Bardzo ciągnęła mi się ta książka... Nic właściwie się w niej nie działo... Koniec z happy endem ale jakiś taki nijaki, zero budowania napięcia w książce, nie wciąga w ogóle.
I jeszcze te beznadziejnie przeciągane opisy :

W ciągu kilku dni po uro­dze­niu się San­dra na­stą­pił nagły ko­niec roz­krę­co­nej w naj­lep­sze im­pre­zy, jak gdyby ktoś wyjął wtycz­kę z gniazd­ka, a my zo­sta­li­śmy, zdez­o­rien­to­wa­ni, na lep­kiej pod­ło­dze, bro­dząc po ko­la­na w po­prze­kłu­wa­nych ba­lo­nach i za­la­nych piwem ser­pen­ty­nach.


Wokół mojej głowy roz­strze­la­ły się fa­jer­wer­ki, aż za­czę­łam się bać, że usza­mi za­cznie mi wy­la­ty­wać sub­stan­cja szara, przez co stra­cę umie­jęt­ność za­pi­na­nia sta­ni­ka albo mycia zębów, mimo to mia­łam ocho­tę za­tań­czyć z ra­do­ści.



-----

Historia opowiadana z perspektywy dwóch kobiet, drugich żon braci, pochodzenia włoskiego.
Nad całą rodziną oczywiście czuwa despotyczna matka

Bardzo ciągnęła mi się ta książka... Nic właściwie się w niej nie działo... Koniec z happy endem ale jakiś taki nijaki, zero budowania napięcia w książce, nie wciąga w ogóle.
I jeszcze te beznadziejnie przeciągane opisy :

W ciągu kilku dni po uro­dze­niu się San­dra na­stą­pił nagły ko­niec roz­krę­co­nej w naj­lep­sze im­pre­zy, jak gdyby ktoś wyjął wtycz­kę z gniazd­ka,...

Kupiłem Mamie tę książkę na prezent, bo w zeszłym roku czytałem "Kobieta, którą byłam" i zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. To typowo babska literatura, a autorka ma w sobie coś ze współczesnej Jane Austen. Dwie kobiety zostały żonami braci włoskiego pochodzenia, akcja działa się w angielskim mieście Brighton. Rozdziały naprzemiennie pokazywały punkt widzenia dwóch kobiet, a obie zmagały się ze swoimi problemami. Co ciekawe obie były moimi rówieśniczkami, ale ja w życiu nigdy nie otarłem się o żadne małżeństwa, romanse, zdrady, tajemnice z przeszłości i inne takie popularne wątki z powieści. Maggie była prostą dziewczyną z osiedla, wychowana przez samotną matkę, prostolinijna i szczera, musiała odnaleźć się w dystyngowanej rodzinie, z zadzierającą nosa teściową. Jednak największym wyzwaniem było ułożenie relacji z nastoletnią córką jej męża, a także uporanie się z ciągłym porównywaniem do zmarłej na raka żony. Natomiast Lara miała zamordystycznego męża, który tyranizował jej siedmioletniego syna i wymagał od niego sukcesów w sporcie, gdy ten miał zupełnie inne predyspozycje. Z czasem wyszły brudy z przeszłości i nastąpił konflikt między braćmi. Czytało się bardzo szybko, książka dostarczyła mi solidnej porcji rozrywki. Oczywiście, że adresatkami powieści są przede wszystkim kobiety, ale nie zaszkodziło mi wrzucić sobie między swoimi książkami taki obyczajowy przerywnik.

Kupiłem Mamie tę książkę na prezent, bo w zeszłym roku czytałem "Kobieta, którą byłam" i zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. To typowo babska literatura, a autorka ma w sobie coś ze współczesnej Jane Austen. Dwie kobiety zostały żonami braci włoskiego pochodzenia, akcja działa się w angielskim mieście Brighton. Rozdziały naprzemiennie pokazywały punkt widzenia dwóch kobiet,...

Historia dwóch drugich żon (swoją drogą ta książka powinna się tak nazywać - Drugie żony, a nie Posłuszna żona).

Maggie dopiero wchodzi do rodziny, Lara rozpaczliwie w niej tonie.

Jakie sekrety skrywa z pozoru idealna rodzina?

Historia dwóch drugich żon (swoją drogą ta książka powinna się tak nazywać - Drugie żony, a nie Posłuszna żona).

Maggie dopiero wchodzi do rodziny, Lara rozpaczliwie w niej tonie.

Jakie sekrety skrywa z pozoru idealna rodzina?

Ckliwe romansidło, trudne do przeczytania w całości.

Ckliwe romansidło, trudne do przeczytania w całości.

Bardzo wciągająca powieść. Ukazuje, ze pozory mylą, a także że przemoc łatwo ukryć. Pokazuje też działanie przemocy psychicznej, prowadzącej do utraty wiary w siebie i podporządkowania. Gorąco polecam.

