Yakari i obcy

Okładka książki Yakari i obcy Derib, Job
Okładka książki Yakari i obcy
DeribJob Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Yakari (tom 7) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Yakari (tom 7)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2020-03-11
Data 1. wyd. pol.:
2020-03-11
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328198364
Tłumacz:
Maria Mosiewicz-Szrejter
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Yakari. Pierwszy galop Derib, Job
Ocena 8,5
Yakari. Pierws... Derib, Job
Okładka książki Indianie! Czarny cień białego człowieka Dimitri Armand, Laurent Astier, Emmanuel Bazin, Émilie Beaud, Dominique Bertail, Michel Blanc-Dumont, Benjamin Blasco-Martinez, Jocelyne Charrance, Derib, Paul Gastine, Laurent Hirn, Jef, Hugues Labiano, Mathieu Lauffray, Jack Manini, Hervé Richez, Christian Rossi, Corentin Rouge, Oger Tiburce, Ronan Toulhoat
Ocena 6,5
Indianie! Czar... Dimitri Armand, Lau...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Smerfy i maszyna snów Miguel Ángel Díaz, Thierry Culliford, Jeroen De Coninck, Alain Jost
Ocena 7,5
Smerfy i maszy... Miguel Ángel Díaz,&...
Okładka książki Klondike Jean Leturgie, Morris
Ocena 7,1
Klondike Jean Leturgie, Morr...
Okładka książki Strzeżcie się, potwory! Jorge Aguirre, Rafael Rosado
Ocena 7,9
Strzeżcie się,... Jorge Aguirre, Rafa...
Okładka książki Bardzo dzika opowieść #1: Las złamanych serc Agata Mianowska, Marcin Podolec, Tomasz Samojlik
Ocena 7,3
Bardzo dzika o... Agata Mianowska, Ma...
Okładka książki Ptyś i Bill. Do ataku! Cric, Laurent Verron, Pierre Veys
Ocena 7,6
Ptyś i Bill. D... Cric, Laurent Verro...

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
223
124

Na półkach:

Mogłoby się zdawać, że krainę Yakariego odwiedza ufoludek i w pewnym sensie to prawda, bo Pelikan jest nieznanym ptakiem w tych okolicach. Niestety przyleciał z przeziębieniem, katarem i wielkim kichaniem. Yakari postanawia mu pomóc, ale wiele wysiłków nie przynosi efektu. Czy znajdzie sposób? Tego dowiecie się w tym komiksie.

Mogłoby się zdawać, że krainę Yakariego odwiedza ufoludek i w pewnym sensie to prawda, bo Pelikan jest nieznanym ptakiem w tych okolicach. Niestety przyleciał z przeziębieniem, katarem i wielkim kichaniem. Yakari postanawia mu pomóc, ale wiele wysiłków nie przynosi efektu. Czy znajdzie sposób? Tego dowiecie się w tym komiksie.

Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1178
1146

Na półkach:

Coraz bardziej podobają mi się przygody małego Yakari i jego zwierzęcych przyjaciół. Tym razem spotkali oni obcego z dalekich krain, który zgubił się w przestworzach i wylądował u nich z ogromnym katarem. Obcym okazuje się pelikan, o dość pokaźnym żołądku oraz gigantycznie zakatarzony, co bezpośrednio przekłada się na głośne kichanie. Czy zatem Yakrai da radę pomóc zagubionemu ptakowi, w czasie gdy inne zwierzęta szybko tracą cierpliwość do irytującego przybysza? Odpowiedź znajdziecie w komiksie, a ja zapraszam na moją skromną opinię.

Komiks opisuje wielką cierpliwość chłopca w opiekowaniu się oraz leczeniu pelikana. Tak, to trudny pacjent, do tego dość uciążliwy, ale chłopiec nie zamierza się poddać. Ciężko jednak winić jego zwierzęcych przyjaciół, którzy nie mają tyle cierpliwości co on. Im pelikan daje ostro w kość, mimo że początkowo naprawdę maja dobre chęci i starają się mu pomóc. Pierwsze są bobry, potem wydry, ale dopiero gdy sprawy bierze w swe łapy niedźwiedź, wszystko zaczyna się jakoś układać. Tutaj mamy kilka odniesień do jednego z poprzednich tomów serii, co uważni czytelnicy szybko wyłapią.

