Zaćmienie
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- The Fade Out
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2018-07-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-07-10
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365938152
- Tłumacz:
- Maria Lengren
- Tagi:
- kryminał noir Hollywood
Hollywood, 1948 roku. Film noir, który utknął w martwym punkcie. Scenarzysta, którego prześladują koszmary wojny. Zagadkowa śmierć młodej gwiazdy. Podejrzana przeszłość zastępującej ją aktorki. Potentat przemysłu filmowego ze swoim ochroniarzem, gotowi zrobić wszystko, byle taśma nie przestawała się kręcić. A w tle czerwona gorączka i czarna lista pustoszące miasto snów. Pełna tajemnic gra o stawkę znacznie większą, niż tylko odnalezienie mordercy.
Zaćmienie to jeden z najambitniejszych albumów wykreowanych przez mistrzów gatunku noir — Eda Brubakera i Seana Phillipsa, oraz uznaną kolorystkę — Elizabeth Breitweiser. Wydanie zbiorcze zawiera komplet zeszytów, które ukazały się w ramach serii, a także ponad 50 stron dodatków, w tym wiele ilustracji i tekstów wnikliwe opisujących proces twórczy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 123
- 72
- 36
- 19
- 12
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Wracają strzępki wspomnień... Tancerka w garderobie... Cóż... mówiła, że jest tancerką.
OPINIE i DYSKUSJE
Zaćmienie to wspaniały komiks od Eda Brubakera i Seana Philipsa. Świetnie napisany i niesamowicie wciągający kryminał noir. Historia dzieje się w latach 40 gdzie Fabryka Snów w Hollywood przyciąga tłumy. Z jednej strony bogactwo, przepych i blichtr a z drugiej morderstwa, molestowanie, narkotyki i alkohol. Wśród tego wszystkiego ląduje nasz główny bohater - scenarzysta najnowszego, dużego filmu. Niestety aktorka, która gra główną rolę w tym filmie zostaje zamordowana. Charlie, bo tak ma na imię nasz bohater, prowadzi własne śledztwo. Kto zabił jego koleżankę? Kim jest tajemniczy producent? Kim jest nowa aktorka, która ma zastąpić zmarłą? To tylko początek lawiny pytań jakie pojawiają się podczas czytania. Fabuła bardzo szybko nas wciąga. Postacie napisane są rewelacyjnie przez co szybko się do nich przywiązujemy. Zachwyca też przywiązanie do szczegółów oraz to jak dokładnie został przedstawiony świat tamtych lat. Po prostu chłoniemy klimat Hollywood. Rewelacja.
Ilustracje to majstersztyk. Piękne, klimatyczne kadry. Duże, realistyczne twarze. Idealny dobór kolorów do sceny. Zdecydowanie to najwyższa półka.
Niestety jest w tym wszystkim jeden minus, który nie pozwala mi wystawić maksymalnej noty. Jest nim zakończenie. Całość ma tak wysoki poziom, że oczekiwałem mocnego uderzenia na koniec. Niestety zakończenie jest proste i dużo odpowiedzi dostajemy już wcześniej. Oj szkoda...
Niemniej jest to wybitny komiks, który polecam każdemu.
Recenzowany komiks możesz zobaczyć na moim Instagramie lukke_geek
Zaćmienie to wspaniały komiks od Eda Brubakera i Seana Philipsa. Świetnie napisany i niesamowicie wciągający kryminał noir. Historia dzieje się w latach 40 gdzie Fabryka Snów w Hollywood przyciąga tłumy. Z jednej strony bogactwo, przepych i blichtr a z drugiej morderstwa, molestowanie, narkotyki i alkohol. Wśród tego wszystkiego ląduje nasz główny bohater - scenarzysta...
więcej Pokaż mimo toTo był mocny rollercoaster. Z początku byłem ciekawy, potem znużony, następnie wciągnięty, a na koniec delikatnie rozczarowany. Nie wiem czemu spodziewałem się takiego wybuchowego końca, ale na pewno nie tak otwartego jak ten. Myślałem, że taka historia ze świata Hollywood mnie będzie mało interesować i z początku faktycznie tak było. Jednak w pewnym momencie gdy zaczynały się rozwidlać możliwości złapało. Myślę, że troszkę bardziej definitywne zakończenie historii Charliego mogło by poprawić odbiór. Jednak ciągle to kawał dobrego komiksu.
To był mocny rollercoaster. Z początku byłem ciekawy, potem znużony, następnie wciągnięty, a na koniec delikatnie rozczarowany. Nie wiem czemu spodziewałem się takiego wybuchowego końca, ale na pewno nie tak otwartego jak ten. Myślałem, że taka historia ze świata Hollywood mnie będzie mało interesować i z początku faktycznie tak było. Jednak w pewnym momencie gdy zaczynały...
więcej Pokaż mimo toNajlepszy komiks na świecie!