Bardzo wciągająca powieść. Ukazuje, ze pozory mylą, a także że przemoc łatwo ukryć. Pokazuje też działanie przemocy psychicznej, prowadzącej do utraty wiary w siebie i podporządkowania. Gorąco polecam.

Książka pokazuje bardzo dużo prawdy o życiu w toksycznym związku. Bardzo mnie poruszyła.

Książka pokazuje bardzo dużo prawdy o życiu w toksycznym związku. Bardzo mnie poruszyła.

Literatura zdecydowanie z segmentu „rozrywkowej”. Rytm dobry, humor czasem zbyt dosłowny, ale często udany. Historia interesująca, może ciut zbyt „filmowa”, przerysowana. Przyjęłam w formie świetnie przeczytanego przez Magdalenę Shejbal audiobooka i nie żałuję - przyjemnie umilił mi nordic walking :)

Literatura zdecydowanie z segmentu „rozrywkowej”. Rytm dobry, humor czasem zbyt dosłowny, ale często udany. Historia interesująca, może ciut zbyt „filmowa”, przerysowana. Przyjęłam w formie świetnie przeczytanego przez Magdalenę Shejbal audiobooka i nie żałuję - przyjemnie umilił mi nordic walking :)

Świetna! polecam!

Świetna! polecam!

Książka którą pozostanie w pamięci na dłuższy czas. Trochę wstrząsającą. Posłuszna żona to przez większą część książki monolog Maggie i Lary - szwagierek. Jedna jest drugą żona a druga żoną zastraszana.
Kiedy dobrnęłam do 100 strony uznałam że książki nie skończę, bo było za mało konkretów mało się działo i brakowało emocji. Jednak później poleciałam 300stron w 2 dni. Dzieje że dużo ale dopiero od kiedy wyjada na wakacje do Włoch wcześniej książka się niemiłosiernie ciągnie.
Za to właśnie daje tylko 7 gwiazek i za to, że brakowało mi ukazania prawdziwych emocji przez bohaterów.

Książka którą pozostanie w pamięci na dłuższy czas. Trochę wstrząsającą. Posłuszna żona to przez większą część książki monolog Maggie i Lary - szwagierek. Jedna jest drugą żona a druga żoną zastraszana.
Kiedy dobrnęłam do 100 strony uznałam że książki nie skończę, bo było za mało konkretów mało się działo i brakowało emocji. Jednak później poleciałam 300stron w 2 dni....

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Kerry Fisher ale już jestem fanką autorki. Powieść, w której manipulacja, intrygi, kłamstwa i zakłamanie stanowią jej kwintesencję. W rodzinę włoskiego pochodzenia wchodzi Maggie za sprawą małżeństwa z Nico. Bohaterka poznała, co to znaczy bieda, ale paradoksalnie pieniądze nie mają żadnego znaczenia dla niej. Jest prostolinijna, dobra i mówi co myśli. Chyba kogoś takiego trzeba było rodzinie. Kogoś, kto rozładuje sztywną atmosferę, ociepli relacje. Niestety nie wszyscy tak uważają. Francesca - córka Nico nie może zdzierżyć, że jej ojciec powtórnie ożenił się z inną kobietą po śmierci matki. W dodatku matki stawianej przez rodzinę na piedestale. Jej macocha - Maggie ma więc trudne zadanie przed sobą. Na szczęście ma obok siebie własną matkę i syna.
Z drugiej strony jest Lara - żona starszego brata Massimo. Pozornie sztywniara i pozbawiona uczuć osoba. Starannie skrywa swoje małżeńskie tajemnice. Na nieszczęście dla Lary i Massimo ich syn jest wrażliwym chłopcem pełnym lęków. Nie tego oczekiwał jego ojciec, który z uporem maniaka próbuje zrobić z chłopca twardziela. Znajduje mu bowiem różne męskie rozrywki. Na siłę zmusza do pływania, choć chłopiec boi się wody.
Podsumowując, Kerry Fiszer w swej powieści przedstawia kalejdoskop charakterów ludzkich za pośrednictwem swoich bohaterów, których relacje są pełne ekspresji i różnych nie zawsze dobrych emocji.
Uwielbiam powieści o życiu i serdecznie polecam.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Kerry Fisher ale już jestem fanką autorki. Powieść, w której manipulacja, intrygi, kłamstwa i zakłamanie stanowią jej kwintesencję. W rodzinę włoskiego pochodzenia wchodzi Maggie za sprawą małżeństwa z Nico. Bohaterka poznała, co to znaczy bieda, ale paradoksalnie pieniądze nie mają żadnego znaczenia dla niej. Jest prostolinijna, dobra...