Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga 1: Poszukiwacz

Okładka książki Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga 1: Poszukiwacz Simone Di Meo, Al Ewing
Okładka książki Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga 1: Poszukiwacz
Simone Di MeoAl Ewing Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Znajdujemy ich, gdy są już martwi (tom 1) komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Znajdujemy ich, gdy są już martwi (tom 1)
Tytuł oryginału:
We Only Find Them When They're Dead. Book One: The Seeker
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2021-10-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-13
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382301496
Tłumacz:
Paweł Bulski
Tagi:
sci-fi komiks amerykański
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 6,5
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...
Okładka książki Nieśmiertelny Hulk. Tom 5 Joe Bennett, Al Ewing
Ocena 7,0
Nieśmiertelny ... Joe Bennett, Al Ewi...
Okładka książki Nieśmiertelny Hulk. Tom 4 Joe Bennett, Al Ewing
Ocena 7,5
Nieśmiertelny ... Joe Bennett, Al Ewi...
Okładka książki Strażnicy Galaktyki: Nie cofniemy się o krok Juann Cabal, Al Ewing, Marcio Takara
Ocena 7,0
Strażnicy Gala... Juann Cabal, Al Ewi...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wonder Woman: Martwa ziemia Daniel Warren Johnson, Mike Spicer
Ocena 7,3
Wonder Woman: ... Daniel Warren Johns...
Okładka książki Blade Runner: 2019 tom 1 Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson
Ocena 7,3
Blade Runner: ... Michael Green, Andr...
Okładka książki Pośród lasu Tamra Bonvillain, Danai Kilaidonis, Carmen Maria Machado
Ocena 6,1
Pośród lasu Tamra Bonvillain, D...
Okładka książki Hellboy i BBPO: 1952-1954 John Arcudi, Mike Mignola, Paolo Rivera, Chris Roberson, Ben Stenbeck
Ocena 7,9
Hellboy i BBPO... John Arcudi, Mike M...
Okładka książki Miki i kraina Pradawnych Silvio Camboni, Filippi Denis-Pierre
Ocena 6,9
Miki i kraina ... Silvio Camboni, Fil...
Okładka książki Monstressa, tom 6: Przysięga Marjorie M. Liu, Sana Takeda
Ocena 7,8
Monstressa, to... Marjorie M. Liu, Sa...
Okładka książki Resident Alien - 2 - Obcy w Nowym Jorku Peter Hogan, Steve Parkhouse
Ocena 7,6
Resident Alien... Peter Hogan, Steve ...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
463
117

Na półkach:

Bardzo ciężko ocenić ten tytuł. Ma duży potencjał, ale fabuła raczej wolna i przeszywana retrospekcją. Finalnie ocena na plus, bo zaciekawił i jak mi wpadnie tom 2. to w wolnej chwili poczytam.

Bardzo ciężko ocenić ten tytuł. Ma duży potencjał, ale fabuła raczej wolna i przeszywana retrospekcją. Finalnie ocena na plus, bo zaciekawił i jak mi wpadnie tom 2. to w wolnej chwili poczytam.

Pokaż mimo to

avatar
1516
900

Na półkach: , , ,

Komiks jest bardzo ciekawie zilustrowany i to mi sie w nim najbardziej spodobalo.
Fabularnie to przecietniak i spodoba sie tylko fanom sci-fi, ja sie do nich zaliczam i bawilam sie calkiem niezle. Nie jestem zachwycona, ale ciekawia mnie odnajdywani bogowie, skad sie biora i jakie jest ich zadnie.
Historia mnie nie porwala, ale to moze byc dopiero taki wstep i kolejne czesci moga byc dobre.
Daje temu tytulowi szanse i jesli nie bedzie gorzej, bede kupowac dalej.

Komiks jest bardzo ciekawie zilustrowany i to mi sie w nim najbardziej spodobalo.
Fabularnie to przecietniak i spodoba sie tylko fanom sci-fi, ja sie do nich zaliczam i bawilam sie calkiem niezle. Nie jestem zachwycona, ale ciekawia mnie odnajdywani bogowie, skad sie biora i jakie jest ich zadnie.
Historia mnie nie porwala, ale to moze byc dopiero taki wstep i kolejne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
320

Na półkach:

Duże rozczarowanie scenariuszem, jeszcze większe rysunkami. A pomysł zdawało się paluszki lizać: ludzie znaleźli bogów, ale bogowie są martwi – ich gigantyczne ciała poniewierają się w kosmosie. Jednak nawet taki bóg bywa przydatny – jako skład surowców wtórnych. Można z jego ciała pozyskać wiele rzadkich pierwiastków i związków, a nawet mięso (czyżby dosłownie potraktowane: Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest bowiem ciało moje?).

WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2022/07/al-ewing-simone-di-meo-znajdujemy-ich.html

Duże rozczarowanie scenariuszem, jeszcze większe rysunkami. A pomysł zdawało się paluszki lizać: ludzie znaleźli bogów, ale bogowie są martwi – ich gigantyczne ciała poniewierają się w kosmosie. Jednak nawet taki bóg bywa przydatny – jako skład surowców wtórnych. Można z jego ciała pozyskać wiele rzadkich pierwiastków i związków, a nawet mięso (czyżby dosłownie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-tom-1.html

Są takie komiksy, które czyta się z przyjemnością, ale nie zostawiają po sobie zachwytu.
Są też takie, które od pierwszego kadru kradną serce na bardzo długi czas.
„Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Tom 1: Poszukiwacz” to komiks, który sprawił, że nie tylko chcę już drugą część tej historii, ale wręcz potrzebuję lepszej rozdzielczości kadrów, aby móc zrobić sobie z nich plakaty na ściany.

FABUŁA

Ludzkość zmaga się z niedoborem surowcowym. Wyrzuceni w kosmiczną próżnię ludzie znaleźli sposób, aby przeżyć. Kosmiczni giganci, na których wołają „Bogowie” bezwładnie i martwo egzystują w kosmosie. Martwo, to słowo klucz. Bogowie są martwi za każdym razem, kiedy Kapitan Malik wraz ze swoją załogą pojawia się koło nich, aby ponownie wyciąć laserem kawałki mięśni, które pozwolą im przeżyć. Jednak pomimo posłusznego korzystania z martwych Bogów, Malik ma w głowie inny pomysł na życie. A wraz z nim cała załoga statku Vihaan II. Chcą uciec od marnej egzystencji i spotkać się z żywym Bogiem, aby poznać ich mroczne tajemnice.
Misja, na jaką porywają się kosmiczni poszukiwacze nie tylko jest bardzo trudna, ale przede wszystkim przeszłość Malika ściga go każdego dnia, razem ze swoimi demonami.

OPRAWA GRAFICZNA

Ten komiks jest kosmicznie piękny. Jak wiecie, jestem kosmicznym freakiem, a przy okazji uwielbiam sci-fi. „Znajdujemy ich, gdy są już martwi.” porwali mnie od pierwszych kadrów w swoją przygodę, a każdy z nich sprawił, że podziwiałam ten komiks o wiele dłużej, niż czytałam jego fabułę. Zakończenia poszczególnych rozdziałów to kosmiczne niebo, które od lat podziwiam na zdjęciach ekspertów fotografii i stronach NASA. Statki kosmiczne, postaci Bogów, skafandry, lasery wszystko jest tutaj tak piękne w swojej prostocie, która jednocześnie jest bardzo rozbudowana, że wiele razy dostawałam oczopląsu, chcąc jak najwięcej zobaczyć na raz. ALE! Kiedy skończyłam pierwszy tom i zobaczyłam okładki zeszytów, które znajdują się z tyłu parę razy dostałam zawału i moje pierwsze słowa brzmiały „chce to na ścianę”. Simone Di Meo trafił w moje gusta, a przede wszystkim trafił w moje serduszko.

OPINIA OGÓLNA

Tutaj powinno paść (i pada) najważniejsze pytanie: Kiedy kolejny tom?
Mam nadzieję, że wydawnictwo Non Stop Comics nie każe mi długo czekać, ponieważ chęć poznania reszty historii, a przede wszystkim ponownego podziwiania kolejnych kadrów jest we mnie zbyt mocna, abym miała siłę długo czekać na kontynuację. I wcale się nie dziwię, że komiks był nominowany do nagrody Eisnera (Nagroda Przemysłu Komiksowego),bo naprawdę na to zasługuje. Kosmiczna otoczka i fabuła, w której ważnym motywem jest zemsta sprawiają, że „Znajdujemy ich, gdy są już martwi.” to komiks, który wciąga. Historia po pierwszym tomie zapowiada się naprawdę dobrze i czekam na jej rozwinięcie, aczkolwiek zastanawiam się, jak autor zamierza skończyć tę opowieść w dwóch zeszytach (w polskim wydaniu),bo tyle widziałam póki co na goodreads. Pożyjemy, zobaczymy. Mam nadzieję, że to „zobaczymy” będzie naprawdę szybko. Non Stop Comics w Was cała nadzieja!

