rozwińzwiń

Wszystko, czego pragnęliśmy

Okładka książki Wszystko, czego pragnęliśmy Emily Giffin
Okładka książki Wszystko, czego pragnęliśmy
Emily Giffin Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
All We Ever Wanted
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2018-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375155174
Tłumacz:
Martyna Tomczak
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
712 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
220
75

Na półkach:

Podobnie jak w innych komentarzach - lekki niedosyt mam po przeczytaniu tej książki, bo akcja fajnie narastała, a zakończenie jakby na szybko napisane. Fabuła dość przewidywalna, ale szybko wciągała i dobrze się czytało.

Podobnie jak w innych komentarzach - lekki niedosyt mam po przeczytaniu tej książki, bo akcja fajnie narastała, a zakończenie jakby na szybko napisane. Fabuła dość przewidywalna, ale szybko wciągała i dobrze się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
191
53

Na półkach:

Książka pozostawia po sobie jakiś niedosyt. Niby w lekki sposób traktuje o sprawach poważnych, niby bohaterowie są dojrzali, a jednak czegoś w tym wszystkim brakuje. Ciągłe przemycanie Upper East Side i bogatego życia zaczyna mnie po prostu chyba nudzić, może trochę wyrosłam ze stylu Emily Giffin.

Książka pozostawia po sobie jakiś niedosyt. Niby w lekki sposób traktuje o sprawach poważnych, niby bohaterowie są dojrzali, a jednak czegoś w tym wszystkim brakuje. Ciągłe przemycanie Upper East Side i bogatego życia zaczyna mnie po prostu chyba nudzić, może trochę wyrosłam ze stylu Emily Giffin.

Pokaż mimo to

avatar
22
2

Na półkach:

Przez połowe książki czekamy na rozkręcenie akcji a kiedy już zaczyna się rozkręcać następuje mierne zakończenie.

Przez połowe książki czekamy na rozkręcenie akcji a kiedy już zaczyna się rozkręcać następuje mierne zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
596
509

Na półkach: , , ,

Znacie to uczucie: czytacie książkę i jesteście w niej zakochani i już wiecie, że dacie tej powieści wysoką ocenę, aż tu nagle przychodzi zakończenie i czujecie jakby ktoś z balonika nagle spuścił powietrze? Że jesteście po prostu rozczarowani zakończeniem. Ja poznałam je ponownie dzięki książce “Wszystko, czego pragnęliśmy”.
Nina to kobieta z wyższych sfer. Ma bogatego męża, cudowne życie w dobrej części miasta. Jej syn Finch właśnie dostał się do Princeton. Tom z kolei to samotny ojciec córki Lyli. Jego córka dzięki stypendium uczęszcza do tego samego prywatnego liceum, co Finch. Nie ma łatwo, ponieważ nie pochodzi z bogatego domu, a na dodatek jest w połowie latynoską. Światy Niny i Toma zderzają się brutalnie, gdy ich dzieci dotyczy skandal obyczajowy w szkole. Podczas prób rozwiązania problemu, każde z nich musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czego pragną?
“Wszystko, czego pragnęliśmy” nie jest romansem. W żadnym punkcie nie spełnia tej roli. Tak naprawdę to powieść obyczajowa, która porusza bardzo ważny temat. Hejt i dyskryminacja - to dwie rzeczy, które są znane wszystkim nastolatkom. Niestety Lyla doświadczyła tego w najgorszy możliwy sposób. Finch po prostu ją wykorzystał. Pokazał jak bardzo jest niedojrzały i zepsuty przez pieniądze własnego ojca. Dopiero skandal obyczajowy/seksualny pokazuje Ninie, że jako matko nie do końca zrobiła, co w jej mocy, aby wychowywać syna na porządnego człowieka. Zauważa, że pozwoliła swojego małego chłopca zepsuć. Dostrzega, że jej mąż nie jest już tym samym człowiekiem za którego wyszła, że sprzedaż firmy za ogromne pieniądze zrobił z niego snoba, który myśli, że kasa rozwiąże wszystkie problemy. Tylko czy Kirk nie był taki od zawsze? W końcu urodził się w rodzinie dużo lepiej sytuowanej niż Nina.Takie zachowanie były dla niego na porządku dziennym.
Tom ze wszystkich sił stara się wychować córkę na porządną, pewną siebie kobietę. Mimo, że prywatne liceum to szansa na lepsze studia, to jest ono również utrudnieniem. Lyla chce dorównywać równieśnikom, ale jej ojciec jest zwykłym stolarzem i nie zarabia kokosów. Lyla jest dość infantylna. Wierzy na słowo Finchowi, nie podejrzewa, że chłopak nią manipuluje. Na szczęście pod koniec dziewczyna zaczyna dostrzegać pewne sygnały świadczące o tym, że Finch wcale nie jest taki idealny
“Wszystko, czego pragnęliśmy” to powieść dla rodziców, aby uświadomić im, że pieniądze, dobre szkoły, świetne zajęcia dodatkowe nie wychowują za nich dzieci. Dzieciom trzeba poświęcać czas, słuchać ich, przekazywać dobre wzorce. Świat jest pełen niebezpieczeństw dla ludzi dorosłych, a co dopiero dla młodych ludzi, którzy dopiero kształtują swoje charaktery.
Książkę czytało mi się fenomenalnie. Byłam pewna, że dostanie naprawdę wysoką ocenę. Jednak kiedy doszłam do zakończenia poczułam rozczarowanie. Było nijakie. Nie wlewało nadziei. Poczułam się tak jakby ktoś pompował balonik podczas czytania, a potem nagle spuścił powietrze. Szkoda, bo temat poruszony w książce jest ważny i warty opisania, ale zakończenie nie udźwignęło powagi tematu.