Najlepszy komiks na świecie!
Pokaż mimo toPęknięte arcydzieło. Z powodu dziwnego zakończenia. Rozumiem, że programowo musi być fatalne, w porządku, taka tradycja, problem w tym, że tu akurat... nie pasuje. Wybrzmiewa wręcz... fałszywie. Dlaczego? Ano dlatego, że główni bohaterowie, SCENARZYŚCI (właściwy tytuł FADE OUT oznacza ZACIEMNIENIE. To termin scenopisarski, ostatnie słowo w każdym amerykańskim scenariuszu) to straceńcy. Nie tylko wszystko już stracili, oni nie mają już nic do stracenia. A takich ludzi nie da się zastraszyć przed wyjawieniem prawdy. A przecież tylko o nią się rozchodzi. O to kto zabił pewną dziewczynę i dlaczego? Bohaterowie dowiadują się prawdy i z zupełnie niezrozumiałych powodów zachowują ją dla siebie. Tak jakby nieszczęście zostało wpisane w tę opowieść programowo. Na siłę. Nie przekonywające. A przecież komiks ze wszech miar wybitny. Szkoda.
Pęknięte arcydzieło. Z powodu dziwnego zakończenia. Rozumiem, że programowo musi być fatalne, w porządku, taka tradycja, problem w tym, że tu akurat... nie pasuje. Wybrzmiewa wręcz... fałszywie. Dlaczego? Ano dlatego, że główni bohaterowie, SCENARZYŚCI (właściwy tytuł FADE OUT oznacza ZACIEMNIENIE. To termin scenopisarski, ostatnie słowo w każdym amerykańskim scenariuszu)...
więcej Pokaż mimo toKomiksy Ed Brubakera biorę w ciemno, nigdy mnie nie zawiódł, z każdym jego następnym dziełem mam coraz większe oczekiwania. Po,,Zaćmieniu" moje oczekiwania jeszcze bardziej wzrosły a Brubaker został moim ulubionym twórcą komiksów.
,,Zaćmienie" czyli wspólne dzieło Ed Brubakera i Sean Phillips, jest w mistrzowski sposób napisanym kryminałem. Akcja osadzona jest w pierwszej połowie XX wieku. Opowiada o morderstwie jednej ze wschodzących gwiazd Hollywood. Czytelnik poznaje z każdą stroną coraz to większe brudy czerwonego dywanu. Korupcja, prostytucja, narkotyki, morderstwa dla dobra produkcji, takie właśnie widzimy Hollywood. Komiks do samego końca wciąga i trzyma w napięciu. Głównemu bohaterowi chcę się towarzyszyć. Wszystkie relacje i postacie są bardzo ludzkie, każdy ma coś na sumieniu, nie ma postaci idealnej. Sam główny bohater jest nie do końca postacią pozytywną. Cały świat przedstawiony jest bardzo realistyczny, ciekawski czytelnik po krótkim researchu znajdzie nawiązania historyczne do poszczególnych postaci i sytuacji. Warstwa graficzna należy do moich ulubionych, jest szczegółowo i realistycznie.
Całość tworzy wyśmienity kryminał, ze świetnymi bohaterami, dialogami i kadrami. Niektórzy mogą się przyczepić do zakończenia komiksu, mogą powiedzieć, że Brubarker uciekł od kłopotliwego zakończenia i wybrał prostszą drogę. Może jest w tym trochę racji. Nie dostajemy czarno-białej historii z jasnym zakończeniem. Rodzi się więcej pytań niż odpowiedzi, lecz jest to zrobione z taką klasą, że jest to atrybutem niżeli wadą utworu.
Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana autora, jak i gatunku. ,,Zaćmienie" nie ma słabego punktu, każda jego kartka sprawiała, że chciałem przeczytać następną.
Komiksy Ed Brubakera biorę w ciemno, nigdy mnie nie zawiódł, z każdym jego następnym dziełem mam coraz większe oczekiwania. Po,,Zaćmieniu" moje oczekiwania jeszcze bardziej wzrosły a Brubaker został moim ulubionym twórcą komiksów.
więcej Pokaż mimo to,,Zaćmienie" czyli wspólne dzieło Ed Brubakera i Sean Phillips, jest w mistrzowski sposób napisanym kryminałem. Akcja osadzona jest w pierwszej...
Wybitna pozycja, która oczarowała mnie pod każdym względem. Bardzo dobra fabuła, świetne postacie, genialna warstwa graficzna. Hollywood ukazane w pełnej krasie.
Wybitna pozycja, która oczarowała mnie pod każdym względem. Bardzo dobra fabuła, świetne postacie, genialna warstwa graficzna. Hollywood ukazane w pełnej krasie.
