej kolejności tę serię, znałam już historię Alexa Bishopa. Jednak nie przeszkadzało mi to świetnie się bawić podczas czytania. Nadal moim ulubionym tomem jest "Ten, którego pragnę".

Seria Kennedy Fox jest idealna do czytania na kocu, wieczorem przy koncercie...

Książka fajna ,zabawne sceny ,chociaż momentami River mnie wnerwiała,ale pozatym Ok.

Książka fajna ,zabawne sceny ,chociaż momentami River mnie wnerwiała,ale pozatym Ok.

Może gdybym nie przeczytała jej jako trzeciej części, to byłoby lepiej. Nie rozumiem czemu zostały wydane w takiej kolejności. Zepsuło mi to tak naprawdę czytanie, bo wiedziałam jak się skończy.

Może gdybym nie przeczytała jej jako trzeciej części, to byłoby lepiej. Nie rozumiem czemu zostały wydane w takiej kolejności. Zepsuło mi to tak naprawdę czytanie, bo wiedziałam jak się skończy.

Mówi się, by nie oceniać książki po okładce... jak widać po opisie też nie.
"Ten, którego poskromię" okazuje się nie trzecią, a pierwszą częścią serii o braciach Bishop, dlatego od niej zaczęłam.
Książka jest napisana płasko, nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Brak więzi między głównymi postaciami razi w oczy, mimo że ciągle o niej wspominają w treści.
Alex jest pozorowany na samca alfa, który okazuje się Don Juanem wieśniakiem. Rozmowy pomiędzy nim i jego przyjacielem wyglądają jak przepychanki chłopczyków w wieku gimnazjalnym. Zaś przyjaciółka naszej bohaterki jest przedstawiona jako najgorszy typ wczasowicza.
Nie wiem czy reszta tomów jest napisana w ten sam nieciekawy, prosty sposób i raczej się nie dowiem. To co dotychczas przeczytałam zniechęciło mnie na tyle, że raczej nie sięgnę po inne tytuły autorek kryjących się pod pseudonimem Kennedy Fox.

Mówi się, by nie oceniać książki po okładce... jak widać po opisie też nie.
"Ten, którego poskromię" okazuje się nie trzecią, a pierwszą częścią serii o braciach Bishop, dlatego od niej zaczęłam.
Książka jest napisana płasko, nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Brak więzi między głównymi postaciami razi w oczy, mimo że ciągle o niej wspominają w treści.
Alex jest...

Typowy romans, niczym nie zaskakuje ale nie jest też specjalnie nużący. W sam raz na jeden wieczór.

Typowy romans, niczym nie zaskakuje ale nie jest też specjalnie nużący. W sam raz na jeden wieczór.

Sympatyczne czytadełko. Nie wydarzyło się tam nic szczególnego, ale było na czym skupić uwagę. Bohaterowie z charakterem, fabuła trochę nudziła tuż przy końcu, ale i tak spędziłam miło czas.

Sympatyczne czytadełko. Nie wydarzyło się tam nic szczególnego, ale było na czym skupić uwagę. Bohaterowie z charakterem, fabuła trochę nudziła tuż przy końcu, ale i tak spędziłam miło czas.

Pojawiła się w polskiej wersji jako trzecia, ale mimo wszystko nie była najgorsza. Fajnie się ją czytało, dobre wątki ale zdecydowanie lepsza była druga i trzecia część o braciach Bishop.

Pojawiła się w polskiej wersji jako trzecia, ale mimo wszystko nie była najgorsza. Fajnie się ją czytało, dobre wątki ale zdecydowanie lepsza była druga i trzecia część o braciach Bishop.

Kocham historię River i Alexa. Bardzo mi się podobała. Idealna na wakacje i urlop

Kocham historię River i Alexa. Bardzo mi się podobała. Idealna na wakacje i urlop

Historia kolejnego z braci Bishop.
Książka została wydana jako trzecia w kolejności, jednak opowiada ona historię Alexa i River, którzy jako pierwsi się spotkali i możemy ich spotkać w dalszych tomach serii.
Najlepiej więc czytać ten tom jako pierwszy, wtedy wszystko będzie się odbywało we właściwej kolejności.
Alex i River poznali się na Florydzie. Oboje przyjechali tu odpocząć .
Jedno i drugie szuka rozrywki w miejscu wakacyjnego wypoczynku.
Najpierw ich znajomość ogranicza się do wymiany spojrzeń, lecz wkrótce nieoczekiwana sytuacja zbliża ich do siebie.
Gdy lądują w hotelowym pokoju i spędzają razem upojną noc żadne z nich nie spodziewa się, że ich znajomość może mieć ciąg dalszy.
Książka równie wciągająca, jak pozostałe tomy serii.
Polecam gorąco.

Historia kolejnego z braci Bishop.
Książka została wydana jako trzecia w kolejności, jednak opowiada ona historię Alexa i River, którzy jako pierwsi się spotkali i możemy ich spotkać w dalszych tomach serii.
Najlepiej więc czytać ten tom jako pierwszy, wtedy wszystko będzie się odbywało we właściwej kolejności.
Alex i River poznali się na Florydzie. Oboje przyjechali tu...

Ciężko się to czyta. Prawie same dialogi.

Ciężko się to czyta. Prawie same dialogi.