Album oceniam jako bardzo udany na tle całej serii. Jest trochę nowinek, zupełnie nowa postać oraz ciekawy finał całej sprawy. Dzieciaki dostaną oprócz dobrej lektury, również przykład dlaczego warto być wytrwałym i pomagać, nawet gdy ktoś jest uciążliwy. Zatem warto sięgnąć po ten tom, a jeśli jeszcze nie znacie przygód małego Indianina imieniem Yakari, to warto po to nadrobić.

Coraz bardziej podobają mi się przygody małego Yakari i jego zwierzęcych przyjaciół. Tym razem spotkali oni obcego z dalekich krain, który zgubił się w przestworzach i wylądował u nich z ogromnym katarem. Obcym okazuje się pelikan, o dość pokaźnym żołądku oraz gigantycznie zakatarzony, co bezpośrednio przekłada się na głośne kichanie. Czy zatem Yakrai da radę pomóc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6145
3446

Na półkach:

Druga połowa XIX wieku to czas powstania westernów. Opowieści o Indianach, konfliktach, życiu na prerii, obcowaniu z naturą zrobiły tak dużą furorę, że stały się osobnym gatunkiem literackim, a później filmowym bazującym albo na uprzedzeniach albo starających się zwalczyć stereotypy. Mimo upływu lat tematyka ta ciągle powraca w kolejnych odsłonach. Jest czymś w rodzaju XIX wiecznego Orientu w literaturze: dodaje egzotyzmu zwyczajnym opowieściom o życiu i jego prawdach. Troszkę jak z super bohaterami i ich mocami, ale z przekonaniem, że to jest bardziej realne, ponieważ wynika z bliskiego obcowania z naturą. Podobną rolę pełniły też XIX wieczne opowieści o Oriencie: w lekko nieznanym klimacie toczyło się życie bohaterów przeżywających bliskie czytelnikom rozterki. Odmienna kultura z jej całokształtem zwyczajów i wierzeń jest bardzo atrakcyjna dla czytelnika i widza, dlatego takie motywy ciągle wracają. Aurę niezwykłości i tajemniczości potęguje to, że wiele pokazywanych przez twórców rzeczy już nie istnieje, inne przez duchową stronę, czy styl życia, w którym nie trzeba chodzić do pracy na osiem godzin tylko wędrować po prerii są nęcące.
Seria „Yakari” licząca sobie zaledwie czterdzieści albumów (po polsku już dziewięć tomów i niedługo pojawią się kolejne) doskonale wpisuje się w te cechy. Dziecięcy bohater wolny jest od codziennych obowiązków. Zamiast konieczności chodzenia do szkoły może konno wędrować po prerii. To jeszcze nie koniec całego uroku jego życia. Mamy bohatera pragnącego zyskać uznanie w swojej społeczności. Na to jednak musi zapracować. I mu się to udaje. Później jego życie toczy się wokół pomagania zwierzętom, pokazywania dorosłym, że warto uwolnić się od złych emocji. Yakari to bohater chcący, aby nikt nikogo nie krzywdził. Nawet jeśli jest drapieżnikiem.
Ukazująca się od 1973 roku po francusku seria jest dziełem dwóch Szwajcarów: scenarzysty Joba (André Jobin) i rysownika Deriba (Claude de Ribaupierre). Obecnie wydawana jest przez Le Lombard. Po polsku ukazuje się z przerwami. W 1991 roku tom 1. opublikowało wydawnictwo Korona, tomy 1–4 w 2002 roku wydała oficyna Podsiedlik-Raniowski i S-ka, a od 2019 roku serię wydaje Egmont Polska i w końcu mają trafić do polskich czytelników wszystkie albumy, przez co mam nadzieję, że będę miała okazję poznać całą w polskim tłumaczeniu, a nie tylko w wersji francuskiej. Tym bardziej, że na podstawie komiksów „Yakari” powstał serial animowany, który mojej córce (małej miłośniczce zwierząt) bardzo przypadł do gustu.
