Trzecia część przygód starszych pań, które obalają stereotyp nudnych i biernych seniorów.

Za wzmiankę o Kortezie daję 0,5 punktu więcej :) Trik z lekarzem do zapamiętania i przetestowania za kilka lat. 4,5/10

Trzecia część przygód starszych pań, które obalają stereotyp nudnych i biernych seniorów.

Za wzmiankę o Kortezie daję 0,5 punktu więcej :) Trik z lekarzem do zapamiętania i przetestowania za kilka lat. 4,5/10

Trzecie spotkanie z bohaterami Krajniewskiej - kolejny audiobook i znów miałam problemy ze skupieniem. Ale to chyba wina przepracowania, nie wiem, może sama historia też jakoś mnie nie porwała. Patrycjusze zabawni, jednak to mijanie się pary głównych bohaterów jak dla mnie lekko naciągane. Książka lekka i przyjemna.

Trzecie spotkanie z bohaterami Krajniewskiej - kolejny audiobook i znów miałam problemy ze skupieniem. Ale to chyba wina przepracowania, nie wiem, może sama historia też jakoś mnie nie porwała. Patrycjusze zabawni, jednak to mijanie się pary głównych bohaterów jak dla mnie lekko naciągane. Książka lekka i przyjemna.

Jak zwykle się uśmiałam! Polecam jako lektura lekka na słoneczny weekend.

Jak zwykle się uśmiałam! Polecam jako lektura lekka na słoneczny weekend.

Pamiętacie historie trzech szalonych seniorek? Jeżeli tak to mam dla Was cudowną wiadomość! Najnowsza powieść Mariki Krajniewskiej Hej, mała! to już trzecia część losów sympatycznych babć oraz sercowych potyczek Asi i Pawła, którzy bardzo chcą być ze sobą jednak cały czas coś staje im na przeszkodzie i sami chyba nie do końca są zdecydowani czego tak naprawdę pragną w życiu.
Ich związek ostatnio wystawiony na poważną próbę, szczególnie Joannę dopadną spore wątpliwości i jak większość kobiet zaczęła za bardzo analizować otaczający ją świat. Kobieta wyczuwa, że Paweł skrywa przed nią jakąś tajemnicę, oczywiście spodziewa się najgorszego. Czy ma racje? Czy pojawi się w jego życiu jakaś nowa kobieta, która zagrozi szczęściu pary? Finał tej znajomość jest dość przewidywalny i pewnie mimo perypetii tej pary wielu z Was może domyślać się zakończenia. Ciekawym wątkiem pobocznym w książce jest też postać dwunastoletniej córki Pawła -Nastki, która wpada na szalony pomysł i zakłada kulinarnego bloga. Jak się okazuje bardzo pomocne w tym zajęciu okażą się zwariowane, przyszywane babcie, których los również nie oszczędza i przez swoje szalone pomysły co rusz wpadają w tarapaty.






Czytając tę książkę wiele razy miałam uśmiech na twarzy. Historie i pomysły cudownych seniorek powodują, że być może i moja jesień życia będzie wesoła i pełna szalonych przygód, bo jak się okazuje starość nie musi być nudna!

Cała historia to również lekcja i obraz dojrzałej przyjaźni. Każda z kobiet jest różna, ma za sobą inne przeżycia i życiowe doświadczenia, jednak pomimo wieku kłótni i awantur zawsze znajdą nić porozumienia i chęci do dogadania się. Cała historia to prawdziwa lawina niedomówień oraz sytuacji, które mogą być scenariuszem nie jednego dobrego kabaretu.

Niestety jest to już ostatnia część powieści. Cała trylogia to historia ciepła, lekka, klimatyczna i napisana dużym dystansem do świata i humorem. Teraz chyba każdemu z nas jest potrzeba trochę uśmiechu, idealna książka na długie siedzenie w domu:)

Polecam!