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-tom-1.html

Są takie komiksy, które czyta się z przyjemnością, ale nie zostawiają po sobie zachwytu.
Są też takie, które od pierwszego kadru kradną serce na bardzo długi czas.
„Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Tom 1: Poszukiwacz” to komiks, który sprawił, że nie tylko chcę już drugą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2904
67

Na półkach: , ,

Cykl "Znajdujemy ich, gdy już są martwi" zaciekawił mnie nietuzinkowym pomysłem wykorzystywania ogromnych ciał bogów dryfujących w kosmosie jako jedynej szansy na przetrwanie – źródła niezbędnego pożywienia, minerałów i metali. Jest to wizja dość upiorna i – co tu dużo mówić – creepy, niemniej Al Ewing i Simone Di Meo z tego konspektu stworzyli coś więcej – zachwycającego, niepokojącego i na swój sposób pięknego. Zresztą, nie mogło być inaczej - wszak "Bogowie zawsze są piękni".

"Moment, w którym widzisz Boga po raz pierwszy na zawsze pozostaje w pamięci.
Niemożliwa do ogarnięcia skala. Majestat. Niewiarygodne piękno.
Bo Bogowie są zawsze piękni.
I nieodmiennie martwi."

W tym komiksie kryje się bezsprzecznie coś urzekającego. Nie spodziewałam się, że znajdę weń tak wiele emocji oraz momentów na zadumę – bo scenariusz zdecydowanie zachęca do refleksji. W tym nieco chaotycznym science-fiction można odnaleźć mnóstwo zaskakujących znaczeń i zapewne wielu z nich nie wyłapałam, niemniej i tak ogromnie się w tę historię zaangażowałam. Bohaterowie mają tutaj swój charakter i choć pierwsze skrzypce skrada historia Kapitana Malika, tak i pozostali intrygują – żałuję tylko, że nie każdy z nich otrzymał wystarczająco dużo czasu na właściwe poznanie. Najbardziej fascynującą kwestią zdają się być jednak bogowie – mam nadzieję, że zostaną oni bogaciej przedstawieni w kolejnych tomach, bo po księdze pierwszej czuję ogromny niedosyt… acz zakończenie napawa mnie optymizmem!

Pod względem graficznym, "Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga I: Poszukiwacz" zachwyca. To komiks bardzo filmowy i widowiskowy, momentami wręcz z lekka neonowy, choć jego tło zazwyczaj wieje barwami mrocznymi. Dobrze oddaje to efekt kosmicznej pustki i wyraźnie czuje się tutaj klimat opowieści rozgrywającej się gdzieś miedzy gwiazdami w przyszłości – w scenach akcji także sprawdza się znakomicie. Postaci są bardzo estetyczne, ich kreacje są miłe dla oka, a wygląd charakterystyczny. Simone Di Meo jest wyśmienitym rysownikiem i z całą pewnością sięgnę po inne komiksy stworzone przez niego, bo – co tu dużo mówić – lubić atrakcyjne wizualnie opowieści, a ta jest doprawdy pod tym względem fenomenalna! Prawdziwe cudeńko.

"Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga I: Poszukiwacz" to efektowny i zajmujący komiks science-fiction, w którym zakocha się każdy fan tego gatunku. Jest to bez wątpienia twór kreatywny i oferujący czytelnikowi wiele wrażeń, wywołujący wiele emocji – i niespokojnych myśli również. Jeśli lubicie nietuzinkowe wizje, zaskakujące, ekscytujące i nieco przerażające – ten tytuł jest wprost stworzony dla Was. Polecam z całego serca!