Znacie to uczucie: czytacie książkę i jesteście w niej zakochani i już wiecie, że dacie tej powieści wysoką ocenę, aż tu nagle przychodzi zakończenie i czujecie jakby ktoś z balonika nagle spuścił powietrze? Że jesteście po prostu rozczarowani zakończeniem. Ja poznałam je ponownie dzięki książce “Wszystko, czego pragnęliśmy”.
Nina to kobieta z wyższych sfer. Ma bogatego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
426
295

Na półkach:

Ciekawa historia, trochę mało przekonywujący bohaterowie, średnie zakończenie całości. Całkiem dobre czytadło na jesienne wieczory.

Ciekawa historia, trochę mało przekonywujący bohaterowie, średnie zakończenie całości. Całkiem dobre czytadło na jesienne wieczory.

Pokaż mimo to

avatar
160
105

Na półkach: , , , ,

Bardzo wartościowa, ujmującą, obrazująca współczesność. Nie zawiodłam się!

Bardzo wartościowa, ujmującą, obrazująca współczesność. Nie zawiodłam się!

Pokaż mimo to

avatar
1152
1138

Na półkach:

"Materializm sprowadza nas czasem na złą drogę, ale wszyscy potrzebujemy w życiu piękna. Azylu. Domu i ludzi, którzy zawsze będą gotowi nam pomóc."
Nina to kobieta z wyższych sfer, obracająca się w środowisku elity Nashville, obrzydliwie bogata matka i żona. Poznajemy ją w momencie gdy zaczyna wątpić w dotychczasowy styl życia, prawdziwość otaczających ją osób. Problemy rodzinne utwierdzają ją w przekonaniu, że obrała złą drogę, jej małżeństwo od dawna przypomina fikcję, a syn nie jest już tym słodkim chłopcem, który rozczulał ją na każdym kroku. Czy Nina odważy się zmienić drastycznie swoje życie tak, by prowadzić je w zgodzie ze sobą?
Od razu zastrzegam, że to nie jest romans. To książka poruszająca bardzo wiele istotnych kwestii, które są częścią naszego świata. Na przykładzie życia Niny i osób ją otaczających pokazuje nam obłudę panującą wśród ludzi oraz smutny fakt, że pieniądze mogą załatwić niemal wszystko. Jednak nie są w stanie zagwarantować szczęścia.
Autorka porusza tu tematy gwałtu, rasizmu, próby samobójczej, ostracyzmu społecznego, samotnego rodzicielstwa. Pokazuje życie zmanierowanych elit, które nie mają za grosz sumienia. Wskazuje jak taki styl życia może niszczyć kolejne pokolenia, gdy myślą, że są bezkarne. Przechodzimy też wraz z Niną przez trudny podjęcia decyzji o rozwodzie, przez rozczarowanie życiem i najbliższymi, przez uświadomienie sobie, że niemal wszystko czym się otacza to fałsz.
"Każda czarna chmura ma srebrną otoczkę, wystarczy jej poszukać."
Ale jest też pozytywna strona tej książki, która jednoznacznie wskazuje, że zasobność portfela czy wykonywany zawód nie są tożsame z dobrym sercem. Poprzez postać Toma i jego córki widzimy, że są jeszcze ludzie z wartościami, godni zaufania, na których można liczyć. I choć nie jest łatwo wychować dziecko na dobrego człowieka to może się to udać, wystarczy dać dobry przykład. Dzięki tej historii wchodzimy w świat zepsutych nastolatków i ich rodziców, którzy myślą, że są pępkami świata i nie odczuwają empatii. To bardzo pouczająca podróż i serdecznie Wam ją polecam.