Moja ocena:7

Pamiętacie historie trzech szalonych seniorek? Jeżeli tak to mam dla Was cudowną wiadomość! Najnowsza powieść Mariki Krajniewskiej Hej, mała! to już trzecia część losów sympatycznych babć oraz sercowych potyczek Asi i Pawła, którzy bardzo chcą być ze sobą jednak cały czas coś staje im na przeszkodzie i sami chyba nie do końca są zdecydowani czego tak naprawdę pragną w...

Trzecia część serii o zabawnych babciach niestety rozczarowała mnie. Tak jak z przyjemnością czytałam dwie pierwsze, przy ostatniej nie mogłam przestać myśleć o tym, że autorka poprzez wielowątkowość wprowadziła chaos.
Jak dla mnie najsłabsza część.

Trzecia część serii o zabawnych babciach niestety rozczarowała mnie. Tak jak z przyjemnością czytałam dwie pierwsze, przy ostatniej nie mogłam przestać myśleć o tym, że autorka poprzez wielowątkowość wprowadziła chaos.
Jak dla mnie najsłabsza część.

„Hej, mała!” Mariki Krajniewskiej to trzeci tom przygód pary szalonych staruszek, perypetii sercowych ich przybranego Wnuka oraz rozterek młodości jego dwunastoletniej córki. Nie jest to typowa komedia - zresztą jak dla mnie żadna z części tej trylogii nie była tak po prostu śmieszna. Owszem, uśmiech (a i wybuchy śmiechu) towarzyszył mi przez cały czas czytania, ale patrząc na powieść z pewnej perspektywy oceniam ją raczej jako historię słodko-gorzką. Wątki współczesne przeplatają się ze wspomnieniami z czasów II Wojny Światowej, a całość okraszona jest przecudownymi przepisami przysmaków rosyjskiej kuchni (z których nie omieszkałam skorzystać - a muszę Was zapewnić, że z przepisów autorki możecie w ciemno czerpać inspirację, bo ona wie o czym pisze 😉😍).
Przyznam szczerze, że ta część podobała mi się najbardziej z całej serii. Może dlatego, że ukazuje wielowymiarowość miłości - tej nastoletniej, dorosłej ale też tej mocno dojrzałej, zawiłości miłości rodzicielskiej oraz damsko-męskiej... Cieszyłam się, że wszystkie wątki znalazły tu swe zakończenia, a historia Genowefy niezwykle poruszyła moje serce ❤️
Bardzo żałuję, że Marika nie planuje już kontynuacji historii zwariowanych mieszkańców domu starości „Patrycja” 😘

„Hej, mała!” Mariki Krajniewskiej to trzeci tom przygód pary szalonych staruszek, perypetii sercowych ich przybranego Wnuka oraz rozterek młodości jego dwunastoletniej córki. Nie jest to typowa komedia - zresztą jak dla mnie żadna z części tej trylogii nie była tak po prostu śmieszna. Owszem, uśmiech (a i wybuchy śmiechu) towarzyszył mi przez cały czas czytania, ale patrząc...

"Hej, mała" jest trzecią i zarazem ostatnią częścią kommedii obyczajowej w ktorych główne role odgrywają zeariowane babcie - seniorki z ogromnym poczuciem humoru i zwariowanymi pomysłami.
Mimo swojego wieku nie brakuje im wigoru i pomysłów, tylko pozazdrościć.

Zostaną rozwiazane wszystkie tajemnice i poznamy wiele happy end - ów.
Chociaż nie czytałam pierwszej części, ale po przeczytaniu "No, Asiu" i "Hej, mała" mogę powiedzieć, że autorka skradła moje serce.
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki.


https://czytaanna.blogspot.com/2019/09/hej-maa.html?m=1

"Hej, mała" jest trzecią i zarazem ostatnią częścią kommedii obyczajowej w ktorych główne role odgrywają zeariowane babcie - seniorki z ogromnym poczuciem humoru i zwariowanymi pomysłami.
Mimo swojego wieku nie brakuje im wigoru i pomysłów, tylko pozazdrościć.

Zostaną rozwiazane wszystkie tajemnice i poznamy wiele happy end - ów.
Chociaż nie czytałam pierwszej części, ale...