Cykl "Znajdujemy ich, gdy już są martwi" zaciekawił mnie nietuzinkowym pomysłem wykorzystywania ogromnych ciał bogów dryfujących w kosmosie jako jedynej szansy na przetrwanie – źródła niezbędnego pożywienia, minerałów i metali. Jest to wizja dość upiorna i – co tu dużo mówić – creepy, niemniej Al Ewing i Simone Di Meo z tego konspektu stworzyli coś więcej – zachwycającego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
1

Na półkach: ,

Może niewiele się dzieje w pierwszym tomie, ale za to wprowadza czytelnika do bardzo ciekawego świata. Potencjał jest, czekam na to co będzie dalej.

Może niewiele się dzieje w pierwszym tomie, ale za to wprowadza czytelnika do bardzo ciekawego świata. Potencjał jest, czekam na to co będzie dalej.

Pokaż mimo to

avatar
1446
1183

Na półkach:

Intrygujący koncept, ale ostatecznie fabuła wcale mnie jakoś specjalnie nie porwała. Mam też wrażenie, że bardzo mało się tutaj wydarzyło - cały album można by streścić w dwóch zdaniach.

Osobna kwestia to bohaterowie - o ile kapitana udało się scenarzyście całkiem ciekawie nakreślić, tak losem pozostałych trudno się przejąć, bo w gruncie rzeczy pełnią tu role statystów.

Problem mam również z oprawą graficzną - o ile w pierwszej chwili byłem zachwycony, tak im dalej w głąb lektury, tym bardziej zaczęło mi się wydawać, że rysownik cały czas używa tych samych kadrów, tylko wklejonych w różnych kombinacjach. Nie zrozumcie mnie źle, te kolorki są miłe dla oka, ale z czasem to wszystko staje się bardzo powtarzalne; rysownik ciągle stosuje te same chwyty, które szybko przestają działać, a zaczynają nużyć. Nie ma tu kadrów, na których można zawiesić na dłużej oko, bo wszystko rysowane jest na jedno kopyto.

Żeeeby jednak nie było, że narzekam: to nie jest zły komiks - czyta się to ze względnym zainteresowaniem, backstory głównego bohatera pozytywnie zaskakuje, a zakończenie pozostawia z nadzieją, że seria wciąż może jeszcze rozwinąć skrzydła. Czekam na ciąg dalszy.

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Intrygujący koncept, ale ostatecznie fabuła wcale mnie jakoś specjalnie nie porwała. Mam też wrażenie, że bardzo mało się tutaj wydarzyło - cały album można by streścić w dwóch zdaniach.

Osobna kwestia to bohaterowie - o ile kapitana udało się scenarzyście całkiem ciekawie nakreślić, tak losem pozostałych trudno się przejąć, bo w gruncie rzeczy pełnią tu role...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
286

Na półkach: ,

Nie wiem jak Wy, ale ja staram się nie czytać opisów z tyłu książek. Już nie raz natknęłam się na spoilery i od tamtej pory tego unikam i jedynie bardzo pobieżnie przelatuję po opisie oczami. Podobnie było w przypadku tego komiksu i jakież było moje zdziwienie, kiedy zaczęłam go czytać! Od razu upewniłam się czy aby na pewno nic mi się nie ubzdurało i dopiero wtedy przeczytałam jego opis, po czym prędko wróciłam do lektury.

Fabuła niesamowicie mnie zafascynowała. Akcja toczy się w odległej przyszłości, w której ludziom brakuje surowców, minerałów i mięsa. Splądrowali i ogołocili wszystko w swoim zasięgu, a na ratunek przyszli im Oni. Jednak owi bogowie są martwymi, olbrzymimi ciałami, dryfującymi w czeluściach kosmosu, a ludzie grabią ich truchła walcząc przy tym o najlepsze kąski. Z pierwszej części nie dowiadujemy się za wiele i poznajemy raptem kilku bohaterów. Jednak podczas czytania można się trochę pogubić, trzeba zwracać uwagę na rok, w którym aktualnie rozgrywa się dana scena.

Komiks utrzymany jest w ciemnych, klimatycznych kolorach, które łatwo pozwalają się wczuć w grozę i panujący niepokój. Ludzie walczą o przetrwanie, pojawiają się konflikty, spiski i tajemnice, a statki wszystko słyszą. Niektórzy marzą o tym, aby spotkać żywego boga, aby dowiedzieć się co im się przydarzyło. Dlaczego te przepiękne, majestatyczne postaci dryfują po całym kosmosie martwe?