Pokaż mimo toAleż stylowa opowieść. Gotowy scenariusz na film w stylu Chinatown, czy Tajemnice LA. Noir, śledztwo, upadek, blichtr, zepsucie Hollywood, FBI tropiące czerwonych, kobiety, rozpusta, wspomnienia wojny, bijatyki, tajemnice.
Do tego świetnie narysowane, autentyzm bije z kadru i twarzy gwiazd, zmęczonych pijaków i pozbawionych złudzeń weteranów.
Bardzo mi się podobało - polecam!
Kandydat do kolekcji.
Aż chce się więcej poczytać o tych czasach.
Ależ stylowa opowieść. Gotowy scenariusz na film w stylu Chinatown, czy Tajemnice LA. Noir, śledztwo, upadek, blichtr, zepsucie Hollywood, FBI tropiące czerwonych, kobiety, rozpusta, wspomnienia wojny, bijatyki, tajemnice.
więcej Pokaż mimo toDo tego świetnie narysowane, autentyzm bije z kadru i twarzy gwiazd, zmęczonych pijaków i pozbawionych złudzeń weteranów.
Bardzo mi się podobało -...
Mam wrażenie, że Hollywood w popkulturze funkcjonuje rozpięte pomiędzy dwoma mitami. Z jednej stronie jest to opowieść o magicznej Fabryce Snów, gdzie każdy ma szansę na sukces, a zwykłe historie zmieniają się w złoto. I nawet jeżeli są jakieś ciemniejsze strony, to okazują się one błahe w kontekście dobra, które historycznie dostarczył nam przemysł filmowy z LA (Quentin Tarantino lubi to – wiem). Z drugiej zaś strony równie chętnie maluje się Hollywood jako przerażającego Behemota. Potwora, który bezlitośnie pożera wszystkich uwikłanych w Fabrykę Snów. Nikt nie ma szans na ocalenie, bo nie obowiązują tu żadne zasady i wszystko kręci się wokół chciwości oraz władzy. Pisarze, filmowcy, twórcy gier czy komiksiarze opowiadając o Hollywood lubią sięgać po jedno z tych dwóch ekstremów, nie bawiąc się w niuanse. To napędza fabułę i robi odpowiedni klimat.
Brubaker i Phillips w swoim komiksowym „Zaćmieniu” wpisują się w tradycję przedstawienia Hollywood jako mrocznego piekła. Oczywiście po raz kolejny sięgają po kryminał noir i snują opowieść o Fabryce Snów końca lat 40. XX w. Elementy z których budują narrację są zgrane i doskonale znane: piękna blondynka, tajemnicze morderstwo, mroczna zagadka z przeszłości, dziura w pamięci, nałogi i przemoc. Kluczowe jest natomiast jaką konstrukcje z nich składają, bo jest ona naprawdę imponującą. Można by zbudować z tego kilka zupełnie oddzielnych opowieści: o wojnie, PTSD i wypaleniu twórczym; o komisji McCarthy'ego, złamanych życiach i przyjaźniach opartych na wzajemnym wykorzystywaniu się; o mechanizmach władzy i biznesu, które produkują prawdziwe potwory taplające się w bezkarności itd. To naprawdę świetna historia, bo Ed Brubaker genialnie umie w kryminały (o czym przekonałem się pierwszy raz czytając „Gotham Central”, gdzie - wraz z Gregiem Rucką - z opowieści o Batmanie zrobił rasowego, policyjnego proceduralna). Czuć tu, że on autentycznie kocha wszelkie opowieści o demonicznym Hollywood i pochłonął ich pewnie milion. Do tego genialne rysunki Seana Phillipsa które wydają się być kwintesencją noir. Super, że w Polsce „Zaćmienie” dostaliśmy w wypaśnym, zbiorczym wydaniu, bo dzięki temu mamy dostęp do jeszcze większej ilości graficznych smaczków – te wszystkie okładki, szkice, wielkoformatowe ilustracje podbijają frajdę z lektury. To jest naprawdę fantastyczny duet twórców i już się cieszę, że za chwilę będę zczytywał ich cykl „Fatale”, a w dalszych planach jest „Criminal”. A jeśli ktoś z Was nie miał jeszcze okazji przeczytać ich krótkiego, genialnego „Pulp” to niech szybko nadrabia zaległości.
