Co by się stało gdyby sprzedać resztę swojego życia? Pytanie nieco nie typowe, ale jednak w pewien sposób przyciągające.
Manga "Sprzedałem swoje życie za 10 000 tysięcy jenów rocznie" jest adaptacją powieści "Trzy dni szczęścia" autorstwa Sugaru Maki.
W komiksie tym napotykamy dwudziestoletniego Kusunoki, który mimo pasji do książek przez całe swoje życie nie osiągnął nic. Postanawia więc sprzedać swoją kolekcję książek i płyt, aby zarobić na życie. W antykwariacie spotyka starca, który doradza mu sprzedać swoje życie. Transakcja ta ma jednak pewne konsekwencje.
Chłopak dowiaduje się wielu rzeczy o swojej przyszłości, czy będzie żałował tego, że ona się nie wydarzy? Czy będzie chciał coś zmienić? Manga mimo na pozór lekkiego i nieco żartobliwego charakteru, niesie ze sobą niezwykle cenny morał, który przez swoją lekką formę daje dużo do myślenia.
Dodatkowym plusem tej mangi są przecudowne ilustracje, podczas oglądania których, bezproblemowo można poczuć się jakby zamiast mangi, przed tobą leżał mały ekran z puszczonym filmem.
Warto zauważyć, że w książce pojawiają się sceny zupełnie bez większego znaczenia dla fabuły, jednak z niezwykle ważnym znaczeniem do klimatu, który mimo moich obaw został podkreślony w bardzo przyjemny stylu.
Według mnie manga ta jest pozycją obowiązkową dla każdego otaku, a także osoby, która chce zacząć swoją przygodę z mangami.

Co by się stało gdyby sprzedać resztę swojego życia? Pytanie nieco nie typowe, ale jednak w pewien sposób przyciągające.
Manga "Sprzedałem swoje życie za 10 000 tysięcy jenów rocznie" jest adaptacją powieści "Trzy dni szczęścia" autorstwa Sugaru Maki.
W komiksie tym napotykamy dwudziestoletniego Kusunoki, który mimo pasji do książek przez całe swoje życie nie osiągnął nic....