"Zawsze wyobrażałam sobie rozpad małżeństwa jako coś dramatycznego, zapoczątkowanego gwałtowną kłótnią bądź niezbitym dowodem niewierności."
"Ludzie zawsze próbują sprowadzić rozwód do jednego. Do krótkiego wyjaśnienia. (...) Zazwyczaj to nie jest takie proste. A jednak czujesz, że musisz to zrobić..."

"Materializm sprowadza nas czasem na złą drogę, ale wszyscy potrzebujemy w życiu piękna. Azylu. Domu i ludzi, którzy zawsze będą gotowi nam pomóc."
Nina to kobieta z wyższych sfer, obracająca się w środowisku elity Nashville, obrzydliwie bogata matka i żona. Poznajemy ją w momencie gdy zaczyna wątpić w dotychczasowy styl życia, prawdziwość otaczających ją osób. Problemy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
72
14

Na półkach: , ,

Bardzo aktualna, ukazująca mentalność współczesnej młodzieży, jak również (co było miodem na moje serduszko) wielką wagę wsparcia, czy też zwykłej ludzkiej empatii

Bardzo aktualna, ukazująca mentalność współczesnej młodzieży, jak również (co było miodem na moje serduszko) wielką wagę wsparcia, czy też zwykłej ludzkiej empatii

Pokaż mimo to

avatar
217
58

Na półkach:

"Wszystko, czego pragnęliśmy" jest dość fajną obyczajówkę w stylu powieści Jodi Picoult.
W książce tej poznajemy dwie rodziny: zamożnych Ninę i Kirka Browning oraz ich syna Fincha i Toma Volpe, który samotnie wychowuje swą córkę Lylę. Finch i Lyla są uczniami tego samego prywatnego elitarnego liceum i pewnego razu uczestniczą w tej samej imprezie, która staje się początkiem skandalu obyczajowego z ich udziałem. Wówczas też przecinają się drogi małżeństwa Browningów i Toma Volpe.
Książka ta porusza tak aktualny temat przedmiotowego traktowania kobiet, dotyka też problemu rasizmu, każe nam zastanowić się nad tym, czy w obecnych czasach wszystko da się załatwić za pomocą pieniędzy i czy głupie decyzje z lat młodości mają wpływ na naszą przyszłość.
Powieść tę czyta się dość dobrze i szybko. Bez żadnych wątpliwości jest ona dobrze napisana i daje do myślenia. Jednak jakoś nie udało mi się zapałać sympatią do żadnego z bohaterów. Teoretycznie pozytywni Nina i Tom wydali mi się nawet nieco irytujący.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Emily Giffin i mimo że nie do końca mnie ona uwiodła, to jednak myślę, że kiedyś skuszę się jeszcze na jakąś jej powieść. Nie mniej jednak, jeżeli jesteście fanami powieści obyczajowych, które poruszają ważne problemy społeczne, to poleciłabym wam raczej książki Jodi Picoult.

"Wszystko, czego pragnęliśmy" jest dość fajną obyczajówkę w stylu powieści Jodi Picoult.
W książce tej poznajemy dwie rodziny: zamożnych Ninę i Kirka Browning oraz ich syna Fincha i Toma Volpe, który samotnie wychowuje swą córkę Lylę. Finch i Lyla są uczniami tego samego prywatnego elitarnego liceum i pewnego razu uczestniczą w tej samej imprezie, która staje się początkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

Podobała mi się, ale przez bardzo długie opisy przemyśleń bohaterów wydawało mi się, że ciągnie się w nieskończoność. Bardzo aktualna tematyka, zawsze warto przemyśleć sobie problemy młodzieży, w szkołach, w internecie, zastanowić się nad problemem segregacji rasowej, która niestety nadal jest aktualna. Ogólnie na plus: 7/10 :)

Podobała mi się, ale przez bardzo długie opisy przemyśleń bohaterów wydawało mi się, że ciągnie się w nieskończoność. Bardzo aktualna tematyka, zawsze warto przemyśleć sobie problemy młodzieży, w szkołach, w internecie, zastanowić się nad problemem segregacji rasowej, która niestety nadal jest aktualna. Ogólnie na plus: 7/10 :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    892
  • Chcę przeczytać
    656
  • Posiadam
    190
  • 2018
    65
  • 2019
    39
  • Ulubione
    18
  • Emily Giffin
    11
  • 2021
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Przeczytane w 2018
    9

Cytaty

Więcej
Emily Giffin Wszystko, czego pragnęliśmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także