Katarzyna Prus to pięćdziesięcioletnia rozwódka, właścicielka salonu kosmetycznego, otaczająca się przyjaciółkami, z których każda ma imię zaczynające się A.

Katarzyna ma ciężko chorego tatę, który znajdujące się pod opieką paliatywną. Codziennie idąc go odwiedzić, martwi się czy zastanie go na swoim miejscu.
Kontakt z ojcem staje się coraz bardziej znikomy, gdyż przesypia on większość dnia. Okazję tą wykorzystuje leżąca obok ojca Katarzyny - Teresa, której nikt nie odwiedza.
Między kobietami nawiązuje się nić porozumienia.
Po śmierci Teresy, Katarzynę odwiedza jej córka Miriam, która na codzień mieszkania Paryżu. Przywozi jej pamiętnik Teresy i prosi o jego przeczytanie.

Życie Katarzyny diametralnie zmienia się po tym jak zaczyna czytać ręcznie spisany przez Teresę pamiętnik, skrywający tajemnice z przeszłości.

Jakie sekrety skrywa pamiętnik, który zostawiła po sobie Teresa? Jak ta historia skończy się dla Katarzyny?

Mam problem z tą książką.
Były rozdziały, szczególnie te pierwsze, kiedy miałam chęć dać sobie z nią spokój i z powrotem odłożyć na półkę.

Wydaje mi się, że będzie to dobra obyczajówka dla kobiet 40/50+, a ja jestem po prostu na nią za młoda. Zamierzam przekazać ją mamie do przeczytania i sprawdzić swoją tezę.

Poczucie humoru i zachwycanie się przez bohaterkę historią zaginionego napletka to totalnie nie mój klimat.

Autorka sama przyznaje, że wiele wątków w tej powieści bazuje na doświadczeniach jej samej oraz otaczających ją przyjaciół.

Szukając plusów - Katarzyna traktuje swojego byłego, żyjącego męża jako osobę zmarłą.
Dlaczego?
Bo o zmarłych nie mówi się źle.
Podoba mi się to rozumowanie, bo ciężko czasem nie mówić źle o osobie, która nas skrzywdziła, a ten patent napewno jest przydatny!

Katarzyna Prus to pięćdziesięcioletnia rozwódka, właścicielka salonu kosmetycznego, otaczająca się przyjaciółkami, z których każda ma imię zaczynające się A.

Katarzyna ma ciężko chorego tatę, który znajdujące się pod opieką paliatywną. Codziennie idąc go odwiedzić, martwi się czy zastanie go na swoim miejscu.
Kontakt z ojcem staje się coraz bardziej znikomy, gdyż przesypia...

Sięgnęłam i… cóż kolejne babskie czytadełko jakich w tej chwili na rynku wydawniczym jest wiele. Zalew tego typu gniotków literackich sprawia, że czasem ma się ich po kokardę.
Schemat powielany po wielokroć. Proste, banalne, zwykłe i z pewnością nie wniosło nic ożywczego do tzw do literatury kobiecej.
I znów kolejna autorka strzelająca we własne kolano osadzając siebie w roli głównej.
Nic bardziej irytującego, zwłaszcza jeśli ta bohaterka jest typu “ach i och” …
Jedyny plus, to okładka, która na szczęście nie jest słodko pierdząca, bo książka jest mocno przeciętna.

Sięgnęłam i… cóż kolejne babskie czytadełko jakich w tej chwili na rynku wydawniczym jest wiele. Zalew tego typu gniotków literackich sprawia, że czasem ma się ich po kokardę.
Schemat powielany po wielokroć. Proste, banalne, zwykłe i z pewnością nie wniosło nic ożywczego do tzw do literatury kobiecej.
I znów kolejna autorka strzelająca we własne kolano osadzając siebie w...

