Dorastał w Karaczi w Pakistanie. Dwukrotny imigrant w pierwszym pokoleniu, zamieszkiwał trzy różne kraje i dziewięć miast. Obecnie żyje w Sacramento w Kalifornii, gdzie jest czynnym adwokatem.
LADYMARGOT.PL
(...)
Przeżyłam niesamowitą podróż…
Ruszyłam w ślad za Anvarem i za Safwą. I nic już nie było takie samo.
Poczułam coś, co do tej pory poczuć nie było mi dane: spojrzałam obiektywnie na dwie strony wiary muzułmańskiej, mogłam obrać dwa, zgoła inne, punkty widzenia.
Efekty był piorunujący. Dla człowieka tak ciekawego świata, jakim jestem, dla człowieka, który zadaje pytania, szuka odpowiedzi, drąży, chce „poczuć” każdą ze stron, było to niezwykłe przeżycie.
To zupełnie obezwładniająca pozycja. Nie tylko pięknie napisana, niemalże lirycznie, skupiająca się wokół przeżyć wewnętrznych bohaterów, ale i niezapomniana w sile przekazu, w kalibrze emocji, które serwuje czytelnikowi.
„Gra o życie” to powieść, którą zawsze chciałam przeczytać, o czym nie zdawałam sobie sprawy :)
Myślę, że staniecie się po jej lekturze, w jakimś stopniu, innymi, bardziej otwartymi ludźmi :)
Polecam z całego serca.
(...)
No i cóż, przeczytałam ale to nie moje klimaty. Anvar i jego filozofia życiowa jest dla mnie nie do przełknięcia. Pokazana społeczność muzułmańska nie wnosi nic do tego świata. Jedyna postać, która wzbudziła moją "sympatię" to właściciel mieszkań pod wynajem, jego filozofia życiowa była chociaż zabawna a lata doświadczeń pozwoliły rozpoznawać kto zacz.
Poza tym jak zwykle to kobiety trzymały w rękach całość życia ich rodzin a mężczyźni to słabeusze i lenie podpierający się wiarą i Allahem. A im słabszy to mocniejszą miał rękę wobec żon i córek.