Śląsk magiczny: niesamowite miejsca, niezwykli ludzie, niepowtarzalne klimaty

Emocjonalna opowieść tarnogórskiego erudyty, który podpisałby pakt z diabłem, Duchem Gór, czy z kim tam jeszcze by mógł, by ratować dziedzictwo Dolnego i Górnego Śląska. Pełną ciekawostek, nieznanych historii i nietuzinkowych postaci opowieść, z uroczą emfazą przeczytał nam Krzysztof Plewako-Szczerbiński. Pięknie

Emocjonalna opowieść tarnogórskiego erudyty, który podpisałby pakt z diabłem, Duchem Gór, czy z kim tam jeszcze by mógł, by ratować dziedzictwo Dolnego i Górnego Śląska. Pełną ciekawostek, nieznanych historii i nietuzinkowych postaci opowieść, z uroczą emfazą przeczytał nam Krzysztof Plewako-Szczerbiński. Pięknie

Niewiele ksiazek w tym temacie, słuchałam audiobooka wiec oceniam tylko treść. W rozdziale o prehistorii i dinozaurach jest trochę przekłamań, nie wiem jak ze starożytnością- dowiem się :D jak dla mnie wspaniałe przedstawienie Śląska, choć głównie poza największymi ośrodkami Wrocław Opole Katowice. To nie jest przewodnik! On nie ma zachęcać do zobaczenia atrakcji, to jest opis krainy, historia, kultura i stosunki z sąsiadami.

Niewiele ksiazek w tym temacie, słuchałam audiobooka wiec oceniam tylko treść. W rozdziale o prehistorii i dinozaurach jest trochę przekłamań, nie wiem jak ze starożytnością- dowiem się :D jak dla mnie wspaniałe przedstawienie Śląska, choć głównie poza największymi ośrodkami Wrocław Opole Katowice. To nie jest przewodnik! On nie ma zachęcać do zobaczenia atrakcji, to jest...

sądząc po opisie myślałem że trafiłem wreszcie na Grala w opisywaniu Sląska a otrzymałem książkę w formie podręcznika,owszem dużo ciekawostek ,legend ,zachwytów,nazwisk niemożliwych do zapamiętania,-a gdzie ta magia? gdzie te piękne miasteczka i parki skoro zdjęcia są tak nieliczne i marne,ze mam wrażenie że autor albo nie ma za grosz estetycznego gustu albo lekceważąco podchodzi do tematu opisając tak ciekawą krainę bez fotografii czy choćby mapki regionu,szkoda tych 40 zł a jeszcze bardziej zal ze dałem się skusić recenzjom na poziomie podrasowanych reklam telewizyjnych,zalecam ostrożność w kierowaniu się gwiazdkami i zalecam kupowanie książek z opcją możliwości zwrotów wtedy mniej będzie takich rozczarowanych jak ja

sądząc po opisie myślałem że trafiłem wreszcie na Grala w opisywaniu Sląska a otrzymałem książkę w formie podręcznika,owszem dużo ciekawostek ,legend ,zachwytów,nazwisk niemożliwych do zapamiętania,-a gdzie ta magia? gdzie te piękne miasteczka i parki skoro zdjęcia są tak nieliczne i marne,ze mam wrażenie że autor albo nie ma za grosz estetycznego gustu albo lekceważąco...

Dałbym 10 gdyby było więcej zdjęć. Zapalająca umysł i wyobraźnię książka, warta porządniejszej redakcji. Zapewne wydana własnym sumptem. O Śląsku poza polonocentrycznym paradygmatem historycznym, frapująco, mistycznie – inaczej pisze Jan Hahn. O czym? O Śląsku Dolnym i Górnym jako całości. Ślęża, Góra Świętej Anny, Śnieżka, Śnieżnik, Landskrone, Pradziad, Lysa Hora. Niemieccy Ślązacy i ich pałace w Kotlinach Jeleniogórskiej, Kłodzkiej, Kamieniogórskiej, Dolinie Bobry i na Górnym Śląsku, a do tego prapoczątki Śląska od czasów (ho, ho, tak, tak) dinozaurów, aż do kraju Polan. Nawet jeśli przesłanki, podstawy tych rewelacji są niepewne, a autor dobiera same niesamowitości, to książka Hahna wyraża marzenie o przestrzeni uświęconej, której świadome przeżywanie oczyszcza z bylejakości i pozwala dostrzec w pozornie znanym nieznane. Znakomita lektura, inspiruje do podróży wpierw z telefonem, komputerem by zobaczyć zabytki online, a następnie naocznie o ich fenomenie się przekonać. Dziękuję!

Dałbym 10 gdyby było więcej zdjęć. Zapalająca umysł i wyobraźnię książka, warta porządniejszej redakcji. Zapewne wydana własnym sumptem. O Śląsku poza polonocentrycznym paradygmatem historycznym, frapująco, mistycznie – inaczej pisze Jan Hahn. O czym? O Śląsku Dolnym i Górnym jako całości. Ślęża, Góra Świętej Anny, Śnieżka, Śnieżnik, Landskrone, Pradziad, Lysa Hora....