„Życiownia spółka z o.o.” to debiutancka powieść Katarzyny Prusisz. Kiedy tylko dowiedziałam się że w moim miasteczku jest Pani, która wydała książkę, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać i poznać autorkę. Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res.
Książka napisana jest w formie pierwszoosobowej, co mi bardzo odpowiadało podczas czytania. Główną bohaterką jest Katarzyna Prus. Kobieta jest towarzyską właścicielką salonu kosmetycznego. Ma mnóstwo przyjaciółek, natomiast od czasu rozwodu nie ma potrafi nawiązać trwalszej relacji z żadnym mężczyzną. Prawdopodobnie dlatego, że jest dość wymagająca i nawet w momencie kiedy coś „zaiskrzy” to emocje szybko spadają do zera.
Historia bohaterki jest bardzo życiowa, porusza trudne tematy. Znajdziemy w niej zarówno przykre wspomnienia, traumy, ale i zabawne perypetie opowiedziane w bardzo ciekawy sposób.
Główna bohaterka przeżywa bolesne chwile, odwiedzając ciężko chorego ojca. Podczas tych wizyt poznaje Teresę. Nie wiadomo kiedy staje się wsparciem również dla niej w ostatnich chwilach. Nie wiedziała wtedy jak duży wpływ na jej dalsze życie będzie miała ta przyjaźń. I jakie zadania zostawi dla niej Teresa już po swojej śmierci.
Wraz z bohaterką wybieramy się w podróż zarówno do Włoch, jak i do Paryża. W jednym z najbardziej romantycznych miast Europy zyskuje nowe przyjaciółki, ale i poznaje mężczyznę o którym zaczyna myśleć poważniej.
W książce oprócz przygód i przemyśleń głównej bohaterki mamy ciekawe tajemnice, do których rozwiązań postanowiła zabrać się sama Katarzyna. Podczas czytania bywało zabawnie ale i emocjonująco groźnie. Były chwile, że bałam się razem z szaloną momentami bohaterką, zastanawiając się jak bardzo ryzykuje. Polubiłam Kasię, a i zdarzyło mi się z nią utożsamiać. Szczególnie przypadła mi do gustu informacja o zmianach jakie wprowadziła w swoim życiu i tu właśnie miałam wrażenie że czytam o sobie i jednocześnie bardzo rozumiałam bohaterkę:
„Określiłam długość trasy, którą jestem w stanie pokonać za kierownicą samochodu. Wynosi ona około trzydziestu pięciu kilometrów w prostej linii od domu, ponieważ dłuższe podróże w roli kierowcy są dla mnie zbyt stresujące. Określiłam ulubione formy spędzania czasu wolnego, eliminując imieninki w stylu PRL, bale sylwestrowe i grzybobranie, stawiając zaś na długie, samotne spacery, spontaniczne spotkania w gronie równie spontanicznych ludzi”.
Całość historii bardzo ciekawie wymyślona. A zakończenie po prostu wbiło mnie w fotel, było bardzo mocnym akcentem tej historii. Uważam że to bardzo udany debiut i czekam na kolejne książki autorki. Jeżeli jesteście ciekawi co Teresa zostawiła w spadku dla przyjaciółki, poznanej u schyłku życia, koniecznie sięgnijcie po tą książkę. Dowiecie się co Katarzyna odkryła w Paryżu i czy w końcu ma szansę na miłość. Z pewnością czeka Was z tą książką relaksujący czas.
„Życiownia spółka z o.o. do kupienia w księgarni internetowej Świat książki:
https://www.swiatksiazki.pl/zyciownia-spolka-z-o-o-6794420-ksiazka.html?abpid=1316&abpcid=18&bb_id=612&bb_coid=163479202&bbclid=557c5ae2-f97c-11ec-9955-ced8871f8f6c&abpar1=desktop&abpar2=4985919.2199097.&_ga=NC.8453005840-1656707294
Ja za swój egzemplarz z osobistą dedykacją serdecznie dziękuję autorce.
#życiownia #wydawnictwonovaeres #debiut #czytampolskieautorki #czytampolskieksiążki #czytambolubię #czytambokocham #ksiazka #books #bookstagrampolska #bookstagram #czytaniejestfajne #czytaniejestsexi #katarzynaprusisz #polskaautorka

„Życiownia spółka z o.o.” to debiutancka powieść Katarzyny Prusisz. Kiedy tylko dowiedziałam się że w moim miasteczku jest Pani, która wydała książkę, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać i poznać autorkę. Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res.
Książka napisana jest w formie pierwszoosobowej, co mi bardzo odpowiadało podczas czytania. Główną bohaterką...

Katarzyna jest kobietą po pięćdziesiątce, która ma za sobą nieudane małżeństwo. Jest współwłaścicielką salonu kosmetycznego i wielką amatorską języka włoskiego. Jej żywiołowy tryb życia niemal zdaje się nie pasować do niej, patrząc na jej doświadczenia życiowe. Kobieta jednak należy zdecydowanie do bardzo pozytywnych osób starających się widzieć i zawsze "szklankę do połowy pełną". Pewnego razu w nieco dziwnych okolicznościach, nasza bohaterka poznaje pewną kobietę. Spędza z nią sporo czasu, a co za tym idzie obie panie bardzo się zaprzyjaźniają. Gdy Teresa umiera zostawia Kasi w spadku swój pamiętnik. Dzięki temu magicznemu przedmiotowi Kasia poznaje pewne tajemnice i zyskuje nie tylko spore grono przyjaciół, ale także i miłość. Oczywiście więcej szczegółów Wam nie zdradzę i tradycyjnie zachęcam do samodzielnej lektury. Nie sposób nie przyznać moi drodzy, że książka zdecydowanie należy do tych przyjemnych. Ma na to zapewne wpływ
nie tylko bardzo przyjemny i przystępny styl autorki, ale także wiele humorystycznych momentów, jakie są w niej przedstawione. Serdecznie polecam kochani tę pozycję, a zwłaszcza kobietom, gdyż miałam wrażenie, że właśnie dla nich ta książka została napisana, choć to pewnie tylko moje subiektywne odczucie.