Jestem bardzo ciekawa rozwinięcia fabuły, zapowiada się naprawdę bardzo tajemniczo i niewiele dowiadujemy się w tej księdze, ale zrobiła smaka na więcej. Ja od zawsze lubiłam science fiction, dlatego tematyka nie jest mi obca i łatwo jest mi się w niej odnaleźć. Pomimo początkowego zagubienia, szybko połapałam się “co autor miał na myśli” i dalsze czytanie szło mi o wiele sprawniej.

Nie wiem jak Wy, ale ja staram się nie czytać opisów z tyłu książek. Już nie raz natknęłam się na spoilery i od tamtej pory tego unikam i jedynie bardzo pobieżnie przelatuję po opisie oczami. Podobnie było w przypadku tego komiksu i jakież było moje zdziwienie, kiedy zaczęłam go czytać! Od razu upewniłam się czy aby na pewno nic mi się nie ubzdurało i dopiero wtedy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2204
2028

Na półkach:

Ukazana tutaj historia została osadzona w odległej przyszłości, kiedy to ludzkość musiała zmagać się z niedoborem surowcowym. Bliższe i dalsze okolice naszej planety zostały dosłownie ogołocone z każdego wartego uwagi pierwiastka. Wtedy odkryto tajemnicze zwłoki kosmicznych gigantów, okrzykniętych momentalnie „Bogami”. Ich martwe ciała okazały się nadzieją rasy ludzkiej na lepszą przyszłość. Ciało „Bogów” stało się bowiem źródłem nie tylko potrzebnych surowców, ale również jedzenia. Od tego momentu załogi kosmicznych statków przeszukiwały „wielką ciemność” w poszukiwaniu martwych bóstw. Jednym z nich jest jednostka Vihaan II, którą dowodzi kapitan Malik. Mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę z istoty jego misji. Jego umysł nieustannie zaprzątają jednak tysiące różnych pytań i wątpliwości. Jego największym marzeniem jest odkrycie żywego Boga i zrozumienie ich kosmicznych tajemnic.

Jak sam zarys fabularny pokazuje, mamy tutaj do czynienia z dość złożonym dziełem, które będzie oferować czytelnikowi sporą liczbę sekretów. Scenarzysta Al Ewing zabiera odbiorcę w kosmiczną podróż, w której znalazło się miejsce dla makabry, tajemnic, walki o przetrwanie, wewnętrznych rozterek bohaterów i poszukiwanie „Boga”. Początek opowieści potrafi więc być zarówno mocno intrygujący, jak i momentami trochę zbytnio przesadzony i niejasny. Twórca ma tutaj pewne problemy z przejrzystością budowania świata, co przekłada się na dynamikę fabuły. Sam początek historii prezentuje się świetnie, napędzając ciekawość czytelnika. Kilka stron dalej scenariusz zbyt mocno jednak zwalnia, ustępując miejsca górnolotnym rozważaniom, które jednych zachwycą innych zaś przeraźliwie wynudzą.

Początkowo pewne zastrzeżenia można mieć również do samych bohaterów. Szybko poznajemy tutaj podstawowe informacje na ich temat i nic ponadto. Wydają się one przez to bardzo płytkie i niejakie. Na całe szczęście w połowie tomu autor nadrabia w tej kwestii zaległości i zaczyna mocniej rozwijać ich złożone osobowości. Z każdą kolejną stroną stają się one bardziej „intrygujące”, a relacje zachodzące pomiędzy nimi stają się ważną częścią historii.

Jeśli chodzi o oprawę wizualną komiksu, to niekoniecznie zachwyci ona każdego miłośnika powieści graficznych. Simone Di Meo postawił tutaj na grafikę komputerową, która co prawda ukazuje przepych teł i dobrze oddaje dynamikę niektórych scen, ale moim zdaniem zbytnio przytłacza rysunki bohaterów na pierwszym planie. Mocno dyskusyjna jest tutaj również zastosowana paleta barw. Mariasara Miotti stawia na istną kakofonię żywych kolorów, które zbyt mocno wpływają na estetykę i jakość rysunków (ocena subiektywna).

