Rita
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Tetralogia "Bardo" (tom 2)
- Wydawnictwo:
- timof i cisi wspólnicy
- Data wydania:
- 2019-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-30
- Liczba stron:
- 152
- Czas czytania
- 2 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Komiks polski
„Rita” to druga część futurystycznej antyutopii z cyklu „Bardo”. W komiksie ponownie zanurzamy się w rzeczywistość miasta „bez końca”, gdzie wymarła roślinność, giną ostatnie gatunki zwierząt, a jedzenie zastąpiły chemiczne pigułki. Czy jest szansa na ocalenie świata skażonego przekleństwem bezpłodności? Czy despotyczne rządy Naczelnego mają rację bytu, a eksperymenty doktora Majnda zmierzają ku życiodajnym rezultatom? Wreszcie czy Stolp wyjaśni trapiącą go zagadkę? Jeśli chcecie znaleźć odpowiedź na te i inne pytania, sięgnijcie po „Ritę”, która jest kontynuacją „Stolpa”.
Wojciech Stefaniec jest specjalistą od barwy i konturu – światy, które buduje, cechuje niezwykła plastyczność, a tetralogia „Bardo” to dzieło, w którym popuścił wodze wyobraźni jak nigdy dotąd. Dla miłośników komiksu – lektura obowiązkowa.
Daniel Odija do tej pory był kojarzony z powieściami na wskroś realistycznymi, opowiadającymi o problemach z transformacją ustrojową. Tetralogia „Bardo” to radykalne odejście od tej tematyki. Dwukrotnie nominowany do Literackiej Nagrody „Nike”, jeden z najważniejszych polskich pisarzy w komiksie? To trzeba przeczytać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 30
- 15
- 6
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Rita bardzo zręcznie rozwija i rozbudowuje zarówno świat jak i wątki zaczęte w pierwszym tomie, historia nieustannie nabiera tempa, nowe postacie oraz lokacje bardzo dobrze uzupełniają główny człon historii.
Ponownie rysunki to majstersztyk, warty oddzielnego akapitu, mam wrażenie, że jest jeszcze lepiej, jeszcze ciekawiej i jeszcze dziwniej, ponownie zachwycają i niepokoją, często zatrzymywałem się tylko po to, by napawać się konkretnym rysunkiem, część z nich zdecydowanie chciałbym mieć na ścianie.
Ogółem zdecydowanie warto, polecam cieplutko
Rita bardzo zręcznie rozwija i rozbudowuje zarówno świat jak i wątki zaczęte w pierwszym tomie, historia nieustannie nabiera tempa, nowe postacie oraz lokacje bardzo dobrze uzupełniają główny człon historii.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPonownie rysunki to majstersztyk, warty oddzielnego akapitu, mam wrażenie, że jest jeszcze lepiej, jeszcze ciekawiej i jeszcze dziwniej, ponownie zachwycają i...
Duetowi Odija-Stefaniec moje neurony zawdzięczają potężną porcję zakwasów. Po raz kolejny. Strach mrugnąć, żeby nic nie stracić. Kiedy dorobię się finalnego tomu z przyjemnością przejdę jeszcze raz przez całą trylogię.
Świetna rzecz.
Duetowi Odija-Stefaniec moje neurony zawdzięczają potężną porcję zakwasów. Po raz kolejny. Strach mrugnąć, żeby nic nie stracić. Kiedy dorobię się finalnego tomu z przyjemnością przejdę jeszcze raz przez całą trylogię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna rzecz.
Jestem oszołomiony oprawą wizualną tej historii. Potrafiłem się zatrzymać i po prostu nasycać zmysły prezentowanymi wizjami artystycznymi, poziomem szczegółowości, kolorem, tym oszałamiającym, wylewającym się paskudztwem... W dodatku sama historia, pełna brudu, ordynarności, seksualizacji, to antyutopia najwyższych lotów. Przyciąga, przytłacza, poniewiera, zmusza do zatrzymania się, do chwili zapomnienia.
Jestem oszołomiony oprawą wizualną tej historii. Potrafiłem się zatrzymać i po prostu nasycać zmysły prezentowanymi wizjami artystycznymi, poziomem szczegółowości, kolorem, tym oszałamiającym, wylewającym się paskudztwem... W dodatku sama historia, pełna brudu, ordynarności, seksualizacji, to antyutopia najwyższych lotów. Przyciąga, przytłacza, poniewiera, zmusza do...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTen tom jest jeszcze lepszy niz poprzedni. Fabula rusza do przodu, wiecej sie dzieje i lepiej poznajemy ten swiat.
Przy lekturze bawilam sie rewelacyjnie.
Polecam.
Ten tom jest jeszcze lepszy niz poprzedni. Fabula rusza do przodu, wiecej sie dzieje i lepiej poznajemy ten swiat.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzy lekturze bawilam sie rewelacyjnie.
Polecam.
Nie wiem, jak Wy, ale ja mam dość ambiwalentny stosunek do dzieł potocznie określanych, jako “artystyczne” - takich, które operują bardzo dużą ilością abstraktu i z dużą swobodą odbioru/przekazu. “Rita” takim dziełem jest. To drugi tom tetralogi “Bardo” i od razu zaznaczę - czytać pierwszego tomu niby nie musicie, bo da się to przeczytać, jako pojedynczy wycinek, ale nie ma to wtedy większego sensu. Domyślicie się pewnych wątków, ale niektóre będą po prostu wyrwane z kontekstu. Przeczytajcie też “Stolpa” po prostu i nie dyskutujcie.