Katarzyna jest kobietą po pięćdziesiątce, która ma za sobą nieudane małżeństwo. Jest współwłaścicielką salonu kosmetycznego i wielką amatorską języka włoskiego. Jej żywiołowy tryb życia niemal zdaje się nie pasować do niej, patrząc na jej doświadczenia życiowe. Kobieta jednak należy zdecydowanie do bardzo pozytywnych osób starających się widzieć i zawsze "szklankę do...

Katarzyna to kobieta, która przeżyła już pół wieku, pracuje w salonie kosmetycznym, uczy się włoskiego, ma grono zaufanych koleżanek, dorastającą córkę i ciężko chorego ojca. Odwiedzając go w hospicjum poznaje Teresę, która (jak sama o sobie mówi) "bynajmniej nie święta ale już niedługo świętej pamięci" zapragnęła mieć pomalowane paznokcie właśnie przez Kasię. Ta mała, niewinna prośba bardzo zbliża do siebie kobiety. Do tego stopnia, że Teresa powierza Katarzynie swoje tajemnice, a po śmierci również swój pamiętnik.🤫

Okazuje się, że czasem zupełnie obcy nam ludzie stają się tymi najbliższymi....

Książka rozpoczyna się od kilku na pozór nie powiązanych ze sobą historyjek i szczerze mówiąc na początku myślałam, że są to niełączące się ze sobą opowiadania i że cała książka będzie tak wyglądać.😅 Jednak wszystko było dobrze przemyślane i później te wątki złożyły się w spójną całość.

Główna bohaterka jest bardzo sympatyczną, odważną i zakręconą kobietą. Od razu budzi w czytelniku sympatię. Miło spędziłam czas śledząc przygody Katarzyny, a było ich naprawdę wiele! Powieść łączy w sobie dobry humor, wzruszające momenty, rodzinną tajemnicę, wątek mafijny (którego na ogół nie lubię ale w tej książce był całkiem zabawny),wątek miłosny. Z Katarzyną wyruszymy również w zagraniczną podróż, podczas której nie zabraknie przeróżnych perypetii.

Cała historia napisana jest w bardzo lekkim stylu, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko

"Życiownia spółka z o.o." u mnie idealnie sprawdziła się na dwa wieczory zupełnego odprężenia głowy.👌❤️

Katarzyna to kobieta, która przeżyła już pół wieku, pracuje w salonie kosmetycznym, uczy się włoskiego, ma grono zaufanych koleżanek, dorastającą córkę i ciężko chorego ojca. Odwiedzając go w hospicjum poznaje Teresę, która (jak sama o sobie mówi) "bynajmniej nie święta ale już niedługo świętej pamięci" zapragnęła mieć pomalowane paznokcie właśnie przez Kasię. Ta mała,...

Muszę przyznać, że książka zaczęła się bardzo dobrze od kilku mniej ze sobą połączonych rozdziałów, w których dało się wyczuć fajny nieprzesadzony humor i umiejętność autorki w pisaniu, które lekko się czyta. Ta koncepcja już mi się podobała, ale od kiedy na drodze głównej bohaterki Katarzyny staje ciężko chora Teresa i rozdziały zaczynają już iść jedną drogą to dopiero zrobiło się ciekawie.

Kaśka to kobieta po pięćdziesiątce, która ma za sobą nieudane małżeństwo, dorosłą córkę, współprowadzi salon kosmetyczny i uwielbia język włoski. Jest energiczna i po wcześniejszych doświadczeniach nie zamyka się w sobie, tylko stara się czerpać z życia jak najwięcej, więc gdy okazuje się, że odkrywając kolejne karty pamiętnika Teresy musi udać się do Paryża to nie waha się ani chwili. Tam poznaję córkę Teresy i jej przyjaciół, którzy wspólnie zaczynają ją wprowadzać w swoje tajemnice.

