Pierwsza styczność z Melonem, ponieważ nie przypominam sobie, aby gdzieś widziała w internecie te komiksy i jestem zawiedziona, ponieważ liczyłam, że się pośmieje. Nie śmiałam się, a momentami byłam zniesmaczona, rozumiem czarny humor, ale tutaj coś nie wyszło. Rysunki też nie są jakieś porywające. Nie polecam.

Pierwsza styczność z Melonem, ponieważ nie przypominam sobie, aby gdzieś widziała w internecie te komiksy i jestem zawiedziona, ponieważ liczyłam, że się pośmieje. Nie śmiałam się, a momentami byłam zniesmaczona, rozumiem czarny humor, ale tutaj coś nie wyszło. Rysunki też nie są jakieś porywające. Nie polecam.

Przyznam, ze nie udało mi się przebrnąć do końca. Zdarzało mi się uśmiechnąć do jednych kadrów, do drugich srogo zażenować, kolejne nie wywoływały nic.

Jak ktoś lubi daddy joke's, wpychanie polityki i bezsensowne absurdy to pewnie się uśmieje i wciągnie w scenki, no, mi się nie udało

Przyznam, ze nie udało mi się przebrnąć do końca. Zdarzało mi się uśmiechnąć do jednych kadrów, do drugich srogo zażenować, kolejne nie wywoływały nic.

Jak ktoś lubi daddy joke's, wpychanie polityki i bezsensowne absurdy to pewnie się uśmieje i wciągnie w scenki, no, mi się nie udało

#Wyzwanie LC sierpień 2022

Myślę, że część z Was zna już Melona, natomiast ja muszę przyznać, że po raz pierwszy się z nim zetknęłam.
W tym zbiorze rysunkowe melony pokazują i komentują naszą rzeczywistość w krótkich, czterokomórkowych komiksach. Podzielono je na rozdziały, które pisane i rysowane są na różne tematy. Podział na te sekcje to dobry pomysł, gdyż wprowadza trochę porządku w melonowym świecie. Nie wszystkie historyjki są może śmieszne, ale wszystkie dają nam trochę do myślenia. Skłaniają do refleksji i zastanowienia się nad naszym sposobem postrzegania świata i nad naszym życiem. Muszę przyznać, że trochę się zawiodłam, liczyłam na więcej zabawy, ale większość z prezentowanych tu krótkich komiksów zupełnie nie jest aż tak zabawna jakby się wydawało.
Te melonowe pretensje są oczywiście niemal właściwe, realistyczne, takie jakie sami możemy mieć do innych i do samych siebie również. I być może dlatego to jest takie nieśmieszne. Bo to taka jakby podróż po naszych własnych realiach zamknięta w krótkich historyjkach.
Bardzo lubię humorystyczne komiksy, lecz tutaj mi czegoś po prostu zabrakło. A może zbyt bardzo nastawiłam się na dobry humor i śmiech (czasem nawet przez łzy). Sama forma tego komiksu mi się podoba, kreacja melonów jest dość dobra i już samo wykorzystanie ich jako głównych bohaterów jest bardzo pomysłowe i trafione. Tematy poruszane przez autora również są w porządku i nawet trudne sprawy zostały przedstawione dobrze.
Jednak wtedy, gdy się ma nadzieję na lekka i zabawna historię, to można się nawet srodze zawieść. Chociaż przyznam, że początkowo zapowiadało się dobrze. Momentami nawet śmiałam się, ale częściej wręcz wkurzały mnie niektóre melonowe historyjki.
Najlepszą częścią był rozdział o Ekscelencji, mimo tego, że jest taka malutka i wyjątkowo wredna, ale jednak daje się lubić.
Widocznie autor ma nieco inne poczucie humoru niż ja, a może po prostu ja nie mam takiego poczucia humoru jak on...

W sumie to nawet nie wiem sama czy warto polecić Wam ten komiks, gdyż mnie jakoś nie zauroczył.

#Wyzwanie LC sierpień 2022

Myślę, że część z Was zna już Melona, natomiast ja muszę przyznać, że po raz pierwszy się z nim zetknęłam.
W tym zbiorze rysunkowe melony pokazują i komentują naszą rzeczywistość w krótkich, czterokomórkowych komiksach. Podzielono je na rozdziały, które pisane i rysowane są na różne tematy. Podział na te sekcje to dobry pomysł, gdyż wprowadza...

Ktoś z Was zna Melona?

Mi gdzieś co jakiś czas mignęły jego rysunki. Książkę przypadkowo tez dorwałam w sklepie. Była nadzieja na dobry humor. Tymczasem od nie było śmiechu do łez. A szkoda, zapowiadało się tak dobrze.
Jeśli liczysz na więcej przemyśleń niż zabawy to być może Ci się spodoba.

Ktoś z Was zna Melona?

Mi gdzieś co jakiś czas mignęły jego rysunki. Książkę przypadkowo tez dorwałam w sklepie. Była nadzieja na dobry humor. Tymczasem od nie było śmiechu do łez. A szkoda, zapowiadało się tak dobrze.
Jeśli liczysz na więcej przemyśleń niż zabawy to być może Ci się spodoba.

Nieśmieszne, dziwne, w ogóle do mnie nie trafiło. W połowie odechciało mi się czytać i miałam ochotę rzucić to w cholerę.

Nieśmieszne, dziwne, w ogóle do mnie nie trafiło. W połowie odechciało mi się czytać i miałam ochotę rzucić to w cholerę.

melonów zawsze potrzeba wincej

Podoba mi się, że jest podział na sekcje, prowadza trochę uporządkowania w tym chaotycznym życiu.

Potrzeba mi wydania tylko z melonami o małej ekscelencji i szambelaniem - ja kcem - ja zapłacę.

melonów zawsze potrzeba wincej

Podoba mi się, że jest podział na sekcje, prowadza trochę uporządkowania w tym chaotycznym życiu.

Potrzeba mi wydania tylko z melonami o małej ekscelencji i szambelaniem - ja kcem - ja zapłacę.

Wyzwanie Sierpień 2022 - Przeczytam komiks

Wyzwanie Sierpień 2022 - Przeczytam komiks

Wybrałam przypadkiem na empik go skuszona ładną soczystą" okładką
O losie jakże się można pomylić oceniając po okładce
Totalny gniot który sili się na bycie fajnym i zabawnym. Porzucam po 10 %

Wybrałam przypadkiem na empik go skuszona ładną soczystą" okładką
O losie jakże się można pomylić oceniając po okładce
Totalny gniot który sili się na bycie fajnym i zabawnym. Porzucam po 10 %

Fajne, można przyjemnie spędzić czas :)

Fajne, można przyjemnie spędzić czas :)

Hmmm… spodziewałam się czegoś lepszego. Uwielbiam czarny humor, ale tutaj czułam raczej częściej zażenowanie. Gdyby nie to ze nie lubię zostawiać niedoczytanych pozycji raczej nie zdecydowałabym się kontynuować

Hmmm… spodziewałam się czegoś lepszego. Uwielbiam czarny humor, ale tutaj czułam raczej częściej zażenowanie. Gdyby nie to ze nie lubię zostawiać niedoczytanych pozycji raczej nie zdecydowałabym się kontynuować