“Rita” ukazuje miasto Bardo, które jest definicją upadku obyczaju i zarazem pozostaje ostatnim przyczółkiem ludzkości w świecie, gdzie wszystkie inne gatunki wymierają. Na domiar złego - ludzie stali się w większości bezpłodni, quasi-autorytarny rząd odbiera nieliczne dzieci rodzicom w imię programu, który ma uratować ludzkość, a pieczę nad owym projektem czyta doktor Majnd, któremu nie dałbym przykleić sobie plastra z obawy, że obudzę się bez nerki. Głównym bohaterem jest niejaki Stolp, łowca dzieci, którzy w niewyjaśniony sposób odnajduje żywe fragmenty nadziei narodu i zwraca je swoim rządowym zwierzchnikom. Jednocześnie cały czas szuka swojej zaginionej miłości, tytułowej Rity - czyli w gruncie rzeczy snuje się po mieście z myślami, których nie powstydziłby się żaden utwór z gatunku noir.
Zanim przejdę do tego, co myślę o komiksie duetu Odija & Stefaniec uściślijmy jedno - to jest dobry komiks. To po prostu widać, słychać może nie, ale czuć już tak. Nie jestem szczególnie wyedukowany rysunkowo, ale moja lepsza połówka jest malarką, więc siłą rzeczy coś tam wiem. Rysunki Stefańca są po prostu dobre, chociaż absolutnie nie w moim stylu. I tu nie chodzi o to, że razi mnie wszechobecna brzydota - ona pełni swoją funkcję i jest jak najbardziej na miejscu. Ja po prostu nie przepadam za narkotycznymi wizjami przelanymi na papier - takie osobiste widzimisię. Scenariusz z kolei… Scenariusz też jest dobry, chociaż to on jest głównym powodem mojego rozczarowania komiksem. W porównaniu do tomu pierwszego - w “Ricie” dzieje się całkiem sporo i jest to całkiem interesujące, ale świat przedstawiony jest po prostu nudnawy. Ile razy już widzieliśmy przedstawioną ludzkość u schyłku zagłady, gdzie wszystko epatuje seksem, dziwnością, rozpustą moralną i zubożeniem wszystkiego, co na świecie piękne? Choćby jedzenie - wszystko zostało zastąpione syntetycznymi tabletkami (to akurat jest okej, ma pewne znaczenie w historii). Ćpa każdy i ćpa dużo, bo… Bo tak. Ja wiem, że autorzy robią swoją robotę dobrze - komiks wywleka brutalnie na jaw to, co można zaobserwować dookoła nas. Tak świat wygląda, że wszystko sprzedaje się seksem, jest więcej leków niż chorób, a… klasyczne (?) wartości idą w odstawkę. Czy to źle czy nie - kwestia osobista i w to wchodzić nie będę. Niemniej jednak czytając “Stolpa” i “Ritę” cały czas odczuwałem pewien przerost formy nad treścią. Jakby w tej całej dziwności, abstrakcji, artystyczności i niedosłowności przekazu kryło się dużo mniej treści niż możnaby się spodziewać.
Przygotowując się do recenzji utworów tego typu często zaglądam do recenzji innych - głównie dlatego, że nie bardzo mam z kim skonfrontować swoje wrażenia, a czasem chciałbym zasięgnąć drugiej opinii. Przeczytałem każdą, jaką udało mi się znaleźć i odbieram takie wrażenie, że tetralogia “Bardo” staje się takim anegdotycznym przykładem sztuki współczesnej. Nikt nie chce się przyznać, że nie zrozumiał, a jak zrozumiał to nie chce napisać CO zrozumiał, bo jeszcze mu zarzucą, że nie dostrzegł w ogóle głębi i w ogóle odejdź Pan/Pani od klawiatury, bo się gucio znasz. Ja sobie tak myślę - “Rita” jest komiksem nawet ciekawym, ewidentnie stworzonym przez doświadczonych twórców, w skrócie dobrym i tyle. Ni mniej, ni więcej. Jednakże w mojej osobistej, personalnej i subiektywnej opinii - nie podobał mi się. Może przez to, że nie lubię tego typu estetyki; może przez to, że nie lubię historii, które starają się krytykować społeczeństwo, ale robią to w sposób bardzo mało odkrywczy; może przez to, że za łatwo mogę sobie wyobrazić, jak ktoś mówi: “bo to wielki duet komiksiarzy był!”.
Jak w każdym dziele tego typu odnajdziecie tu echa Orwella, Bradbury’ego czy Huxleya. Estetyka miast przywodzi na myśl Bladerunnera, mi osobiście bardzo kojarzył się też z “Trylogią Nikopola” Bilala. Jak się nad tym zastanowić to całkiem zacne grono skojarzeń - jeśli to wasze klimaty to obadajcie, choćby dla samych rysunków. Szczególnie dobre wrażenie robią wielkie, dwustronicowe plansze w środku zeszytu - sam komiks jest w bardzo dużym formacie.
/#Akeien
www.facebook.com/gniazdoszeptunow
Nie wiem, jak Wy, ale ja mam dość ambiwalentny stosunek do dzieł potocznie określanych, jako “artystyczne” - takich, które operują bardzo dużą ilością abstraktu i z dużą swobodą odbioru/przekazu. “Rita” takim dziełem jest. To drugi tom tetralogi “Bardo” i od razu zaznaczę - czytać pierwszego tomu niby nie musicie, bo da się to przeczytać, jako pojedynczy wycinek, ale nie ma...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to