Upstream: The Quest to Solve Problems Before They Happen
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Tytuł oryginału:
- Upstream: The Quest to Solve Problems Before They Happen
- Wydawnictwo:
- Simon & Schuster
- Data wydania:
- 2020-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-14
- Data 1. wydania:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781982134723
Autor bestsellera New York Timesa, Dan Heath, bada, jak zapobiegać problemom, zanim się pojawią, opierając się na spostrzeżeniach z setek wywiadów z niekonwencjonalnymi osobami rozwiązującymi problemy.
Tak często w życiu utkniemy w cyklu odpowiedzi. Wygasiliśmy pożary. Zajmujemy się sytuacjami awaryjnymi. Pozostajemy na bieżąco, rozwiązując jeden problem po drugim, ale nigdy nie udajemy się w górę, aby naprawić systemy, które spowodowały problemy. Policjanci ścigają złodziei, lekarze leczą pacjentów z przewlekłymi chorobami, a przedstawiciele call center zajmują się skargami klientów. Ale wielu przestępstwom, chorobom przewlekłym i skargom klientów można zapobiec. Dlaczego więc nasze wysiłki kierują się tak mocno w stronę reakcji, a nie zapobiegania?
Upstream bada siły psychologiczne, które popychają nas w dół - w tym „problemową ślepotę”, która może pozostawić nas nieświadomymi poważnych problemów pośród nas. Heath przedstawia nam myślicieli, którzy pokonali te przeszkody i odnieśli ogromne zwycięstwa, przechodząc na wyższy poziom myślenia. Jedna internetowa witryna turystyczna zapobiegała dwudziestu milionom telefonów do obsługi klienta każdego roku, wprowadzając kilka prostych poprawek do swojego systemu rezerwacji. Duży miejski okręg szkolny obniżył wskaźnik porzucania nauki o połowę po tym, jak zorientował się, że może przewidzieć, którzy uczniowie porzucą naukę - już w dziewiątej klasie. Naród europejski prawie wyeliminował nadużywanie alkoholu i narkotyków przez nastolatków, celowo zmieniając jego kulturę. Jeden z systemów EMS przyspieszył czas reagowania karetek pogotowia ratunkowego, wykorzystując dane do przewidywania, gdzie pojawią się wezwania pod numer 911 - i wysyłając karetki pogotowia ratunkowego, aby stały w tych obszarach.
Upstream dostarcza praktyczne rozwiązania służące zapobieganiu problemom, zamiast reagować na nie. Ile problemów w naszym życiu i społeczeństwie tolerujemy tylko dlatego, że zapomnieliśmy, że możemy je naprawić?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
(...) Reagowanie i działania ratunkowe przynoszą chwałę - i dlatego tak bardzo nas kuszą. Tymczasem na miano bohaterów zasługują nie tylko l...
RozwińNaszymi bohaterami powinni być również ludzie, których normalność nie zadowala - którzy domagają się czegoś lepszego.
OPINIE i DYSKUSJE
Jak pewnie zauważyliście na moim profilu lubię czytać książki o takiej tematyce jednak z tą pozycją mam dość duży problem. Spodziewałam się, że znajdę w niej porady dotyczące tego jak zauważać "problemy" wcześniej i dzięki temu będzie można im zapobiegać i lepiej rozumieć mechanizmy, które będą pomocne w ich odkrywaniu. Jednak zderzyłam się tutaj z masą danych i przedstawionych różnorodnych kampanii i działań, które podejmowane były na terenie Stanów Zjednoczonych. Nie będę ukrywać, że niektóre fragmenty dość mocno męczyły i miałam wrażenie, że nic nie wnoszą do mojego życia, a nawet jako dodatkowe ciekawostki są dla mnie dość mało ciekawe. Co prawda pojawiało się w każdym rozdziale bardzo króciutkie podsumowanie, które pokazywało jak podjęte pewne kroki lub też jeśli byłyby podejmowane to mogłoby coś zostać zmienione na większą skalę. Podsumowując tą pozycję jest to książka która może się przydać osobie, która będzie chciała poznać metody jak zapobiec jakiemuś problemowi w większej organizacji, jeśli chodzi natomiast o takie życie codzienne to znajdziemy tutaj znacznie mniej inspiracji jak można upstream wykorzystać na codzień.
Jak pewnie zauważyliście na moim profilu lubię czytać książki o takiej tematyce jednak z tą pozycją mam dość duży problem. Spodziewałam się, że znajdę w niej porady dotyczące tego jak zauważać "problemy" wcześniej i dzięki temu będzie można im zapobiegać i lepiej rozumieć mechanizmy, które będą pomocne w ich odkrywaniu. Jednak zderzyłam się tutaj z masą danych i...
więcej Pokaż mimo toMam trochę problem z tą książką. I to pomimo faktu, że jestem niemal psychofanem znakomitej większości tego, co wychodzi spod pióra duetu (lub każdego z osobna) braci Dana i Chipa Heath'ów. Czy zatem zaspokajając już na wstępie ciekawość niecierpliwych, jest dobra książka? Zdecydowanie tak. Czy warto po nią sięgnąć? Jak najbardziej. Czy każdy kto ją przeczyta wyniesie pożytki z jej lektury? Tu już odpowiedź trzeba zniuansować, uciekając się do ulubionego stwierdzenia psychologów "to zależy". I o tym właśnie będzie pewnie ta recenzja.