Nie każdy komiks musi dekonstruować medium i nieść rewolucje w gatunku. „Zaćmienie” nie ma takich ambicji. Zamiast tego opowiada wciągającą historię, kreuje intrygujących bohaterów i dorzuca swoje trzy grosze w temacie ciemnej strony Fabryki Snów. Ja bardzo lubię taką soczystą, klimatyczną rozrywkę i oczywiście polecam „Zaćmienie”
Ale piszę o nim przede wszystkim dlatego, żeby podzielić się doświadczeniem równoległego wchłaniania różnych kulturalnych dóbr. Bo tak się złożyło, że obok lektury „Zaćmienia” oglądałem dokument „Złap i ukręć łeb” na HBO o sprawie Harveya Weinsteina (serial świetny, tak jak książka Ronana Farrowa pod tym samym tytułem) i jakoś mi się te narracje posplatały. To jednak jest przerażające gdy do realnego świata zaczynają przechodzić potwory wyjęte wprost z mrocznego mitu Hollywood. Przede wszystkim jednak na skutek tej dwutorowej konsumpcji zacząłem czytać „Zaćmienie” trochę wbrew autorom. Jakoś tak mimo woli wyciągnąłem sobie na wierzch wszystkie kobiety rozsiane po drugim planie i to przez nie wgryzałem się w fabułę komiksu. Śledziłem jak uwikłane są one w chory i krwiożerczy system rządzący Hollywood. Jak przegrywają beznadziejną walkę o własną podmiotowość, chowają się w cieniu, albo wchodzą w grę z mniejszymi i większymi drapieżnikami. W ten sposób zrobiło się jeszcze straszniej, bo zaczął mi się wyłaniać obraz Fabryki Snów, która od lat budowana jest z kobiecych ciał, zarówno tych żywych, jak i tych martwych. Warta miliardy dolarów maszynka do mięsa.
Mam wrażenie, że Hollywood w popkulturze funkcjonuje rozpięte pomiędzy dwoma mitami. Z jednej stronie jest to opowieść o magicznej Fabryce Snów, gdzie każdy ma szansę na sukces, a zwykłe historie zmieniają się w złoto. I nawet jeżeli są jakieś ciemniejsze strony, to okazują się one błahe w kontekście dobra, które historycznie dostarczył nam przemysł filmowy z LA (Quentin...
więcej Pokaż mimo toDuet Brubaker/Phillips to gwarancja dobrej kryminalnej intrygi. Nie inaczej jest w przypadku "Zaćmienia". Tym razem czytelnik trafia w środek tajemniczej intrygi w Hollywood końcowki lat 40-tych. Rozwijający się biznes filmowy to prawdziwe bagno pełne mrocznych sekretów, interesów załatwianych na boku i przestępstw zamiatanych pod dywan. Wejdźcie i rozgośćcie się w tym obskurnym świecie wykreowanym przez Brubakera, tylko nie zagubcie się w tym labiryncie szachrajstw i gierek, w którym rządzi wszechmogący pieniądz. "Zaćmienie" to historia będąca mieszanką klimatu znanego z "Fatale" i "Criminal" - chociaż więcej tu tego pierwszego. Dla wielbicieli duetu Brubaker/Phillips pozycja obowiązkowa, chociaż nie jest to mój ulubiony komiks tych twórców.
Duet Brubaker/Phillips to gwarancja dobrej kryminalnej intrygi. Nie inaczej jest w przypadku "Zaćmienia". Tym razem czytelnik trafia w środek tajemniczej intrygi w Hollywood końcowki lat 40-tych. Rozwijający się biznes filmowy to prawdziwe bagno pełne mrocznych sekretów, interesów załatwianych na boku i przestępstw zamiatanych pod dywan. Wejdźcie i rozgośćcie się w tym...
więcej Pokaż mimo toFajny kryminał noir, którego akcja rozgrywa się w powojennym Hollywood. Jest zagadka, której rozwiązania podejmuje się scenarzysta borykający się z traumą przeżyć wojennych i galopującym alkoholizmem. Dużo wątków zaczerpniętych zostało przez scenarzystę komiksu z realnych wydarzeń, co dodało historii smaczku.
Sam komiks stylizowany jest na film, co stanowi zabieg nowatorski. Mamy na wstępie prezentację występujących postaci, a na sam koniec jest dodany, jako smaczek, zwiastun.
Rysunki pasują klimatem do tematyki i mrocznego charakteru historii. Mają też w sobie coś z kadrów niemego kina. Są dość statyczne, ale z dużą dbałością o detale, ubiory, scenografię poszczególnych scen.
Udało się zgrać opowieść z grafikami dzięki czemu powstała spójna historia. Nie napiszę, że jest to arcydzieło, ale z pewnością warto dać "Zaćmieniu" szansę.
Fajny kryminał noir, którego akcja rozgrywa się w powojennym Hollywood. Jest zagadka, której rozwiązania podejmuje się scenarzysta borykający się z traumą przeżyć wojennych i galopującym alkoholizmem. Dużo wątków zaczerpniętych zostało przez scenarzystę komiksu z realnych wydarzeń, co dodało historii smaczku.
więcej Pokaż mimo toSam komiks stylizowany jest na film, co stanowi zabieg...