Akcja serii rozgrywa się na Dzikim Zachodzie i opowiada o przygodach małego Indianina o imieniu Yakari. Pochodzący z plemienia Siuksów chłopiec marzy o byciu dorosłym wojownikiem cieszącym się uznaniem społeczności. W dążeniu do celu pomaga mu niezwykły dar, jaki posiada: umiejętność rozmawiania ze zwierzętami. To czasami mu pomaga, ale też przysparza kłopotów.
Ponad rok temu ukazały się dwa pierwsze zeszyty. Dzięki komiksom przenosimy się do czasów, kiedy jeszcze współczesna technologia nie istniała, a ludzie potrafili żyć w zgodzie z naturą. Właśnie ta przyjaźń z przyrodą stała się podstawą do wytworzenia specyficznych wierzeń opartych na żywiołach i zjawiskach. Z perspektywy europejskiej kultury wręcz naiwne. Trzeba jednak pamiętać, że i nasz świat wyrósł na wierzeniach w wielu bogów, duchy i różnorodne stworzenia będące pośrednikami między ludźmi a sacrum. Przedchrześcijańskie kultury obfitowały w kult przyrody.
Z takim zjawiskiem spotykamy się w „Yakarim”, w którym jedną z ważniejszych rzeczy jest wiara w moc snów. Chłopiec pragnie poważania, uznania zasług. W pierwszym tomie sen o wielkim orle i lataniu rozbudza w chłopcu pragnienie dokonywania tego samego na jawie. Tym bardziej, że jego zwierzęcy przyjaciel obiecuje mu spotkanie już nie tylko w śnie. Warunek jest jeden: musi jak najbardziej upodobnić się do niego. Yakari interpretuje to zbyt dosłownie i przez to stajemy się świadkami jego biegania z rozstawionymi rękami, próby złapania zwierząt, zakładanie pióropusza. Próbę przynosi mu niespodziewanie koleżanka o imieniu Tęcza. Każdy tom będzie pretekstem do pokazania zwyczajów Indian: koczowniczy tryb życia, poleganie na naturze, ujarzmianie mustangów, społeczna hierarchia, wyzwania wiążące się z życiem podlegającym cyklowi natury. Za każdym razem stajemy się świadkami pomocy niesionej przez małego bohatera. Przygody, w których uczestniczy są pretekstem do pokazaniu ważnych rzeczy. Czasami autorzy poruszają temat odmienności, strachu, zdolności, uprzedzeń, tajemnic, ślepej nienawiści, naiwności. Każdy tom ma głębsze przesłanie. Czytelnicy przekonują się, że dążenie do wpisania się w schematy i skupianie się na określonych uczuciach sprawia, że nie doceniamy innych, tracimy radość z życia i kierujemy się frustracją, że inni nie są tacy jakbyśmy tego oczekiwali. Widzimy tu, że dążenie do łagodzenia konfliktów, próba zrozumienia, że niektóre porażki są naszą błędną oceną sytuacji.
Dziewiąty tom zatytułowany „Więźniowie wyspy” to opowieść o prostych zabawach, poznawaniu otoczenia i zaskakiwaniu ludzi przez przyrodę. Dzieci idą obserwować okolicę z pobliskiej skały. Zaskakuje ich bardzo długa ulewa. Szybko okazuje się, że zostali odcięci od świata. Nie są jedynymi więźniami. W czasie burzy zraniony został też łoś, na którego czyha rosomak. Z jednej strony autorzy zabierają nas w piękną, alegoryczną opowieść jak bardzo życie potrafi zaskoczyć, że niebezpieczeństwa czyhają również tam, gdzie wydaje nam się pięknie i bezpiecznie, a z drugiej odkrywamy znaczenie powiedzenia „W grupie siła”. Yakari jak nikt potrafi zjednywać sobie wszystkich i o napotkane zwierzęta troszczy się.
Prosta akcja, dziecięcy bohater i jego niezwykła umiejętność oraz kult bliskości i życia w zgodzie z naturą godzącą się na to, że czasami jedne osobniki są zabijane przez inne, aby zdobyć pokarm. W każdym tomie wielką rolę odgrywa sen i senne wizje. Jedne będą bardziej oczywiste, inne mniej, ale za każdym razem ten motyw się pojawia. Całość dopełniają świetne ilustracje i pouczające przesłanie. Dzięki interesującej i szybkiej akcji młodzi czytelnicy, do których adresowany jest komiks, nie będą się nudzić.