Przenosimy się w czasie za pomocą pamiętnika odkrywając wszystkie sekrety, które są bardzo intrygujące. Zdradzę wam tylko, że zamieszana jest w to wszystko mafia i okazuje się, że warto mieć klienta w salonie kosmetycznym, który obraca się w tych podejrzanych kręgach.😎

Drobnym minusem była dla mnie zbyt szybka i idealna miłość, którą na swej drodze spotyka główna bohaterka. Mnie samą denerwują schematy widziane często w książkach i filmach, czyli poznają się, rozstają najczęściej przez nieporozumienie, a potem na końcu szczęśliwie się schodzą, więc doceniam wszystkie inne pomysły na książkowe romanse, ale tu było, aż za idealnie.😉

Cała akcja i jej rozwiązanie, jak i również wszystkie bardziej dramatyczne wątki były jak najbardziej na plus, a zakończenie dotyczące znajomej paryżanki było mocno zaskakujące. Czytałam, że autorka pracuje już nad kolejną częścią i nie mogę się w takim razie doczekać kontynuacji, bo czuję, że kolejna część będzie mocno włoska. 💥
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_novaeres

Muszę przyznać, że książka zaczęła się bardzo dobrze od kilku mniej ze sobą połączonych rozdziałów, w których dało się wyczuć fajny nieprzesadzony humor i umiejętność autorki w pisaniu, które lekko się czyta. Ta koncepcja już mi się podobała, ale od kiedy na drodze głównej bohaterki Katarzyny staje ciężko chora Teresa i rozdziały zaczynają już iść jedną drogą to dopiero...

„To ludzie są największym skarbem, na jaki możemy trafić w życiu”

Witajcie kochani,
Dziś chciałabym Wam serdecznie polecić książkę @katarzyna_prusisz „Życiownia Sp. Z o.o.” od @wydawnictwo_novaeres

Katarzyna poznaje podczas odwiedzin ojca w szpitalu, Teresę. Gdy jej tata drzemał, spędzała z nią czas, malowała paznokcie, wysłuchiwała. Ich relacja bardzo się zacieśniła. Po jej śmierci okazało się, że otrzymała w spadku jej pamiętnik. Dzięki niemu, poznaje pewne tajemnice ale zyskuje grono przyjaciółek, a także … miłość. Pomaga również jej córce i przyjaciółkom w bardzo ciekawym planie powrotu do ojczyzny. W całej tej historii wydaje się, jakby Teresa zza światów sterowała całą operacją i wspomagała w działaniach Katarzynę.

To przyjemna opowieść o życiu Katarzyny, kosmetyczki, która ma szczęście do wielu przygód i poznawania ciekawych osób. Opowiada nam o nich trochę tak, jakbyśmy siedziały u niej na manicure. Wszystko jest przedstawione tak, aby pokazać nam, że wszytsko co dzieje się wokół nas, jest po coś. To, że jednego dnia wszytsko idzie nie po naszej myśli, nie oznacza, że jutro to nie odwróci się na naszą korzyść. Dzięki książce będziemy mogli wybrać się również do Paryża, jak i do Włoch. Znajdziecie w niej bardzo bardzo pozytywny humor autorki, uwierzcie mi, że uśmiech nie schodził mi z twarzy 😊 Jeśli sięgniecie po tą pozycję, na pewno spędzicie miło czas z Katarzyna i jej przyjaciółmi 😊

„To ludzie są największym skarbem, na jaki możemy trafić w życiu”

Witajcie kochani,
Dziś chciałabym Wam serdecznie polecić książkę @katarzyna_prusisz „Życiownia Sp. Z o.o.” od @wydawnictwo_novaeres

Katarzyna poznaje podczas odwiedzin ojca w szpitalu, Teresę. Gdy jej tata drzemał, spędzała z nią czas, malowała paznokcie, wysłuchiwała. Ich relacja bardzo się zacieśniła. Po...

Katarzyna prowadzi salon kosmetyczny, kiedy odwiedza swojego ojca w szpitalu poznaje Teresę. W spadku po kobiecie otrzymuje tajemniczy pamiętnik, a przy okazji grupę nowych przyjaciółek. Co się wydarzy w życiu kobiet? Czy znajdą miłość i szczęście?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uważam je za bardzo udane.
Autorka stworzyła ciekawą fabułę z interesującymi bohaterami, którzy od samego początku przypadli mi do gustu. Książkę czyta się bardzo szybko, byłam bardzo ciekawa co w kolejnym rozdziale przydarzy się głównej bohaterce. Ta historia jest pełna humoru, jednak czytając ją zaznamy wielu innych emocji, począwszy od niedowierzania, strachu, kończąc na poczuciu szczęścia i miłości.
Autorka na stronach swojej powieści świetnie pokazuje, że w życiu człowieka może się wydarzyć tak naprawdę wszystko, jednak każde z tych wydarzeń ma swój ukryty cel, dzieje się po coś, jednak to od nas zależy jakie wnioski z tego wyciągniemy i na jakie zmiany w życiu się zdecydujemy. Myślę, że każdy znajdzie w tej historii coś o sobie i dla siebie!

