Autor książki wręcz idealnie dobrał bohaterów do pokazania młodszym czytelnikom wspólnoty. Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno tekstu, jak i świetnie pasujących tutaj ilustracji. Jeśli jesteście ciekawi, co wydarzyło się w kurniku, zapraszamy.

W kurniku brakuje białego koguta Marcela oraz rudej kury Gertrudy. Przerażone kury natychmiast zwołują zebranie. Przecież trzeba się bronić. Pomysłów jest dużo. Jedni próbują stanąć na czele, inni szukają lepszych rozwiązań. Pozycja obronna jest zmieniana cały czas. Kury nie mogą dojść do porozumienia, przestawiają, zmieniają, zastanawiają się kto jest lepszy, a kto nie, kto więcej stracił. W końcu przychodzi czas na głosowanie. Ale i ono się nie sprawdza.

Kurom, metodą prób i błędów, udaje się stworzyć szyk idealny. Pora ruszać. Zakończenie zaskakuje, ale wam go nie zdradzę.

Ta niezwykle zabawna i ciekawa pokazuje dzieciom czym jest wspólnota. W niewielkiej ilości tekstu autor zawarł to, co najważniejsze, by dzieci zrozumiały, że choć różnimy się, mamy inne poglądy i wartości, należymy do tej samej wspólnoty. Warto zatem łagodzić konflikty i dążyć do porozumienia. W tym wszystkim jest także miejsce na popełnianie błędów i wyciąganie z nich wniosków.

Nie mogę też przejść obojętnie obok ilustracji, które wręcz wypełniają karty książki. A musicie wiedzieć, że jej format jest naprawdę duży. Ilustracje mogą tutaj pełnić dodatkowe funkcje - świetnie sprawdzą się jako wyszukiwanka.

Autor książki wręcz idealnie dobrał bohaterów do pokazania młodszym czytelnikom wspólnoty. Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno tekstu, jak i świetnie pasujących tutaj ilustracji. Jeśli jesteście ciekawi, co wydarzyło się w kurniku, zapraszamy.

W kurniku brakuje białego koguta Marcela oraz rudej kury Gertrudy. Przerażone kury natychmiast zwołują zebranie. Przecież trzeba...

Taka niepozorna. A to przecież książka sztos!

"Jeśli mamy być razem, powinniśmy się mieszać, a nie dzielić!"

Tym pięknym zdaniem... kończy się książka. No dobra, prawie bo jest potem jeszcze parę słów. I fenomenalne, zaskakujące zaskoczenie do pośmiania się
Ale nie ulega wątpliwości, że idea książki jest w powyższym cytacie zawarta.

Brakuje koguta i kury. To pewnie lis! Albo łasica! Nie ma rady, trzeba działać. Kury i koguty gdaczą, ustalają i dywagują. Jak tu się ustawić żeby wszystkim pasowało?

Ta krótka historyjka pozwoli rozmawiać z dzieckiem o mnóstwie tematów. Rasizm, nietolerancja, wspólnota, dyktatura, demokracja. A to tylko kilka z tych, które przychodzą mi teraz na myśl.
A bez używania dużych słów - pozwoli wytłumaczyć dzieciom, że świat nie zawsze jest tak fajny i poukładany jak powinien być. I najlepsze - dziecko samo zauważa problemy i stawia pytania do dyskusji (dlaczego ważne jest jaki kolor kury idzie z przodu? Czemu nie idą wszystkie razem grupą?)

Jestem zauroczona ideą, wykonaniem i wszystkim. Krótko, na luzie i ładnie. Historyjka zarówno do czytania "ot tak", bez celu jak i do wyjaśniania świata. Takie są najlepsze

Taka niepozorna. A to przecież książka sztos!

"Jeśli mamy być razem, powinniśmy się mieszać, a nie dzielić!"

Tym pięknym zdaniem... kończy się książka. No dobra, prawie bo jest potem jeszcze parę słów. I fenomenalne, zaskakujące zaskoczenie do pośmiania się
Ale nie ulega wątpliwości, że idea książki jest w powyższym cytacie zawarta.

Brakuje koguta i kury. To pewnie lis!...

Kurzy świat zatrząsł się w posadach! Biały kogut Marcel zniknął, a w raz z nim ruda Gertruda. Tylko czarne kury mają komplet w swoich szeregach. Czyżby to lis albo łasica narobili takiego spustoszenia? Co zatem robić? Jak dalej żyć? 🤔

Na te pytania odpowiedź musi znaleźć Kurza Rada. Propozycji i pomysłów nie brakuje. Jest mnóstwo krzyku, biegania i gdakania. W końcu kury uznają, że najlepszą obroną jest atak. Nie będą czekać z założonymi rękami aż znów ktoś zniknie. Tworzą armię! I tu wszystko zaczyna się komplikować... Kto ma jej przewodzić? Kto ma stać z boku czy w środku? Nowatorskich wizji jest tyle, ile kur 😉 Na szczęście po wielu obliczeniach, rozmowach i głosowaniu udaje się dojść do porozumienia. Armia może wyruszyć. Krok za krokiem maszeruje.... i na kogo trafia? Zgadniecie?