Druga połowa XIX wieku to czas powstania westernów. Opowieści o Indianach, konfliktach, życiu na prerii, obcowaniu z naturą zrobiły tak dużą furorę, że stały się osobnym gatunkiem literackim, a później filmowym bazującym albo na uprzedzeniach albo starających się zwalczyć stereotypy. Mimo upływu lat tematyka ta ciągle powraca w kolejnych odsłonach. Jest czymś w rodzaju XIX...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
129

Na półkach:

Wstyd się przyznać (nie ostatni raz w tej recenzji),ale to nasze pierwsze spotkanie z przesympatycznym indianinem Yakarim. Uwielbiamy z córką francuskich twórców komiksów i ich poczucie humoru, a przygody powyższego bohatera doskonale wpisują się w ten kanon. W siódmym tomie, Yakari i jego wierny konik Mały Piorun spotykają nieznane dotąd stworzenie – pelikana. Tyle, że ten okaz jest „zepsuty”, bo strasznie kicha i smarka. W dodatku jest okropnie głodny. Z pomocą przyjaciół chłopiec spróbuje każdej metody, by wyleczyć i nakarmić biednego ptaka. Czy mu się uda? Koniecznie sprawdźcie sami! Jeśli lubicie grafiki i humor a’la Asterix, to ten komiks będzie strzałem z łuku w dziesiątkę. Dodam, że morał płynący z opowieści przemawia bardziej niż ciągłe wykłady „nudnych rodziców”. Polecam!
Więcej na blogu Zwykłej Matki

Wstyd się przyznać (nie ostatni raz w tej recenzji),ale to nasze pierwsze spotkanie z przesympatycznym indianinem Yakarim. Uwielbiamy z córką francuskich twórców komiksów i ich poczucie humoru, a przygody powyższego bohatera doskonale wpisują się w ten kanon. W siódmym tomie, Yakari i jego wierny konik Mały Piorun spotykają nieznane dotąd stworzenie – pelikana. Tyle, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Pelikan u Indian.

Przed nami siódma odsłona komiksu z serii „Yakari”. Co czeka tym razem małego Indianina z plemienia Siuksów? Otóż tym razem ziemie Indian odwiedzi niecodzienny gość z dalekich stron – pelikan (!).

Pelikan to ptak, który wybitnie nie pasuje do lasów i prerii Dzikiego Zachodu. Yakari zdaje sobie z tego sprawę, cóż jednak zrobić – pelikan jest na miejscu i nic się na to nie poradzi… Prawdziwym problemem jest zresztą nawet nie tyle obecność egzotycznego zwierzaka, co jego stan. Pelikan jest zmęczony, ma paskudny katar, a na dodatek… niczym nienasycony apetyt. Czy Yakari, Mały Piorun i ich zwierzęcy przyjaciele zdołają wyleczyć i nakarmić pelikana, a w dalszej kolejności - rozwiązać wszystkie związane z nim problemy?

Komiks jak zwykle stoi na dobrym poziomie. Zajmujący, z ciekawą oraz wyrazistą kreską, niepozbawiony poczucia humoru oraz - jak zawsze - morału. Dziki Zachód w komiksach z serii „Yakari” ma fajne, dziecięce wręcz oblicze. Dla takiego też – dziecięcego – odbiorcy przeznaczona jest ta seria. W niczym nie ujmuje to jednak klimatu całej opowieści, który przypadnie do gustu także nieco starszym wielbicielom Dzikiego Zachodu :)

Polecam ;)

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

Więcej o komiksie:
https://egmont.pl/Yakari.-Yakari-i-obcy.-Tom-7,24431617,p.html

https://cosnapolce.blogspot.com/2020/04/yakari-i-obcy-derib-job.html17,p.html

Pelikan u Indian.

Przed nami siódma odsłona komiksu z serii „Yakari”. Co czeka tym razem małego Indianina z plemienia Siuksów? Otóż tym razem ziemie Indian odwiedzi niecodzienny gość z dalekich stron – pelikan (!).

Pelikan to ptak, który wybitnie nie pasuje do lasów i prerii Dzikiego Zachodu. Yakari zdaje sobie z tego sprawę, cóż jednak zrobić – pelikan jest na miejscu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2205
2029

Na półkach:

Wydawnictwo Egmont nie zapomina o swoich młodszych czytelnikach i regularnie co miesiąc ma dla nich coś w swojej ofercie. W marcowym wypuście znalazło się kilka interesujących tytułów, między innymi dalsza część cyklu Yakari. Przygody młodego Indianina już od dłuższego czasu uczą i bawią odbiorców na całym świecie, często trafiając w gusta zarówno dzieci, jak i ich rodziców.
Yakari napotkał na swojej dotychczasowej drodze wiele przeróżnych zwierząt, które stały się jego przyjaciółmi. Świat fauny jest jednak na tyle bogaty, że od czasu do czasu napotyka się na kompletnie nieznany gatunek. Tak właśnie stało się pewnego pięknego dnia, kiedy do doliny przyleciał tajemniczy dla wszystkich ptak (pelikan). Zdrowie nowego przybysza było jednak dalekie od ideału, cierpiał on bowiem na niebywale męczący katara, który niepozwalań mu na normalne funkcjonowanie. Młody Yakari nie mógł mu nie pomóc i wraz ze swoimi zwierzęcymi przyjaciółmi chciał ptaka wyleczyć i wykarmić. Sprawa jednak okazuje się bardziej skomplikowana i wymagająca niż wszyscy początkowo sądzili. Nieustępująca choroba i przeogromny apetyt gościa zaczyna coraz bardziej wszystkim doskwierać. Młody bohater będzie musiał szybko znaleźć sposób na wleczenie przybysza i opanowanie całej sytuacji.

Oceniając poszczególne tomy serii, trudno nie być powtarzalnym w pewnych określeniach. Każda kolejna część stoi na bardzo dobrym poziomie, zapewniając odbiorcy sporą dawkę rozrywki i relaksu. Oczywiście jak na dobry komiks dedykowany młodszemu czytelnikowi i nie mogło tutaj zabraknąć pewnej warstwy edukatorskiej. Scenarzysta tworzy historię, która pokazuje jak każdy człowiek powinien się zachować w sytuacji, kiedy na jego drodze staje ktoś słaby i schorowany. W momencie pojawiania się trudności nie można porzucać podjętych decyzji i trwać w nich do samego końca, a los często bywa na tyle łaskawy, że potrafi odwdzięczyć się za okazaną dobroć.

Cała recenzja na :

https://www.popkulturowykociolek.pl/2020/03/recenzja-komiksu-yakari-i-obcy.html

Wydawnictwo Egmont nie zapomina o swoich młodszych czytelnikach i regularnie co miesiąc ma dla nich coś w swojej ofercie. W marcowym wypuście znalazło się kilka interesujących tytułów, między innymi dalsza część cyklu Yakari. Przygody młodego Indianina już od dłuższego czasu uczą i bawią odbiorców na całym świecie, często trafiając w gusta zarówno dzieci, jak i ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7943
6798

Na półkach: , ,

YAKARI I PELIKAN

Co prawda „Yakari” już nie ukazuje się po dwa tomy na raz, ale wciąż ma się dobrze i na sklepowych półkach pojawia się regularnie. I dobrze, bo chociaż ze wszystkich podobnych europejskich serii dostępnych w Polsce ta jest najprostsza i najbardziej przeznaczona stricte dla dzieci, wciąż ma niesamowity urok i jakość, którą docenią także starsi odbiorcy.

Yakari, mały Indianin z plemienia Siuksów, przeżył wiele przygód i spotkał równie wiele niesamowitych i niebezpiecznych istot. Teraz jednak natrafia na zwierzę, którego w ogóle nie powinno tutaj być – pelikana. Chcąc pomóc choremu i głodnemu ptakowi, chłopiec stara się znaleźć wśród swoich przyjaciół kogoś, kto będzie umiał zapewnić mu to, czego potrzeba. Szybko jednak okazuje się, że nie będzie to wcale takie łatwe zadanie. Czy Yakari ma szansę poradzić sobie z nim? I czego nauczy się tym razem?

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/yakari-i-obcy-job-derib.html

YAKARI I PELIKAN

Co prawda „Yakari” już nie ukazuje się po dwa tomy na raz, ale wciąż ma się dobrze i na sklepowych półkach pojawia się regularnie. I dobrze, bo chociaż ze wszystkich podobnych europejskich serii dostępnych w Polsce ta jest najprostsza i najbardziej przeznaczona stricte dla dzieci, wciąż ma niesamowity urok i jakość, którą docenią także starsi odbiorcy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
38

Na półkach:

Jakiegoś dnia przylatuję obcy pelikan rozchorowuję się wszyscy chcą mu pomóc jednak po jednej nocy już nie a Yakari pomaga mu.

Jakiegoś dnia przylatuję obcy pelikan rozchorowuję się wszyscy chcą mu pomóc jednak po jednej nocy już nie a Yakari pomaga mu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    4
  • Komiksy
    4
  • Chcę przeczytać
    2
  • Dla dzieci i młodzieży
    1
  • Dla szkrabów
    1
  • Współpraca
    1
  • Komiks
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Yakari i obcy


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także