Główna ideą publikacji kryjącej się pod anglojęzycznym terminem up stream jest koncepcja przewidywania problemów, awarii, kosztów ekonomicznych i społecznych czy też określonego sposobu działania systemów lub organizacji zanim się one wydarzą oraz rozwiązywanie ich zawczasu. Krótko mówiąc: lepiej zapobiegać niż leczyć, a gram prewencji jest lepszy niż tona działań post factum.
Swoją drogą nie jestem nadmiernym językowym purystą, ale kompletnie nie rozumiem decyzji wydawcy i tłumacza, aby pojęcie "upstrem" zostawić w brzmieniu oryginalnym, gdy w polszczyźnie dobrze jest osadzony i świetnie funkcjonuje termin "u źródeł" np. zjawiska czy problemu (od łacińskiego ad fontes). Całe porównanie do strumienia, czasu czy zdarzeń, na którym zależy autorowi byłoby znacznie bardziej czytelne operując pojęciem źródeł, nurtu lub ujścia.
Dan Heath otwiera swoja książkę licznymi jak zawsze przykładami z różnych dziedzin życia ( od zawodowego sportu przez biznes do programów municypalnych przeciw bezdomności) ilustrującymi tezę, że nie tylko Polak jest mądry po szkodzie. Precyzuje również trzy najważniejsze bariery, które stoją na przeszkodzie sprawnemu usuwaniu problemów u ich źródła. Zalicza do nich ślepotę wobec przyczyn danej sytuacji lub fatalizm - przekonanie, że tak musi być, bo tak było zawsze a organizacja, firma i społeczność robiła coś zawsze w ten właśnie sposób. Dwie pozostałe przeszkody to przekonanie, że dana sytuacja to nie mój/nasz problem i związana z tym niechęć do zmiany status quo, czy wreszcie znana psychologicznie skłonność do widzenia/myślenia i działania tunelowego, swoisty brak szerokiej perspektywy wobec konieczności skupienia się na wyznaczonych i mierzalnych zadaniach, z których jesteśmy rozliczani tu i teraz.
Autor podaje również siedem pytań, które w walce o rozwiązywanie problemów u ich źródła trzeba sobie i innym zadać. Są to jednocześnie kroki, które umożliwiają ominięcie wspomnianych wcześniej przeszkód i realizację projektów w "duchu up stream". Muszę przyznać, że z tej listy chyba najbardziej trafiło mi do przekonania pytanie ostatnie, które brzmi: kto zapłaci za to, co się nie wydarzy? Zwłaszcza środowiska biznesowe, choć nie tylko, są każdego dnia konfrontowane z tą kwestią: Jaki budżet, i czy w ogóle, przeznaczyć na prewencję? Czy jeśli nic się złego nie wydarzy, uznamy to za sukces czy wręcz przeciwnie, będzie to dowód wyrzuconych pieniędzy? (W Polsce narzucają się tu casusy budowy wałów przeciwpowodziowych przed powodzią stulecia w 1997 r., czy monitoring rzek pod względem skażeń vide Odra latem br.) Dan Heath ma oczywiście swoje odpowiedzi, ale zapewne nie wszystkich one przekonają i trafią do serc czy umysłów. Jednak to właśnie dla owych niewygodnych pytań warto po tę pozycję w moim przekonaniu sięgnąć!
Kto odniesie korzyści z lektury książki? Na pewno ludzie, którym szeroko pojmowany interes społeczny i zmiana dotychczasowego stanu rzeczy leży na sercu, aktywiści, liderzy społecznych procesów zarówno formatu mikro, jak i makro. A co z menedżerami i przedsiębiorcami? Tak, oni też pod warunkiem, że już dziś są na to gotowi. Że mają siły i przekonanie do zmiany w swoich środowiskach i najbliższym otoczeniu biznesowym i społecznym. Będą to ci, którzy nie tylko chcą płynąc z nurtem technologicznych i cywilizacyjnych zmian, ale widzą dla siebie rolę w ich współtworzeniu. Jeśli zaś zajmuje ich codzienna walka o istnienie ich biznesów, proza działalności w niesprzyjającym i wymagającym otoczeniu prawdopodobnie, jeśli sięgną po tę lekturę, uznają ją za utopię, marzycielstwo, czasem naiwny idealizm i oderwanie od twardego stąpania po ziemi. Liczę jednak, że być może ta pozycja będzie dla nich w sferze idei kamykiem uwierającym w bucie podczas marszu od jednego do kolejnego targetu.
Mam trochę problem z tą książką. I to pomimo faktu, że jestem niemal psychofanem znakomitej większości tego, co wychodzi spod pióra duetu (lub każdego z osobna) braci Dana i Chipa Heath'ów. Czy zatem zaspokajając już na wstępie ciekawość niecierpliwych, jest dobra książka? Zdecydowanie tak. Czy warto po nią sięgnąć? Jak najbardziej. Czy każdy kto ją przeczyta wyniesie...
więcej Pokaż mimo to