Mnie to zakończenie ogromnie zaskoczyło i rozbawiło. Dodało mnóstwo humoru do całego tekstu. Rozluźniło też nieco podniosłą atmosferę walki z wrogiem.

Książka porusza wiele istotnych tematów, chociaż nie jestem pewna, czy wszystkie zdoła wyłapać przedszkolak. Dlatego i dorosły będzie się przy niej dobrze bawił.

Znajdziemy w niej skomplikowane relacje w grupie, dążenie do wspólnoty, ale i szukanie sprawiedliwości i równości. Mamy agitatorów, podniosłe mowy, odważne jednostki, ale i nieco demokracji. Ustalenia, negocjacje i śmiałe pomysły. Jednym słowem w książce dzieje się mnóstwo i każdy znajdzie w niej coś dla siebie oraz odczyta ją nieco inaczej. W tkwi jej siła! 🙂

Już nie mogę się doczekać kolejnej opowieści o tych uroczych kurach. Tym razem poczytany o równości 🙂

Polecam!

Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

Kurzy świat zatrząsł się w posadach! Biały kogut Marcel zniknął, a w raz z nim ruda Gertruda. Tylko czarne kury mają komplet w swoich szeregach. Czyżby to lis albo łasica narobili takiego spustoszenia? Co zatem robić? Jak dalej żyć? 🤔

Na te pytania odpowiedź musi znaleźć Kurza Rada. Propozycji i pomysłów nie brakuje. Jest mnóstwo krzyku, biegania i gdakania. W końcu kury...

„Kury” to bardzo dobra książka dla dzieci. Z jednej strony zabawna i atrakcyjna wizualnie, z drugiej zaś niesie ze sobą ogromną porcję, dobrze i przystępnie opakowanej wiedzy o świecie. Przekazuje młodemu czytelnikowi niełatwe zawiłości funkcjonowania społeczeństwa, pozwalając mu na samodzielne wyciągnięcie wniosków, dotyczących postępowania tytułowych kur i jego skutków. Puenta opowieści zaskakuje, stając się jednocześnie idealnym domknięciem krótkiej historii o wspólnocie. To jedna z takich książek, które szczerze mogę polecić nie tylko młodym czytelnikom, ale i rodzicom, gdyż lektura sprawia wiele przyjemności.

https://bachaworld.blogspot.com/2021/01/kury-czyli-krotka-historia-o-wspolnocie.html

„Kury” to bardzo dobra książka dla dzieci. Z jednej strony zabawna i atrakcyjna wizualnie, z drugiej zaś niesie ze sobą ogromną porcję, dobrze i przystępnie opakowanej wiedzy o świecie. Przekazuje młodemu czytelnikowi niełatwe zawiłości funkcjonowania społeczeństwa, pozwalając mu na samodzielne wyciągnięcie wniosków, dotyczących postępowania tytułowych kur i jego skutków....

Książka przeznaczona zdecydowanie dla młodszego czytelnika 3+. Jest to minimalistyczna opowieść o tym, jak to kury postanowiły zewrzeć szyki w poszukiwaniu współbraci...

Pewnego dnia gubią się członkowie wspólnoty kur, co z tego wyniknie?
Przezabawna opowieść o tym, że warto współpracować, o tym, że nie zawsze w grupie jest siła i przede wszystkim, że czasami warto pójść na kompromis.

Dobra zabawa zapewniona :)
Zapraszam do wysłuchania opinii 4- letniej Nati na temat tej właśnie książki :)
https://wopisie.pl/1_3_72_kury-czyli-krotka-historia-o-wspolnocie.html?fbclid=IwAR1Yd6jaO-XOC4oy1Ge1n8qpTKeHSVZpijDnmjjzju0zBkezGw1ZDnhMcKw

Książka przeznaczona zdecydowanie dla młodszego czytelnika 3+. Jest to minimalistyczna opowieść o tym, jak to kury postanowiły zewrzeć szyki w poszukiwaniu współbraci...

Pewnego dnia gubią się członkowie wspólnoty kur, co z tego wyniknie?
Przezabawna opowieść o tym, że warto współpracować, o tym, że nie zawsze w grupie jest siła i przede wszystkim, że czasami warto pójść...