Katarzyna prowadzi salon kosmetyczny, kiedy odwiedza swojego ojca w szpitalu poznaje Teresę. W spadku po kobiecie otrzymuje tajemniczy pamiętnik, a przy okazji grupę nowych przyjaciółek. Co się wydarzy w życiu kobiet? Czy znajdą miłość i szczęście?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uważam je za bardzo udane.
Autorka stworzyła ciekawą fabułę z...

Po przeczytaniu opisu książki „Życiownia Spółka z.o.o” Katarzyny Prusisz spodziewałam się powieści o ciężkich życiowych przeżyciach, w którą wplątana jest jakaś historia miłosna. Czy tak było? Zdecydowanie tak. Jednakże oprócz tego już od pierwszych stron zaskoczył mnie niezwykły humor autorki. Pani Katarzyna stworzyła niesamowitą historię, w której podczas czytania przeżywa się różne emocje. Od śmiechu, po palpitacje serca ze strachu. Nie zabrakło też prawdziwych życiowych przemyśleń.

Bohaterów tej książki nie trudno polubić. Autorka wspaniale wykreowała zarówno pierwszoplanową bohaterkę, jak i postacie drugoplanowe. Katarzyna główna bohaterka książki to otwarta i gadatliwa właścicielka salonu kosmetycznego, która ma skłonność do poznawania ciekawych ludzi. Pewnego dnia, podczas wizyty w szpitalu u umierającego ojca, poznaje Teresę, z którą się zaprzyjaźnia. W spadku od niej otrzymuje pamiętnik z jej tajemnicami oraz grupę nowych i niesamowitych przyjaciół. Prezent ten odmienia życie bohaterki o 180 stopni i pomaga się jej zmierzyć się z własnymi lękami. A czytelników skłania do przemyśleń o życiu i o ludziach, którzy nas otaczają oraz o tym, że trzeba mieć dokładną świadomość tego, o co prosimy i czego pragniemy.

Jak to w książkach kobieco-życiowych nie mogło zabrnąć wątku miłosnego. Autorka wprowadziła do książki ten motyw w sposób wysublimowany. Nie odciąga on uwagi od głównej akcji książki, ale pozwala poczuć ciepło w sercu.

Prawie w każdym rozdziale książki przedstawiony jest inny wątek z życia głównej bohaterki. Czasami dość trudno jest się w nich połapać, bo przedstawione są trochę chaotycznie, szczególnie na początku. Jednakże czyta się tę książkę szybko, przyjemnie i z każdym rozdziałem byłam ciekawa, co takiego zaraz się wydarzy. Dla mnie plusem były też tytuły rozdziałów, które nieraz wprowadzały uśmiech mojej twarzy, jeszcze przed jego przeczytaniem.

Jedynym mankamentem tej książki, który mnie raził podczas czytania, były puste białe strony. Każdy nowy rozdział zaczynał się na nowej kartce, a czasami poprzedni rozdział kończył się na pierwszej stronie kartki, przez co druga strona zostawała niezapisana. Jednakże to jest tylko oprawa graficzna, która w żaden sposób nie wpływa na fabułę ani przeżywane emocje podczas czytania.

Podsumowując: polecam z czystym sumieniem tę książkę wszystkim tym, którzy chcą po przeżywać różne emocje, od śmiechu, po miłość, do strachu i niedowierzania. Jak również mieć motywację do zastanowienia się nad swoim życiem i ludźmi, którzy nas otaczają.

Po przeczytaniu opisu książki „Życiownia Spółka z.o.o” Katarzyny Prusisz spodziewałam się powieści o ciężkich życiowych przeżyciach, w którą wplątana jest jakaś historia miłosna. Czy tak było? Zdecydowanie tak. Jednakże oprócz tego już od pierwszych stron zaskoczył mnie niezwykły humor autorki. Pani Katarzyna stworzyła niesamowitą historię, w której podczas czytania...

mówi się że każdy ma potencjał a jedn książkę - w tym przepadku potencjał wyczerpał się w połowie pierwszego akapitu

mówi się że każdy ma potencjał a jedn książkę - w tym przepadku potencjał wyczerpał się w połowie pierwszego akapitu