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-1/

Ukazana tutaj historia została osadzona w odległej przyszłości, kiedy to ludzkość musiała zmagać się z niedoborem surowcowym. Bliższe i dalsze okolice naszej planety zostały dosłownie ogołocone z każdego wartego uwagi pierwiastka. Wtedy odkryto tajemnicze zwłoki kosmicznych gigantów, okrzykniętych momentalnie „Bogami”. Ich martwe ciała okazały się nadzieją rasy ludzkiej na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

,,Znajdujemy ich, gdy są już martwi’’ to nowa seria od wydawnictwa Non Stop Comics, której pierwszy tom o podtytule ,,Poszukiwacz’’ trafił do sprzedaży w zeszłym miesiącu. Jeżeli jesteście ciekawi co kryje się za tym intrygującym tytułem, a co ważniejsze, lubicie dobre historie z gatunku science fiction, serdecznie zapraszamy do lektury!

Gdy ludzkość ogołociła już wszechświat z surowców pojawili się ONI – dając ludziom nowe źródło życiodajnych elementów, takich jak: mięso, minerały i metale. Obecnie jednostki autopsyjne i badawcze rywalizują ze sobą o możliwość pozyskiwania najcenniejszych elementów z ciał martwych kolosów okrzykniętych bogami. Wśród tego makabrycznego precedensu pojawia się jednak człowiek chcący wyrwać się z kajdan systemu i pragnący dokonać czegoś co do tej pory nikomu się nie udało – Malik kapitan statku Vihaan II pragnie odnaleźć żywego boga.

Komiks autorstwa Ala Ewinga i Simona Di Meo zabiera czytelników do świata w którym ograbianie zwłok stało się metodą nie tylko na przeżycie, ale także szybkie wzbogacenie się, w którym dochodzi do sprzeczek i walk o możliwość zajęcia najcenniejszych fragmentów ciał poległych bogów. Kim są owi bogowie i skąd przybywają, to pozostaje tajemnicą. Wśród tej , chciałoby się powiedzieć dość makabrycznej, rzeczywistości, poznajemy załogę statku Vihaan II, grupę osób ściganą przez ich przeszłość, gotową jednak mimo wszelkich przeciwności zaryzykować wszystko by udać się na wyprawę z której mogą nie wrócić. Mamy tu więc tajemnice czekające na odkrycie, wątek zemsty i przebaczenia, zarys relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami i przedstawienie świata w którym dzieje się cała historia – a wszystko to składa się na dość obiecujący i przyjemny w odbiorze wstęp do nowej serii.

,,Znajdujemy ich, gdy są już martwi’’ to kolejna pozycja, która duży nacisk kładzie na kolory, a dokładniej zabawę nimi. Strona wizualna komiksu od razu rzuca się w oczy właśnie za ich sprawą – poszczególne kadry bowiem utrzymane są w różnych tonacjach jednej barwy, co wywołuje bardzo ciekawy efekt. I choć mamy tutaj do czynienia z tytułem z gatunku science fiction, brak tu jakiś rozbudowanych opisów technologii, można wręcz powiedzieć, że komiks bywa dość oszczędny jeżeli chodzi o ilość tekstu na poszczególnych stronach. Wiele rzeczy pozostaje w strefie domysłów, co również przyczynia się do budowy klimatycznej oprawy w trakcie lektury.

,,Znajdujemy ich, gdy są już martwi’’ zapowiada się jako ciekawa seria i dobre science fiction. To komiks oferujący intrygujący, choć nieco makabryczny, pomysł na fabułę, tajemnice czekające na odkrycie i sporo akcji, a wszystko to we wpadającej w oko oprawie graficznej. Zdecydowanie warto dać temu tytułowi szansę, a ja czekam na kolejny tom ciekawa co jeszcze przygotowali dla nas autorzy.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-ksiega-1-recenzja/

,,Znajdujemy ich, gdy są już martwi’’ to nowa seria od wydawnictwa Non Stop Comics, której pierwszy tom o podtytule ,,Poszukiwacz’’ trafił do sprzedaży w zeszłym miesiącu. Jeżeli jesteście ciekawi co kryje się za tym intrygującym tytułem, a co ważniejsze, lubicie dobre historie z gatunku science fiction, serdecznie zapraszamy do lektury!

Gdy ludzkość ogołociła już...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    32
  • Chcę przeczytać
    21
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    6
  • 2022
    2
  • Komiks
    2
  • Komiksy w posiadaniu
    1
  • 2023
    1
  • 2021
    1
  • Komiksy 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Znajdujemy ich, gdy są już martwi. Księga 1: Poszukiwacz


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także