Dobrze się to czyta. Komiks daje dużo rozrywki i nie nudzi, jednak bardzo mi przypominał historię o Hushu, przez co wydał mi się nieco wtórny.

Dobrze się to czyta. Komiks daje dużo rozrywki i nie nudzi, jednak bardzo mi przypominał historię o Hushu, przez co wydał mi się nieco wtórny.

Bardzo dobra cześć przygód Batmana. Świetne rysunki i kolory. Dużo dynamicznych scen. Cała opowieść wciągająca choć jednak tajemnica na której jest oparta przewidywalna. Zakończenie osobiście mnie rozczarowało i pozostawiło niedosyt co do dalszej części o której nic nie wiem czy nastąpiła.

Bardzo dobra cześć przygód Batmana. Świetne rysunki i kolory. Dużo dynamicznych scen. Cała opowieść wciągająca choć jednak tajemnica na której jest oparta przewidywalna. Zakończenie osobiście mnie rozczarowało i pozostawiło niedosyt co do dalszej części o której nic nie wiem czy nastąpiła.

Zdarzają się komiksy, gdzie kreska i rysunki są fenomenalne, ale warstwa narracyjna jest uboga. 'Pod kapturem' to coś zupełnie innego. Przede wszystkim jest to świetna historia, bardzo dobrze napisana i świetnie narysowana. W Gotham pojawia się nowy Red Hood, który zabija złych gości, a oszczędza dzieci. Stając do wali z Batmanem okazuje się, że jest doskonale przygotowany i przewiduje każdy ruch Mrocznego rycerza. Kiedy Batman pada na ziemię, Hood zrywa jego maskę i sam pokazuje swoją twarz...
'Pod kapturem' to historia o szukaniu zemsty i sprawiedliwości. Red Hood, który sam został zraniony teraz wraca w masce i wymierza sprawiedliwość bez jakichkolwiek skrupułów zabijając i raniąc tych, którzy na to zasłużyli. Najciekawsze jest tutaj zakończenie, bo pozostaje niejako otwarte i daje pole do snucia wyobrażeń co mogłoby się stać.
Jeden z najlepszych komiksów w WKKDC.

Zdarzają się komiksy, gdzie kreska i rysunki są fenomenalne, ale warstwa narracyjna jest uboga. 'Pod kapturem' to coś zupełnie innego. Przede wszystkim jest to świetna historia, bardzo dobrze napisana i świetnie narysowana. W Gotham pojawia się nowy Red Hood, który zabija złych gości, a oszczędza dzieci. Stając do wali z Batmanem okazuje się, że jest doskonale przygotowany...

PRZESZŁOŚĆ ZNÓW DAJE O SOBIE ZNAĆ

Kiedy po niezłym Hushu pisanie przygód Batmana na pewien krótki czas przejął Brian Azzarello, zamiast kontynuować wątki z tamtej opowieści, skupił się na samodzielnej historii, utrzymanej w typowej dla niego, brudnej, kryminalnej stylistyce, mocno czerpiącej z gatunku noir. Niedługo po nim za sterem cyklu zasiadł Judd Winick, autor cenionego Pedro and Me i od razu zajął się jedną z rozpalających wyobraźnię fanów kwestii, które w Hushu zostały niewyjaśnione. O czym mowa? Oczywiście o zniknięciu ciała Jasona Todda z grobu. I na tym właśnie wydarzeniu Winick zbudował swoją całkiem udaną opowieść, której najważniejsza część ukazała się po polsku w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics w tomie Batman: Pod kapturem.

W Gotham City pojawia się kolejny Red Hood. Batman staje z nim do walki, ale obaj wydają się być sobie równi. Mroczny Rycerz pada pokonany, przeciwnik zdziera mu maskę z twarzy, ale potem zdejmuje swoją, a jego tożsamość wstrząsa herosem. Kto tym razem kryje się pod czerwonym kapturem? Zanim się tego dowiemy, obserwujemy jak właściwie doszło do obecnej sytuacji i jak nowy łotr pojawił się w Gotham, gdzie półświatek znajduje się obecnie pod kontrolą Czarnej Maski…

Całość mojej recenzji na portalu GWD: https://www.gothamwdeszczu.com.pl/blog/wkkdc-batman-pod-kapturem/

PRZESZŁOŚĆ ZNÓW DAJE O SOBIE ZNAĆ

Kiedy po niezłym Hushu pisanie przygód Batmana na pewien krótki czas przejął Brian Azzarello, zamiast kontynuować wątki z tamtej opowieści, skupił się na samodzielnej historii, utrzymanej w typowej dla niego, brudnej, kryminalnej stylistyce, mocno czerpiącej z gatunku noir. Niedługo po nim za sterem cyklu zasiadł Judd Winick, autor...